Autentyczność dokumentu a jego prawdziwość
Jakiś czas temu media podniosły lament, że znaleziono dokument (nie jestem pewien, ale bodajże z III w. p. Chr.), wg którego Jezus miał siostrę. Lament stał się jeszcze głośniejszy gdy stwierdzono, że dokument jest autentyczny.
Czy Chrześcijanie stanęli przez to przed wyborem nauka albo wiara? W żadnym wypadku. Krótko wyjaśnię o co chodzi.
Jeśli chodzi o badanie historii, są źródła zamierzone i niezamierzone. Weźmy dla przykładu Stellę Merenptaha, faraona z XIII w. a. Chr. Mówi ona nam, że Merenptah wybił cały naród Izraela. I jest to autentyczne źródło. Wiemy jednak, że treść nie jest prawdziwa.
Otóż autentyczny dokument nie oznacza prawdziwości treści. To, że jest autentyczny, oznacza, iż rzeczywiście powstał w XIII w. Jednak (jak być może wiecie) teksty w przeszłości były nie mniej stronnicze niż dzisiaj – właściwie były nieprzyzwoicie stronnicze – i mogą śmiało zawierać nieprawdziwe informacje. Tak jest w przypadku tej Steli. Faraon chciał zabłysnąć dla potomnych i pochwalił się czymś, czego w rzeczywistości nie dokonał.
Podobnie i z tym autentycznym dokumentem, który mówi nam, iż Jezus miał siostrę. To, że pochodzi z III wieku nie jest żadnym dowodem na to, że tak było.
Jak pisałem na początku – będzie krótko. Nie dajmy manipulować sobą, bo ktoś pokaże nam ‚coś autentycznego’, bezkrytycznie zakładając że to prawda.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4107 odsłon
Komentarze
Proszę o wyjaśnienie.............
24 Listopada, 2012 - 19:47
........bo nijak nie mogę zrozumieć . Ja w III w. p. Chr , można było tworzyć dokument o siostrze Jezusa , skoro logicznie rozumując Jezus urodził się dopiero za III wieki ? . Wot problem :)
TYBERIUSZ
Re: Proszę o wyjaśnienie.............
24 Listopada, 2012 - 22:54
normalnie. Toć sporo apokryfów powstało jeszcze później ;)
autentyczny dokument z III w. Oznacza to, że dokument został przez kogoś napisany wtedy. W żadnym wypadku nie musi to oznaczać, że jest zgodny z prawdą. O to właśnie chodzi ;)
Dominik C
Dominik Cwikła
Tu masz odpowiedz,
24 Listopada, 2012 - 23:29
DZIECKO POLSKIE
Data narodzin Jezusa Chrystusa – wielowiekowa tradycja chrześcijańska wiąże narodziny Jezusa Chrystusa z dniem 25 grudnia roku 1 p.n.e., natomiast wyniki badań historycznych (prowadzonych od XIX wieku) przeczą tej tradycji. Najprawdopodobniej Jezus Chrystus urodził się pomiędzy 8 r. p.n.e., a 4 lub 2 r. p.n.e.
Ps. Autor artykulu pisze blednie, powinien napisac "" pne "
a nie " p " tak aby bylo wyraznie zrozumiane "" pne ""
oznacza "" przed nasza era "
czyli moze byc to calkiem mozliwe ze bylo to III pne.
DZIECKO POLSKIE
Lizja i Lidia - siostry Jesusa Chrystusa - wyjasnienie
25 Listopada, 2012 - 00:04
DZIECKO POLSKIE
cyt:
Siostry Jezusa zostały po raz pierwszy wspomniane w Ewangelii Marka i Ewangelii Mateusza, jednak bez podania imion. Gdy Jezus przybył do Nazaretu, aby nauczać w synagodze, słuchacze gorszyli się tym, mówiąc:
Czy to nie jest ów cieśla, syn Marii, i brat Jakuba, i Jozesa, i Judy, i Szymona? A jego siostry, czyż nie ma ich tutaj u nas
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lizja_i_Lidia
DZIECKO POLSKIE
Re: Tu masz odpowiedz,
25 Listopada, 2012 - 11:49
tradycja wiązała z 1 rokiem. Data dokładna jest symboliczna. A błąd w datacji wynika z pomyłki jakiegoś mnicha, chyba benedyktyna, a o którym połapano się w XIX w. dopiero
[quote]Autor artykulu pisze blednie, powinien napisac "" pne "
a nie " p " tak aby bylo wyraznie zrozumiane "" pne ""
oznacza "" przed nasza era "
czyli moze byc to calkiem mozliwe ze bylo to III pne. [/quote]
jak odpisałem niżej, używam a. Chr. (ante Christum) i p. Chr. (post Christum), czyli - jeśli ktoś nie wie - przed i po Chrystusie
Dominik C
Dominik Cwikła
@reign77
25 Listopada, 2012 - 12:03
Róbta tak dalej, dalej tak róbta - jak śpiewano w pewnym kabarecie...
