Kukiz w Gdańsku i błędna perspektywa
Obejrzałem filmik z wystąpienia Kukiza w Gdańsku i odniosłem wrażenie, że Kukiz albo jest naiwny albo ma konkretny plan polityczny. Analiza jego wypowiedzi pokazuje bowiem, że Kukiz okazuje skłonność do tego, co nazywam poszukiwaniem fałszywych symetrii będącym owocem błędnej metodologii, sprowadzającej politykę wyłącznie do relacji między politykami a obywatelami.
Kukizowi wydaje się, że polityka jest efektem czy wypadkową konfliktu między PO a PIS i obie te partie są w tym samym stopniu zainteresowane podtrzymywaniem tego konfliktu. I to jest błąd, bo jeśli chodzi o PO, to ona z pewnością jest zainteresowana podtrzymywaniem konfliktu, podczas gdy PIS jest zainteresowany głównie odsunięciem PO od władzy a konflikt jest jedynie elementem składowym z konieczności tego dążenia. Absurd takiego mniemania łatwo jest wykazać, zapytując, czy Lech Kaczyński i jego brat celowo ryzykowali życiem by eskalować ten konflikt.
Podstawowy błąd Kukiza i wielu innych podobnie myślących polega na tym, że konflikt widzą jedynie na powierzchniowej płaszczyznie polityki rozpatrywanej jako konflikt międzypartyjny między dwiema partiami i ignorują czynnik trzeci, podstawowy tego systemowego konfliktu jakim jest establishment postkomunistyczny. Kukiz nie rozumie, że system został ufundowany na wrogości wobec PIS i IV RP a następnie został tak zorganizowany, by wykorzystywać medialnie spreparowany wizerunek PIS jako paliwo do generowania emocji negatywnych podtrzymujących system pracujący na rzecz establishmentu postkomunistycznego. PIS nie ma wyboru. Jest przeciwko systemowi ale ten system wykorzystuje negatywne emocje wobec PIS wmontowane w psychikę zwolennikow PO do sprawowania władzy nad nimi.
W tym sensie PIS jest niezbędnym elementem tego systemu sprawowania władzy poprzez manipulowanie emocjami elektoratu. Ale to nie PIS tym systemem steruje. I nawet nie PO - PO jest tylko sterem w rękach establishmentu.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2546 odsłon
Komentarze
@zetjot
18 Marca, 2013 - 13:39
Proszę za dużo nie wymagać od Kukiza. On w ogóle niewiele rozumie ;-).
Pozdrawiam
Od Kukiza wiele wymagać nie można - to fakt
18 Marca, 2013 - 16:03
ale od szefa - mimo wszystko jeszcze poważnego - związku wymagać wręcz trzeba. Bo Kukiz jako niezbyt wysokich lotów muzyk może być pożytecznym idiotą, szef związku, który odegrał ważną rolę w historii Polski pożytecznym idiotą być nie powinien.
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu
No właśnie,
18 Marca, 2013 - 17:03
i dlatego dziwi mnie takie nim zainteresowanie.
lupo
Re: @zetjot
18 Marca, 2013 - 18:01
No nie, każdy powinien muieć zliczyć do trzech - obywatel, partie, establishment.
Re: @zetjot
18 Marca, 2013 - 18:01
No nie, każdy powinien muieć zliczyć do trzech - obywatel, partie, establishment.
Re: @zetjot
18 Marca, 2013 - 18:07
Teoretycznie, to niby każdy powinien umieć zliczyć do trzech - obywatel, partie, establishment - i przeanalizować relacje między tymi trzema elementami procesu politycznego. Ale w praktyce spolecznego działania ten prosty schemat analityczny zaczyna ulegać rozmaitym komplikacjom, więc trzeba wziąć na to poprawkę i dać ludziom szansę, bo narzekaliśmy niedawno na spoleczną bierność, a gdy się ruszyło, to zaczynamy kręcić nosem.
Zetjot
18 Marca, 2013 - 19:34
Bo prywata wszędobylska z nas wychodzi,a nie miłość do Ojczyzny.
pozdrawiam
@ do wszystkich
18 Marca, 2013 - 22:00
Mix
Pamiętacie demonstracje pod Sejmem i otoczony gmach przez związkowców i uczestników protestu.
Odstąpienie od blokady Sejmu to był pierwszy sygnał że
to jest gra. To była pierwsza porażka. Jeżeli przewodniczącemu Związków Zawodowych ,, Solidarność ,, zależało na obaleniu rządu i obecnego układu to nie przerwałby blokady Sejmu. Jeżeli jest protest na poważnie to działania powinny być konkretne.
Być może dziś sytuacja byłaby inna. Miękka gra to może być w bierki, w tej rozgrywce chodzi o wolność dla Polski.
Pod Sejmem było udawanie. Zmarnowano szansę by przyblokować
polityczne jelity i naprawdę ich postraszyć.
Teraz zapowiedzi walki pod hasłem Platformy Oburzonych.
Sama nazwa świadczy o braku analizy przy wyborze takowej nazwy.
Platforma choćby ze złota zawsze już będzie się kojarzyć z
PO-Tuska. Dodatkowo gra i deklaracje w kierunku prezydenta K ze strony Platformy Oburzonych jest również sygnałem i odpowiedzią co może być grane.
Byłem 29 września w Warszawie na Marszu. Na Placu Zamkowym
przemawiał przewodniczący pan Duda. Pod siedzibą Telewizji
protestowali Solidarni 2010.
Była okazja by tam się przespacerować i zablokować sławetną telewizję i Krajową Radę. Właśnie 29 września. Przyjechali ludzie z całego kraju. I co. I znowu odpuszczono zapewniając nas o działaniach w przyszłości.
Ludzie rozjechali się do domów.
Tak to się można bawić na podwórku w podchody.
pozdrawiam Mix
Mix
błędna perspektywa
18 Marca, 2013 - 22:20
Nie establishment,tylko komuna,tak to trzeba pisać,jeżeli tego nie rozwiążemy,to nic tu po nas.Przykre,ale prawdziwe,do zobaczenia w Warszawie.
wojtek