Nie pójdę do wyborów, bo nie będę miała wyboru

Obrazek użytkownika Katarzyna
Blog
Długo to trwało, ale dotarła do mnie wreszcie świadomość, że moje poglądy nikogo tak naprawdę nie obchodzą.
Mogę myśleć, co chcę, robić też w miarę wolno mi wszystko pod warunkiem, że nie będę czepiać się Żydów za budowanie osiedli na Zachodnim Brzegu Jordanu i nie będę chciała leczyć homoseksualizmu. Wolno mi też wierzyć i wielbić Boga pod warunkiem, że nie będę się domagać krzyży w miejscu pracy i w szkole.

Ujdzie mi na sucho kilka wykroczeń drogowych, nawet, kto wie, może i jakie oszustwo podatkowe, ale nie wybaczą mi nazywanie aborcji zabijaniem dzieci poczętych, a eutanazję pozbywaniem się problemu ludzi starych i chorych. Szukanie źródeł tego prawa w nazizmie i komunizmie wywoła ostry sprzeciw i kto wie czy nie odbierze moim potomkom możliwości kariery w instytucjach Europy.

Warunków, pod jakimi mogę czuć się wolna w Unii, jest jeszcze kilka. Zatrzymam się przy jednym, najważniejszym, na razie, dla konstruktorów nowego porządku w świecie, bo stwarzającym pozory demokratycznego ładu.

Będę wolnym i prawym obywatelem już nie tylko Polski, ale i całej UE, jeśli wezmę udział w wyborach.

Tu nie ma wyjątków, jeśli odważę się powiedzieć głośno, że zbojkotuję proponowaną mi farsę wyborczą, oberwie mi się z każdej strony; i z prawa, i z lewa.

Niech tam. Bijcie mnie już dziś prawym czy lewym sierpowym, mnie tam już wszystko jedno. Nie jest mi natomiast, tak jak za komuny, wszystko jedno, kto i dlaczego robi ze mnie tępe narzędzie do osiągania politycznych celów.

Zniosłam już wiele zawodów i upokorzeń. Mam kaca moralnego do dziś wobec ludzi, których przekonywałam do głosowania na Wałęsę czy AWS.

Nie zrobię już nic więcej, mało tego, innym głośno powiem, dlaczego nie idę do wyborów. Mówię o tym już dziś i zdania nie zmienię, chyba że stanie się cud i zmieni się stosunek polityków do mnie.

Jako wyborca czuję się oszukana i zmanipulowana przez partię, na którą dwukrotnie głosowałam. Czuję się oszukana, bo zrobił ze mnie wała również prezydent. Między kim a kim będę więc wybierać?! I jakie ma znaczenie mój wybór, skoro w ważnych nie tylko dla mnie ale i moich wnuków sprawach po prostu okłamano mnie?

Nie zamierzam już przypominać punkt po punkcie kłamstw i obiecanek dotyczących traktatu lizbońskiego zarówno prezesa PiS jak i prezydenta. (O kłamstwach marszałka i premiera z PO nie wspominam, bo na nich nigdy nie liczyłam i na nich nie głosowałam, w niczym mnie więc nie zawiedli).

Każdy, kogo ten temat interesował, zna na pamięć kolejne wersje; staniemy się województwem, umowa w Juracie, podpiszę jak będzie ustawa kompetencyjna, oddamy do TK, by orzekł w sprawie zgodności traktatu z polską konstytucją… część posłów PiS zamierza oddać traktat do TK, ale prezes nie… itp itd.

Niedobrze się robi nie tyle od tych kłamstw, ile od pogardy wobec wyborców, których cynicznie ma się za idiotów z ostatnim stadium Alzheimera.

Skoro szef kancelarii prezydenta – Władysław Stasiak 28 listopada 2009 roku po prostu jakby nigdy nic ocenia skierowanie Traktatu Lizbońskiego do Trybunału Konstytucyjnego jako dobry pomysł i jednocześnie ubolewa, że pomyślano o tym zbyt późno,

to mamie Katarzynie pozostaje przy zmywaku już tylko bierny opór wobec tego, z czym się nie zgadza, co uważa za zdradę ojczyzny i demokracji, ale na co nie ma już żadnego wpływu.

Zbyt dobrze pamiętam farsę wyborów w PRL, abym teraz mogła sobie pozwolić na powtórkę. Jeśli mnie jako wyborcę nie szanuje się, to ja przynajmniej muszę szanować i cenić swój głos. Nie będę więcej maszynką do głosowania, którą odstawia się na strych zaraz po wyborach.

Dlaczego więc nie pójdę do wyborów? To proste i jasne.

NIE PÓJDĘ DO WYBORÓW, BO NIE BĘDĘ MIAŁA WYBORU

źródło: http://mamakatarzyna.blogspot.com/

Brak głosów

Komentarze

ja tam aż takiego kaca moralnego nie mam. Gdybym głosował na PiS, to serio nie mógłbym sobie spojrzeć w lusterko za poparcie wilków w owczej skórze. Żeby patriotyczną retoryką mącić, aby potem podpisać dokument oznaczający kasację Polski jako organizmu państwowego. Dla mnie to szczyt obłudy. Osobiście czułbym się mocno - excuses le mot - wydymany.

