Expose pana dyrektora szkoły
- Nie mieli kiedy tego robić, tylko dziś? - narzekał tata Łukaszka.
- Oj, nie marudź, od początku roku szkolnego zapowiadali, że dziś dyrektor będzie mieć swoje expose... W dzień nauczyciela - tłumaczyła mu mama Łukaszka wkładając płaszcz.
I pojechali do szkoły Łukaszka. W auli gromadzili się już rodzice wszystkich uczniów, w powietrzu czuć było lizol i uroczysty nastrój.
- Po co w ogóle jest to expose? - spytał tata Łukaszka mamę Łukaszka.
- No i widzisz jak ty w ogóle się interesujesz co twoje dziecko robi w szkole! Otóż do tej pory pan dyrektor cieszył się bezgranicznym poparciem większości rodziców...
- A teraz przestał? - wszedł jej w słowo tata Łukaszka.
Mama Łukaszka zaczęła coś bąkać o jakimś chwilowym zjawisku, ale przerwało jej pojawienie się na scenie pana dyrektora wraz z gronem pedagogicznym. Przez salę przeleciały brawa.
- Ma to pani? - spytał pan dyrektor panią pedagog.
- Oczywiście, panie dyrektorze - pani pedagog podała mu plik kartek.
- Czemu to takie pogryzmolone?
- Jeszcze dziś nanosiłam popra... uzupełnienia.
- Następnym razem zadania które pani zlecę proszę wykonywać w terminie. Przecież ja nawet nie zdążyłem tego przeczytać!
- Nie musi pan. Korzystając z podręcznika "Mowa ciała dla opornych, którzy chcą uwodzić tłumy" narysowałam panu przy akapicie odpowiedni gest. dlatego to tyle czasu trwało...
Pan dyrektor mruknął coś, podszedł do pulpitu i przywitał przybyłych.
- Nie będę snuł... - pan dyrektor pomachał dłonią koło swojego tyłka - przed państwem romantycznych... - złapał się ze serce - wizji - połączył palec wskazujący z kciukiem u każdej dłoni i przyłożył je do oczu.
- Każdy uczeń dostanie darmowy obiad! - pan dyrektor pogłaskał się po brzuchu. - Obiady te zakupi Inwestor Obiadowy, będzie to nowa osoba na nowym stanowisku. Będzie się zajmować pomnażaniem pieniędzy - pan dyrektor poklepał się po kieszeni - które zbierze z funduszy klasowych z całej szkoły.
I tak trwała ta przemowa. Pan dyrektor kucał, maszerował, robił "budkę" z dłoni nad głową, a poza tym mówił. Fascynujące rzeczy mówił, między innymi obiecał, że jeśli on będzie nadal dyrektorem, to wszyscy uczniowie będą mieć najwyższą średnią ocen.
- Przecież wszyscy nauczyciele narzekają na uczniów, że tego się nie da zrobić - replikował ktoś z sali. Pan dyrektor zerknął znad swoich papierów i odparł:
- Proponuję, żeby zamiast mówić o tym, czego nie da się zrobić, mówić o tym co się da! Bo ja wierzę, że się da! Będę osobiści namawiał uczniów, aby lepiej się uczyli i nauczycieli, aby lepiej oceniali!
Cześć sali nagrodziła go burzliwymi oklaskami. Część jednak była sceptyczna, a ilość tych sceptycznych wzrosła, kiedy pan dyrektor obiecał, że uczyni szkołę absolutnie bezpieczną.
- Jak?! Konkrety?! - wołano coraz śmielej z sali.
- Wprowadzimy akcję "Szkoła jest fajna" - poinformował pan dyrektor czytając pilnie z kartek podanych przez panią pedagog.. - Każdy będzie musiał przyjść do szkoły z uśmiechem. Brak uśmiechu będzie karany naganą... A poza tym, pamiętajcie ciecie, że pierwsza a nigdy się nie podda! - i pan dyrektor zaprezentował zgromadzonym środkowy palec.
Wszyscy osłupieli.
- Pani koleżanko, co to ma znaczyć?! - pan dyrektor zwrócił się wściekłym szeptem do pani pedagog.
- To nie moje pismo, i to "fakju" też nie ja rysowałam - tłumaczyła się pani pedagog. - To chyba ci uczniowie, którym dałam te kartki do skserowania. Akurat z pierwszej a byli. Trzej. Hiobowski, taki gruby i taki w okularach...
Pan dyrektor przymknął na moment oczy i spytał jeszcze:
- A po co w ogóle chciała pani to kserować, co?
- No przecież za rok może się przydać!
Pan dyrektor jęknął i widząc, że na widowni robi się zamieszanie, natychmiast wrócił do mównicy.
