Propaganda, socjotechnika i manipulacja medialna...

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Kraj

Dziś  nasza rzeczywistość to niewątpliwie czas przekazu medialnego i zarazem propagandy oraz manipulacji medialnej.

Szeroko rozumiane - w sensie źródła jak i sposobu przekazu - media/zjawiska (telewizja, radio, internet, prasa, film, seriale, imprezy masowe, reklamy, PR, etc.) w sensie werbalnego i pozawerbalnego oddziaływania na zwykłego człowieka stały się już nie czwartą, ale pierwszą władzą. I to władzą potężną. Są już nie tylko źródłem informacji o otaczającym nas świecie, nie tylko przekazują wiedzę, dostarczają rozrywki oraz innych wartości, ale stały się kreatorem zbiorowych zachowań i określonych sposobów myślenia oraz stylów życia jednostek i ich grup.  Niczym „bóg” są zarówno „panem” stworzenia, jak i  „panem” unicestwiania wybranych wszelkich osób, rzeczy, zjawisk i zdarzeń.

Ogromne znaczenie przekazu medialnego nie jest niczym nowym. Od początków rozwoju ludzkości przekaz medialny (w rożnej formie) jest jej nieodłącznym elementem. Obok mowy bezpośredniej jest podstawowym, zbiorowym komunikatorem pomiędzy ludźmi, ich zbiorowiskami, organizacjami oraz kastami (rządzący – poddani). Przykładem mogą być starożytne igrzyska czy tenże teatr.

Niemniej dopiero wiek XX i czas obecny jest dla przekazu medialnego okresem wcześniej niespotykanej świetności i rozwoju.  Nie analizując szczegółowo, intuicyjnie możemy powiedzieć, że stało się to możliwe dzięki postępowi techniczno-technologicznemu, którego efektem jest powstanie globalnego społeczeństwa informacyjnego (również nie wnikając w szczegółowe dywagacje na temat określonego jego znaczenia).  

Daje to właścicielom i dysponentom owych mediów wprost nieograniczone możliwości władania nad innymi. Daje władzę niemalże absolutną. Przekaz medialny  jest bowiem  najefektywniejszym instrumentem nie tylko zdobycia i utrzymania władzy politycznej, ale i materialnej oraz duchowej (emocjonalnej) nad człowiekiem. Przekaz ten decyduje też o tym jak postrzegamy świat  i co oraz w jaki sposób się o nim dowiadujemy. Jak go de facto interpretujemy.

Łatwo możemy zauważyć, że tak pojmowany przekaz medialny jest wprost wymarzonym instrumentem propagandy i manipulowania tymże człowiekiem oraz jego myśleniem, zachowaniem, doborem oraz hierarchią realizowanych w życiu wartości . Stąd tak ważnym jest różnorodność źródeł przekazu medialnego i wielość sposobów jego artykulacji, czyli - w ogromnym skrócie – wolność, odpowiedzialność, rzetelność i niezależność mediów (przekazu medialnego).

Czy w sensie idealnego modelu możliwe są takowe wolne i niezależne media we współczesnym świecie? Nie będę odkrywczy jeżeli powiem, że nie. Ale każdy z nas indywidualnie oraz zbiorowo winien mieć możliwość i umiejętność krytycznego spojrzenia na istotę przekazu medialnego. Powinien dostrzegać jego prawdziwy charakter, ale też sytuację, w której przekaz medialny jest nośnikiem obłudy, fałszu, kłamstwa lub zawoalowanego nacisku socjotechniczno-propagandowego. A jeżeli tego nie potrafi to za niego winny to czynić np. instytucje państwowe (w tym media publiczne) lub niezależni dziennikarze.

W ostatnich latach w Polsce mamy do czynienia z zalewem propagandy i manipulacji medialnej. Warto więc wiedzieć czym ta  propagnda jest i jakie są jej formy. Pozwoli nam to krytycznie ocenić wartość przekazu medialnego i - dzięki posiadanej wiedzy - rozszyfrować ewentualne próby zmanipulowania nas.

Od niepamiętnych czasów sterowanie innymi dawało władzę a jedną z podstawowych metod wpływu na innych ludzi była i jest właśnie propaganda a w czasach dzisiejszych szczególnie propaganda medialna pozwalająca na manipulowanie i sterowanie szerokim gronem odbiorców treści medialnych. Nie wnikając zbytnio w szczegóły naukowe, propaganda (od łac. propagare - rozszerzać, rozciągać, krzewić) jest to celowe działanie zmierzające do ukształtowania określonych poglądów i zachowań zbiorowości lub jednostki, polegające na perswazji intelektualnej i emocjonalnej (czasem z użyciem jednostronnych, etycznie niewłaściwych lub nawet całkowicie fałszywych argumentów). Gdy propaganda zmierza do upowszechnienia trwałych postaw społecznych, poprzez narzucenie lub zmuszenie odbiorców do przyjęcia określonych treści, wtedy stanowi jeden z elementów indoktrynacji. W języku potocznym utrwaliło się wartościujące znaczenie terminu propaganda jako synonimu stosowania, kłamstw, półprawd, manipulacji – przeciwieństwo informacji, refleksji, dyskusji. Często nazywa się tak zabiegi marketingu politycznego. (za: http://pl.wikipedia.org/wiki/Propaganda).