Zdawałem sobie jednak sprawę osobnikami o jakim światopoglądzie są Kaczyńscy. Ich poglądy to udecja zaprawiona antykomunizmem. Kto bowiem swego czasu powiedział, że ZChN to najkrótsza droga do dechrystianizacji Polski? Przecie to był Jarosław Kaczyński. Trzeba bowiem zrozumieć, że oni poglądy narodowo-konserwatywne traktują instrumentalnie. Taki bowiem im przypadł elektorat, więc trzeba się mu przypodobać. To zwykła polityczna gra.

Poza tym PiS nie jest partią konserwatywną ani prawicową tak naprawdę. W poglądach na konstrukcję państwa nie różnią się od socjalistów; dlatego obecny prezydent RP tak dobrze czuje się w towarzystwie Bugaja. Również jeżeli chodzi o kwestie światopoglądowe - ustawę antyaborcyjną uziemili, lustrację również, tak samo karę śmierci za morderstwo z premedytacją (wyszli wtedy z sali), zwalczanie pornografii również upadło. PiS jest partią co najwyżej centrolewicy. To, że gospodaruje w Polsce prawą stronę sceny politycznej, wynika z tego, że nie powstało u nas żadne normalne ugrupowanie konserwatywne.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#38997

Z goryczą stwierdzam, że masz w zupełności rację. Przy wszystkich ważnych głosowaniach prezes wychodzi. Tak było również przy głosowaniu w związku z świętem Objawienia Pańskiego, tzn. Trzech Króli.
Miałam wciąż nikłą nadzieję, ale teraz po tl nie mam już żadnych złudzeń.

A napisałam szczerze, bo z przerażeniem czytam, że Marek Jurek chce z nimi koalicję. Następną partię "dobry esbek" pochłonie. Nabrał się Lepper, nabrał się LPR, a teraz kolej na niedobitki?

A obecną manipulację przy konstytucji odbieram jako zakamuflowane dostosowanie Konstytucji do traktatu. Oczywiście będziemy spierać się o kompetencje prezydenta a nie istotne zmiany. I coś mi się zdaje, że będzie zgoda w Parlamencie. ;((

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#39000

o Jurku i jego powrocie na łono PiS nie słyszałem. Moim zdaniem pozbawione sensu, ponieważ jego frakcja rozpłynie się w morzu ludzi o światopoglądzie ładnie określanym jako centrowy, a będący w rzeczywistości grochem z kapustą. Kaczyński obstawił się pretorianami z byłego PC, więc niech nie myśli, że zajmie jakąś rolę w tej partii. Moim zdaniem krańcowa głupota.

Ja tam nawet tej nadziei nie miałem. Również jak widzę tą "batalię" między PiS i PO, to nie wiem, czy mam się śmiać, czy płakać. To walka na mankiety; jeden ma gębę narodowosocjalistyczną, a drugi liberalną. W rzeczywistości to wszystko jedna magma, tylko jeden robi za złego, a drugi za dobrego. A to tak naprawdę medialny przekaz. W rzeczywistości to jedna banda czworga, jeżeli brać pod uwagę SLD i PSL.

Również jakoś trudno mi zrozumieć, że osoby o poglądach konserwatywnych PiS mogą bądź mogły popierać. Przecież to partia centrolewicy. Tą prawdziwą twarz pokazała nieraz i pewnie jeszcze nieraz pokaże.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#39008

Znasz tę piosenkę "A mnie się marzy kurna chata"? :-) Tak teraz marzy Marek Jurek.

]]>http://www.polskatimes.pl/stronaglowna/191942,marek-jurek-chce-koalicji-...]]>

Tylko ja mu się wcale nie dziwię, bo przecież wszyscy na niego krzyczeliśmy, że popełnił błąd wychodząc z PiS. No to go teraz chce naprawić.

I najgorsze jest to, że teraz naprawdę popełni błąd, bo Polsce rzeczywiście potrzebna jest koalicja prawicowa, ale bez PiS i PO. Nie odważę się udzielać jakichkolwiek rad, bo tu potrzeba mądrości, przebiegłości i zdecydowania na miarę Piłsudskiego. Teraz mnie się marzy "Kurna chata".

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#39020

mnie generalnie nie podoba się demokracja i parlamentaryzm oraz związany z tym bezład, anarchia oraz paraliż decyzyjny państwa.

Swego czasu o Wałęsie Szabas Zeitung pisała, że to "autokrata", "dyktator", jak również "antysemita" (sprzężone siłą rzeczy wedle wyobrażenia redaktorów z Czerskiej z wymienionymi poprzednio). A gdy przyszło co do czego, znalazł się w gronie świeckich świętych. Wykonałem kiedyś eksperyment myślowy i doszedłem do wniosku, że znienawidzony przez salon Kaczyński teoretycznie mógłby stać się jego elementem. Przecież czy aż tak strasznie światopoglądowo od nich się różni? Wracamy przy tej okazji do tego, co pisałem wyżej.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#39026

"ZChN to najkrótsza droga do dechrystianizacji Polski?" - patrząc na Niesioła to się jakoś bardzo nie pomylił :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#39022

Niesioł to dla mnie człowiek skończony. Kiedyś to miał przyzwoite poglądy, choć pozostaje tu kwestia znaczenia *posiadania poglądów*. Mógł takie tylko prezentować, a nie *mieć*, bo był w narodowo-katolickim ugrupowaniu.

