Bajki i ballady dla leminga

Obrazek użytkownika kryska
Kraj
czyli poględżmy o niczym. Leming śpi, chociaż już słyszy dzwonek budzika. Tak źle na rynku pracy jeszcze nie było. W styczniu pracę straciło 318 tysięcy Polaków! A to sygnał alarmowy dla władz państwowych: bajki i ballady opowiadać czas zacząć. Rada Gabinetowa, czyli rząd z prezydentem Bronisławem Komorowskim spotkała się, by porozmawiać o wejściu Polski do strefy euro. Tusk zapewniał, że przyjmiemy wspólną walutę dopiero wtedy, gdy rząd stwierdzi, że to "całkowicie bezpieczne dla Polaków". Ta banda nieudaczników juz wie co dla nas korzystne bedzie w przyszłości, a nie wie co dla nas wazne teraz. Zgodnie z konstytucją, Rada Gabinetowa zbiera się w sprawach "szczególnej wagi". Zdaniem prezydenta i rządu to sprawa wprowadzenia – może za 4 może za siedem lat – europejskiej waluty w miejsce złotego. Prawda jest taka, że dziś dla Polaków ważne jest to, że w ogóle przestają zarabiać. – Jakie to ma znaczenie, że nie zarabiam w złotówkach, czy nie zarabiam w euro skoro i tak nie zarabiam! – mówi Zbigniew Gruda (48 l.) z Łodzi, tzw. trwały bezrobotny. Nie ma pracy od ponad 20 lat! Kończy kolejne kursy finansowane ze środków Funduszu Pracy, zdobywa zawody (ma ich już trzynaście!) na koszt rządu. – I co z tego, jak pracy dla mnie nie ma? Tym powinien się zająć rząd, a nie jakimś wydumanym euro – żali się. Jak podała "Rzeczpospolita", w styczniu zarejestrowało się 318 tysięcy nowych bezrobotnych. Takiego wyniku w ciągu miesiąca nie było od 12 lat. Co dziesiąty uczeń podstawówki jest głodny lub niedożywiony. Oznacza to, że około 800 tysięcy dzieci w naszym kraju nie je obiadu bądź innych posiłków. Taką analizę przeprowadził Dom Badawczy MAISON dla Polskiej Fundacji Pomocy Dzieciom "Maciuś". Polskiej Fundacji Pomocy Dzieciom "Maciuś" udało się sfinansować milion trzysta posiłków w 400 szkołach. Fundacja ma 650 darczyńców. Najwięcej niedożywionych dzieci mieszka na Pomorzu oraz w woj. dolnośląskim i łódzkim. Nieletni głodują, bo w rodzinach pogłębia się bieda i brakuje programów pomocowych. – W Polsce niechętnie mówi się o głodzie dzieci, bo wstyd nam się przyznać, że w kraju należącym do Unii Europejskiej, w XXI wieku mamy z tym problem – mówi Piotr Broda-Wysocki, socjolog z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. Dodaje, że nie ma się czego wstydzić, bo głód i niedożywienie dzieci występują we wszystkich krajach Wspólnoty. Z taką jednak różnicą, że skala problemu jest tam nieco mniejsza. Badania pokazują, że pod względem ubóstwa jesteśmy na 24. miejscu w UE, a pod względem niedożywienia dzieci za Polską jest tylko Rumunia i Bułgaria. Europę czeka bieda i głód! Unia Europejska jako kraina dobrobytu? To mit! Według danych z 2010 r., już 43 mln mieszkańców UE cierpi głód, a jadłodajnie dla ubogich przeżywają prawdziwe oblężenie. Tymczasem w unijnym budżecie brakuje pieniędzy na programy pomocowe...

]]>Europę czeka bieda i głód!]]> na ]]>INTERIA.TV]]>.

Prognozuje, że w marcu Główny Urząd Statystyczny może ogłosić, że bezrobocie sięgnęło już 15 proc. wobec 14,2 proc. w tym miesiącu. A tymczasem w mediach bajki i ballady nieudaczników trzymających władzę o cudownym euro w portfelu. ]]>http://www.rp.pl/artykul/10,984441-Polska---kraj-glodnych-dzieci.html]]> ]]>http://zdrowie.dziennik.pl/dziecko/artykuly/420435,ile-dzieci-w-polsce-g...]]> ]]>http://www.fakt.pl/Ponad-300-tysiecy-nowych-bezrobotnych-A-prezydent-z-r...]]>
Brak głosów

