Udało się - AIM działa! Czym jest AIM?

Nie rozgrzewajcie się za bardzo po nowopoprawnemu :)

Luzik. Pomysł jest genialny.
Radować się, a nie żółcić :)

I cały jestem w skowronkach (sic!) żeśmy się tak tu dobrze poznali.

Domeny realne to takie które opisałem. Nie służą do internetowych kreacji ale do całkiem rzeczywistych działań.

Jakoś tak Ellenai i mi nie przytrafiło się by sie tym chwalic, choć może byłoby i i czym, sędzią w swojej sprawie nie będę.
A ty mnie nie będziesz Mój Miły też internetowo lustrował z działalności realnej. Najpierw po zajumaniu Niepoprawnych.pl sprawdź się na tym polu byśmy pogadali realnie..

Dość powiedzieć Miły Żuczku że przeczytawszy Twe "domenę kupiłem dla siebie i przyjaciół" przynajmniej dwie osoby miały dobre prawo by parsknąć śmiechem.

Przeciętny, średnio rozgarniety człowiek nie musi liczyć dopóki ilość rzeczy które liczy nie przekracza 3-4.

Widzę, że nadal nie rozumiesz. A przecież wytłumaczyłam.
Nie "ilość istotnych rzeczy", a ilość domen.

Być może dla Ciebie istotna jest domena, ale dla innych to może być jedynie element niezbędny do prowadzenia działalności. Te ostatnie kupowałam akurat osobiście, więc pamiętam, choć - tak jak napisałam, z powodu promocji musiałabym sprawdzić czy jest ich 6, czy 7. Z góry było wiadomo bowiem, że większość jest jedynie tymczasowa.
Wcześniejszych - też nie pamiętam kto konkretnie kupował i ile to było razy (domeny wszak opłaca się na rok i tę czynność trzeba powtarzać). zapewne zrobił to ktoś, kto wtedy akurat miał chwilę czasu, jednym słowem jakiś Gawrion.
na pewno nie było to natomiast wydarzenie roku, które należałoby zapamiętać :)

Nie dam linków. Chronię swoje nazwisko i podaję je wyłącznie tym, którym chcę je podać. I nie wstyd mną powoduje.
Reklamy też nie potrzebuję. Jest wystarczająca.
Mam i tak za mało czasu, by zrealizować wszystko, co zamierzam. Muszę wybierać.
Tak, uważam, że to, co robię od 10 lat, to nie jest byle co.
I naprawdę nie potrzebuję do kompletu jeszcze Twojego uznania.
A obecni Niepoprawni są jednym z ostatnich miejsc, gdzie chciałabym reklamować swoją organizację.
Jednym słowem, dziękuję za dobre chęci, ale nie skorzystam.

Ps. Butów nie muszę umieć robić - stać mnie na tyle, ile sobie zechcę kupić. Mogę Ci nawet oddać parę. Jeśli masz jakiś zbędny portal internetowy (nie ważne czy robiłaś sama czy kupiłaś) to też możesz kopsnąć :)

Mnie też stać na portal, którego potrzebuję. Na opłacenie domeny, serwera i tych, którzy go doglądają, choć sama również zamieszczam tam materiały. Tak właśnie jest świat zorganizowany, ze nie oceniamy wartości ludzi wyłącznie po tym, co nam samym jest najbardziej potrzebne, ale także po wielu innych umiejętnościach, a potrzebne nam usługi po prostu sobie kupujemy, bo za nasze umiejętności płacą nam inni. Ciszę się, ze przynajmniej zrozumiałeś to o szewcu :)

"W takim razie Ty zacznij siać zboże i robić z niego mąkę, zobaczymy, co jesteś warta."

Znając Ellenai w sieci od 13 lat, a realnie od 10-ciu pragnę panią Administratorkę uspokoić.

Pani na pewno w żadnym miejscu nawet nie zbliża się do tej osoby, jak pani Administratorka pisze: całkiem mało wartej uwagi.

Bardzo spodobało mi się zaświadczenie Pani Administratorki iż (chyba) piecze tu jakiś chleb.

Wydaje mi się że dość impulsywna pani Administratorka piecze go jak Gawrion. Czyli "dla siebie i przyjaciół".

Ale z tymi pretensjami to raczej do Gawriona niż do mnie.
Nie czytasz komentarzy, a potem czepiasz się od rzeczy.

Odpowiadałam na komentarz Gawriona, cytuję:
Zrób cokolwiek i się tym pochwal. Zobaczymy wtedy co potrafisz? Zobaczymy jaką masz wartość? /.../
Kup domenę za 10 zł, kup serwer, postaw drupala (za darmo), w necie masz pełno tutoriali do programowania. Będziesz miał problem, to Ci nawet pomogę.
Weźże się chłopie do roboty. Zazdrość Cię zjada? Że inni potrafią a ty nie?

Gawrion ocenia ludzi po tym czy potrafią kupić domenę, kupić serwer i postawić drupala oraz zbudowac portal.
Jest jak szewc, który ocenia wartość ludzi po tym czy potrafią sobie sami zrobić buty.

Myśl Lotna, myśl.
I czytaj... zanim coś napiszesz, skoro już napisać coś musisz.