z grubej rury

Obrazek użytkownika Andrzej Tatkowski
Blog

Nie pisałem w tym roku listu do Świętego Mikołaja, ale przez minione dwa lata wyraziłem publicznie niejedno życzenie, więc mogę dziś ponarzekać na brak prezentów, które należały mi się jak psu kość.

Po zakończeniu kadencji parlamentu i gabinetu Donalda Tuska nie otrzymałem raportu o stanie państwa ani bilansu rządów koalicji PO-PSL.

Wobec raportu opublikowanego przez partię opozycyjną nie zajął nigdy stanowiska żaden organ państwa, jeśli pominąć drwiące komentarze paru funkcjonariuszy niskiej rangi.

*

Wczoraj dowiedziałem się, że nasze państwo nie ma budżetu na rok 2012, ponieważ przyszłość jest nieprzewidywalna i nie wiadomo co przyniesie (jak przyniesie, to się zobaczy, czy coś się z tym da zrobić).

*

Kilka obszernych publikacji podważających wartość raportu tzw. komisji Jerzego Millera (i tzw. raportu gen. Anodiny) nie wywołało żadnej reakcji funkcjonariuszy administracji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa i obywateli.

Obywatele pragnący się dowiedzieć, czy wybrany przez nich
poprzedni Prezydent nie był ofiarą skrytobójczego zamachu, zaczynają się niecierpliwić.

*

Ś. p. Prezydent Lech Kaczyński nie ma w Warszawie pomnika.

*

Nie będzie oficjalnych obchodów XXX rocznicy zamachu stanu dokonanego przez juntę Wojciecha Jaruzelskiego; wiadomość o zapowiedzianej przez Jarosława Kaczyńskiego manifestacji obywatelskiej urzędujący premier przyjął z dezaprobatą.

*

Minister spraw zagranicznych przedstawił w Berlinie nie konsultowaną z parlamentem ani z głową państwa deklarację gotowości podporządkowania obywateli Rzeczypospolitej decyzjom podejmowanym poza konstytucyjnymi organami władzy państwowej.

(...)

Zastanawiam się, jaką datę uznają przyszli historycy za dzień upadku "pokracznego bękarta traktatu wersalskiego" i komu w ich kronikach przypisane zostaną znamienne słowa : FINIS POLONIAE ?

Moja wiara w Świętego Mikołaja słabnie z każdym dniem.

Brak głosów

Komentarze

"Społeczeństwa nie cenią swej tożsamości i zapomniały o cenie swego bytu. Elity przekonane są o swej bezkarności, a generałowie o nieomylności. I namnożyło się cwaniaków mącących wodę ku uciesze pożytecznych idiotów."

http://niepoprawni.pl/blog/757/nie-placz-kiedy-odjade%E2%80%A6

A tutaj zdjęcie elewacji Lwowskiej kamienicy, zgadnie Pan czego brakuje w polu tarczy?

http://niepoprawni.pl/blog/757/lamentum-na-dzien-pierwszy-podleglosci

Polska wciąż jest, tyle że taka jak i Polacy.

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#206153

Szanowny Panie,

Ta ogołocona tarcza jest ogromnie wymownym symbolem, nie mniej poruszającym niż Krakowskie Przedmieście bez Krzyża.
Bywało przecie, że zniszczone symbole powracały na swoje dawne miejsce, jeśli przetrwała treść, którą symbolizowały.
Ludzkie serca nie są niezniszczalne, ale mogą służyć do przechowywania iskierek miłości (która "wszystko zwycięża")
nie gorzej niż marmur, brąz czy granit.
Co przechowują polskie serca nie bardzo dzisiaj wiadomo, ale z pewnością nie jest to jedynie miłość do symboli.
Problem w tym, że chyba nie wszyscy mają serca.
A może po prostu - wstydzą się przyznać ?
Serdecznie pozdrawiam - AT

Vote up!
0
Vote down!
0

Andrzej Tatkowski

#206208