Bezbarwny i POdległy
Znakomity polski aktor filmowy i teatralny, który w masowej wyobraźni zapisał się przede wszystkim jako Moryc Welt – jeden z trzech głównych bohaterów „Ziemi obiecanej” Andrzeja Wajdy.
Stały odtwórca ról u mistrza, aktor ekspresyjny, doskonale sprawdzający się w „mocnych” kreacjach bohaterów szalonych, życiowo przegranych, bezwzględnych. Współzałożyciel krakowskiego Teatru Stu.
Dzisiaj ten człowiek rozmienił się na drobne.
Stał się celebrytą, michnikowskim autorytetem klakierem tyrzymających władzę.
Żal patrzeć na artystę, który tarza się w medialnym rynsztoku.
Wojciech Pszoniak to częsty gość Mellera w tzw. Drugim śniadaniu mistrzów.
Oczywiście zawsze w głównym nurcie, POlitycznie poprawny i zawsze podkreślający, ze on to elita, a ta reszta niezadowolona to masy, lud, czy gmin.
Tak było i dzisiaj.
Prawie wszyscy uczestnicy śniadaniowania krytycznie ocenili postępowanie Tuska w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego, skrytykowali brak debaty i nie byli zaskoczeni wczorajszym protestem Solidarności.
Działanie Tuska Pszoniakowi odpowiada, a gmin jak gmin, będzie zawsze niezadowolony.
Poza tym stwierdził; - na manifestacji Solidarności było pijane buractwo. -
Nie pierwsze to peany Pszoniaka ku czci i chwale WAAAADZY i określenie jej przeciwników jako buractwo, czy hołota.
Widziałam go u Lisa w programie o Marszu Niepodległości.
Był oburzony, że ktoś może się czuć obrażony pluciem na polski mundur i uczestników marszu nazwał hołotą.
Jemu wszystko jedno kto mu napluje w twarz, może być to nawet niemiecki lewacki. bojówkarz
http://www.tvp.pl/publicystyka/polityka/tomasz-lis-na-zywo/wideo/kutz-sz...
Co innego kolorowa niepodległa.
Tam same ELYTY.
I Pszoniak też.
A to ci, którzy mogą pluć Pszoniakowi w twarz.
http://www.tvn24.pl/12690,1724127,0,1,antyfaszysta-oplul-mundur-rzucil-s...
Żal patrzeć na Pszoniaka.
Aktor to jeszcze, czy już szmata?
Bezbarwna i POdległa.
http://wpolityce.pl/artykuly/17942-polska-lewica-niemieckimi-palkami-pos...
http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/rekonstruktor%3A_na_nowym_swiecie...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3179 odsłon
Komentarze
Pszoniak
31 Marca, 2012 - 20:40
Przed laty był aktorem dużo lepszym od Olbrychskiego. Teraz, niskim poziomem aktorstwa dorównał Olbrychskiemu (vide sztuka w Teatrze Współczesnym "Skarpetki, opus 124"). Poziomem moralnym - również.
ELAT
Wyszedł spod ręki Wajdy! i do tego chyba chrzczony nożem?!
31 Marca, 2012 - 22:07
więc zero zdziwień!
pzdr
antysalon
Śniadanie w szalecie
31 Marca, 2012 - 22:30
Dodaj do tego jeszcze Fredka i masz komplet "gwiazd" Polszewi.Podziwiam twoją wytrwałość ,mnie po kilku chwilach obcowania z tym "mistrzami przychodzi ochota na rzy.........Przepraszam i pozdrawiam.
marekagryppa
"Aktor to jeszcze, czy już szmata? " - jedno drugiego...
1 Kwietnia, 2012 - 02:31
... nie wyklucza.
I nie on jeden świeci przykładem.
Zresztą to rzecz stara jak świat. Tak sobie przypominam czasy gdy była taka specjalność jak szewc.
Szewc - tu glossary dla młodszych stażem na padole - to taki rzemieślnik, który reperował buty. Tak, reperował buty - jak nie wierzycie sprawdźcie w wikipedii:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szewstwo.
Był w moich okolicach szewc. Szlag, co to był za skurwiel to szkoda gadać. Jak się komuś but popsuł, flek wypadł to radość była iść do niego jak do dentysty na kanałowe leczenie.
Zresztą, co ja mówię but - facet miał jeszcze jedną specjalizację - podnosił oczka w pończochach. To znaczy naprawiał zepsute rajstopy - co i jak nie powiem bo do dzisiaj nie wiem o co chodziło ale pamiętam, że z rajstopami było chyba jeszcze gorzej niż z butami.
Ale wszyscy do niego łazili bez szemrania i znosili jego fochy, humory i chamstwo. Płaciło się drogo ale nadal taniej niż za but, który zresztą czasami był po prostu nie do kupienia.
Ludzie go klęli ale chodzili.
Dlaczego ?
Bo był mistrzem świata. Jak zrobił but to ten but był lepszy niż nowy, a pończocha wyglądała jak wyciągnięta z pudełka.
Tak to jest z mistrzami w swojej dziedzinie - potrafią zrobić swoje znacznie lepiej niż inni. Tak jak nikt nie zastanawiał się nad ogładą naszego mistrza kopyta, tak nie ma sensu zastanawiać się nad tym co jakiś, nawet wybitny aktor ma narąbane we łbie.
Fakt, nasz szewc ani nie pretendował, ale też i nikt nie wystawiał go do konkursu na pierwszego gentlemana w okolicy.
I może w tym jest jedyna różnica.
Szewc to był szewc, miał być dobry i już.
No a aktor... no... - autorytet moralny..., czasem tym większy autorytet im większy idiota...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Parchatosc wychodzi w starosci
1 Kwietnia, 2012 - 02:40
jest ich jak mrowkow.
kolorowa świnia
1 Kwietnia, 2012 - 02:46
Dzieciaczki najdroższe!
1 Kwietnia, 2012 - 06:20
Możecie się wściekać i oburzać, ale jesteście i będziecie pętakami, dopóki nie zrozumiecie, że
I w ogóle dajcie sobie siana.
samograf,
1 Kwietnia, 2012 - 13:14
" Szczególnie niebezpieczne jest przypisywanie mu prawa występowania jako nauczyciela moralności. Wypada sobie zdać sprawę, że i pod tym względem artysta w niczym nie góruje nad innymi ludźmi, że nie jest ani autorytetem moralnym, ani uprawnionym kaznodzieją etyki religijnej. Z tego, że umie dobrze przedstawiać czyny ludzkie nie wynika, by posiadał ten autorytet. Przeciwnie, artyści wygłaszali nieraz poglądy moralne sprzeczne z przyjętymi w ich społeczeństwie i darzyli zwykłych ludzi niczym nie uzasadnioną pogardą. Można więc powiedzieć, że artysta nadużywający swojego autorytetu w tej dziedzinie jest społecznie szczególnie szkodliwy."
a za autorytety "robią" i tak sa przedstawiani gawiedzi
pzdr
O niczym bardziej nie marzę
1 Kwietnia, 2012 - 20:15
Niech gawiedź wreszcie zacznie myśleć. Najlepiej samodzielnie i indywidualnie!