A teraz w PO i krzyczy, że Parada Oszustów to postęp, a PiS to ciemnogród i faszyzm. Trudno o większy przypadek braku moralnego kręgosłupa.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#39024

Nie tylko u nas tak jest. Chadecja miała uczłowieczyć politykę, uczynić ją związaną z etyką chrześcijańską. Nigdzie to się nie udało.
A Niesiołowski? No cóż biedny, mały człowieczek, któremu wyznaczono rolę wściekłego psa. Stara się jak może :(

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#39050

Masz rację - w kwestii TL Kaczyńscy oszukują sami siebie. Prezydent w sprawie TL i w stosunku do całej UE wydaje się stać w wyraźnym rozkroku. Można nazwać to hipokryzją.

Pamiętam jak JK na spotkaniu w Gdańsku, na którym byłem, dziwnie wymijająco i całkiem niezrozumiale przekonywał o jego i Prezydenta polityce w stosunku do UE w kontekście TL.
Zarówno ja jak i wszyscy tam zgromadzeni sympatycy PiSu starali się to zrozumieć, ale coś nam za bardzo nie wychodziło.

Wydaje mi się, że wiem gdzie leży problem. Przynajmniej chciałbym w to wierzyć, że tak jest. Oni chcieliby być w porządku i do UE (nasze polskie sprawy przecież tam sami negocjowali) i do wyborców (wiele osób głosowało na nich za ich umiarkowany sceptycyzm do UE). Stąd to dziwne zachowanie.. Szkoda tylko że w finale zdradzili wyborców a nie UE.

Co do wyborów. Nie zamierzam Ciebie prać sierpowym (nie tylko dlatego, że jesteś kobietą ;) Nie chcę też krytykować Twojej decyzji, bo bardzo dobrze rozumiem uczucie bycia rozczarowanym (łagodnie mówiąc). Powiem tylko, że w przyszłych wyborach nie pozostaje mi nic innego, jak głosować jednak na tych wadliwych w dużej mierze Kaczyńskich. W odróżnieniu od innych partii, także tych historycznych (AWS), mają dający się ogarnąć i zrozumieć program pozytywny dla Polski, a rządząc w w latach 2005-2007 udowodnili, że są zdeterminowani ten program wprowadzać. Są w miarę uczciwi. Dlatego na nich zagłosuję, jeśli nie pojawi się nic innego w miarę mocnego. Z pragmatycznego punktu widzenia niegłosowanie na nich uważam za mało pragmatyczne ;), ale bynajmniej nie nieideowe. Mimo że zagłosuję i uważam, że powinni osiągnąć ładny wynik, to nie wierzę, że okazja do zmieniania Polski szybko się powtórzy. UBekistan jest czujny...

Vote up!
0
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#38999

Próbowałam na wszystkie sposoby i ja wytłumaczyć sobie postępowanie PiS i prezydenta:

Prezydencie, okrakiem dłużej nie można

http://www.niepoprawni.pl/blog/181/prezydencie-okrakiem-dluzej-sie-nie-d...

Na mój głos już nie liczcie

http://www.niepoprawni.pl/blog/181/na-moj-glos-juz-nie-liczcie

Jak zachowa się prezydent?

http://www.niepoprawni.pl/blog/181/jak-zachowa-sie-prezydent

Na twitterze wielokrotnie kierowałam pytania do @jarkacz i @prezydent

Bez ogródek powiem: mają nas w dupie.

 

A jest  tak, Szlachetny Gawrionie :-), bo jak napisał Chłodny Żółw, nie spełniamy swojej roli, nie rozliczamy swoich posłów. Dlaczego mieliby się z nami liczyć?

Zbyt szybko zapomnieliśmy, że miała być koalicja i przestaliśmy dociekać, dlaczego do niej nie doszło.

A co by było, gdybym postawiła tezę, że umówili się, by zagospodarować cały elektorat zabawą w dobrego i złego esbeka?

Mamy do wyborów jeszcze czas i powinniśmy wreszcie wyciągnąć wnioski. Polityk i piar powinien zacząć się nas bać.

Dopóki będziemy ulegać argumentacji, że nie mamy wyboru, dopóty będą nam obiecywać gruszki na wierzbie i dokumentnie rozmontowywać to, co jeszcze do rozmontowania pozostało.

Pora na zimny prysznic. Jak on nie pomoże to już nic nie pomoże.. A szkoda by było choćby tych ofiar patriotów, którzy cierpieli i ginęli za wolną Polskę.

Nie wolno im już teraz gwarantować zwycięstwa, bo boimy się PO. A co to dla nas w tej chwili za różnica? :-)

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#39011

Teorie spiskowe? Dobry i zły policjant powiadasz? Hmm..
Chyba nie - nienawiść do PiSu jest zbyt szczera. Nawet Niesiołowski nie jest takim dobrym aktorem.

Rozważmy różne scenariusze.

Pierwszy - Ty, ja i inni rozczarowani PiSem nie idziemy do urn. Dla uproszczenia: Pis zdobywa 15% a reszta zamiast do zagospodarowania 70% czy 65% (gdyby PiS miał 30,35% kawalek tortu) ma 85%. Obojętnie jakkolwiek podzielę te 85% pomiędzy PO, SLD i ewentualnie PSL to mi się robi niedobrze.

Drugi - Ty i ja i nam podobni, nie mający realnej politycznej reprezentacji głosujemy na niszową partię, która jak to bywa z niszowymi partiami nie przekracza 5% progu..Wniosek jak z przykładu pierwszego.

