Kara śmierci nie usprawni działania sądów

Obrazek użytkownika igorczajka
Kraj

Tocząca się od kilku dni kolejna dyskusja o karze śmierci byłaby całkowicie zrozumiałym tematem zastępczym, gdyby nie była zainicjowana przez partie opozycyjną. Pomijając motywy inicjatorów, warto może jednak zwrócić uwagę na to, co naprawdę przeszkadza w utrzymaniu poczucia bezpieczeństwa uczciwego obywatela w polskim państwie. Nie wysokość kary bowiem, ale jej nieuchronność jest czynnikiem najbardziej odstraszającym potencjalnego przestępcę. Tym co likwiduje poczucie bezpieczeństwa i podtrzymuje poczucie zagrożenia jest brak skuteczności prokuratorów oraz nierówne traktowanie obywateli przez wymiar sprawiedliwości.

Większość z nas, na przysłowiowych imieninach u bliższej lub dalszej ciotki, usłyszeć może kilka rodzinnych przykładów opieszałości czy wręcz niechęci do działania aparatu ścigania przestępców. Zamiast przykładów potocznych warto może jeszcze raz przytoczyć niektóre z tych najgłośniejszych na całą Polskę. Prokurator Andrzej Witkowski dwa razy był odsuwany od śledztwa w sprawie śmierci ks. Jerzego Popiełuszki. A jest to przecież jednen z najlepszych specjalistów od spraw zabójstw. W prokuraturze pracuje od roku 1978. - To znakomity śledczy, potrafi rozwiązywać najtrudniejsze zagadki kryminalne - nawet te, w których wydaje się, że nie ma już szans na ustalenie sprawców - mówi Piotr Zając - niegdyś przełożony Witkowskiego w lubelskim IPN. - A przy tym zupełnie apolityczny, nigdy nie należał do partii, w czasach PRL nie prowadził śledztw przeciwko działaczom opozycji. Przez prawie 30 lat pracy Witkowski nie przegrał ani jednej sprawy. Ani jednej i być może dlatego właśnie sprawę Popiełuszki po prostu mu zabrano. Prokurator Witkowski wyspecjalizował się w sprawach o zabójstwa. Eliminował zabójców z życia publicznego. Jego śledztwa w IPN zakończyły się wyrokami dla zbrodniarzy z SB i UB. (źródło) Innym przykładem jest sprawa zabójstwa Olewnika, którego trzech zabójców najpierw wiesza się w celi, byśmy następnie zostali uraczeni odgrzaniem hipotezy o samouprowadzeniu. Wypuszczenia Edwarda Mazura, by następnie bezskutecznie starać się o jego ekstradycję w sprawie zabójstwa Marka Papały - szkoda nawet komentować.

Jeśli chodzi o nierówne traktowanie obywateli, wystarczy podać dwa przykłady działań, całkowicie niszczących zaufanie do państwa. Pierwszym jest ewidentna i bezdyskusyjna sprawa obywatela Daniela Kloca przeciwko policjantowi Andrzejowi Czajce. Obywatel skopany na ulicy przez funkcjonariusza zostaje natychmiastowo ukarany trzymiesięcznym więzieniem, zaś sadystyczny funkcjonariusz państwa zostaje jedynie zawieszony w czynnościach. Inny przykład diametralnie różnego traktowania to przypadek sześciomiesięcznego już aresztu Piotra Staruchowicza w kontekście niemal natychmiastowego zwolnienia za kaucją Gromosława Czempińskiego i pozostałych pięciu podejrzanych w sprawie. Oskarżeni o łapówki przekraczające milion złotych uzyskali możliwość odpowiadania z wolnej stopy po wpłaceniu kaucji w wysokości miliona złotych czyli równowartości prawdopodobnej łapówki. Gdyby prawo stosować jednakowo dla wszystkich obywateli, Piotr Staruchowicz powinien wyjść na wolność za kaucją o równowartości chińskich klapek i ręcznika.

Jak obywatele mają się czuć bezpiecznie, gdy na widok policyjnego munduru człowiek ma ochotę przejść na drugą stronę ulicy w obawie o bezzasadne szykanowanie? Jak ma się rozwijać przedsiębiorczość, jeśli sukces oznacza albo wizytę smutnych panów z kijami bejsbolowymi, albo smutnych panów z legitymacją urzędu skarbowego, jak w przypadku Kluski? Jaką skuteczność może mieć walka z korupcją jeśli podejrzani o korupcję wychodzą na wolność za poręczeniem nie przekraczającym jednorazowej łapówki? Jak nie myśleć o samosądach, gdy skuteczni prokuratorzy są degradowani, zaś niektóre kryminalne sprawy pozostają niewyjaśnione bynajmniej nie z powodu braku dowodów?

To są realne problemy i przyczyny panowania przestępczego świata. Nawiązując do słynnego powiedzenia Czesława Bieleckiego - wysokość kar nie zlikwiduje impotencji w ściganiu przestępców. Owszem powrót na wolność seryjnego mordercy już po kilku latach jest niewątpliwie problemem. Ale znacznie większym problemem jest pozostawanie na wolności przestępców bez najmniejszej nawet kary.

