Donald Tusk - capo di tutti capi, czy zwyczajny dyletant ?

Afera z udziałem czołowych polityków Platformy Obywatelskiej oraz przeciek do nich, po przekazaniu premierowi informacji o aferze każe zadać pytanie: Czy premier polskiego rządu to capo di tutti capi wszystkich gangsterów rządzących rewirem pt. Polska - a więc zobowiązany do ich ochrony, czy też Tusk to zwyczajny dyletant, który przypadkiem stał się polskim premierem ?

Za pierwszą tezą przemawia fakt, że Tusk z uporem godnym większej sprawy broni on swoich zaufanych podwładnych, mimo licznych kompromitacji, które w przypadku normalnego rządu doprowadziły by do natychmiastowej dymisji. Przykładem jest Graś, Czuma, Grad, Sikorski, Kopacz i oczywiście Klich. Zatem czy tylko zaufanie – jak w gangu – jest podstawową przesłanką do zasiadania w gronie osób, które mają pod sobą rewir pt. Polska ? Czy aby wszystkie zmiany, dokonywane przez grono zaufanych Tuska nie są jedynie „kręceniem lodów”, jak prywatyzację szpitali nazwała zasiadająca już na ławie oskarżonych posłanka PO Beata Sawicka ? Czy grono osób mające pod sobą rewir pt. Polska nie wysługuje się znacznie liczniejszym gronem wiernych „żołnierzy”, których celem jest odwracanie uwagi społeczności rewiru od właściwych celów gangu ? Czy aż dwukrotne podejście do zmian w ustawie o radiu i telewizji nie miało na celu przejęcie na własność gangu społecznych środków przekazu ? Te pytania rodzić będą nowe pytania w związku z "cynkiem", który dotarł do lobbystów ustawy „hazardowej” – po przekazaniu przez CBA informacji do szefa rządu..

A może Donald Tusk, to jak opisują media, to wyłącznie dyletant i nierób, którego jedynym zainteresowaniem jest piłka nożna ? Może zatem to nie Tusk rządzi tym gangiem lecz jest ktoś, kto steruje nim jak marionetką ? Lecz kto to może być, gdy premier zabawia się grą w piłkę nożną a w kraju powiększa się dziura budżetowa, pada przemysł okrętowy, rosną długi i kolejki w szpitalach, brak jest pieniędzy na Policję a bezrobocie znów przekroczyło 10% a afera zaczyna gonić aferę ? Czy jest to Schetyna, czy też może inny gang związany z PRL-em lub z olbrzymi pieniędzmi, zdobytymi po upadku PRL ?

Pierwszą odpowiedź na powyższe pytania wkrótce poznamy. Jesli będzie to próba „przykrycia” afery hazardowej i zamiecenia jej pod przysłowiowy dywan, szeroko rozpostarty w rewirze pt. Polska - wszystko stanie się przerażliwie jasne.