To nie była tylko zwykła kradzież... A może zamówienie na “eksport” z Auschwitz ?

Warto byłoby sprawdzić, czy z Polski nie eksportowano w przeszłości i to legalnie fragmentów obozu w Oświęcimiu? Czy czasami importerem torów i budek strażniczych nie było znane muzeum holocaustu ? Nie dziwi mnie, ze napis “Arbeit mach frei” znalazł się na północy Polski, gdyż ostatnim etapem podroży eksponatów z Auschwitz przez Polskę byłby zapewne kontener załadowany na statek w porcie Gdynia.

Czy Polska odważy się sprawdzić kilka znanych w świecie muzeów holocaustu, gdzie znajdują się owe eksponaty “wyeksportowane” właśnie z Auschwitz i to w sposób całkowicie legalny ? Jest to problem gigantyczny i nie dotyczący zbirów, gotowych okraść wszystko. Bo za tymi zbirami kryją się duże pieniądze i jak zwykle “anty-semityzm”, o który Polska mogła być oskarżona, gdyby napis nie odnalazł się i gdyby polskie służby znalazły go – na przykład w znanym muzeum holocaustu - obok innych eksponatów z Auschwitz ...

Wiem, ze nawet proste pytanie: w jaki sposób eksponat z Auschwitz znalazł się w znanym muzeum holocaustu wywołało by lawinę oskarżeń Polski o anty-semityzm. Dlatego tylko tak się pytam nie oczekując, by odnaleziono mocodawcę tej niezwyklej kradzieży....

A zbirów trzeba przykładnie zapuszkować, by nikomu nie przyszło do głowy podnoszenie ręki na miejsca pamięci, gdzie obok Żydów – Niemcy wymordowali także miliony Polaków. Musimy o tych miejscach nie gorzej pamiętać od Żydów, gdyż martyrologia zaczęła się właśnie na polskiej ziemi i jej celem było wykreślenie Polski z mapy świata. To nie były „polskie obozy śmierci” i nie tylko Żydzi tam ginęli. Zbudowali je Niemcy - rękami więźniów – podobnie jak w innych krajach – także na terytorium Niemiec. Jednak tylko w Polsce pozostały fragmenty takich obozów i tu muszą pozostać, by przypominać gehennę niemieckiej okupacji, rozpoczętej na polskiej ziemi.

Bo do dziś – poza muzeum Powstania Warszawskiego - nie powstało w Polsce żadne muzeum upamiętniające martyrologię Polaków z okresu okupacji: morderstwa, łapanki, niszczenie infrastruktury, wywózki na roboty i do obozów oraz wysiedlenia. Jeśli nie rozkradną do końca muzeum w Oświęcimiu, wkrótce okaże się, że jedynymi ofiarami II wojny światowej byli Żydzi i Niemcy. Muzeum wysiedlonych już powstaje w Berlinie....