Brak głosów

Komentarze

W czym rzecz _
Jesteś za na nawet przeciw?

Podnoszone przykłady nie są /wg mnie głosem za .
http://niepoprawni.pl/blog/858/o-karze-smierci-glupki

Nawet cytowana przez Prezesa strona 512 Katechizmu nie jest w/g mnie wskazaniem za stosowaniem najwyższej Kary.

http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkIII-2-2.htm
w szczególności:
"2267 Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem."
Przedstawiona w kontekście bez dopowiedzenia (głupki łykną wszystko ).

"Jeżeli jednak środki bezkrwawe wystarczają do obrony życia ludzkiego wystarczą do obrony i zachowania bezpieczeństwa osób przed napastnikiem i do ochrony porządku publicznego oraz bezpieczeństwa osób, władza powinna stosować te środki, gdyż ograniczyć się do tych środków, ponieważ są bardziej zgodne z konkretnymi uwarunkowaniami dobra wspólnego i bardziej odpowiadają godności osoby ludzkiej.
Istotnie dzisiaj, biorąc pod uwagę możliwości, jakimi dysponuje państwo, aby skutecznie ukarać zbrodnię i unieszkodliwić tego, kto ją popełnił, nie odbierając mu ostatecznie możliwości skruchy, przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy "są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale".

Vote up!
0
Vote down!
0
#204470

"Jesteś za na nawet przeciw?" - nie odpowiem na to pytanie, poniewaz uwazam, że zastanawianie sie nad tym jest filozoficznym akademickim problemem, na roztrząsanie którego nie ma czasu ani miejsca w dzisiejszej politycznej i społecznej rzeczywistości. Myslenie i intelektualny wysiłek nakierowany na przywrócenie sprawności społecznej organizacji powinien zajmować się metodami usprawnienia funkcjonowania instytucji w aktualnym konsensusie ideologicznym. Mamy takie a nie inne wysokości kar - trudno - usprawnijmy najpierw stosowanie aktualnie obowiazujących kar a wtedy przystąpimy do korekty ich wysokości. To jedno. A drugie to w obecnym niemającym nic wspolnego z elementarna uczciwością i sprawiedliwością systemie - jestem przeciwny karze śmierci, bo niesłusznie oskarżony i skazany mam na dożywociu szansę dotrwać do uczciwego sądu. Po wykonaniu kary śmierci tej szansy nie mam. Pozdrawiam.

http://wiktorinoc.blogspot.com

Vote up!
0
Vote down!
0

http://wiktorinoc.blogspot.com

#204477

z tym pełna zgoda .

Dożywocie bezwzględne - najwyższy wymiar kary.
Za tym powinien iść nowy "taryfikator" kar i określone warunki jej odbywania.
Nie może być tak, że "pokuta" jest błogim lenistwem.
Państwo nie może fundować "wczasów" -

Vote up!
0
Vote down!
0
#204480

niezależnie od tego, co myślimy o karze śmierci- (ja jestem zdecydowanie przeciwna) - surowość kary nie zastąpi skutecznego aparatu ścigania i sprawnych sądów.
Iranda

Vote up!
0
Vote down!
0

Iranda

#204475

PIĄTE PRZYKAZANIE

2262 W Kazaniu na Górze Pan przypomina przykazanie: "Nie zabijaj!" (Mt 5, 21) i dodaje do niego zakaz gniewu, nienawiści i odwetu. Co więcej, Chrystus żąda od swojego ucznia nadstawiania drugiego policzka 33 , miłowania nieprzyjaciół 34 . On sam nie bronił się i kazał Piotrowi schować miecz do pochwy 35 .

2264 Miłość samego siebie pozostaje podstawową zasadą moralności. Jest zatem uprawnione domaganie się przestrzegania własnego prawa do życia. Kto broni swojego życia, nie jest winny zabójstwa, nawet jeśli jest zmuszony zadać swemu napastnikowi śmiertelny cios:

Jeśli ktoś w obronie własnego życia używa większej siły, niż potrzeba, będzie to niegodziwe. Dozwolona jest natomiast samoobrona, w której ktoś w sposób umiarkowany odpiera przemoc... Nie jest natomiast konieczne do zbawienia, by ktoś celem uniknięcia śmierci napastnika zaniechał czynności potrzebnej do należnej samoobrony, gdyż człowiek powinien bardziej troszc

http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkIII-2-2.ht...

Proszę o wnikliwą analizę 2267.
Katechizm i Encykliki jasno określają zasady jakimi mamy się kierować.
Odizolowanie, jest we współczesnych czasach jedyną drogą nie stojącą w sprzeczności z sumieniem ,moralnością.

Odizolować - dożywotnio !
http://niepoprawni.pl/blog/858/o-karze-smierci-glupki

Vote up!
0
Vote down!
0
#204535