Nad-święty Dziwisz...

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Kraj

Tak tylko kilka moich zdań z cytatami...

 

Decyzja kardynała Stanisława Dziwisza o publikacji odręcznych zapisków bł. Jana Pawła II jest sprzeniewierzeniem się ostatniej woli naszego Papieża nakazującej ich spalenie.

 

Jest to wprost niebywałe. Dawny osobisty sekretarz błogosławionego dziś a już niedługo świętego Jana Pawła II uzurpując sobie prawo - wbrew testamentowi Jana Pawła II - dysponowania jego niezniszczonymi,  prywatnymi zapiskami wykorzystuje je komercyjnie dokonując ich publikacji tuż przed kanonizacją naszego Papieża.

 

Doprawdy nie rozumiem zachowania kardynała Dziwisza. Nie dosyć, że nie wykonał woli Piotrowego, Ziemskiego Namiestnika, który mu zaufał to jeszcze śmiał je wydać drukiem... Dlaczego?

 

Być może - jak zastanawia się w swoim poście Tomasz Nowicki - "Czy nie stoi za tym próba dyskredytacji polskiego świętego? Przecież były sekretarz, w mniejszej co prawda skali, próby takie już podejmował, że wspomnę żenującą historię przekazania relikwii błogosławionego rannemu w wypadku kierowcy sportowemu. A może w grę wchodzą jedynie względy merkantylne: wydawnictwo ukazuje się w marketingowo najwłaściwszej chwili, kiedy z pewnością przyniesie największe dochody. Czy to przypadek?" (1).


Jeżeli faktycznie - w co wątpię - tylko chęć zysku kierowała osobami podejmującymi decyzję o publikacji teraz tych zapisków to pozostaje mi jedynie za nich modlitwa o nawrócenie.

 

Pozostaje jeszcze pytanie dlaczego nie opublikowano tych zapisków wcześniej?...

 

Tutaj znów przytoczę cytat ze wspomnianego postu... "Czy mogło być tak, że  to zupełnie inna niż Watykan instytucja udzieliła im cichego imprimatur, gdy okazało się, że wszelkie wysiłki zmierzające do zablokowania wielce niewygodnej kanonizacji spaliły na panewce i że monopol na treści zawarte w tych notatkach stał się zbędny, że można już to rynkowo zdyskontować?  Jak to jest, do ciężkiej cholery, że jeden z najważniejszych polskich hierarchów co rusz postępuje w sposób budzący grozę i złość wśród owczarni, bez wahania narażając polski Kościół na niepotrzebne wstrząsy i napięcia, na wstyd i inwektywy? Nie chcę słuchać głodnych kawałków o "wyjątkowym historycznym znaczeniu", "bezcennej duchowej wartości dla wiernych" itp. wyssanych z palca bzdetów, bo nikt jeszcze nie wie, co tak naprawdę notatki te zawierają. Jeśli nie zostały spalone, jak żądał Papież, to może powinny spoczywać w archiwum i być dostępne dla poważnych badaczy, a nie cwaniaków szukających tanich sensacji i łatwego grosza? Albo w muzeum, gdzie każdy mógłby je obejrzeć jako eksponat, ale niekoniecznie żywić nimi machinę walki z Kościołem. A nie mam wątpliwości, że gdy wezmą je pod lupę gorliwi funkcjonariusze TegoKtóryNiePrzepuszczaŻadnychOkazji, prędko zrobią Papieżowi taki rachunek sumienia, że się nie pozbieramy! Może właśnie o to chodziło, by dać kolejny żer hienom antyklerykalizmu? I na koniec jedno, zupełnie już świeckie pytanie -- jakie przepisy prawa upoważniają kard. Dziwisza do dysponowania tymi zapiskami jak swoją własnością -- bo przecież nie testament Papieża, prawda?" (1).

 

Jan Paweł II jest dla mnie wyjątkowy. Przyjąłem go do swojego serca jako Autorytet Moralno-Etyczny. Jego oficjalnie wypowiadane przemyślenia (kazania, encykliki)  stały się dla mnie drogowskazem dojścia do Królestwa Bożego. Nigdy bym sobie nie pozwolił, aby Jego Słowo było przeze mnie przekreślone. Był i jest dla mnie Papieżem Świętymi i wobec tej świętości nic nie powinno być nic ważniejsze. Także dla jego duchownych sług.

