Moja niespełna 16 l. Ciocia; łączniczka i sanitariuszka AK w 44r.miała nawet dwa pierścionki* a dostała 10 lat wyrębu tajgi!
Zapewne już w przyszłym roku B. Komorowski zrobi swych ub'eckich teściów uczestnikami antykomunistycznego podziemia!? Myślę, że żaden uczciwy kresowiak, ani ich potomek nie uwierzy w te brednie Komorowskiego o ludzkich nkwd'zistach!!
To tylko zepsuty do kości krętacz Wajda i .... taki bezwstydnik i łgarz jak Bronisław Komorowski jest do tego zdolny!
B. Komorowski nawet takiego dnia poświęconego pamięci bohaterskich Żołnierzy Wyklętych nie jest w stanie uszanować!
I usiłuje wcisnąć nam kit, idiotyzmy o swym ojcu!
Każdy kto zna sytuację na kresach, a potem kolejnych ziemiach zajmowanych przez sowietów wie czym było nkwd!
Wie jak traktowali oni Polaków, szczególnie tych z organizacji podziemnych nie powiązanych z zaprzedaną sowietom lewicą!
Wiedzą o tym kresowiacy oraz ich potomkowie!
Nkwd'zista nigdy by nie zaryzykował za jedno durne, marne kalco!
On je po prostu zabierał, rekwirował zaraz po doprowadzeniu do aresztu!
Zabierali od razu wszystko co cenniejsze zegarki, portfele, obrączki...!
Tak więc trzeba mieć umysłowość Wałęsa TW Bolka z jego sobowtórem, aby takie brednie sprzedawać gazecie!
I tylko tyle!
* Co zaś do tytułu, to moja Ciocia nie miała w trakcie aresztowania przez nkwd ani jednego złotego pierścionka!
Tym dziewczynom; łączniczkom, sanitariuszkom nie pierścionki były wtedy w głowie!
Służba Ojczyżnie! to była ICH jedyna biżuteria!
A ileż trzeba mieć w sobie typowo sowieckiej sowieści, zakonserwowanej w Budzie Ruskiej!, aby w takim dniu pleść takie brednie, jak to uczynił B. Komorowski!!!! usiłującemu dorobić ojcu, oficerowi lwp oraz kbw legendę
Żołnierza Wyklętego!
O Tempora!
O Mores!
pzdr
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3484 odsłony
Komentarze
Wielki Brat może sobie pozwolić na plucie w twarz -
3 Marca, 2012 - 12:45
narodowi i światu.
Ale gdy czyni to kacyk, jest to znak, że
albo jest tak głupi, że czuje się pewnie,
albo pojął, że grunt pali mu się pod nogami.
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Anna!,głupi jest!, ale czy ten leszcz czuje się pewnie? wątpię!
3 Marca, 2012 - 14:11
pzdr
antysalon
Kłamstwa godne Bronka
3 Marca, 2012 - 12:58
Ten prymitywny tuman usiłuje wcisnąć kit, na swoim poziomie.
Próbuje przekonać, że nkwd nie wyrywało złotych zębów i
dawało się przekupić czymś, co dało się pospolicie ukraść.
Pod lufą karabinu, kradli dziurawe miednice!
"Co większe jak wesz, to za łup bierz" -TO BYŁA MORALNOŚĆ
WACIAKÓW!
Jaki kłamca, takie kłamstwa!
Pozdrawiam z 10
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Rodzina Szczynukowicza była po stronie tych...
3 Marca, 2012 - 13:29
którzy obcinali palce razem z pierścionkami. "Szanowny" antenat, zajmując dobra Komorowskich, zanim hrabiemu palnął w łeb, wcale nie jestem pewien czy czekał na zdjęcie rodowego sygnetu. Czy też potem go kozikiem do odzysku?....Wszak rezun ,to rezun!. Tatuś pomazańca natomiast, jako NKWD-ista, trafił robiąc za Polaka do KBW. A KBW, to przecież zalążek i kadrowa baza dla MBP....
włodeusz!, tak, antypolskie rezuny! Zołnierz Wyklęty rodem z kbw
3 Marca, 2012 - 14:19
Takiego piramidalnego idiotyzmu to nawet by patentowany przygłupo-jełop Wałęsa TW Bolek nie wymyślił!