Uważany za jednego „z guru” propagandy Alfred McClung Lee już w 1953 roku stworzył dzieło będące prawie że „biblią” propagandy (McClung Lee, Alfred, 1953, How to understand Propaganda, New York, Toronto: Rinehart & Company). Jego definicja propagandy zawarta w tym dziele to „działalność polegająca na operowaniu słowami, symbolami i osobistościami z intencją poparcia lub zaatakowania jakiegoś zainteresowania, projektu, programu, instytucji, osoby, produktu lub usługi w oczach i umysłach publiczności”.

Istnieją trzy podstawowe typy propagandy:

a) informacyjna – odwołuje się do komponentu poznawczego,

b) emocjonalna – odwołuje się do komponentu oceniającego, emocjonalnego,

c) sterująca – pokazuje przykłady (wzorce) zachowań.

Jedną z podstawowych metod propagandy jest socjotechnika rozumiana jako: „ogół metod, środków i działań praktycznych zmierzających do wywołania pożądanych przemian w postawach lub zachowaniach społecznych, np. oddziaływanie (pozytywne lub negatywne) nauczyciela na uczniów, wpływ reklamy na jednostkowe lub społeczne zachowania konsumpcyjne”. (za: Roman Smolski, Marek Smolski, Elżbieta Helena Stadtmüller, Słownik Encyklopedyczny. Edukacja Obywatelska” Wydawnictwa Europa, 1999).

Podstawowymi metodami socjotechnicznymi są np.: perswazja, manipulacja, intensyfikacja lęku. Oddziaływania socjotechniczne kierowane są zarówno na emocje-psychikę (strach, współczucie, miłość), jak i na intelekt-umysł (prezentacja danych statystycznych, powoływanie się na badania i autorytety naukowe).

Istnieją różnorodne metody socjotechniczne wykorzystywane dla celów propagandy, manipulacji i reklamy. Do najważniejszych z nich możemy skrótowo wymienić*:

a) Metoda zwrócenia uwagi – używanie różnego rodzaju trików zwracających uwagę i pokazujących korzyści wynikające z oferowanego produktu lub tez np. postawy społecznej lub określonego myślenia (np. ukazywanie zwolenników PO i "michnikowszczyzny" jako prawdziwych, światłych i wykształconych ludzi oraz Europejczyków, kreowanie wielokulturowości jako synonimu nowoczesności, itp),

b) Metoda irradiacji – oddziaływanie poprzez kontekst, w którym ukazuje się dany obiekt lub treść. Przeprogramowanie wartości i emocji z osób i treści stanowiących tło, na osoby i treści, które zgodnie z intencją powinny być wyeksponowane. Nie zawsze ważne jest kim się jest, co się prezentuje, ale czasami ważniejsze jest to, z kim się zadajemy, przebywamy (np. w otoczeniu polityka). Ważny jest sposób ukazywania danej osoby lub rzeczy a nawet kolorystyka – kolor zielony, kojarzy się z naturą, towarzystwa ubezpieczeniowe, najczęściej wykorzystują kolor błękitny, a czarny uważa się za luksusowy,

c) Technika identyfikacji – polega na zmniejszaniu dystansu między nadawcą a odbiorcą. Trzeba pokazać, że jest się z tego samego środowiska, że zna się potrzeby tego środowiska. Nie można jednak przesadzić, gdyż może to być niekorzystne,

d) Technika stereotypizacji – odwoływanie się do stereotypów zadomowionych w danym środowisku i wykorzystywanie ich. Przekaz medialny (np. reklama) wykorzystuje stereotypy międzypokoleniowe, płci, przedmiotowe wykorzystywanie kobiet, mężczyzna jako ekspert (np. "zabierz babci dowód"),

e) Metoda symplifikacji – operowanie skrótami, dąży się do sformułowań zwięzłych i jednoznacznych. Istotą jest redukowanie programów do sloganów, sloganów do obrazów, itd.,

f) Technika suplemacji – polega na segmentacji rynku. Przygotowanie różnych argumentów dla różnych segmentów tego rynku (do różnych grup, różnego środowiska, różnymi kanałami dystrybucji),

g) Technika dwustronnej argumentacji - robimy wrażenie na publiczności, że nasz komunikat jest komunikatem obiektywnym. Udajemy, że obiektywnie patrzymy na siebie i przeciwnika,

h) Technika globalnego ataku – prowadzone na dużą skalę i jest skondensowana w czasie. W krótkim odstępie czasowym są skondensowane informacje. Adresowana jest do ludzi nie posiadających wyrobionego zdania. Bazuje na mechanizmie sokratyjskim – jeżeli do człowieka dociera informacja sprzeczna z jego poglądami, to ją wypycha albo bagatelizuje. Nie można przesłać informacji sprzecznej z poglądami danej osoby. Wysyła się takie informacje, które nawiązują do tego systemu wartości. (z tą techniką mamy do czynienia cały czas za rządów PO, kiedy to PiS jest obiektem globalnego alogicznego ataku),

i) Metoda „zasada wiarygodności” – komunikat musi być wiarygodny w znaczeniu: osoby, które przekazują komunikat, są kompetentne i występuje zgodność formy z treścią. To, co się usłyszy, musi być zgodne z tym, co się widzi.

