Zdrada. Nawet kobity premiera żona, córka i synowa olaly manifę.Skandal, prowokacja, ciemnota rządu. Będą restrykcje UE!

Najbardziej ucierpiały i to wcale nie z mrozu macica Krzysia Grodzkiego i wagina Rysia Kalisza! To najwięksi, znaczy największe przegrane dzisiejszego feministycznego party.
I wcale nie mróz okazał się największym ich wrogiem, ale zdrada pana premiera.
PO wyjątkowo ekspresyjnej i wydawałoby się bardzo szczerej obronie homo związków, po przeczołganiu Gowina i grozbie odesłania wręcz na baobab do kraju pochodzenia takiego drugiego też na G.! wydawało się, że kto jak kto, ale D. Tusk pojawi się ze swymi kobietami na tegorocznej schadzce swego najwierniejszego elektoratu.
A jeśli nie on sam będzie pomagać Blumsztajnowi i Pacewiczowi trzymać kawałek dykty ze znajomym napisem, to przynajmniej wydeleguje swoje kobitki na znak ideowej więzi z polskimi feministkami!
Ba! mając jeszcze w uszach głosy Grupińskiego i innych bojowych prohomosi z partii rządzącej partia kobiet liczyła na coś więcej niż Palikot czy Kalisz!
Liczyły na tzw drapane!
A tu!? jeno minus 5 i zadyma, ale śnieżna.
Bo nawet prawdziwe chłopy, endechłopaki je oleli, bo woleli tym razem pójść na mecz! niż zniesmaczyć się macicą
Grodzkiego czy widokiem oślinionego zawieszonego Rysia.

I dupa mokra!, bo tacy jak Radek minister, zdawałoby się postępowcy i Vincenty nawet wicepremier kamienicznik co prawda podlondyński, ale zawsze to blisko City! mogli choć swe niemniej światowe kobitki wydelegować.
I tak pozostawili manify an mrozie same!
Może choć ta czwartej ligi hokeja zawodowego ministra była ratując D. Tuska od międzynarodowego skandalu? Jej wykrętu nie przyjmę, bo pamiętam, że miała ciepły kubraczek, szalik i rękawiczki i nawet w większy ziąb truchtała wokół basenu narodowego.
Jeśli i jej dziś też zbrakło, to na odległość zalatuje smrodek antyfeministycznej prowokacji.
Tak więc nowy szef od służb ten zapaszek musi czuć nawet pod Kielcami w w dworku zacnego Henryka.
Skandal1
Już widzę oczyma wyobrazni jutrzejsze krzykliwe tytuły Berlinera Schwule czy innego Lesbio Rundschau!
A Schulz, ten socjalista z spd i obecny przewodniczący PE gotów nam odebrać nawet nędzne promessy dotacji!
Tak czy owak D. Tusk sam sobie winien.
Nagrabił.
A tak przy okazji zadziwia mnie pewna rzecz.
Otóż środowisko czerskiego michnikowego GWna jest jakby na skroś fałszywe.
Gardłują, jazgoczą, pytlują jęzorami cały rok za tym niby ruchem feministycznym.
Szczególnie aktywne są Kublik, Nowakowska, Wielowiejska i insze, ale gdy trzeba czynnie, odważnie zamanifestować, pokrzyczeć na mrozie, podrzeć mordę, to wysyłają Pacewicza i Blumsztajna.
To samo ich główny herszt, niby za, ale na ulicy, z kobitkami go nie ma.
Dziś to samo, zamiast maszerować pod rękę, w jednym szeregu z macicą Grodzkiego i waginą Rysia Kalisza to on sobie w ciepełku chleje francuskie wino i gaulloise,a za guittanem,em wypala!
Ale wspólnik!?
Tak samo było 45 lat temu, w marcu 68, gdy studenci protestowali na ulicach, przed UW i ostro dostawali pałami tak od tzw aktywu oraz mo, to ani jego, a Kuronia z nimi nie było!
gaAaaadaś był wtedy rzekomo chory? przeziębiony!?
Jaki wrażliwy biedaczek i chorowity!?

I to by było na tyle.

Jako Wasz korespondent z żałosnej maskarady tych, które nadal uważają, że feminizm to wymachiwanie stanikami!
pzdr

yczuć