To już ród Valez'ów spod Lipna brzmi bardziej przekonująco niż te kłamstwa wsi'oka z Budy Ruskiej!
pzdr
antysalon
rospin!, kradli wszystko co się dało! a nkwd ludzkie to u Wajdy!
3 Marca, 2012 - 14:13
i u Bronka też!
pzdr
antysalon
Cuda i dziwy
3 Marca, 2012 - 13:38
A jednak pośród milcjantów na Białostocczyźnie w 1945 roku znaleźli się tacy, którzy choć dali się przekonać ideałom bolszewickiej propagandy, to przecież w sercu mieli wątpliwości. Zaowocowało to ich wyjściem do lasu z bronia w ręku, żeby wesprzeć walczące podziemne oodziały. Dokonało tego około trzydziestu milicjantów.
Doktor Łapiński - historyk z IPN Białystok, posiada wiedzę na ten temat.
Mój wujek, zanim zginął z rąk "bandy" w marcu 1945 roku, także powiedział swojemu ojcu, że ta Polska , którą Rosja buduje, nie jest taka o jaką mu chodziło. Był komendantem posterunku w małym miasteczku, w okolicach Białegostoku.
Kilka dni temu, w komentarzu pod wpisem, opowiedziałam niesamowita historię mojego kuzyna, którego z więzienia wyprowadził tajemniczy enkawudzista. Chłopaka nawet nie przesłuchano.
Czy było to oszustwo? Rodzina wie najlepiej, że nie. W prawdziwość zdarzeń uwierzono w oddziale, a i dowódca nie miał wątpliwości. Być może dlatego, że sam wcześniej pomagał więźniom, będąc, na zlecenie Armii Krajowej, tłumaczem w Gestapo.
P8 był inteligentnym człowiekiem i mądrym dowódcą.
http://niepoprawni.pl/blog/5462/pplk-janczar-zolnierz-niezlomny-22
matko t c!, ja z licznych opowieści nie znam tej u ludzkim nkwd'
3 Marca, 2012 - 14:33
Wśród prostych żołnierzy sowieckich zdarzali się, ale nie wśród nkwd'zisów, śmiersz'ów czy politruków!
Trzeba wiedzieć spośród kogo ich rekrutowano i w jakim celu!
Co zaś do milicjantów, to takie przypadki się zdarzały.
Pracowałem ze starszym panem, który za okupacji był szefem wywiadu w dużym mieście na terenach polskich wcielonych do Rzeszy(Pomorze).
Po wkroczeniu przejęli mo, ale trwało to tylko kilka dni.
Nkwd po donosach miejscowych ange i volks deutsch'ów niemal wszystkich ich zwinęło!
Jedni dostali ks, inni wysokie wyroki;Wronki, Potulice, Rawicz.
Mój znajomy odsiedział ponad 10 lat!(ks zamieniony na dożywocie, potem amnestia,zakaz nauki i studiów, praca tylko w sektorze spółdzielczości. Osiwiał z bólu po dwóch dniach ciągłego przesłuchania przez nkwd, potem ub w byłej katowni gestapo!, gdzie "personel" był ten sam co za niemca, jeno doszło kilku miejscowych volkddeutshów!
pzdr
antysalon
Może jednak...
3 Marca, 2012 - 16:36
trafił na kogoś, kto go rozpoznał?
Warto przypomnieć, że to był już "drugi Sowiet" na tych terenach. Dodać też należy, że była spora ilość Żydów w tej formacji. Wielu pochodziło z terenów wschodniej Polski.
