Ks. Natanek o Euro-12 i nawracaniu się Szpakowskiego

Obrazek użytkownika Nathanel
Blog

Jak trwoga to do Boga. We wczorajszym meczu im bliżej ostatniego gwizdka Szkota tym bardziej odradzała się wiara Szpakowskiego.
Dziś ksiądz Natanek dokonuje analizy wczorajszego "wyjścia Smudy".  Moim zdaniem fachowo.

Nadeszły takie czasy że ateistyczne dupki negują wiarę związana z religia , gloryfikując religie jaka sami tworzą czyli "nauką" głoszona przez nieuków. W Wikipedii ośmielono się napisać tak: " Wiara religijna – pogląd, który - przy obecnym stanie wiedzy naukowej - nie znajduje jednoznacznego potwierdzenia w rzeczywistości."

Wszyscy ci "mądrale" jak przychodzi co do czego porzucają pseudo naukowe wywody i szybciutko powracają do spraw wiary. Doskonale wychwycił to we wczorajszym meczu ksiądz Natanek.

 

Czy może być w naszym sporcie dobrze skoro do analizy piłkarskiej powrócił w Polsce ktoś taki jak J.Gmoch ? Czy zechciałby najpierw wytłumaczyć dlaczego uciekł z Polski po Mistrzostwach w Argentynie i przez tyle lat bał się wracać do kraju ? To taki ma być autorytet dla naszego piłkarstwa? Piękny powrót szlachetnych, pasujacych do krajobrazu PRL-Bis, autorytetów. Szpaki lubiące czereśnie.

PS. Podobno przyczyna porażki jest prozaiczna a ostrzegał nas Jan Tomaszewski.Winna jest zagraniczna piąta kolumna powołana do reprezentacji . Zdradził jeden z nich:

"Całkowicie winę za tę porażkę ponosi Eugen Polanski, który dzień przed meczem zdradził cały plan taktyczny opracowany przez Franciszka Smudę. Gdy Czesi usłyszeli, że nasi piłkarze zamierzają napier..ać od pierwszej minuty, spokojnie dali nam się wyszumieć w pierwszej połowie, a po przerwie sami zaczęli nas napier..ać. Polanski podobno wygadał się przez pomyłkę. Smuda omawiając plan taktyczny ostrzegał: „Tylko niech mi się, ku...a, żaden ch.. nie wypapla, bo go, ku..a zaj..ę". Polanski jednak po polsku jeszcze aż tak dobrze nie rozumie i nie wiedział, co oznacza wyraz „wypapla". Źródło:  ]]>Euro według Zenona Zabawnego]]>

PS.

Porażka polskich piłkarzy nie pokryje "samobójstwa"  ani samobójstwo nie pokryje porażki. Tyle tylko że samobójstwo PZPN- jest jak samobójstwo pułkownika, a pisać samobójstwie  generała to ..... samobójstwo.

Brak głosów

Komentarze

To była zbieranina ,która nie czuła tego,co to znaczy:POLSKA.Dlatego wyszło,jak wyszło.I nie pomogą żadne przyspiewki w stylu"Polska,biało-czerwoni"Żałosne przyśpiewki.

Vote up!
0
Vote down!
0
#266524

Dla mnie jedynym autorytetem w tej drużynie jest bramkarz Tytoń, jak wchodził na boisko i stawał między słupkami to miał odwagę uklęknąć i przeżegnać się. Ale zaraz po tym szczekaczki zaczęły szczekać że boisko to nie kościół a bramka to nie kaplica. Kogo stać na to dziś żeby dał świadectwo wiary? Kto wejdzie dziś do autobusu i przeżegna się? Kto ma odwagę przeżegnać się przed posiłkiem w restauracji? Ilu jest takich? Ale potem jak trwoga to do Boga.

Vote up!
0
Vote down!
0
#266549

napsakudzić gdzie sie da...Przyszedł, puścił tajniaka i uciekł

Nathanel

Nie da się iść dwiema drogami na raz.

Vote up!
0
Vote down!
0
#266576

 " Wiara religijna – pogląd, który - przy obecnym stanie wiedzy naukowej - nie znajduje jednoznacznego potwierdzenia w rzeczywistości."

Jest tylko maly problem z ta wspolczesna wiedza naukowa, a mianowicie taki, ze jest czesto tylko pseudinaukowa -  teorie traktuje jak fakty, stronniczo odrzuca i ukrywa fakty nie pasujace do dyzurnych teorii, prowadzi nierzetelne badania,  a o wielu zjawiskach nie ma zielonego pojecia, bo zabobonnie wierzy, ze to sfera zabobonow.

Lotna

"Question everything. Trust no one."

Vote up!
0
Vote down!
0

Lotna

 

#266646

Dlatego to zdanie znalazło się w tresci

Nathanel

Nie da się iść dwiema drogami na raz.

Vote up!
0
Vote down!
0
#266830