Trzeci - mimo częściowego rozczarowania PiSem, idziemy na nich głosować i w konsekwencji ukrawają 30,35% procentowy kawał tortu. Mimo, że nie jest to nasz ideał, to możemy spodziewać się, że coś dobrego dla Polski jednak zrobią jako większość, lub zatrzymają rychłą destrukcję i oligarchizację państwa w opozycji.

Bądźmy uczciwi i oddajmy PiSowi to, że za swoich rządów zrobili kilka dobrych rzeczy (np. likwidacja WSI), że są tam ludzie którzy budzą nasze zaufanie (np. Macierewicz).
Fakt - w opozycji się nie sprawdzają. No i ta polityka dotycząca UE - brak jaj..

Głosować? Na kogo? Nie glosować?

Vote up!
0
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#39021

Nie jestem naiwna i wiem, że polityka jest sztuką kompromisu i taktyki. Kiedy pierwszy raz głosowałam na LPR, to nie dlatego, że liczyłam, iż ta partia będzie samodzielnie rządzić. Nie wszystkie poglądy tej partii były też moimi. Za działaczami LPR i Akcji Katolickiej, z której się rekrutowali w moim regionie, też nie przepadałam.

Chciałam w Sejmie względnej równowagi sił tak, aby niezachwiane były polskie pryncypia.

Podobnie było z PiS.

Arogancja jednak sięgnęła zenitu i sądząc po większości komentarzy tu, zupełnie uzasadniona.

Biadolimy, narzekamy? A niby dlaczego? Co nam się nie podoba, skoro o wyborach decydują nie nasze wartości, nie nasze poglądy tylko matematyka?!
A właśnie tę matematykę od lat nam podsuwają.I w rezultacie mamy powtórkę z Frontu Jedności Narodu. Młodym polecam jednak powtórkę z historii PRL.

Proszę bardzo, na niepoprawnych jest przede wszystkim prawica i co? Dyskutujemy jak sprawić, by urosła w siłę? Nie, my bronimy czegoś, co nie jest ani nasze, ani bliskie.

Mamy czas, możemy choć postraszyć, jeśli już jak baranki chcemy pójść na rzeź, ale nie, my z godną lepszej sprawy lojalnością już dziś zapewniamy, że zagłosujemy na PiS.
Otóż ja nie zamierzam i teraz jestem już tego pewna. Choćbym miała być jedyna, która pozostanie w domu, to nie zagłosuję na PiS, bo zdradzili Polskę i oszukali mnie jako wyborcę.
Jeśli nie będzie prawdziwej partii prawicowej na liście, to po prostu nie pójdę do głosowania, bo nie będę miała wyboru tak jak za komuny. Też mogłam glosować na ZSL czy SD, by niby osłabić PZPR. Ale to była bzdura taka sama jak to, że PiS jest partią prawicową. Już to przy TL udowodnili i nic tego nie zmieni.

Nikt nie zapyta się, dlaczego Kaczyńscy nawet nie pokusili się, by wprowadzić takie zabezpieczenia jak w Niemczech?!
To znaczy, że prowadzą z nami tylko grę wyborczą i my się na to łapiemy, a wcale nam na Polsce nie zależy.

Czarno to widzę, bardzo czarno. ;((

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#39056

ale tak to jest z ugrupowaniami spoza głównego nurtu. Wszyscy uważają, że nie warto na nie głosować i dostają potem 1-2%. Gdyby głosy zostały oddane na tą partię, a nie na bandę czworga, to spokojnie mogłaby przekroczyć 5% progu wyborczego. Ale po co, skoro i tak nie mają szans?

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#39057

Masz sto % rację. Dajemy się nabierać na argument, że zmarnujemy głos.

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#39061

marnowanie głosu to oddawanie go na te coraz bardziej lewicowe molochy. Oni jedno mówią, a drugie robią. Mieli bronić polskiej racji stanu, a co zrobili? Skasowali państwo, doprowadzili do Targowicy bis. To szczyt obłudy i załgania.

Lepiej oddać głos na partię mniejszą, a móc sobie potem spojrzeć rano w lusterko.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#39066

Twój wpis jest szczery aż do bólu... Nie potrafię napisać nic mądrzejszego, bo chyba nas wszsytkich ogarnia deprecha.
Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#39001

Tak, to prawda, przestałam w blogu uprawiać politykę, staram się być szczera i trzeźwa.:-)Najgorsze jest to, że to to trzeźwe myślenie odziera ze złudzeń. :(

Danz, nie wolno nam jednak odpuścić. Rusz głową. Mieszkasz tam, gdzie na wszystko mają sposób.

Pozdrawiam serdecznie

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#39012

Akwizytorzy mają jedno zadanie: sprzedawać! Oszuści mają jedno zadanie: oszukiwać!

A politycy (nie związani z dwoma wymienionymi grupami) muszą dbać o swoją firmę, czyli partię polityczną.

Jeśli którykolwiek z akwizytorów, oszustów czy polityków miałby skrupuły w realizacji swojego celu, to byłby kiepskim akwizytorem/oszustem/politykiem.
Czyli wszyscy wypełniają swoje obowiązki! Wszyscy poza wyborcami... którzy wobec swoich ulubieńców nie chcą używać bata.

