Demokratyczne dylematy. Ilu posłów? Ilu senatorów?

Obrazek użytkownika Chłodny Żółw
Blog

460 ubezwłasnowolnionych posłów. 100 ubezwłasnowolnionych senatorów...

Ten system jest kosztowny i ma więcej wspólnego z niewolnictwem niż z demokracją. Wiedzą o tym politycy, ale dla partii politycznych takie rozwiązania są bardzo wygodne. Z punktu widzenia państwa i jego obywateli nie mają żadnego sensu. Nawet niektórzy wyborcy widzą jak to działa, ale w "demokracji" nie mają nic do powiedzenia.

(źródło: niepoprawni.pl)

Doradcy marketingowi premiera Donalda Tuska już to wychwycili.

Stąd pewnie wzięła się krzykliwie nagłaśniana propozycja, aby  "160 posłów posłać na bruk!". Na razie politycy sobie żartują i chociaż nie będą niczego zmieniać, to chętnie dyskutują nad "optymalnymi rozwiązaniami". Może kiedyś presja społeczna rzeczywiście będzie na tyle silna, że partyjni mafiozi zrezygnują z części swoch przywilejów?

Żeby nie wyglądało to tak, że tylko Premier "proponuje" działania naprawcze, przedstawiam swoją kontr-propozycję. Też nie zostanie wprowadzona w życie, za to jest znacznie lepsza niż ta z opowiadań szefa rządu.

Ilu posłów potrzebujemy?

Moja propozycja: 5 (słownie: pięciu).

Podobnie jest z senatorami. Po co nam kilkaset drogich, szwendających się po Warszawie maszynek do głosowania?

Mamy z tego powodu pokaźne koszty, a gdy przychodzi do głosowania, potulne maszynki i tak głosują zgodnie z wytycznymi swojej centrali. Nawet gdy nie obowiązuje ich oficjalnie ogłoszona dyscyplina partyjna!

Nie ma to żadnego znaczenia kto zostanie wybrany.  Decyzje podejmują szefowie partii, zaś posłowie i  kluby parlamentarne są jedynie narzędziami w ich rękach.

Sejm funkcjonowałby znacznie sprawniej, gdyby na Wiejskiej, zamiast 460 niewolnikow, było ich tam tylko 5. Każdy byłby reprezntantem innej partii. Jeśli wyniki wyborów parlamentarnych układ sił nie zmieniłby się znacząco, niewolnik reprezentujący PO miałby np. 200 głosów, niewolnik PiS-u 150 głosów, niewolnik SLD 70,  ten z PSL-u 38, a niewolnik mniejszości niemieckiej 2 głosy...   

To propozycja znacznie lepsza od tego co przedstawił Premier. Ciekawe która z partii ją poprze...

 

UwAgA   ReKLAmA:

Głosuj! Korzystaj ze swych demokratycznych praw !!! :)

Tym razem poparcie Chłodnego Żółwia w konkursie na Blogera Roku jest znacznie prostsze :)

Wystarczy kliknąć  TUTAJ   (albo na banerek w prawym górnym rogu strony: "Zagłosuj na mnie"), a potem w dolnej ramce wpisać swój adres mailowy, wcisnąć "WYŚLIJ" i po jakimś czasie, ze swojej skrzynki potwierdzić (KLIKNĄĆ NA LINK który przyjdzie na adres mailowy) faktyczne poparcie dla zaskorupiałego gada.

