Nerwowe poszukiwanie nowego sztukmistrza…

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Finansowy sztukmistrz z Londynu już się poddał sugerując, że konieczna będzie rekonstrukcja rządu, włącznie ze stanowiskiem ministra finansów. A przecież mamy jeszcze w oczach ten obraz, gdy na ekranach naszych reżimowych telewizji sztukmistrz z Londynu wraz ówczesnym ministrem skarbu rozmnażali stówki mówiąc, że tak właśnie będzie działać nowo-powołany organ do rozmnażania pieniędzy pt. Inwestycje polskie...

Od tego czasu minął niecały rok – a tu „inwestycji polskich” nie ma, stówek takoż, a z fotelem ministra skarbu pożegnał się skarbowy cudotwórca Budzanowski. Zastąpił go nowy, który jest też do wymiany. Okazuje się bowiem, że nasz gospodarczy Geniusz, czyli Dyzio naszych czasów poszukuje nie tylko nowego sztukmistrza na fotel ministra finansów, ale także kolejnego „fachowca” od skarbu, który spyli wszystko co się da, aby uratować skórę Dyzia.

Póki co wychodzi na to, że nie masz na świecie takiego drugiego iluzjonisty finansowego, jakim był Vincent na Zielonej Wyspie, gdyż podobni mu albo siedzą już w więzieniu, jak Madoff - albo też wybrali życie rentiera. Ot, gdzieś w ciepłych krajach, gdzie nie potrzeba zielonej karty, tylko odpowiednią kasę, zarobioną na takich naiwniakach, jak Polacy.

A tu czas Dyzia goni, gdyż budżet na 2014 rok jest nadal w krzakach, a znowelizowany niedawno budżet na 2013 rok, już się zaczął walić. Jak sądzą ekonomiści, w grudniu 2013 r. możemy zbliżyć się z deficytem do rekordowej wysokości ok. 60 mld zł, mimo podwyższenia deficytu do kwoty 51,6 mld zł, zgodnie z nowelizacją budżetu, która miała miejsce niespełna dwa miesiące temu ! Sytuacja jest zatem dynamiczna, więc nikogo nie dziwi, że Dyzio z budżetowym nożem na gardle stał się ostatnio bardzo nerwowy. Szczególnie, gdy mu się wspomni jego żółwiki z Putinem w tle katastrofy pod Smoleńskiem…

Bo są ku temu uzasadnione powody: Kolejny ustawowy skok na OFE - misternie zaplanowany przez sztukmistrza z Londynu – nie dość, że opóźnia się, to zastrzeżenia do ustawy mają nawet Ministerstwo Transportu, Ministerstwo Skarbu, Ministerstwo Sprawiedliwości, a także KNF i Prokuratoria Generalna ! A bez okradzenia przyszłych emerytów – zawali się cała postępowa konstrukcja III RP, wraz z Dyziem naszych czasów ! Budżetowy nóż Wincenta na gardle Dyzia to już nie jest fantasmagoria, którą da się oddalić rekonstrukcją rządu, dzięki której znów się staniemy tygrysicą Europy, na miarę możliwości genialnego Dyzia. Taki scenariusz może kupić tylko skończony kretyn, który spadł z księżyca….

Dyziowi jakoś- choć to przecież geniusz – szczęście ostatnio nie sprzyja, gdyż nie znalazł dotąd nikogo, kto dorównałby umiejętnościom prestidigitatorskim Wincentego i schował pod dywany kolejne miliardy długów, które powstały od czasu nowelizacji budżetu na 2013 rok, tj. od września tego roku. Przezorny Dyzio nawiązał więc stosunki gospodarcze z Turcją- dywanami słynącą, której Dyzio obiecał poparcie u Angeli w ich wejściu do Unii. - Jesteśmy przekonani, że im bliżej będziemy ze sobą, tym lepiej dla wszystkich stron tego historycznego procesu (zbliżania Unii i Turcji) - powiedział Tusk na wspólnej z premierem Erdoganem konferencji prasowej. Ale póki co, tylko serki Turek pojawiły się na naszym rynku…

