Amant od siedmiu boleści ....

Obrazek użytkownika kryska
Kraj
Adwokat broniący byłej posłanki PO właśnie ujawnił: - Pani Sawicka została zgwałcona. - – Tę sprawę starano się sprowadzić do miłości, a jeżeli miłość, to seks. I wtedy stawiano podstawowe pytanie, czy byli w łóżku, czy została naruszona granica intymności – mówi Jacek Dubois, adwokat Sawickiej. Zapytany przez dziennikarkę, czy ta granica została naruszona, odpowiada: – W sensie emocjonalnym tak, pani Sawicka została zgwałcona.- – Była to fascynacja, powiedzmy miłosna. Ale w newralgicznych chwilach agent zawsze robił unik. W czerwcu 2007 jadą nad morze, całą noc spędzają na szczerych rozmowach, na śpiewaniu. O świcie mają iść na plażę. Szykuje się intymna, romantyczna sytuacja. I wtedy agent symuluje chorobę – opisuje obrońca Sawickiej. Co za potwór z tego chłopa. Beatka tak chciała, a on uciekł. Ukamieniować nieczułego symulanta! Zamiast upajać się wdziekami Beatki to ją kusił do zjedzenia robaczywego jabłka niczym Ewa Adama. - Syfiaste mieszkania, niskie pensje - utyskiwała na pracę w Sejmie posłanka PO Beata Sawicka. Ale gdy jej partia doprowadziła do rozwiązania parlamentu w 2007 roku, skorumpowana parlamentarzystka była załamana: - Pogięło Donalda i całą resztę, k...! Mówię ci: Trzeba kampanię robić - emocjonowała się w rozmowie z agentem CBA, który udając biznesmena, wręczał jej 50 tys. zł łapówki. – Do tego pierwszy macher, partnerka z mojej grupy, dzisiaj sama przewodnicząca komisji zdrowia – opowiadała, sugerując, że może wiele załatwić dzięki Ewie Kopacz (56 l.), która szefowała wówczas sejmowej komisji zdrowia. Wiele opowiadała o tym, że po wyborach prawdziwie dochodowy biznes będzie robiony na prywatyzacji służby zdrowia i cały czas powtarzała, że musi się dostać do parlamentu, by trzymać rękę na pulsie. – Jak to ruszy, to ci będą mieli farta, którzy pierwsi będą to wiedzieć – mówiła agentom. – Pilnuję tego tematu. Przedwczesne rozwiązanie parlamentu w 2007 r. było dla Sawickiej szokiem: – K..., na własne życzenie! – nie mogła zrozumieć decyzji swojej partii, która doprowadziła do skrócenia kadencji parlamentu. Bo aby działać dalej z biznesmenami, musiała wrócić na Wiejską. Sawicka miała nadzieję dostać się do Senatu: – Wiesz, senator jeździ po świecie, nawiązuje kontakty, poza tym prestiż – rozmarzała się w rozmowie z agentem Tomkiem. A agentowi Markowi tłumaczyła: – Mnie tam jest obojętne, równie dobrze mogę być panią senator, więcej czasu może być na biznes – mówiła bez ogródek i wyjaśniała, że w izbie wyższej parlamentu „roboty nie ma prawie wcale”. Ale na kampanię wyborczą potrzebne były Sawickiej pieniądze. Jak wyjaśniała agentom, oficjalnie może dysponować tylko kwotą 35 tys. zł, resztę musi załatwić inaczej. Dlatego 100 tys. w dwóch ratach wzięła od rzekomych biznesmenów i z werwą zachęcała do głosowania na swoją partię: – Wszystkich znajomych, wszystko, kuźwa do wyborów! Na Platformę! Dla biznesu! – apelowała posłanka. - Chciałam się rozliczyć z jednym gościem, który mnie czyści - mówi posłanka. - Trzeba komuś wpier...? - pada pytanie. - Tak, Grzesiowi Schetynie - potwierdza Sawicka -Kto nie kombinuje, ten nie ma! - Na wywiad do... Arkadii Na zakupy, jak mówi, jeździ sejmową limuzyną – a kierowcy tłumaczy, że wiezie ją na wywiad. – Na przykład, jak jadę do Arkadii, to mówię, żeby mnie podwieźli pod centrum medialne (...) Mam wywiady, nie? I do Arkadii idę – mówi