Politycy są jak krowy. Bez naszej czułej opieki zawsze wlezą w szkodę.
Gdyby wyborcy WYMAGALI od polityków, zamiast ich wielbić, to wybory mogłyby mieć sens.
Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#39006

Chyba sobie jako motto w blogu umieszczę. :)

Politycy są jak krowy. Bez naszej czułej opieki zawsze wlezą w szkodę.
Gdyby wyborcy WYMAGALI od polityków, zamiast ich wielbić, to wybory mogłyby mieć sens
.

DIAGNOZA MIAŻDŻĄCA! Dzięki.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#39015

Doskonale Cię rozumiem. PiS mnie również co jakiś czas rozczarowuje (ostatnio biernością, gdy toczyły się gazowe negocjacje z Rosją), ale na wybory jednak pójdę i zaciskając zęby jednak na nich zagłosuję. Perspektywa dalszych rządów PO zwyczajnie zmusza mnie do takiego postępowania.

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#39019

Twój ostatni felieton słuchałam w radio i cieszyłam się, że wreszcie nie odpuszczamy nikomu, nawet naszej stronie.Tu nie chodzi o to, by gnoić i szukać błędów. Tu idzie walka o Polskę, a oni nam bajdurzyli, że są przeciw TL do ostatniej chwili.

A Ty mi tu znowu, że mimo wszystko...bo...

A co to za różnica czy będzie rządzić PO, czy PiS po przyjęciu traktatu?
Zamiast ich zapewniać o swojej lojalności, lepiej będzie jak prawnicy będą od pierwszego słowa analizować proponowane zmiany w Konstytucji, bo może się okazać, ze zamiast prezydenta potrzebny będzie nam jedynie sprawny wojewoda, a Parlament już niekoniecznie, armia też. A o zgodę na gazociąg na dnie Bałtyku nikt już nie będzie się nas pytał.
Irlandia podskakiwała, to im kryzys zafundowali i zmiękli. :(

Rozliczmy wreszcie z obietnic wyborczych nie tylko PO, ale wszystkie partie, a już na pewno te, na które głosowaliśmy.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#39023

A ja pójdę i wprawdzie bez specjalnej przyjemności ale zagłosuję na Kaczorów. Bo jak ja nie pójdę to lemingi znowu przeważą, a PO zrobi tutaj totalny bantustan.
Ale rozumiem szanowną Autorkę, że jest wściekła, zdesperowana i ma tego wszystkiego serdecznie dość.
Andrzej.A

Vote up!
0
Vote down!
0

Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A

#39025

I jak oni mają się liczyć z nami, skoro kredyt zaufania bez żyrantów? ;)

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#39029

a tym samym zagłosuję przeciwko rządom obłudników i krętaczy,czy są ludzie idealni?

nie ma takich , wsród nas TEZ napewno,nie

a na pytanie ,czy  mają liczyć się  ze mną,odpowiadam,ich

obowiązkiem jest liczenie się zdobrem POLSKI,ja jestem

tylko pyłkiem gwiezdnym,ot i tyle...:)

 

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#39030

Sorry, ale to jest stawianie sprawy na głowie, przynajmniej w moim pojęciu.
Od 20 lat, praktycznie bez przerwy, mamy rządy albo czerwonych, albo różowych, albo aferałów. Żeby ich działania ukrócić to potrzeba aby wygrała partia, która jest w kontrze do aktualnego establiszmętu. Jedyną partią, która w tym momencie spełnia ten wymóg i jest w miarę liczącą się siłą polityczną jest niestety PiS. Co nie oznacza, że ja akceptuję wszystkie działania Kaczorów, ani tym bardziej, że nie przerzucę swojego głosu na jakąś inną partię jeżeli będzie miała szansę.
Rozumiem, że ktoś może być niezadowolony z różnych wyczynów Jarka i Lecha Kaczyńskich ale ważniejsze w moim mniemaniu jest zrobienie elementarnego porządku, a potem wykonywanie innych ruchów. Zdaję sobie również sprawę z tego, że Kaczory dosyć cynicznie żerują na tym braku alternatywy po tej stronie sceny politycznej, która jest przeciw systemowi, bo prawicowcami to Kaczorów pomimo wielkich chęci nazwać się nie da.
Andrzej.A

Vote up!
0
Vote down!
0

Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A

#39035

Jedyną partią, która w tym momencie spełnia ten wymóg i jest w miarę liczącą się siłą polityczną jest niestety PiS.

Jesteś pewien?

Bo ja twierdzę, że to elektorat PiS jest prawicowy a nie PiS.

Po owocach ich poznacie. Daj mi przykłady głosowania PiS, które świadczą o jej prawicowości.

Kirker wymienił już na początku kilka głosowań, które świadczą o czymś wręcz odwrotny. Ja dodałam sprawę Trzech Króli. Ale i bez tych przykładów brak nawet próby wprowadzenia takich ograniczeń do TL jak w Niemczech dyskwalifikuje intencje PiS i prezydenta.

 

Uważam, że manipulujesz, a ponadto nie byłaś łaskawa doczytać mojej odpowiedzi do końca.
Tak się robić nie powinno, właśnie chociażby wśród prawicowców.