- Dobra, zagram z państwem w otwartą kawę na ławie! - dłonią nakreślił kształt filiżanki. - Wiem, że części z was nie odpowiada to, że jestem dyrektorem szkoły. Dobra, daję wam szansę. Jeśli tak bardzo chcecie, żebym odszedł, to powiedzcie to. Dla zapytuję was: czy chcecie, abym nadal był dyrektorem tej szkoły?
Rodzice w radosnym podnieceniu zaczęli się naradzać.
- nie pytam was... - przerwał im brutalnie pan dyrektor - ...ale was!
I wskazał na grono pedagogiczne. Grono pedagogiczne zareagowało błyskawicznie i w zdecydowanej większości udzieliło panu dyrektorowi poparcie. Jedynie pan od wuefu nie głosował "za".
- No więc! - triumfował pan dyrektor.
- Boże, co to za odważny człowiek - wzdychała mama Łukaszka, kiedy razem z tatą Łukaszka opuszczali szkolne mury. - Jak on ryzykował! Ta się poddał ocenie społecznej, wszystko postawił na jedną kartę!
- A miał ich cała talię - mruknął zagadkowo tata Łukaszka.
Pan dyrektor nie świętował triumfu. Przydybał gdzieś pana od wuefu i zapytał wprost:
- Jest pan przeciwko mnie?
- Ależ skąd, panie dyrektorze!
- To dlaczego pan nie głosował za mną?
- To przez panią wicedyrektor. Zawsze wysyłała esemesy co i jak, a teraz nie wysłała. No niech pan sam powie, panie dyrektorze, jak ja mogę głosować, jak nie dostaję esemesa jak głosować?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1626 odsłon
Komentarze
@Marcin B. Brixen
14 Października, 2012 - 18:43
CEO`s body language :-)))
Cymes!
Pozdrawiam
@tł
14 Października, 2012 - 21:33
Dzięki, pozdrawiam :)
Re: Expose pana dyrektora szkoły
14 Października, 2012 - 19:18
Dawno tak się nie uśmiałem :)
10/10, a jakbym mógł to bym więcej dał za poprawę nastroju :)
******
"Not Every Conspiracy is a Theory"
******
Nie ufam Tuskowi i Putinowi
Mam plany na przyszłość.
Nie mam żadnych myśli samobójczych.
*****
****** "Not Every Conspiracy is a Theory" ******
@Popruch
14 Października, 2012 - 21:52
Cieszę się, że się podobało :)
Re: Expose pana dyrektora szkoły
14 Października, 2012 - 19:21
Dawno tak się nie uśmiałem :)
10/10, a jakbym mógł to bym więcej dał za poprawę nastroju :)
******
"Not Every Conspiracy is a Theory"
******
Nie ufam Tuskowi i Putinowi
Mam plany na przyszłość.
Nie mam żadnych myśli samobójczych.
*****
****** "Not Every Conspiracy is a Theory" ******
@ Autor
14 Października, 2012 - 19:37
Jeden z najlepszych odcinków!
Oczywiście dziesiątka.
@proxenia
14 Października, 2012 - 21:37
Nie zgadzam się! Wszystkie są najlepsze!
Pozdrawiam
cui bono
cui bono
@synteticus
14 Października, 2012 - 22:02
Łooo, dziękuję :)
@proxenia
14 Października, 2012 - 21:58
Dziękuję
Marcinie...
14 Października, 2012 - 21:13
Zgadzam się z Proxenią, że jest to jeden z lepszych odcinków.
Analogia, jaką się posłużyłeś, rozbawiła mnie do łez.
Oczywiście 10.
Pozdrawiam, Satyr
________________________
"I złe to czasy, gdy prawda i sprawiedliwość nabiera wody w usta". (ks.J.Popiełuszko)
@Satyr
14 Października, 2012 - 22:11
Dziękuję bardzo
Że mi nie do śmiechu, to zajrzałam dziś do Łukaszka
14 Października, 2012 - 21:28
i wcale nie żałuję.
A pomysł ze skopiowaniem przemówienia, bo się za rok może przydać - przedni.
10
@ossala
14 Października, 2012 - 22:14
Dziękuję za uznanie, pozdrawiam :)
Jak to rzycie same...
14 Października, 2012 - 22:38
... podrzucają gotowce.
Mała kosmetyka i tekst za 100 pkt. gotowy!
Dycha, dycha, dycha !
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
@contessa
15 Października, 2012 - 21:04
Gotowców teraz dużo. Takie czasy.
Ze sie tak "wyraze"
15 Października, 2012 - 06:33
MNIUT.