 

Czyżby kardynał Stanisław Dziwisz uważał się bałwochwalczo za nad-świętego?

 

(1) http://naszeblogi.pl/43721-ksieze-stanislawie-ty-nas-zadziwiasz

 

 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

http://krzysztofjaw.blogspot.com/ kjahog@gmail.com

Brak głosów

Komentarze

Byłam wstrząśnięta, jak usłyszałam, że najbliższa osoba (przyjaciel) papieża Jana Pawła II nie wykonuje poleceń zawartych w testamencie.
Jeśli już popełnił błąd, to zgadzam się z Tobą w zupełności co do prezentacji tych osobistych zapisek.

Natomiast jestem OBURZONA, że mają wydać tę książkę. Mam sporo książek, filmów o papieżu Janie Pawle II. Tej książki NIGDY NIE KUPIĘ!

To byłoby na tyle, bo mi ciśnienie rośnie jak o tym myślę. Dla mnie Jan Paweł II był autorytetem, dlatego jestem tym wszystkim zbulwersowana.

Vote up!
2
Vote down!
0

NIE dla prywatyzacji Polskich Lasów Państwowych

#400833

Masz prawo być oburzona tak ja jestem. Ostatnia wola winna być uwzględniona. Przykre...

Pozdrawiam

krzysztofjaw

Vote up!
0
Vote down!
-1

krzysztofjaw

#400835

Tak samo to odczuwam. Szkoda, wielka szkoda, że już GO nie ma :((((((((
serdecznie pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
-1

NIE dla prywatyzacji Polskich Lasów Państwowych

#400838

..to nie pierwszy i nie ostatni wybryk Kardynała...centrum "Nie lękajcie się" zamknie się w kwocie 200 milionów, skąś trzeba naharatać mamony...to wszystko pachnie mi czosnkiem, a mój węch się nie myli..gadałem z księdzem na kolendzie o żydowstwie w KK...potwierdził, że są od dawna...teraz trzeba rozeznać, bo hierarchowie nie są nieomylni, ale trzeba w końcu zweryfikować, kto rozwala Kościół od środka ..mój szwagier, jako świątobliwy gość nie da sobie wmówić, że nasz ukochany Kościół jest niszczony...prawda jest brutalna jesteśmy owieczkami, które się dosyć dobrze doją...ja się trzymam zasady "darmo otrzymaliście, darmo dawajcie"...zobaczysz, że jeszcze o tą książkę będzie awantura, ale my musimy nie bać się prawdy i upominać błądzących( zwłaszcza hierarchów)...pozdrawiam niepoprawnie

Vote up!
1
Vote down!
-1

http://trybeus.blogspot.com/

#400836

To mi się nie mieści w głowie. Jak można? Tylko, powiedz mi kto zweryfikuje postępowanie naszych hierarchów?
Czy o tę książkę będzie awantura? Czytałam komentarze na ten temat, chyba to było na WP i ludzie byli oburzeni. Jak możemy zaprotestować? Nie kupować tej książki!

Vote up!
0
Vote down!
-1

NIE dla prywatyzacji Polskich Lasów Państwowych

#400839

Jan Paweł II pisał w swoim testamencie: „Nie pozostawiam po sobie własności, którą należałoby zadysponować. Rzeczy codziennego użytku, którymi się posługiwałem, proszę rozdać wedle uznania. Notatki osobiste spalić”. I strażnikiem testamentu uczynił kardynała Dziwisza.

Po ośmiu latach od śmierci kanonizowanego właśnie papieża kardynał Dziwisz łamie testament. I powiada: „To co było trzeba zniszczyć zostało zniszczone. Tych notatek Jana Pawła II nie spaliłem, bo są one kluczem do zrozumienia jego duchowości, czyli tego, co jest najbardziej wewnętrzne w człowieku: jego relacji do Boga, do drugiego człowieka i do siebie.”

Zastanawiam się, jaka jest różnica gdy łamie się testament „zwykłego” człowieka w porównaniu z wolą Ojca Świętego?

Vote up!
1
Vote down!
-1

kassandra

#400837

[quote=kassandra]"Tych notatek Jana Pawła II nie spaliłem, bo są one kluczem do zrozumienia jego duchowości, czyli tego, co jest najbardziej wewnętrzne w człowieku: jego relacji do Boga, do drugiego człowieka i do siebie.”
[/quote]

Czy miał je przeczytać przed spaleniem?

