Walcz Ukraino! Popieram Cię całym sercem

Aniele mój!

Właśnie udowodniłeś, że nie jestem idiotą i zimnym draniem. Ktoś jeszcze może myśleć podobnie. Wbrew stereotypom wyczytanym w prawicowych bibułach redagowanych przez niezbyt mądrych fanatyków.

// Poza tym mam też nadzieję iż rozmowy, o tym co było dramatem i tragedią dla nas Polaków, miały by większe szanse w wolnej Ukrainie.//

O to właśnie chodzi, a wielu dyskutantów, z uporem lepszej sprawy, nie chce tego zrozumieć.

Jak można tak pomieszać ciąg logiczny i chronologiczny: //wybaczymy wam, jak najpierw nas przeprosicie...//
Kto ma przepraszać? Janukowicz? Kliczko? Tłum na Majdanie?
Przecież oni są teraz zajęci najważniejszymi sprawami swojego życia i kraju! W końcu odcinają rosyjską pępowinę.

// Gdy Polska udowodni że jest z Ukrainą, być może potem, wartościowi i mądrzy Ukraińcy pochylą głowy nad ludobójstwem Wołyńskim//.

Bardzo dziękuję ci za te mądre refleksje

Witam

Skąd takie wiadomości? Możesz podać źródła?

Właśnie grupa wróciła z Ukrainy, a tam bieda, nikt nie chce pomóc. O wszystko trzeba zadbać samemu.

Fakt... Putin pomaga, jak tylko może. Wiadomo komu.

Kompletnie niestety się z tobą nie zgadzam.

Pozdrawiam

Astro,

no pewnie, że to głównie projekcja marzeń.
Chociaż... coś wisi w powietrzu.
Zauważ, ze oni już tam na tym Majdanie od listopada. I nie dają się ani łatwo kupić, ani łatwo zniszczyć.
Ja na prawdę sądzę, że rodzi się tam społeczeństwo obywatelskie.
A jaki będzie końcowy efekt? Zobaczymy.
Wielkie djabły grają w tym przedstawieniu.

Pozdrawiam

No właśnie.
Ciągle o tym pamiętajmy. Przywódcy partii opozycyjnych nie są organizatorami i gospodarzami Majdanu.
To naród. Ten nie partyjny. Powiedziałbym - obywatele, którzy ostatecznie wybiorą.
Dlatego nie można oskarżać tych na Majdanie, za tryzób tu i tam, czy jakąś flagę. To jak zwykle i wszędzie, do protestów podczepiają się tacy różni.

Pozdrawiam

Witam

Więc poczułaś, że ja to do Ciebie napisałem.
Jak to dobrze swobodnie wymieniać poglądy i mieć także wątpliwości.

Ja tych wątpliwości tez mam dużo, lecz mam tez osądy:

- Powrotu Kresów do Macierz długo bym jeszcze nie ruszał. Niech tam w końcu utworzy się prawdziwy, poważny, reprezentatywny rząd, a nie banda oprychów, kradnąca i korumpująca. Poza tym nie wiemy, jak w przyszłości rozwinie się polityka. Może rozwiną się jakieś ponad-państwowe regiony?
Widzisz, co Śląsk wyczynia. Lub nasz kłopot na północy z Obwodem Kaliningradzkim.

- Też obawiam sie i napawa mnie wstretem gry toczone przez Michnika. Co on chce? Może to poparcie, to pocałunek śmierci i chce udupić naszą sympatię dla Majdanu? Jakżesz popierać coś, co Michnik popiera? On jest dobry w te żydowskie gierki.

- Czy ja jestem utopistą? Raczej marzycielem i naiwnym człowiekiem, wierzącym, że w końcu ludzie chcą dobrze, tylko zawsze są tacy gracze, co to tylko chcą ugrać swoje.
Może kiedyś i u nas naród będzie miał coś do powiedzenia?

- Dzisiaj, jutro będzie godzina prawdy. Jeśli wytrzymają i nie dadzą się kupić, tym pozornym upadkiem rządu, to będzie znaczyć, że są silni i mądrzy.

Pozdrawiam serdecznie

I ja się tutaj całkowicie zgadzam.
Nie wiem, kto to cytował Dmowskiego (Coryllus?), lecz ja się już z tym tekstem spotkałem. Zresztą pisałem o tym.

Państwo Ukraina zostało sztucznie wymyślone. Bodajże przez Monarchię Austro - Węgierską.

Zawsze była to część Polski albo Rosji, tak jak nie było nigdy państwa Mołdawia, tylko część Rumunii. To takie paskudne polityczne gry (A najgłupsza, to Czechy i Słowacja).

Ukraina, w tym terytorium, które dzisiaj sobą stanowi, to kopalnia złota. I jak w takich Klondike bywa, niemiłosiernie rozkradana. Ona nie potrzebuje ani ruskiej pomocy, ani unijnej.
Wywalić złodziei, a powstanie piękne silne państwo. Fakt - bez tradycji i historii. Jak rozmawialiśmy o bohaterach, to nawet Chmielnicki nie zaistniałby bez polskiej historii.

Ja bym Ukrainie dał trochę oddechu. Pomagał, ale głównie się przyglądał.
Bo właśnie ona stoi na rozdrożu - albo pójdzie jak większość Europy na zatracenie, albo zacznie się historycznie kształtować zupełnie nowa wartość - państwo obywatelskie (taka wielka Szwajcaria)

Zobaczymy Tadziu, zobaczymy...

Ps. A ustawki, były, są i będą.

.

//Honor nakazuje być za samostanowieniem narodów.//

I tu jest clou moich wszystkich przekonań. I mój stosunek do UE i mój stosunek do Ukrainy.
Zobaczymy, czy wykluje się suwerenne, obywatelskie państwo. Bo chyba nikt nie ma watpliwości, ze takim dotychczas nie było. Zresztą, podobnie, jak Polska.
Dlatego dla mnie jest tak ważne, by im się udało. Wtedy może i nam się uda.

Czy to już pora, by zabrać się za rozmontowanie Jałty?
Żeby nie było wątpliwości - nie chodzi o jakieś nowe podziały terytorialne, tylko rozmontowanie stref wpływów.

Pozdrawiam

Witam

Żeby dojść do Ukrainy, najpierw muszą przejść przez Polskę.
Ukraina, w mojej perspektywie, ma zostać suwerennym państwem. a nie jak Polska, dostarczycielem taniej siły roboczej i montownią światowych koncernów.
Gdy Ukraina osiągnie swój cel, to może i nasz kraj pójdzie tą drogą.

Niemcom już na Ukrainie przestrzeń życiowa nie jest potrzebna. To państwo post-industrialne, dodatkowo z nadpodażą żywności.
To, co Pan pisze dobre było 70 lat temu. Teraz to się inaczej załatwia i inne są potrzeby.

Pozdrawiam