Nie trzeba wysyłać żadnych obrzydliwie kosztownych esemesów

Brak głosów

Komentarze

Jak karnawał, to w Rio!
A jak w ryja, to w POlikota!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#47437

czekam, która z partii podchwyci mój pomysł :) Kiedyś Schetyna parę ciekawych rzeczy obiecywał... powinien być pierwszy. Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#47444

obrady do Bundestagu, będzie taniej i szybciej?
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#47441

Mówimy o Sejmie RP. Tam nie ma obrad, debat itp. Jest rozkaz, to się go wykonuje i tyle.
Po co oni mieli by o czymkolweik debatować? Muszą glosowac tak jak im każą. Szkoda czasu na debaty :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#47442

W takim razie po co nam taka "atrapa demokracji", żeby sondaże były wysokie dla "zarządzającej partii"?
"Sobiesiaki" i służby rządzą, a tefałonowskie lemingi upajają się nienawiścią do kaczyńskich.
Tak wygląda ta pseudo-demokracja w Polsce.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#47447

Igrzyska się ludziom należą! Nie wiesz, że lud lubi igrzyska? :) Cieszą się ludziska, że ich zawodnik zdobył medal :))) Leć Adam leeeeeeć!

Vote up!
0
Vote down!
0
#47448

... przyjęli zaproszenie od tego strasznego Kaczyńskiego. Miejmy nadzieję, że Adam nie popełni tego błędu. Jaki lud, takie igrzyska parafrazując starożytnych.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#47449

Pomysł zacny, ale zbyt "przyszłościowy".
Póki co, zaproponowałbym nieśmiertelne JOW-y, na zasadzie: jeden powiat - jeden poseł. Jedno województwo - jeden senator.

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#47472

Już kiedyś o nim słyszałem - nie pamiętam gdzie. Nie zostanie zastosowane bo obnażyło by ustrój oligarchiczny, który skrywa się za rzeszami "demokratycznie wybranych" statystów.
Pozdrawiam. Bacz

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam. Bacz

#47480

Z gory przepraszam, jesli ktos drugi raz przeczyta ten wpis, ktory zamiescilem przed chwila na innym portalu.

A co myslicie o takiej analogi miedzy ustrojem w panstwie i w szkole, ktory wydaje sie, ze jest idealny? Dyrektorowi odpowiada prezydent (wlasciciel szkoly moze byc prywatny lub panstwowy), prezydent (dyrektor) powoluje rzad (nauczycieli, ktorzy jego polecenia wcialaja w zycie, z kazdej klasy po jednym przedstawicielu do samorzadu, czyli okregi jednomandatowe w sejmie, a senat, to odpwiednik rady rodzicow. By do senatu sie dostac, trzeba w hierarchi(i) instrytucji panstwowych wysoko zajsc, czyli byc profesorem, generalem, itp. i glosowac na nich mogli by tylko Ci co podatki odprowadzaja. Do sejmu kazdy moglby sie dostac i glosowac. Nawet dzieci. Pomiedzy sejmem, prezydentem i senatem musi byc sila wladzy podzielona po rowno, po 1/3. Chcodzi o to, ze w razie konfliktu nie ma sytuacji patowej, gdy sa dwie strony lub gdy jedna strona, ktora nie nadaje sie do pelnienia tej funkcji. Dwie strony moga przeglosowac trzecia i to ma sens, pod warunkiem, ze interes kazdej z tych stron jest inny i sa one wybierane w inny sposob.

W zwiazu z tym, jesli Tusk chce zmiejszyc role prezydenta kosztem sejmu i rzadu, to tak jakby w szkole dzieci mialy zaczac rzadzic! Poslow powinno byc jak najwiecej, oni maja byc reprezenatmi kraju, powinni byc czesto zmeiniami, zadnych partii jak teraz jest, senat mysle, ze powinnino zostac tez ich duzo ze 100...

Vote up!
0
Vote down!
0
#47481

[quote=artagnan]
ZW zwiazu z tym, jesli Tusk chce zmiejszyc role prezydenta kosztem sejmu i rzadu, to tak jakby w szkole dzieci mialy zaczac rzadzic!
Poslow powinno byc jak najwiecej, oni maja byc reprezenatmi kraju, powinni byc czesto zmeiniami,

zadnych partii jak teraz jest,

senat mysle, ze powinnino zostac tez ich duzo ze 100...[/quote]
Nie pojmuje . Sejm bez partyjnych klubów?

Vote up!
0
Vote down!
0
#47494