* na podstawie informacji z sieci

P.S.

Forma postu nie pozwala na szerokie omówienie całości tematu. Zachęcam do czytania książek na temat metod, technik, instrumentów i rzeczywistych sposobów manipulacji jednostkami i ich grupami. O ile czas pozwoli postaram się w kolejnym wpisie na ten temat omówić szczegółowo poszczególne formy propagandy i wskazać jeszcze inne przykłady - stosowanych obecnie przez rządzących i ich media - technik propagandy i manipulacji, w tym tych medialnych... Wskażę też wartościowe opracowania, których przeczytanie pozwoli nam skutecznie bronić się przed ich wpływem...

 

Pozdrawiam

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 

http://krzysztofjaw.blogspot.com/

kjahog@gmail.com

Brak głosów

Komentarze

Rządzący naznaczają stygmatem osoby sceptyczne wobec nich.
W nagłośnionym przekazie opozycja zostaje pokazana jako ciemnogród, faszyści, podludzie małej wartości którzy stanowią zawadę w osiągnięciu szczęścia
wataha kundli-> bydło->kibole-> należy ją dorżnąć->szkoda że obaj nie polecieli-> nie wyobrażam sobie życia w jednym kraju z nimi

Jest to urobienie ludzi słabych do nienawiści i wezwanie do ludobójstwa osobników gorszych w ich mniemaniu.
Stawiam zarzut PO że podżega do mordów na tle politycznym.Jest więc partią totalitarną o rodowodzie komunistycznym.

Vote up!
0
Vote down!
0
#307119

Masz rację. Oprócz "seryjnego samobójcy" i "nieszczęśliwego wypadku" mieliśmy przecież prawdziwy mord polityczny na działaczu PiS w Łodzi. Celem był J. Kaczyński... Po tym mordzie ta partia winna być zdelegalizowana jako totalitarna i podżegająca do nienawiści i mordów. Całe lata PO żywi się i kreuje nienawiść...

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

krzysztofjaw

#307168

Media NIE są władzą - to narzędzie władzy. Dysponowanie mediami to niezbędny warunek dla zarządzanie populacją (motłochem). Zrozumieli to kagiegowcy i dlatego w III-cim programie KPZR z 1961 roku przestawili się z brutalnych represji (nieefektywnych - spadła tylko liczba ludności) na manipulację medialną (bezpośrednie oddziaływanie na mózgi)i pracę agenturalną. Ten model jest stosowany z powodzeniem do dziś, czego doświadczamy na własnej skórze.

Vote up!
0
Vote down!
0

Leopold

#307164

Rzeczywiście... same media są raczej narzędziem władzy, natomiast zwykło się mawiać o nich jako o władzy ze względu na ogromny i decydujący wpływ na masy... ale faktycznie... one są sterowane, często z"gabinetu cieni", który faktycznie ową władzę steruje.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

krzysztofjaw

#307169

W czasach,gdy oglądałem jeszcze telewizję,często słyszałem tam zwroty -"powiedział nieprawdę","minął się z prawdą","nie powiedział prawdy".
Są one tak ciepłe w wymowie,że tylko je przytulić do serca,zanucić im kołysankę do snu.

Dlaczego w mediach nie używa się słowa "kłamstwo"?

Odpowiedź jest prosta.Kłamstwo OSKARŻA.
Nieprawda natomiast usprawiedliwia.

Pozdrawiam.
dratwa3

Vote up!
0
Vote down!
0

Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.

#307170

Pierwszą cechą rządów PO jest podżeganie do ludobójstwa
Cechą drugą odwrócenie znaczenia słów
deklaratywna miłość-> owoc nienawiść
państwo prawa->kwitnie bezprawie
wrażliwość społeczna-> powiększanie obszarów ubóstwa i patologi

Trzecia cecha pozwalająca maskować dwie pierwsze to szum, nadmiarowość błahych informacji ponad fizjologiczną zdolność osoby ludzkiej do percepcji .
Informacje te "utkane" są podprogowo tzw ważnymi newsami zmuszając do ciągłego wysiłku a w efekcie zanik jasnej zdolności pojmowania i oceny.
Pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#307216

Wskazane jest również przypomnienie, iż dla sprawnego działania zarówno socjotechniki jak i erystyki, jest przygotowanie "właściwego materiału ludzkiego". Pomaga w tym obniżona jakość kształcenia, lekceważący stosunek do norm moralnych, relatywizowanie patologii społecznej. "Dobrym" narodem dla agresorów jest naród pijany, ewentualnie znarkotyzowany, kiepsko wykształcony, o znacznie poluzowanych więzach rodzinnych i społecznych, o płytkich potrzebach intelektualnych. Obecnie w Polsce daje się zauważyć kumulację wszystkich typów zagrożeń.

Vote up!
0
Vote down!
0
#307230