Sawicka. Dalej opowiada, że „stawia na baczność” marszałków Sejmu, żeby dali jej pieniądze na wynajęcie mieszkania w Warszawie. Koniecznie w centrum! – Przecież nie będę kupowała cinquecento, żeby jeździć do Sejmu – zwierzała się posłanka agentowi Tomkowi (36 l.), który sam zaproponował jej, by mieszkała za darmo w mieszkaniu jego kolegi – agenta Marka, a sejmowe pieniądze zgarniała „na lewo” do własnej kieszeni. – Rozważę to, dobrze. Jak mam dawać obcemu... – powiedziała na koniec Sawicka. Ciul z regionu CBA zarejestrowało także rozmowę Sawickiej z kolegą z Sejmu – Wojciechem Pichetą (44 l.), który narzeka na „dupków w zarządzie”, czyli szefów regionalnych struktur Platformy, którzy zbierają od posłów pieniądze na prowadzenie biur, a w rzeczywistości mają je odkładać na kampanię wyborczą. – Jeszcze mnie ciul straszył, k..., że jak kasy nie zapłacę, dwóch stów, to się nie znajdę na liście wyborczej – złościł się na szefa regionu śląskiego Tomasza Tomczykiewicza (51 l.) rozmówca Sawickiej. – On to umie, k..., z cudzej kieszeni zakamuflować, niech se zakamufluje ze swojej. – Zgadza się, już oni wiedzą, co oni robią, oni nie płacą... Gnoje – tak o partyjnych kolegach mówiła Sawicka, wyrzucona z Platformy po ujawnieniu korupcyjnej afery, za którą została właśnie skazana na trzy lata więzienia. – Ja mówię: "A jak nie przejdę? K...a, gdzie ty mnie wystawiasz? Sam sobie idź". On: "nie, ty pójdziesz". Ja mówię: "A jak, k...a, nie przejdę? To mam zagwarantowane stanowisko w administracji rządowej?" On: "Ha, ha, ha, ha, nie zostawię cię". I mówię: "Ty będziesz premierem, wicepremierem, jak Gosiewski". On mówi: "Jak Gosiewski". A ja tylko proszę: "Ja bym chciała być podsekretarzem stanu" – tak Sawicka relacjonowała agentowi rozmowę ze Schetyną. Sawicka: Prosiłam Tomka, żeby mi załatwił chłopaków z Pragi. Agent Tomek: (śmiech) Agent Marek: No i? Sawicka: Chciałam się rozliczyć z jednym gościem, który mnie czyści. Tomek: Trzeba komuś wpierdolić, rozumiesz. Marek: Grześkowi Schetynie? Sawicka: Grzesiowi Schetynie. Marek: Mówisz i masz. Tylko trzeba, żeby nie przesadzili Sawicka: Zajebiście, zajebiście. Ale wyrafinowany skurwiel. Była konwencja wyborcza. W sobotę miał tą konwencję , bo to ciul jest. I posadził mnie obok siebie. Miałam super przemówienie, bo moim hasłem jest wyborczym, Polska bez głodnych dzieci. Telewizja kręciła moje przemówienie, wszystkich. To posadził mnie ze sobą i najważniejszym człowiekiem na Dolnym Śląsku, marszałkiem sejmiku i cały czas kręciły kamery. – K...a mać, tyle układów mam teraz wypracowanych i to wszystko w łeb weźmie, bo nie problem byłby, gdybyśmy wzięli władzę – A mogło być tak pięknie! Tak romantycznie. Wino, kasety wideo i seks. Tak ładnie żarło i zdechło. I frontmentka Kopacz czekała z wiechą, by otwierać kolejne lodziarnie. Wszystko przez tego symulanta! Załgany do szpiku kości Ziobro i obrzydliwy Kaczyński chcieli zniszczyć kobietę. Wysłali amanta od siedmiu boleści by podrywał kochliwą posłnkę Beatkę. Kochliwa, cy kuta na cztery łapy korupcjonistka każąca sobie suto płacić za rzekome uczucie. ]]>http://www.fakt.pl/Sawicka-do-agenta-Tomka-Trzeba-wpier-Schetynie,artyku...]]> ]]>http://www.fakt.pl/Beata-Sawicka-zgwalcona-Agent-Tomek-zgwalcil-Beate-Sa...]]> ]]>http://wiadomosci.wp.pl/kat,18011,title,Szokujace-rozmowy-poslanki-Beaty...]]> ]]>http://wiadomosci.wp.pl/kat,38126,title,Szokujace-nagrania-Beaty-Sawicki...]]>
Brak głosów