@reign77
24 Listopada, 2012 - 23:51
III w.p.Chr. nic nie znaczy, bowiem "p." z równym powodzeniem może znaczyć "przed", jak i "po" Chrystusie.
Albo ang. bC (BC) (before Christ) i aC(AC) (after Christ)
Albo łac AC (ante Christum) i AD (anno Domini)
Albo pne. (przed naszą erą) i ne. (naszej ery)
Niestety, w każdej wersji językowej tych skrótów nadal dość dowolnie stosuje się duże litery i interpunkcję.
Re: @reign77
25 Listopada, 2012 - 11:46
hmm.. mnie uczyli a. Chr. (ante Christum) i p. Chr. (post Christum)
Dominik C
Dominik Cwikła
Re: Autentyczność dokumentu a jego prawdziwość
25 Listopada, 2012 - 02:58
Pare ladnych lat temu w muzeach "swiatowych" byla pokazywana skrzynka ktora miala zawierac kosci brata Jezusa - skrzynke widzialem.
A potem bylo sprostowanie, ze skrzynka to i owszem jest z tego okresu, ale ten napis (na skrzynce i o tym bracie) to zrobil znacznie pozniej (tak okolo XX w) taki jeden inzynier z tegoz szczepu dawidowego. Nic nie poradze takie fakty o tej skrzyce.
Tak wiec ja bym sie tym documentem nie przejmowal - nie pierwsze to takie "odkrycie" i nie ostatnie.
Bogdan
Re: Autentyczność dokumentu a jego prawdziwość
25 Listopada, 2012 - 08:35
Weźmy pod uwagę że w tamtych czasach nie było aż takiej mobilności jak dziś i w jednej miejscowości żyły rodziny wielopokoleniowe. Siostry i bracia to byli również kuzyni na tyle bliscy aby nie brać ich sobie za żonę lub męża. Więc samo określanie według dzisiejszych pojęć jest mylące.
Sam używam określenia mój brat nie dodając stryjeczny lub cioteczny (nie mając brata rodzonego). Mój kolega ma brata przyrodniego z ojca Józefa bo jego matka wyszła za wdowca i też nazywa go bratem choć nie urodziła ich ta sama matka. Za dwa tysiące lat ktoś w wykopaliskach odnajdzie mój komputer i będzie naszym matkom wciskał w brzuch po kilku naszych "braci"???
nawet jak by miał siostrę....
25 Listopada, 2012 - 10:09
Znalazłem taki fragment w książce "Od Mojżesza do Mahometa" wyd. Iskry Warszawa 1970 r. "aby go ratować jego matka i bracia wystapili wobec wysłańców Jerozolimy z twierdzeniem, że Jezus jest szalony (Mr 3,20).....(J 6,66 ns) .....i dalej "i udał sie do Nazaretu, gdzie mieszkały jego siostry"..
nawet jak by miał siostrę i braci to czy to coś zmienia?
Sie masz Brachu!, - tak przecież witają się dziś młodzi Polacy!
25 Listopada, 2012 - 15:44
A to tylko kolega, ot zwyczajnie kolega, a nie jakiś tam brat nawet nie przyrodni, pociotny czy postryjeczny.
Sam do kuzynów zwracałem się i zwracam siostro lub bracie, jeśli jest to takie pokrewieństwo powujkowe, pociotkowe postyjkowe.
Podsumowując widocznie narodził się kolejny MENDElejew, od usystematyzowania w tabelę akurat Biblii, a nie Talmudu.
".... bracia wystapili wobec wysłańców Jerozolimy z twierdzeniem, że Jezus jest szalony(Mr 3,20).....(J 6,66 ns) .....i dalej "i udał sie do Nazaretu, gdzie mieszkały jego siostry".."
Bracia w wierze, bracia klubowi, bracia z podwórka, bracia spod osiedlowego trzepaka.
Mógł mieszkać też z siostrami w wierze lub zakonnymi.
Mógł czy nie?
Zauważam w tym coś innego - konieczność wiernej służby do końca, oby przeciwko chrześcijaństwu i razem ze "starszymi w wierze" Hartmanami.
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt