Dzwon Smoleński bije.

Obrazek użytkownika grzechg
Kraj

Przychodzi czas, by zacząć rozliczać odpowiedzialnych za Katastrofę Smoleńską. Nie dlatego bynajmniej, że znamy już wszystkie odpowiedzi na pytania dotyczące jej przyczyn. Rząd wywija się jak może od tej tragedii, już od pierwszych dni po 10 kwietnia. Nie ma na co czekać, bo za chwilę podrzuci się społeczeństwu kilka kolejnych osób winnych zaniedbań, zapadną może nawet jakieś „zawiasy” i na tym koniec. Trzeba to czynić, bo Donald Tusk i jego rząd nie zamierzają bynajmniej ani na krok zejść ze ścieżki, obranej po tragedii smoleńskiej. Oto, nowym szefem PKBWL został dziś dr Maciej Lasek, który po opublikowaniu wyniku ekspertyzy Instytutu Sehna, spokojnie powtarzał przed kamerami, że nie ma przecież żadnych dowodów, że gen. Błasika nie było w kokpicie. A w wywiadzie dla „Naszego Dziennika” z 6 grudnia ub. roku wypowiedział takie oto słowa: „Przyczyny tego wypadku skończyły się na wysokości 100 metrów.”

 

Ktoś ma jeszcze wątpliwości, jak dalej będą przebiegały prace nad wyjaśnieniem wszystkich okoliczności i przyczyn Katastrofy Smoleńskiej?

To, że pojawiają się nowe informacje prokuratury, czy ekspertyzy KIES, nie zmienia faktu, że najwyżsi przedstawiciele państwa nie poczuwają się – jak na razie – do odpowiedzialności politycznej i prawnej za śmierć 96 pasażerów TU –154.

 

Dziś, przeważają w niezależnych mediach trzy scenariusze tragedii smoleńskiej. Pierwszy - zakłada nieujawnioną jeszcze awarię samolotu jako przyczynę katastrofy, ale w świetle zniknięcia kokpitu i rozmieszczenia szczątek maszyny wydaje się mało realny. Drugi, będący wynikiem prac Komisji Sejmowej Antoniego Macierewicza, nie przesądza o zamachu, ale dopuszcza również taką ewentualność, przede wszystkim ze względu na niewiarygodne wręcz zniszczenia TU –154, jakie miałyby nastąpić w wyniku wypadku lotniczego po utraceniu kontroli nad samolotem, na wysokości zaledwie kilkunastu metrów nad ziemią. Jest wreszcie trzeci scenariusz przebiegu zdarzeń w dniu 10 kwietnia, przygotowany przez FYM-a, przy współpracy kilkudziesięciu blogerów, zakładający, że doszło do „maskirowki”. TU- 154 został sprowadzony przez Rosjan w inne miejsce, a miejsce katastrofy pod Sewiernym było inscenizacją stanowiącą główne narzędzie dezinformacji.

 

Przejrzałem, tak jak wiele innych osób, tysiące stron opracowań na temat Katastrofy Smoleńskiej i mam swoje zdanie, ale przecież nie chodzi o to, by prezentować jeszcze jedną interpretację. Trzeba wyjść od prostych, niepodważalnych stwierdzeń, których przyjęcie nie kłóci się z logiką, z percepcją tego, co już widzieliśmy, ze zdrowym rozsądkiem. Suma pytań bez odpowiedzi, błędów, kłamstw, skandalicznego zachowania się strony rosyjskiej, zupełnego bezwładu polskiego rządu od pierwszych minut i godzin po tragedii, prowadzi nieuchronnie do stwierdzenia, że mamy do czynienia z zamachem lub doprowadzeniem samolotu prezydenckiego do katastrofy. Kto za tym stoi, to już odrębny sprawa dla wywiadu, prokuratury i sądu. Jak go dokonano? Trzeba wierzyć, że się dowiemy, i tak jak dotąd, uparcie dochodzić dalej prawdy.

 

To, co mnie uderza w pierwszych tygodniach po Katastrofie Smoleńskiej, to nawet nie to zdanie, „jak lądują debeściaki”. Dla mnie działy się znacznie gorsze rzeczy, choćby zachowanie Prezydenta RP. To, co dyskwalifikuje według mnie głowę państwa, to jego śmiech na lotnisku Okęcie w oczekiwaniu na trumny z ofiarami katastrofy. Wyobraźmy sobie na moment Prezydenta Baracka Obamę, który chichotałby w oczekiwaniu na trumny z ciałami swoich żołnierzy, wyobraźmy sobie, że rejestrują to amerykańskie kamery. Nikt by już mu nie pomógł w reelekcji, nawet Hollywood. Bo słowo patriotyzm znaczy dla Amerykanów bardzo wiele. To byłby jego koniec jako Prezydenta USA. Prezydent patriota stoi w takim dramatycznym momencie dla historii Polski z powagą czekając na trumny rodaków. 14 lutego taki Prezydent patriota, nawet jeśli uległ (co nie jest grzechem) urokowi święta zakochanych, pamięta o 70 –tej rocznicy powstania Armii Krajowej. Ani słowa, żadnego gestu, po prostu Walenty jest ważniejszy. Nie ma kompromisu w sprawach kluczowych dla narodu polskiego. Nie ma kompromisu w sprawie Katastrofy Smoleńskiej. Nie ma pobłażania dla głowy państwa za brak pamięci o bohaterach Polski.

 

Nie ma żadnego wytłumaczenia, dlaczego w ciągu kilku pierwszych, decydujących godzin po tragedii w Smoleńsku rząd nie podjął kilkunastu podstawowych czynności zabezpieczających miejsce katastrofy, pozwalających na poznanie jej przyczyn. Można zadać pytanie: a co mogliby zrobić przeciwko Polsce w tym dniu Rosjanie, gdyby wszystkie niezbędne polskie ekipy cywilne i wojskowe przyjechały do Smoleńska? Co takiego Rosjanie zrobiliby złego Polsce przed całym światem? I co stałoby się, gdybyśmy nie przystali na konwencję chicagowską, bo przecież był to lot wojskowy? Za to wszystko odpowiada Premier Donald Tusk. Rząd i Prezydent doskonale wiedzą, że nie unikną odpowiedzialności za Smoleńsk, że prędzej czy później czeka ich polityczna banicja, o ile tylko na tym się skończy.

 

Wyjaśnianie przyczyn Katastrofy Smoleńskiej jeszcze potrwa, nawet jeśli nastąpi tu jakieś gwałtowne przyspieszenie. Ale już dziś wiemy, że mamy do czynienia z wielkim Kłamstwem Smoleńskim. Każdy, kto ma choć odrobinę dobrej woli, odrobinę rozsądku, kto po prostu jest przy zdrowych zmysłach, nie ma co do tego najmniejszej wątpliwości.

      

Brak głosów

Komentarze

Tak, ale w wyniku spisku.
Takiej operacji nie można było przeprowadzić bez wcześniejszych przygotowań i to szeroko rozumianych.
Sprawy technicznego przeprowadzenia zamachu, to jedno, ale przecież bezpieczeństwo tej operacji wymagało zabezpieczenia na dużo szerszym teatrze politycznym.
Tu nie wystarczało dogadanie się pomiędzy Rosjanami a naszymi służbami poza wiedzą najważniejszych osób w państwie.
W tej grze po polskiej stronie musieli uczestniczyć decydenci(i stąd potem takie a nie inne postępowanie i decyzje idące w poprzek naszych polskich interesów i to można powiedzieć w bezczelny sposób forsowane).
Poszlakami za tezą o spisku mogą być publiczne kłamstwa Tuska i Komorowskiego, które przedstawiam w tekście "Tajemnice smoleńskie" zamieszczone blogu amelka222 w ramach "Księgi hańby".

http://lamelka222.salon24.pl/

Na jednym ze spotkań z obywatelami, A.Macierewicz mówił, że podczas lotu TU154M nr 101 w dniu 10.04.2010, trwały negocjacje polsko rosyjskie, a fakty które w tym tekście podaję, świadczyć mogą o tym, że co najmniej Tusk, Komorowski i Kopacz przebywali w tym czasie w Gdańsku a Tusk i Komorowski wracali do Warszawy helikopterem rządowym(czemu zaprzeczają w publicznych wypowiedziach), a Komorowski twierdził w wywiadach, że on przebywał w Budzie Ruskiej-co jest ewidentnym kłamstwem z różnych powodów, o których we wzmiankowanym tekście)

Do teorii spisku można dołożyć bardzo wiele poszlak(np. tą, że Tusk rezygnując ze startu jako kandydat w wyborach prezydenckich(po konsultacjach z A.Merkel-jak twierdził profesor Krasnodębski na łamach "Rzeczpospolitej") i wystawiając Komorowskiego na kandydata w farsie prawyborów, realizował właśnie scenariusz związany z planowanym zamachem. Desygnowanie Kopaczowej na Marszałka Sejmu, czemu wielu się dziwiło, gdyż nie miała ona wystarczających kwalifikacji do pełnienia tego ważnego urzędu(ona też była w Gdańsku)też może świadczyć o realizacji tego scenariusza i jest pociągnięciem gwarantującym trzymanie władzy przez spiskowców, gdyby np. Komorowskiemu coś się stało(nawet nie musiałby "gdzieś lecieć", ale wiemy ze ma kłopoty z sercem), a przecież konstytucyjnym zastępcą Prezydenta jest Marszałek Sejmu i władza pozostałaby w pewnych i zaufanych rękach).

Warto by było do obiegu w sieci wprowadzić ten termin(spisek), by tak jak to było z pojęciem "zamach"(wprowadzony przez Ł.Warzechę i wzbudzający kontrowersje)został on przyjęty jako normalny temat debat i by mogło to pojęcie obrastać podczas szerokich dyskusji w fakty i poszlaki dokładane przez licznych blogerów i internautów.
Co Pan o tym myśli?
Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#226311

Spisek rzecz z jednej strony zawęża sprawę Smoleńska, ale z drugiej jest przecież przygotowaniem do zamachu. Naprawdę, przeczytałem o tej Katastrofie mnóstwo materiałów. Większość z nich, choć bez dowodów procesowych, zbliża nas do postawienia tego pytania: jeśli zamach, to kto za nim stoi?

Dla mnie bardzo zastanawiająca jest ta światowa cisza wokół Smoleńska, jeszcze przed raportem Anodiny, kiedy wszystko zrzucono na pilotów i ś.p. gen. Błasika. Trochę tak, jakby wszyscy się zmówili, że nie stało się nic strasznego w Europie i na świecie. Po prostu był....wypadek.

NATO nie zainteresowane, USA niezainteresowane...

Zostaliśmy sami ze Smoleńskiem.

Ale to co wiemy, od 10 kwietnia to aż nadto dużo, by czołówka elit III RP pożegnała się z władzą i z polityką.

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#226330

Dzisiejsza "GP" pisze o braku samochodów kolumny prezydenckiej w Smoleńsku.ONI wiedzieli,co ma się stać.Po co mieliby podstawiać samochody i autobusy?Od dawna pisze o tym FYM.

Diesiątka za odkłamywanie jedynie słusznej narracji.Pozdrawiam.

 

"Nie lękajcie się!" J.P.II

Vote up!
0
Vote down!
0

"Nie lękajcie się!" J.P.II

#226339

FYM wskazuje razem z innymi blogerami dosłownie na setki mniejszych i większych kłamstw, sprzeczności. To, że buduje inną historię zamachu na TU-154, niż wydaje się to czynić w oparciu podobne dane Komisja Macierewicza to inna sprawa.

NA tym etapie widać po prostu jedno Wielkie Kłamstwo. To jest fakt bezsporny i w każdym medium można to bez problemu udowodnić. Wygoda, służalczość i strach zamknęły już dawno usta większości dziennikarzy. Smutne.

Pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#226344

Mówisz i piszesz ok, ale dlaczego jak diabeł wody święconej unikasz słowa spisek?
Tak, to słowa paraliżuje wszystkich w Polsce, nikt nie chce takiego scenariusza nie tylko badać, ale nawet o nim pomyśleć.

Vote up!
0
Vote down!
0
#226381

Możesz to uznać za unikanie, ale dla mnie dziś tym, co budzi nie tylko sprzeciw jest samo Kłamstwo Smoleńskie jako takie. Ono jest namacalnym faktem nie wymagającym kolejnych ekspertyz sądowych, prokuratorów etc. Tego jestem pewien, to wiem, jak miliony Polaków, bo to są miliony a nie protestujący 10 kwietnia. Jeśli piszę, że Dzwon Smoleński bije, to mam na myśli także to, że winni katastrofy zostaną ukarani. Także wtedy, jeśli był to spisek.

Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#226439

Możesz to uznać za unikanie, ale dla mnie dziś tym, co budzi nie tylko sprzeciw jest samo Kłamstwo Smoleńskie jako takie. Ono jest namacalnym faktem nie wymagającym kolejnych ekspertyz sądowych, prokuratorów etc. Tego jestem pewien, to wiem, jak miliony Polaków, bo to są miliony a nie protestujący 10 kwietnia. Jeśli piszę, że Dzwon Smoleński bije, to mam na myśli także to, że winni katastrofy zostaną ukarani. Także wtedy, jeśli był to spisek.

Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#226440

Wiem pytanie nie było skierowane do mnie, ale sama treść jest bardzo mocno zbieżna z moimi przemyśleniami zwłaszcza w kwestii awansu niejakiej Kopacz na stanowisko Marszałka Sejmu RP. Zgadzam się z tezą, że wierchuszka jest tak bardzo umoczona, iż musieli dla zabezpieczenia swoich uwalonych d.psk , w razie "nieszczęśliwego wypadku namiestnika" zapewnić sobie ciągłość kłamstw, ciągłość ogłupiania, ciągłość bezkarności. Niejaka Kopacz jest tak uwalona w zamach smoleński, że przez ten fakt, swoją obecnością na stanowisku Marszałka Sejmu RP w ich mniemaniu gwarantuje im bezkarność. W Ich mniemaniu i tylko w Ich.

germario

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

germario

POLSKOŚĆ to NORMALNOŚĆ !!!

#226451

bardzo potrzebny i rozsadny tekst.

10p.
pozdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#226316

Mam ten "komfort", że nie siedzę w tyglu warszawskim, choć dobrze go znam, jeszcze z lat stanu wojennego.

Czasami emocje też biorą górę, ale staram się patrzeć ze spokojem na bilans dokonań posła Macierwicza, blogerów. To nas przybliża do prawdy, natomiast pewne prawdy nie wymagają śledztw. Podłość czy głupotę, czy brak dbałości o polskie interesy widać bez śledztw.

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#226336

Gdyby tylko ruskie to zrobili to pół biedy, a polskie ... to zrobili.

Serdecznie pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#226342

Myślę,że warto szczególnie podkreślić słowo polskie nawiązując do spisku zakończonego zamachem.

Jest tylko jedno ale.

Czy aby na pewno osoby jak np.turowski, klich, i im podobni  to "polacy" ?    (małe litery zamierzone)   ______________________________________________________________   Sukces nigdy nie jest ostateczny,porażka nigdy nie jest totalna.Liczy się tylko odwaga./W.Churchill/

Vote up!
0
Vote down!
0
#226447

Że Prezydent Komorowski stanie nad grobem swojego poprzednika.
Że kiedyś będzie miał odwagę to zrobić.
Że położy kwiaty i zapali znicz.
I że zrobi to w taki sposób aby nie być posądzonym o hipokryzję.
Remek.
"Pieniądz jest nerwem wojny"

Vote up!
0
Vote down!
0

Remek

#226349

WEDŁUG MNIE TO BYŁO ZROBIONE PO TO ,ABY PRZEJĄC WŁADZĘ W POLSCE ,TYLKO DLACZEGO IM SIĘ TAK ŚPIESZYŁO? DLACZEGO TEN WRAK WCIĄŻ TAM LEŻY I KIEDY BĘDZIE W KRAJU ,I CZY W OGÓLE BĘDZIE??

Vote up!
0
Vote down!
0
#226354

międzynarodowego być może nigdy, chyba że dojdzie do zmian w samej Rosji.

Pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#226361

Zwracamy uwagę na

„Zlekceważenie otrzymanego ostrzeżenia z dnia 9.04.2010r. o możliwości porwania statku powietrznego”

które miało miejsce w trakcie przygotowywania wizyty Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego w Katyniu w dnia 10 kwietnia 2010 r.,

Ten fakt jest bardzo ważnym dowodem potwierdzającym że służby odpowiedzialne zareagowały prawidłowo na symptomy informacji uzyskane ze swoich źródeł.

Prawdopodobnie musiały mieć mocne argumenty aby wysłać takie ostrzeżenie do służby dyżurnych SZ które przekazały sygnał do podległych pododdziałów i prawdopodobnie do służb operacyjnych NATO.

W tym kontekście nasuwa się kilka pytań:

  • treść otrzymanego ostrzeżenia,
  • jak często takie ostrzeżenia są wydawane kiedy ostatni raz było,
  • czy w kontekście wydarzeń Smoleńskich,
  • czy zostały sprawdzone informacje które były podstawą wydania ostrzeżenia,
  • jeżeli jest związek pomiędzy tymi zdarzeniami to znaczyć że jednak było planowane porwanie,

a w tym kontekście inaczej wyglądają następujące zdarzenia:

  • dlaczego tyle czasu oszukiwano nas o czasie zdarzenia, podawanie 8.56 gdy premier wiedział już faktyczną godzinę w dniu 10.04.2010 r.
  • dlaczego tak długo szukano ciał generałów bo musiano uzyskać kody dostępu do sprzętu,
  • czy sprawdzono ostatni czas logowania się sprzętu do sieci, który do dzisiaj nie został odzyskany,
  • czy ponownie wystartowano i dla zatarcia śladów spowodowano wybuch,
  • kto otrzymał ostrzeżenie i jak była reakcja komórek które otrzymały włącznie z ministrem Obrony Narodowej,
Vote up!
0
Vote down!
0
#226399