Ojciec chłopaka był wpływowym człowiekiem przed wojną. Bardzo przyzwoita rodzina. Uznana co prawda za kułacką i wpisana na listy wywózek, ale pierwsi Sowieci nie zdążyli zrealizować planów. Mógł też mieć przyjaciół wśród Żydów. Mojego dziadka ostrzegł jeden z nich, informując o terminie wywózki - miała być na początku lipca 41roku.
Może znaczenie odegrał fakt przechowania podczas niemieckiej okupacji, dwojga żydowskich dzieci w domu rodziców Reniusia?
W domu moich dziadków - wujostwa chłopaka, Sowieci zorganizowali szpital polowy w 44 roku. Przez trzy tygodnie zajmowali całą posesję, nawiązując mimowolne stosunki towarzyskie z domownikami. Reniuś zapewne też mógł zostać zapamiętany przez personel, albo rannych żołnierzy.
Wtedy, w momencie zatrzymania, w domu swoich rodziców był "spalony". UB nachodziło dom, przeprowadzano rewizje, a rodzinę poddawano "badaniom".
Antysalon
3 Marca, 2012 - 14:56
Wypowiedź B.Komorowskiego można tylko porównać do oficera NKWD.
Wystarczy przypomnieć protest tzw. 16 słowami Kazimierza Kobylańskiego, wiceprezesa Stronnictwa Narodowego.
"..,W początkach marca 1945 r...nawiązałem kontakt z niektórymi kolegami z naszego stronnictwa. Jeden z nich opowiedział mi o mającej się odbyć z inicjatywy władz radzieckich naradzie celem wypracowania modelu współpracy Podziemnego kierownictwa Polski z władzami sowieckimi. W naradzie winni uczestniczyć członkowie podziemnego rządu oraz przedstawiciele partii i stronnictw politycznych skupionych w Radzie Jedności Narodu (podziemnego Sejmu), a ze strony radzieckiej przedstawiciele naczelnych władz cywilnych i wojskowych z marszałkiem Żukowem na czele. Wraz z zaproszeniem otrzymaliśmy solenne zapewnienie swobodnego powrotu do domu, niezależnie od wyników narady. Wielu z nas głęboko się zastanawiało nad wiarygodnością tego zapewnienia, ale cel był tak ważny, ze należało zaryzykować nawet wolność osobistą.
Nadszedł dzień owej narady. Wyruszyłem z samego rana, oczywiście pieszo. Do Pruszkowa dotarłem ok. godz. 11-tej. W progu dużej willi powitał mnie płk Piemienow. W obszernym salonie oczekiwało już parę osób, m. in. Minister Adam Bień, wiceprezes RJN Kazimierz Bagiński, Stanisław Mierzwa - członek prezydium RN SL i ze 4 osoby, których nazwisk nie pamiętam. Co jakiś czas przybywały kolejne osoby, ale ciągle brakowało najważniejszych: delegata rządu, wicepremiera Jana Stanisława Jankowskiego, Komendanta Głównego AK gen. Leopolda Okulickiego i prezesa RJN Kazimierza Pużaka. Pułkownik Piemienow dwoił się i troił w zabawianiu gości. W pewnej chwili oficerowie NKWD wnieśli tace z trunkami i kanapkami. Pan pułkownik wzniósł toast " za pomyślność narady".
Czas upływał, gdzieś koło godz. 15-tej płk Piemienow oznajmił nam, że właśnie otrzymał radiogram z kwatery Żukowa i że panowie Jankowski, Okulicki i Pużak są już u marszałka Żukowa bo zostali dowiezieni wcześniej. Marszałek przeprasza, ale nie może się ruszyć ze swojej kwatery i zaprasza wszystkich do siebie, do Lublina. Polecimy samolotem.