Sytuacja staje się więc niepokojąco nerwowa, gdyż zamówione przez rewolucyjny rząd Dyzia tureckie dywany jeszcze się przędą, a długotrwałe negocjacje ze słynnym sztukmistrzem amerykańskim, który miałby podmienić Vincenta Rostowskiego – spaliły na panewce. David Copperfield, słynny amerykański iluzjonista, który planuje wyprostowanie krzywej wieży w Pizie i zniknięcie księżyca - właśnie oświadczył prasie, że wyprostowanie tego, co spieprzyli Tusk z Rostowskim jest ponad siły każdego iluzjonisty. - Najlepszym rozwiązaniem dla Polski byłoby wysłanie Tuska na księżyc, a ja już sprawię, by księżyc zniknął – oświadczył wielki magik…

Propozycja Davida Copperfielda jest nęcąca, gwarantująca naszemu Dyziowi honorowe zniknięcie z naszych oczu i z horyzontu, tj. w roli bohaterskiego kosmonauty, który poległ w trakcie podboju kosmosu. Jest bowiem oczywiste, że już w ten sam dzień, gdy wystrzelimy Dyzia na księżyc, w tajemniczych okolicznościach zniknie nie tylko Vincent, ale i całe elity, które z Dyzia zrobiły męża stanu. I to pomimo przestrogi Dołęgi Mostowicza, który dawno temu tę sytuację z Dyziem przewidział i dokładnie opisał:

„Z was się śmieję, z was! Z całego społeczeństwa, z wszystkich kochanych rodaków!
- Panie!...
- Milczeć - wrzasnął Ponimirski i jego blada twarzyczka chorowitego dziecka zrobiła się czerwona z wściekłości. - Milczeć! Sapristi! Z was się śmieję! Z was! Elita! Cha, cha, cha... Otóż oświadczam wam, że wasz mąż stanu, wasz Cincinnatus, wasz wielki człowiek, wasz Nikodem Dyzma to zwykły oszust, co was za nos wodzi, to sprytny łajdak, fałszerz i jednocześnie kompletny kretyn! Idiota, nie mający zielonego pojęcia nie tylko o ekonomii, lecz o ortografii. To cham, bez cienia kindersztuby, bez najmniejszego okrzesania! Przyjrzyjcie się jego mużyckiej gębie i jego prostackim manierom! Skończony tuman,
kompletne zero! Daję słowo honoru, że nie tylko w żadnym Oksfordzie nie był, lecz żadnego języka nie zna! Wulgarna figura spod ciemnej gwiazdy, o moralności rzezimieszka. Sapristi!
Czy wy tego nie widzicie? Źle powiedziałem, że on was za nos wodzi! To wy sami wywindowaliście to bydlę na piedestał! Wy! Ludzie pozbawieni wszelkich rozumnych kryteriów. Z was się śmieję, głuptasy! Z was! Motłoch!..."

Brak głosów

Komentarze

Tak patrząc na twarz-vincenta-to tak jakbym oglądał klauna w cyrku..Ten facet to chyba w tym skorumpowanym rządzie ryżego robi za pajaca..

Vote up!
0
Vote down!
0

Marika

#389287

rozliczeń i odpowiedzialności wobec każdego, kto działał niezgodnie z wolą Narodu oraz wbrew Jego interesom.I nie interesuje mnie tzw.odpowiedzialność polityczna,dobra dla zastosowania w przedszkolu, a nie w państwie.Brak odpowiedzialności za popełnione łajdactwa jest główną przeszkodą w budowie prawdziwej Polski.Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

"Ar­mia ba­ranów, której prze­wodzi lew, jest sil­niej­sza od ar­mii lwów pro­wadzo­nej przez barana."

#389294

zapowiedział, że będzie Dyzia budżetem respektował jakby co.

Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#389375