Vote up!
0
Vote down!
-1

NIE dla prywatyzacji Polskich Lasów Państwowych

#400840

i zasilony agentami jeszcze z czasow PRLu, aby kontrolowali
wiernych i rozbijali wiare.
Same kosciola oni niechca zniszczyc bo zniszczony kosciol jest bezuzyteczny.
Jest im potrzebny kosciol ktory moze im sluzyc do manipulacji i sterowania baranami.
Dziwisz kontynuje polityke Glempa, a kim byl Glemp i dla kogo sluzyl,kazdy analizujacy jego czyny to wie.

PO OWOCACH ICH POZNACIE.

Vote up!
1
Vote down!
-1
#400844

Mnie zadziwia jego traktowanie władzy jak świętej krowy - krytyka jeśli już to taka by jej nie urazić i się jej nie narazić. Np. kwestię gender ostrożnie pomija w wypowiedziach, w homiliach tylko tyle by nie powiedzieć, że temat został zupełnie przemilczany.

Nie wiem co na dniach ma się wydarzyć w Polsce ale wiem, że przypadków nie ma i wyjątkowa przykrywka jest potrzebna. Podłe jest to, że wykorzystywana jest osoba Błogosławionego Jana Pawła II bo różne inne przykrywki okazały się mało skuteczne.

Moi znajomi "rzymscy" Polacy (niestety też już świętej pamięci), a części goście prywatnych śniadań Jana Pawła II, jeszcze za Jego życia bardzo niekorzystnie wypowiadali się o dzisiejszym kardynale. Z ich opowieści wynikało, że wcale nie był aż tak bardzo zaufanym naszego Papieża.

Wielu miało nadzieję, że Dziwisz obejmując metropolię krakowską będzie kontynuatorem dzieł swego wielkiego Poprzednika.
Niestety... Zamiast pasterza jest funkcjonariusz.
Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
1
Vote down!
-1

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#400845

Z testamentu Jana Pawła II z dnia 6.III.1979:

„Nie pozostawiam po sobie własności, którą należałoby zadysponować. Rzeczy codziennego użytku, którymi się posługiwałem, proszę rozdać wedle uznania. Notatki osobiste spalić. Proszę, ażeby nad tymi sprawami czuwał Ks. Stanisław, któremu dziękuję za tyloletnią wyrozumiałą współpracę i pomoc.”

W testamencie (i w dodatkach późniejszych), takim jakim go znamy Jan Paweł II nic nie wspomina o czytaniu, czy też nieczytaniu, Jego notatek. Wydaje się On wręcz nakazywać, aby je spalić. Dla mnie samej zastosowane sformułowanie byłoby rozkazem i na pewno nie zachętą do czytania. A to wykluczałoby tych notatek upublicznianie.

Vote up!
1
Vote down!
-1

kassandra

#400854

nie powinien przede wszystkim czytać tych notatek. On je przeczytał i w dodatku przyjął rolę cenzora. Jak za starych, dawnych czasów PRLu. Po prostu sprzeniewierzył się papieżowi. Publikując te notatki pokazał w końcu swoje prawdziwe oblicze.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
-1

Szpilka

#400862

Zadałam to pytanie, bowiem chodziło mi o jednoznaczność tego zapisu. No właśnie, spalić i podanie kto to maił zrobić. Jak czytałam wypowiedzi o tym fakcie, to część komentatorów zastanawiała się dlaczego Ojciec Święty sam tego nie zrobił. Odpowiadano im, że był chory, ponadto miał zaufanie do osoby, którą wskazał. 

Ja zrobiłabym tak samo jak Ty. Nie przeczytałabym ani linijki. Jan Paweł II był bardzo mądrym człowiekiem i widział dalej niż większość ludzi. Poza tym pozostawił wielką spuściznę po sobie, zarówno w przekazach pisanych, jak i medialnych. Wcześniejsi papieże ze względów technologicznych takiej możliwości nie mieli. 

 

Vote up!
1
Vote down!
-1

NIE dla prywatyzacji Polskich Lasów Państwowych

#400907

Podobno /informacje od ludzi kiedyś POwiązanych z esbe/ w najbliższym otoczeniu JPII było 10-ciu informatorów i wsPOłpracowników SB, nazwiska połowy z nich zostały ujawnione!!!
Pozdrowienia
zib1

Vote up!
1
Vote down!
-1

Pozdrowienia
zib1

#400850