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#39063

Ale prawica walczy przede wszystkim o to, żeby nie dać się zmarginalizować, bo jeśli na to pozwoli, będzie już mogła głosić cokolwiek. Z pewnych, cywilizacyjnych przede wszystkim powodów konserwatyzm to przegrana sprawa. Stąd w polityce nie będzie już niedługo partii sprzeciwiających się w jakikolwiek sposób Unii, tak samo jestem przekonany, że dzisiaj to ostatnie chwile, kiedy mówi się w Polsce o układach, postkomunie, lustracji, - niedługo to zostanie całkowicie odrzucone. Takie są realia i nic tu nie poradzimy. Pozostaje tylko albo na to wszystko się wypiąć, albo próbować ugrać to, co jest możliwe do ugrania.

Vote up!
0
Vote down!
0
#39040

Takie są realia i nic tu nie poradzimy.

Jeśli takie są reali i nic na to nie poradzimy, to jaki jest sens wyboów. Mogę tylko zastsować bierny opór. Tak jak napisałam. Widać jednak możemy zaradzić, skoro tak usilnie wmawia się nam, ze najważniesze jest pójść do głosowania, a potem wybrać partię i kandydata, który ma szansę.

Są  też inne możliwości. Anonim

]]>http://mamakatarzyna.blogspot.com/2009/12/nie-pojde-do-wyborow-bo-nie-be...]]>

zaproponował inne wyjście.

Każde jest lepsze niż wmawianie sobie, że nic na to nie poradzimy

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#39067

snuć tu różne koncepcje, ale i tak o o wszystkim zdecydują lemingi. A to czego one boja się najbardziej to wszelkie ekstremizmy, które zresztą definiują sobie na swój własny sposób. Więc myślę, że nie ma sensu im takich rzeczy podsuwać pod nos.

W miarę realnym pomysłem na dziś wydaje mi się idea republikanizmu, którą myślę, że warto propagować, bo ma przede wszystkim jakieś tam szanse, żeby przynajmniej po części zatrybić.

Vote up!
0
Vote down!
0
#39092

Rzeczywiście w Polsce w garniturze czołowych partyj nie ma wyboru, bo elity są wyobcowane z narodu, każdy wódz partii, uważa, że pozjadał wszystkie rozumy, nikogo nie chce słuchać, kłamstwami kupuje "ciemny lud", wielu jest po prostu przekupionych, na innych mają haki, w Berlinie też, zresztą jest "strategiczne partnerstwo" to pewnie się hakami partnerzy wymieniają.
Nie jest jednak tak, że nie ma na kogo głosować, są uczciwi Polacy patrioci. Ci co zza kulis kierują tym co na polskiej scenie politycznej się dzieje robią dużo, a mogą dużo, aby na tej scenie takich Polaków było jak najmniej.

Bacz

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam. Bacz

#39041

Nie jest jednak tak, że nie ma na kogo głosować, są uczciwi Polacy patrioci.

Otóż to! Czas ich odszukać i wesprzeć. Często są w ogonkach list partyjnych. Może pora przestać na początek głosować na pierwszych z listy?

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#39070

Tak naprawdę w ordynacji proporcjonalnej to się liczy na którą partię wyborca głosuje, a na kogo z listy konkretnie, to praktycznie jest wszystko jedno. Szeregowy poseł i tak we wszystkich ważnych sprawach, i w nieważnych często też, musi głosować w Sejmie tak jak chce wódz. Poza tym ludzi którzy ośmielają się mieć własne zdanie na listy się nie wstawia - taki człowiek w razie jak by został posłem nie wzmocni partii tylko ją osłabi. Trzeba głosować na partie, których wódz jest uczciwy i nigdy nie zawiódł. Ale tak naprawdę to przepchnięcie partii uczciwej niewiele daje - oni zostaną ośmieszeni, obrzydzeni i zmarginalizowani przez media tak jak niedawno LPR. Zmianę jakościową Sejmu może przynieść dopiero zmiana ordynacji na JOW.

Bacz

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam. Bacz

#39096

Pozdrawiam Akiko

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

Vote up!
0
Vote down!
0

...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński

#39059

Ja również :-)

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#39071

A ja pójdę głosować i będę głosował na partię która w massmediach będzie miała minimalne poparcie ale będzie mi bliska ideowo. Wierzę, że w którymś momencie więcej ludzi się obudzi i taka partia przekroczy 5% a może nawet zmiecie "bandę czworga".
Głosowałem na PIS w pierwszych wyborach (na byłego kolegę Artura Górskiego - nie jest już nim gdyż tkwi w PIS-ie który uważam za gorszy od PO z tego powodu że mówi jedno a robi drugie i na nich głosowałem, PO pod tym kątem jest dla mnie obojętne - nigdy na nich nie głosowałem i nie zamierzam głosować) oraz na Lecha w wyborach na Prezydenta Warszawy i na Prezydenta Polski - gdzie też mnie zdradził podpisując TL bez ustaw kompetencyjnych.
Przy okazji Ty i Gawrion byliście blisko (Twój wpis o 17:02 i odpowiedź Gawriona). Brałem udział w takim spotkaniu dość dawno bo w 1999r., mogę to potwierdzić zawsze i wszędzie.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#39060

swoją drogą po wyborach chciałbym mieć dobre samopoczucie, że nie zagłosowałem na sprzedawczyków i szubrawców...

A PiS to moim zdaniem partia centrolewicy. Zajmuje ona miejsce po prawej stronie sceny politycznej z powodu niewykształcenia się normalnej partii konserwatywnej. Inaczej taki byt nie miałby szans. "Prawicowa" czy wręcz "ultraprawicowa" kreacja Kaczorów to robota mediów.