Zaczęliśmy kolejno wychodzić. Przed willą stało mnóstwo żołnierzy z automatami, tworząc szczelny szpaler aż do podjazdu. " Nie denerwujcie się panowie, to eskorta honorowa ", uspokoił nas Piemienow. W otoczeniu tej eskorty wsadzono nas do samolotu i po paru godzinach loty wylądowaliśmy w więzieniu na Łubiance, w Moskwie... "
Pozdrawiam.
someone
Gajowy
3 Marca, 2012 - 15:15
I ty co mieszkasz dziś w pałacu,a srać chodziłeś POd chałupę,pocałuj mnie w dup-ę,to ty będziesz wyklęty,pachołku Moskwy, gdy Polska będzie wolna
Drogi Antysalonie
3 Marca, 2012 - 17:45
a czego się spodziewałeś po kimś, kto wmeldował się do Pałacu Prezydenckiego zanim ostygły zwłoki świętej pamięci Pana Prezydenta Profesora Lecha Kaczyńskiego?
Już był szlachcicem, dopóki nie wydało się, że to lewizna.
Ani jaj, ani honoru. Zwyczajny oszust.
Pozdrawiam Niepoprawnie
krisp
bronek podobnie jak bolek onanizuje sie tym okruchem wlasnego...
3 Marca, 2012 - 20:15
domniemanego intelektu.
bronek opowiada tak jak mu wypada na tym stanowisku i w takiej politycznej konstalacji.
Bedac w politycznie milosnym uscisku z putinem
pedali sie niczym tusk.
Tym co mowi i tym co czyni ukazuje kim jest...,
a scislej kim w zadnym przypadku byc nie moze !
To jego zachowanie i to co dotychczas powiedzial sklania kazdego zdrowo myslacego czlowieka do oceny,
ze pochodzenie bronka i wszystko co sie z tym wiaze jest fikcja.
Podobnie jak zachowanie jaruzelskiego,
na ten przyklad...
To sa komusze pomioty, ktorzy po morderstwie rzeczywistych
arystokratow "przywdziali" te zalosne karykatury.
W naszej histori niektorzy nawet do gruntu zepsuci arystokraci zachowywali sie inaczej, wypowiadali sie inaczej, jak rowniez ich uczynki byly zgola odmienne od tych powyzej wymienionych subjektow.
To sa poprostu prymitywni ludzie i zadna wyuczona elokwencja( np.u jaruzelskiego) tego nie ukryja.
bronek w tym i przy tym swoim wrodzonym tumanstwie
wlicza sie w poczet "polskich" kanalji wladzy po II w.sw.
pzdr.
chris
Dwie strony rodowodu dzieci prezydenckich
3 Marca, 2012 - 20:29
A nawet choćby ta legenda (choć w nią całkowicie nie wierzę) była prawdą,
to wżenienie się w taką ubecko-żydowską rodzinkę - całkowicie dyskwalifikuje Bronusia !!!
I niech mi nikt nie powie, że nie wiedział, historyk z bożej łaski!
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Dlaczego dyskwalifikuje go ożenek?...
4 Marca, 2012 - 10:41
Ożenek całkowicie logiczny!. Przecież on sam gudłaj "po matuszce". Tylko w tym, ubecko-semickim towarzystwie, czuje się dobrze!...
....antysalon... prezydent z
4 Marca, 2012 - 11:36
....antysalon...
prezydent z dnia na dzień pokazuje jakim jest śmieciem...jest ignorantem, oszustem, kłamcą pozbawionym w publicznych wypowiedziach cienia kindersztuby...zwykły dupek, prosty cham...
zimny drań
....antysalon... prezydent z
4 Marca, 2012 - 11:36
....antysalon...
prezydent z dnia na dzień pokazuje jakim jest śmieciem...jest ignorantem, oszustem, kłamcą pozbawionym w publicznych wypowiedziach cienia kindersztuby...zwykły dupek, prosty cham...
zimny drań