Komentarze

Przyjaciolka Miodka z Walbrzycha, senatora Ludwiczuka.

Pieknym  jezykiem sie wyslowiaja. Ludwiczuk w krotkiej, kilkuminutowej rozmowie potrafi ostro zaklac  kilkadziesiat razy. Czasami kilka razy w jednym zdaniu !

ONI sa naprawde swietni !

* dumna lodziara z PO przed aresztowaniem.

(czekam teraz na jej fotke w pasiakach ;)

Vote up!
0
Vote down!
0

baca.

#262948

zawiedziona, bo oprócz mamony nie było fiku-miku

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#262997

Jestes naprawde zlosliwa inaczej, Krystyno ;)

Duch Sawickiej (czy raczej Cieba~k) bedzie Cie scigal przez wieki ;)

pozdro.

Vote up!
0
Vote down!
0

baca.

#263049

Swietne zestawienie. Obłuda PO w pełnej krasie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#262974

"Polska to nienormalność"? Tylko dlatego że tylu bałwanów daje sobie do łbów wbić że przecież każdy:
1. chla jak Olek i oszukuje z wykształceniem.
2. kręci lody jak Sawicka jeśli tylko może.
3. ma w dupie Polskę i będzie spi... jakby trzeba było jej bronić - jak Peszek.

Według nich wystarczy ciepła woda w kranie i grillowanie w długie weekendy.

Tylko im w tym przeszkadzają jacyś głupi faszyści z transparentami "Bóg, Honor i Ojczyzna".

Vote up!
0
Vote down!
0
#262986

mój znajomy mówi i ma rcje - w większosci Polacy to głupie skurwysyny

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#263009

 Wszystkie znaki na niebie i ziemi potwierdzaja to. Niestety! A nawet wyglada na to, ze ich przybywa!

Vote up!
0
Vote down!
0
#263038

... ale co mam zrobic.

Ja mysle, stety, czy niestety,  podobnie  ;)

Wyhodowalismy po okraglym stole naprawde piekna targowice ;)

* i pamietaj, to ONI zapoczatkowali te zmiany:

 

Vote up!
0
Vote down!
0

baca.

#263094

[quote]-Kto nie kombinuje, ten nie ma! -

Na wywiad do... Arkadii

Na zakupy, jak mówi, jeździ sejmową limuzyną – a kierowcy tłumaczy, że wiezie ją na wywiad. – Na przykład, jak jadę do Arkadii, to mówię, żeby mnie podwieźli pod centrum medialne (...) Mam wywiady, nie? I do Arkadii idę – mówi Sawicka.[/quote]

No nieźle. Stara, a puszczała się jak siksa galerianka.

Obibok na własny koszt

======================================================

Nunquam sapiens irascitur.

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#263190

poczęstował a swoja drogą sa granice poświęcenia dla Ojczyzny nawet dla tak oddanego oficera jak Tomek.

Vote up!
0
Vote down!
0
#263226