Komentarze

V ROZBIÓR POLSKIEJ gospodarki właśnie dobiega końca! W POLSCE OD 1989 ROKU mamy do czynienia z szemraną, rabunkową prywatyzacją - na masową skalę są wyprzedawane za łapówki, za bezcen i zawłaszczane przez partyjnych kolesiów najlepsze przedsiębiorstwa. Likwidowane są i zawłaszczane nie tylko zakłady przemysłowe, ale znikają nawet całe gałęzie przemysłu i gospodarki: maszynowy, elektroniczny i elektrotechniczny, papierniczy, chemiczny, stoczniowy, hutniczy, włókienniczy, rybołówstwo, flota handlowa. Sprzedawane też są strategiczne zakłady takie jak: energetyczne (elektrownie, kopalnie, rafinerie), wodociągowe, banki (już prawie żaden nie jest polski), komunikacyjne (PKP podzielone na dziesiątki spółek, PKS), telekomunikacyjne (przykład TP), tytoniowe, spirytusowe, handel - wszystko w obcych rękach. W obcych rękach są już strategiczne zakłady i gałęzie gospodarki. Nieprofesjonalne rządzenie dyletantów, złodziei, analfabetów wtórnych i skorumpowanych cwaniaków nazwałem "sposobem siekiery i młotka", bo nie ma się koncepcji strategicznych, strukturalnych, perspektywicznych i restrukturyzacyjnych na zarządzanie. Do sposobu "siekiery i młotka" nie potrzeba żadnego wykształcenia, trzeba tylko być w układzie (partyjnym) i mieć immunitet, aby być całkowicie bezkarnym. A wygląda to mniej więcej tak: siekierą dokonuje się cięć (tam gdzie nie trzeba i nie można - służba zdrowia, szkolnictwo, pomoc socjalna, wyprzedaż i likwidacja przemysłu itp), a młotkiem rozwala się polskie firmy i gospodarkę wbijając w nie gwoździe (podnosząc podatki, ceny paliw i energii, zusy, srusy i inne opłaty, a zwiększając wydatki na administrację). Państwo i obywatele nie są jednak workiem bez dna - ten worek jest już pusty. Wszystko, co było w Polsce strategiczne zostało sprzedane, a w takiej sytuacji to i nasza armia okrojona i słaba jest zbyteczna, bo co się może tu stać, jak tylko OBCY wyłączą nam prąd i telefony, każą natychmiast spłacić wszystkie długi, zakręcą wodę i gaz, zatrzymają kolej, zamkną stacje benzynowe - naprawdę nie potrzeba wojny, aby zawładnąć takim krajem! Jesteśmy zniewoleni i słabsi niż za PRL-u, a V rozbiór właśnie kończy dzieło - rząd chce sprzedać lasy państwowe, uzdrowiska, zakłady azotowe i zagarnąć tereny ogródków działkowych w dużych miastach, bo majątek się kończy i już niedługo nie będzie co sprzedać. Prywatyzacja i likwidacja własnego przemysłu jest głównym powodem obecnego stanu gospodarki, bezrobocia i finansów naszego państwa. Przypomnę, że ta rabunkowa prywatyzacja polegała na wyprzedaży za łapówki, zawłaszczaniu i likwidacji przedsiębiorstw, zakładów, instytucji, a nawet całych gałęzi przemysłu. Kolejne rządy pozbywały się i uwłaszczały nie tylko na upadających firmach, ale ochoczo za łapówki wyprzedawały też te dochodowe, dobrze prosperujące i profesjonalnie zarządzane, które przynosiły skarbowi państwa oprócz podatków i innych stałych profitów - olbrzymie dochody (np. telekomunikacja, banki, przemysł papierniczy, tytoniowy, spirytusowy, chemiczny i petrochemiczny, wydobywczy, huty, stocznie, cementownie, cukrownie...itd) Zyski państwa ze sprzedaży były chwilowe i małe w porównaniu do stałych zysków długofalowych, gdyż państwo zostało pozbawione zysków wynikających z udziału w zyskach, które obecnie zasilają aktualnych właścicieli. Niestety, ale to 23-letnie, nieprofesjonalne i rabunkowe zarządzanie naszym państwem doprowadziło do upadku nasz kraj. Tak, śmiało można stwierdzić, że poza 6-letnim okresem w 20-leciu międzywojennym i 6-cioletniej prosperity rządów Gierka - Polska jest w stanie permanentnego kryzysu od czasów przedrozbiorowych, czyli od ponad 300 lat! Teraz rozszabrowana i ograbiona POLSKA JEST JUŻ BANKRUTEM i GOSPODARCZYM TRUPEM! POLACY, OBUDŹCIE SIĘ!!!
Vote up!
0
Vote down!
0
#338732

W Ameryce stwierdzono, że dzieci w szkolnych bufetach przerzuciły się z soft drinków na mleko. Więc teraz mają do mleka dodawać aspartame. Co gorsza na mleku i innych produktach pokrewnych ma nie być słowa o tym, że zawierają ten sztuczny słodzik.

Aspartame, jak wykazują badania przeprowadzone na uniwersytecie Yale, powoduje nadmierne tycie, cukrzycę B oraz otępia mózg powodując rozkojarzenie. Dlatego pilotom nie wolno go spożywac przed lotem.