W wyborach na prezydenta RP, jeśli dojdzie do pojedynku Tusk-Kaczyński, wrzucę pustą kartkę. Obydwaj przez swoje poparcie dla kasacji Polski zasłużyli na stryczek, na kamieniołomy co najmniej.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#39062

A ja pójdę głosować i będę głosował na partię która w massmediach będzie miała minimalne poparcie ale będzie mi bliska ideowo. Wierzę, że w którymś momencie więcej ludzi się obudzi i taka partia przekroczy 5% a może nawet zmiecie "bandę czworga".

Czy nie dzięki takiemu głosowaniu otrzymał szansę ROP Jana Olszewskiego? Czy nie na tym budowane było wejście do Sejmu LPR?

Zmarnowane zostało, bo chcieliśmy mieć partie silne i okazało się, że budujemy PZPR w nowych mundurkach.. ;((

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#39074

Tak, właśnie dzięki temu, masz rację. Ale nie wzięliśmy pod uwagę kilku rzeczy:
Po pierwsze przy ROP-ie że Jan jest z układu okrągłostołowego.
Po drugie przy LPR-rze przy pierwszym podejściu była to grupa która mogła dużo zdziałać. Ale co z tego skoro w środku znalazła się grupa która była skonsolidowana i zwarta i wycinała ludzi o odmiennych poglądach lub nie pasujących do wizji partii wodzowskiej (jaką partię takie postępowanie Ci dzisiaj przypomina?). LPR (pomimo że w pierwszych wyborach na nich nie głosowałem) przypominało mi zgranie się grup prawicowych (udane) jak przy Konwencie św. Katarzyny. A późniejsza zagrywka Wielkiego Romana jest klasycznym zagraniem zwartej grupki, pozostali (Wrzodak, Maciarewicz) zamiast stworzyć alternatywę wewnętrzną i przekonać "szarych działaczy" LPR-u do swoich racji woleli odejść. Świadczy to o ich nieudolności politycznej i sprycie WR. Dzięki temu rozbito jak na razie ostatnią próbę stworzenia silnej, jednolitej prawicy w Polsce. To powinno dać nam do zrozumienia dwie rzeczy: 1. pilnować czy nie ma "agentów wpływów" w nowotworzonej inicjatywie.
2. wybrać na przywódcę nowej grupy prawicowej (mam nadzieję że taka powstanie) kogoś nieznanego w kraju ale znanego np. w rejonie (a takich osób jest sądzę kilka).
3. nacisnąć np. JOW aby przestawili wniosek do Sejmu o zmianie ordynacji wyborczej do samorządów (da to możliwość wytworzenia się "oddolnie" liderów, a właśnie tego boi się banda czworga). Nie dać się wpuścić w tworzenie JOW do parlamentu, bo jest to na dzień dzisiejszy klasyczne "rozmydlanie" tematu. Aby to zrobić można np. "zasypać" mailami stronę JOW, strony posłów o tym aby taką zmianę poruszyli w Sejmie a to jest możliwe bez zmian w Konstytucji.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#39077

Oczywiście, że nie tylko konkurencja rozsadziła pierwsze partie prawicowe; na pewno frakcje partyjne i na pewno zwykła głupota.
Przykład to właśnie Giertych. To on koalicją z PiS ostatecznie zniszczył tę partię? Daje znak zapytania, bo przecież kulis nie znam.

Pamiętam dyskusję na www.polonia.com Wtedy też burzyłam się i broniłam PiS. A jednak to wiarusy z Polonii mieli rację, nie ja.

Nie podejmuję się dawać recepty, ale w jednym na pewno się zgadzamy; wszystkie partie poza SLD i PSL boją się struktur oddolnych.

SLD i PSL żyje strukturami PZPR i ZSL więc nie boją się ruchów oddolnych. Powiązania, układy skutecznie bronią te partie przed odnową, co widać na przykładzie choćby wykończenia przez Pawlaka PSL "Piast" czy niechęć do pomysłów partyjnych np. Frasyniuka.

Pozostałych polityków, gdyby udało się zbudować struktury oddolne, zmiotłoby z kanap z hukiem. Niestety, Polacy jakoś problemu nie czują i wciąż kupują, że to są największe dwie partie. Oj, gdyby tak policzyć członków, a nie sympatyków, mogłoby być cienko.

W przeszłości mocne struktury oddolne miała w miastach Konfederacja Polski Niepodległej i po części też LPR jako partia budowana w kręgu RM oddolnie przy kołach RM i Akcji Katolickiej.

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#39110

To nie jest decyzja !
Jeśli nie masz na kogo głosować oddaj tzw."Głos Nieważny"

Vote up!
0
Vote down!
0
#39072

Podpisuję się pod każdym słowem.Tak samo czuję i myślę.
Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

malwina

#39073

Czyli co ? odpuścić ?

Vote up!
0
Vote down!
0
#39076

A może by tak zacząć rekomendować mniej znanych ludzi i grupy polityczne, które według rekomendującego byłyby zdolne spełnić rolę lokomotywy? Jest jeszcze trochę czasu.
________________________________________
"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#39094

I to też jest sposób. Każdy jest dobry, który zmusi polityków do liczenia się z wyborcą i do reprezentowania polskiej racji stanu.

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#39106

Najpierw to przestańmy odpuszczać politykom, którzy traktują nas jak maszynki do głosowania.

