Palisz, płacisz- wszystko tracisz...

Dlaczegoś biedny, boś głupi. To biedota zabija się papierosami, bo bogaci idą od razu w narkotyki. Pali się papierosy nie tylko z biedy ale i z głupoty. Bo czy mądry człowiek będzie się sam za własne pieniądze narażał na raka?

Sam kiedyś opowiadałem , jako nałogowy palacz zużywający 2-3 paczki Marlboro a później Carmenów dziennie, dowcip o sobie brzmiący mniej więcej tak : Pytanie- co to jest papieros? Odpowiedź: papieros to zwitek tytoniu owinięty papierem  u którego na jednym końcu znajduje się ogień a na drugim głupek.

Rzuciłem palenie wówczas gdy cena za karton Marlboro 120 (10 paczek) , przekroczyła 10 dolarów. Dzisiaj palacze za jedną paczkę płacą prawie tyle , a w niektórych miastach i państwach nawet więcej. W Nowym Yorku paczka papierosów kosztuje 14,50$.

     

Ceny papierosów nabijają podatki. głównie podatek akcyzowy.

Wprowadzenie podatku akcyzowego ma zadanie restrykcyjne. Dodatkowe obłożenie podatkiem ma za zadanie zmniejszyć popyt na wybrane przez państwo produkt najczęściej wyroby tytoniowe, napoje alkoholowe, wyroby ropopochodne. W niektórych przypadkach, kiedy produkt składa się z względnie tanich surowców a jego szkodliwość dla zdrowia jest wysoka, akcyza może stanowić bardzo wysoką część ceny końcowej. W wielu państwach europejskich akcyza na produkty tytoniowe dochodzi do 75% ceny końcowej.(Wikipedia)

W USA podatki na towary są nakładane przez władze stanowe. Gdyby w Polsce faktycznie wprowadzono władze samorządowe gospodarujące samodzielnie podatki różniłyby się między województwami. Popatrzmy jak różnią się podatki nakładane na papierosy w poszczególnych stanach USA.

To dlatego paczka czerwonych Marlboro 100 kosztuje w Kentucky 5$,  a w Nowym Jorku 14,50$. Średnio paczka papierosów kosztowała w Ameryce w ubiegłym roku 7 dolarów.

A jak to wygląda w innych krajach? Oto ceny papierosów i udział podatku w cenie jednej paczki w wybranych państwach świata ( można sobie w tym wykazie umiejscowić Polskę:

Tutaj też podatek akcyzowy znacznie przewyższa udział innych kosztów w cenie jednego opakowania trucizny. Podstawowym celem akcyzy jest ograniczenie konsumpcji niektórych dóbr ze względu na ich szkodliwość dla zdrowia bądź też wyczerpywanie się ich rezerw. Obecnie stała się obszernym i łatwym wpływem pieniędzy dla budżetu państwa. Owszem drukuje się na papierosach durne napisy mające utwierdzić nas w przekonaniu jak państwo dba o nasze zdrowie. Bo ten podatek miał iść na leczenie chorych w wyniku nałogowego ( co z tymi którzy są niepalący ale ich trują palacze) i na odszkodowania. Widział ktoś z was kogoś takiego ?

Państwo jest przecież monopolistą w sprzedaży papierosów i praktycznie jedynym dealerem, do tego trzymając wszystkich gangsterów z daleka od swojego rynku. Wprowadzono nawet ograniczenia celne na wypadek gdyby ktoś chciał przyoszczędzić kupując je w krajach gdzie są tańsze. Zostaje tylko jedynie kontrabanda.

Ten sam numer stosuje się przy benzynie i wielu innych towarach. Dziwny jest ten Janosik który okrada biednych dając kradzione bogatym.

Czy ktoś tak naprawdę wie ile pieniędzy wykrada się Polakom podatkiem akcyzowym i na co te pieniądze idą?

Co by się stało gdyby tak jednego dnia Polacy rzucili palenie?

PS. Już nie mówię o tym że palacz ma tak że musi dokupywać viagrę. Biedny jednak nie dwa a trzy razy traci.