Aspartame powszechnie występuje w tzw. dietetycznych napojach produkowanych przez Coca Cola, Pepsi i innych.

Nie chcemy aby dzieci głodowały. Ale nie chcemy również, aby zaczęto "dożywiać" nasze dzieci truciznami, jak w Ameryce?

Przestrzegam, ponieważ w Polsce zazwyczaj bardzo szybko kopiuje się wszystko co najgorsze z zachodu, np. moda na GMO.

Vote up!
0
Vote down!
0

ość

-----------------------------------

gdy prawda ponad wszystko, życie bywa piękne

wtedy żyć się nie boisz i śmierci nie zlękniesz

#338773

niezaprzeczalny,ale z automatu powstaje pytanie;gdzie jest opozycja?Czy za rządów PiSu nie wiedziano o dzikiej prywartzacji/wyprzedaży za bezcen?Czy w tamtym czasie nie można było wprowadzić ustawy obowiązującej na najbliższe 50 lat zakazującej prywatyzacji/wyprzedaży firm panstwowych i tego co jeszcze pozostało.W czambuł się potępia poprzedni ustrój a nad obecnym wszyscy a przynajmniej wiekszość przechodzi do porządku dziennego.Nie jestem w stanie tego pojąc a tym bardziej zrozumieć zachwalających te przemiany.Przeciez za kilka miesięcy a moze kilkanascie i oni stracą pracę bo jakiś herman albo abdullach kupi TVP i powyrzuca połowę na zbity pysk.To jest bardziej pewne niż to że dzisiaj jest sroda.Nie potrafię zrozumiec dlaczego w niemczech lub angli trudno jest kupić inne lekarstwo niż to z kraju pochodzenia a w Polsce odwrotnie.Czy to jest jeszcze Polska czy też land administrowany czasowo przez polaków niejasnego pochodzenia i rodowodu.

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze zaświeci słoneczko

#338779

"Czy za rządów PiSu nie wiedziano o dzikiej prywartzacji/wyprzedaży za bezcen?Czy w tamtym czasie nie można było wprowadzić ustawy obowiązującej na najbliższe 50 lat zakazującej prywatyzacji/wyprzedaży firm panstwowych i tego co jeszcze pozostało."

Jasne, wszystkiemu winien PiS, który rządził baaaardzo długo i jeszcze dzień dłużej. Właściwie to po '89 rządził wyłącznie PiS.

Jesteś bardzo przewidywalny. Jak tylko zobaczyłam Twój komentarz, już wiedziałam, ze będzie coś krytycznego o PiS. Czy to może jakaś nieodwzajemniona miłość?

Vote up!
0
Vote down!
0
#338820

a w Afryce biją Murzynów?

Tusk
2009 - 6,5 mld
2010 - 22 mld
2011 - 15 mld

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=434029266676721&set=a.109007009178950.17860.100002089533525&type=1&theater

Vote up!
0
Vote down!
0
#338833

1. Tak źle jeszcze nie było.
2. To sygnał alarmowy dla władz państwowych: bajki i ballady opowiadać czas zacząć.
3. Rada Gabinetowa, czyli rząd z prezydentem Bronisławem Komorowskim spotkała się, by porozmawiać o wejściu Polski do strefy euro.

Ergo: rozmowy o wejściu Polski do strefy euro, to przygotowanie do opowiadania bajek i ballad. Inaczej mówiąc, to ,,ucieczka do przodu,, - kłamliwa manipulacja socjotechniczna mająca pokazać, że ,,jest dobrze,, , bo waadze myślą o tym, ,,żeby było lepiej,,.

Oczywiście manipulacja taka może być przeprowadzana niezależnie od organicznej niezdolności tej waadzy do narzucenia sobie jakichkolwiek rygorów, koniecznych do spełnienia podstawowych warunków wprowadzenia euro:
1. stabilnosc kursu zlotego
2. stabilna inflacja
3. mniej jak 3% PKB w odniesieniu do deficytu oraz 60% PKB w odniesieniu do zadłużenia (tu już nie przejdzie rostowska metoda liczenia długu, a jest go nie 800mld, a 3 bln, czyli ponad 200% PKB). Programy pomocy unijnej, o ile będą realizowane w oparciu o dalsze zadłużanie Państwa, i realizowane podmiotami gospodarczymi i materiałami zagranicznymi, jeszcze będą psuły te wskaźniki.
A do tego:
1. nowelizacja Konstytucji RP
2. Referendum

Ba, wszystko wskazuje na to, że ta waadza walczy już o każdy dzień przedłużenia swojego bytu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#338788

 

kryska ! Nie ma co dodawać od siebie, Twój artykuł i komentarze są  wyczerpujące. Mój komentarz to karykatura rządów Tuska.

Pozdrawiam (10)

Polak2013

Vote up!
0
Vote down!
0

Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!

#338845

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#338847