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#39112

I pora, by znaleźć na nasze spostrzeżenia prawdziwe lekarstwo, a nie mantrę o konieczności takiego a nie innego wyboru.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#39111

A pamiętasz niedawną dyskusję na forum Nieporawnych na temat utworzenia sieci małych klubów dyskusyjnych i kulturalnych (np. Czwartki Literackie) w każdej miejscowości połączonych jedną Radą Koordynacyjną. Każdy klub zachowałby swoją niezależnośc a jednocześnie dzięki radzie koordynacyjnej miałby duże znaczenie i oddziaływanie dla całego społeczeństwa.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#39113

Przeoczyłam. Proszę o jakiś link. To bardzo dobry pomysł.

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#39114

Link http://www.niepoprawni.pl/blog/438/rozwazania-dyletanta-czyli-hej-ho-hej-ho-zakladamy-partie
Jeżeli chodzi o takie kluby to pierwszy chcę założyć w Warszawie na Pradze Południe. Chcę to połączyć z księgarnią, małą kafejką itp. Oddzielne pomieszczenie dla członków klubu. Aby to miało rację bytu niezbędne jest aby to przynajmniej się samofinansowało np. za czynsz, media itp.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#39183

Jestem zainteresowana, ponieważ jestem z Pragi Południe.
Czy emerytka miałaby prawo wstąpić do takiego klubu?
Nie wiem skąd jest Katarzyna ale to co pisze ,to tak jak
z moich myśli i odczuć. Cholerka,fajna sprawa Ci Niepoprawni. Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

malwina

#39190

Nie widzę problemów, jak tylko powstanie to zapraszam. Poinformuję o tym Panią na pewno.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#39192

Wielkie dzięki. Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

malwina

#39194

vikki
Chyba na zmiane ordynacji wyborczej jest za pozno ale moze po wyborach jesli wygra PIS trzeba byloby pomyslec o JOW?
Przeciez na Boga od czegos trzeba zaczac choc obawiam sie, ze po zlikwidowaniu Polski dzieki TL to sie moze okazac niewykonalne. Ze smutkiem vikki

Vote up!
0
Vote down!
0

vikki

#39130

Podejrzewam że po prostu nie znają bardzo pozytywnych skutków JOW bo podają przeciw nim zupełnie niedorzeczne argumenty. Dlatego nigdy nie zagłosuję na żadnego z nich, ani na ich partię, bo w polityce błąd jest czymś większym niż zbrodnia.

Pozdrawiam
Bacz

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam. Bacz

#39133

Akurat tu Cię rozczaruję. PiS jest przeciwne JOW.

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#39143

ze Nigel Farage to jest odpowiedz na pytanie co dalej robic; Europa jezeli nie chce byc zdominowana w przyszlosci lub podzielic losu starozytnej Grecji musi w jakims stopniu wzniesc sie ponad podzialami; kwestia jest: jak to sie odbedzie; Farage wskazuje sensowna droge i walczy jak lew;
Europa dopoki byla chrzescijanska odnosila najwieksze sukcesy; budowala imperia, byla pelna wigoru; wszedzie obecna i silna; panowala nad swiatem z bardzo dobrym rezultatem jezeli spojrzec z perspektywy czasu;

po 1 grudnia br. trzeba po prostu wesprzec takich ludzi jak Farage; nie ma innej aletrnatywy, a byc pokaze sie swiatelko w tunelu; a moze juz pokazalo sie w Szwajcarii; co prawda to nie jest Unia, ale mimo wszystko Europa;

rob london

Vote up!
0
Vote down!
0

 
Well …rozwój wydarzeń w Polsce nabiera tempa.
Opublikowanie raportu MAK-u gen. Anodiny czytaj rządu rosyjskiego i słaba reakcja rządu polskiego przy jednoczesnej aktywnej działalności komisji śledczej posła Maciarewicza czy publikow

#39205

Nie głosuję. Nie przemawia do mnie teoria o "zmarnowanym głosie". Namawiam do bojkotu wyborów!

Wyobraźcie sobie taką sytuację: tłum ludzi, tysiące, dziesiątki tysięcy głów. Maszerują pod Sejm, a gdy tam dochodzą... po prostu stoją! I milczą!!! Głucha, kompletna cisza. Nie mają transparentów, plakatów, flag. Nic. Tylko stoją i milczą w swoim proteście-groźbie.

I wyobraźcie sobie, że zamiast takiego prawdziwego marszu milczenia nie idziemy na wybory. Nikt lub prawie nikt. Frekwencja rzędu 8-10%. Co na to politycy, partie? Nikt na nich nie głosuje... Wybory nieważne, bo frekwencja za niska... Marzy mi się.

Nie głosuję. Brak głosu to też wyrażanie opinii!!!

Vote up!
0
Vote down!
0
#39210

Piękna utopia. W wyborach do Sejmu i Senatu nie ważna jest frekwencja, ta jest ważna tylko przy referendach. Tak więc nawet gdyby na całą Polskę poszli do wyborów tylko osoby które są na listach i tak wybory byłyb ważne. Dlatego lepszą metodą jest oddolna budowa "społecznych środków nacisku".

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#39246

Oczywiście racja - frekwencja nie wpływa na ważność! Świńska grypa rzuciła mi się na mózg. Przepraszam...

Vote up!
0
Vote down!
0
#39254