Odpowiedzialność za słowo!
Popieram apel Tygodnika Powszechnego o wprowadzenie bezwzględnej odpowiedzialnosci za słowo! To bardzo dobra idea! Czym jest odpowiedzialność za słowo? Jest możliwością ponoszenia konsekwencji za swoje deklaracje. Dziś ta możliwości pozostaje jedynie w sferze potencjalnej, ale bynajmniej nie z powodu braku odpowiednich przepisów! Jak często powtarza Czesław Bielecki żadna legislacyjna viagra nie usunie impotencji władzy wykonawczej.
Przyłączam się do apelu o jak najszybsze podjęcie działań, które definitywnie położą kres poczuciu całkowitej bezkarności czy wręcz faktycznego przyzwolenia ze strony instytucji państwa na stosowanie w życiu publicznym kłamstw, oszczerstw i pomówień, na bezkarne stosowanie gróźb i apeli o zabójstwo.
Nie chcę być gołosłowny, podam więc kilka najprostrzych przykładów niszczenia dyskursu publicznego i pielęgnowania nienawiści. Oto Donald Tusk, który kłamie w kampanii wyborczej twierdząc, że działalność, którą uprawia nie jest polityką, lecz budowaniem szkół, dróg, mostów itp. Budowaniem, owszem, ale nie szkół i dróg, lecz edukacyjnej pustyni i bankructw firm budujących drogi. Oto Donald Tusk już po wyborach przy obejmowaniu władzy kłamie, że będzie obniżał daniny publiczne. Jak dotąd skończyło się podnieniesieniem stawek podatku VAT i paru innych publicznych danin. Oto minister Sikorski nawołuje do dorżnięcia watah, a poseł Palikot deklaruje zamiar zastrzelenia i wypatroszenia lidera opozycji. Poseł Niesiołowski idzie krok dalej i wprowadza groźby fizycznej agresji w czyn dopuszczając się rękoczynu na dziennikarce pełniącej swoje obowiązki na terenie Sejmu. Kłamstw obozu rządowego związanych z katastrofą smoleńską nie ma co przytaczać, bo w tej sprawie trudno jest znaleźć jakiekolwiek prawdziwe zdanie. Czy którakolwiek z tych osób poniosła odpowiedzialność za swoje słowa? Czy odpowiedzialność za słowo powinna być odwrotnie proporcjonalna do zajmowanego stanowiska i wysokości funkcji w państwie?
Drugim elementem walki z poczuciem całkowitej bezkarności oszczerców i przyzwolenia na internetowe chamstwo jest cenzura stosowana przez redakcje internetowych portali. Poziom internetowych komentarzy na portalach gazeta.pl, dziennik.pl, czy hostujący serwis Tygodnika Powszechnego onet.pl nawet nie jest żenujący. Ten poziom jest skandaliczny. Tymczasem jest wiele relacji o usuwaniu merytorycznych komentarzy i pytań trafiających w sedno komentowanego problemu, przy jednoczesnym pozostawianiu komentarzy zawierajacych przeszkadzające znakomitej większości czytelników wyzwiska, ubliżania czy wręcz groźby. Nie wierzyłem w te relacje, dopóki sam nie doświadczyłem tego typu praktyk, co sprawiło, że przestałem nie tylko komentować, ale nawet zaglądać na portale, które najwyraźniej mają na celu dostarczenie, niczym atak na gliwicką radiostację, pretekstu do ograniczania wolności słowa.
To są prywatne media, ale poprzez stosowane praktyki wpływają na publiczne rozwiązania dotyczące nas wszystkich. Dlatego nie powinno być przyzwolenia na tego rodzaju manipulacje, mające na celu zdyskredytowanie wolności wypowiedzi i dostarczenie pretekstów do tejże wolności ograniczenia. Odpowiedzialność za słowo to także odpowiedzialność za decyzje podejmowane przez administratorów, których nadgorliwość wobec niewygodnych dla redakcji pytań, połączona z niefrasobliwością wobec chamstwa i gróźb karalnych przynoszą więcej szkody dla kultury dyskursu publicznego niż wszystkie jawne chamskie wpisy razem wzięte.
Do naprawy istniejącego stanu rzeczy nie potrzeba nowych ustaw. Prezentowane przez obecny obóz rządowy kompetencje legislacyjne każą apelować o wstrzymanie się od jakichkolwiek legislacyjnych działań. Do naprawy poziomu publicznego dyskursu wystarczy nasza, konsumentów informacji, reakcja wobec podmiotów tolerujących chamstwo i kłamstwa: bojkot. Podobnie zresztą wobec polityków realizujących program przeciwny do zadeklarowanego. Zaś wobec osób dopuszczających się gróźb karalnych powinien wszcząć postępowanie prokurator, obojętnie czy jest to poseł czy zwykły obywatel. Równość wobec prawa jest wpisana do konstytucji.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2008 odsłon
Komentarze
Jeśli będziemy mieli sądy z prawdziwego zdarzenia
26 Lipca, 2012 - 11:51
w miejsce obecnych, usłużnych klik, a zasada odpowiedzialności za słowo zostanie wprowadzona, to taki Niesiołowski, Tusk i wielu jeszcze innych z tej bandy, że o Kopacz wspomnę - będą musieli zamilknąć na zawsze, chcąc uniknąć nieustannego stawiania się w sądzie.
Tylko milczenie ich uratuje, bo gęby mają niewyparzone i co je otworzą, to obrażają lub łżą jak psy.
@ossala
26 Lipca, 2012 - 20:12
Droga Ossalo. Zgadzam się z Twoim poglądem w kwestii kłamania, oszukiwania i obrażania przez ludzi, którzy zwą się politykami.
Ale co zrobić z internautami, którzy portal internetowy traktują jak... publiczną spluwaczkę? Sama wiesz, że wytoczenie procesu z powództwa cywilnego i postawienie zarzutu z Kodeksu karnego (art. 212) blogerowi czy komentatorowi, który dopuścił się publicznie przestępstwa na szkodę swojego adwersarza mającego inne zdanie - praktycznie może trwać nawet kilka lat, zanim zapadnie wyrok (nawet do 2 lat pozbawienia wolności).
Oto przykład z dnia wczorajszego. Pod moim komentarzem do artykułu, którego autorem był Jarecki,
http://niepoprawni.pl/blog/5500/jedna-taka-olimpiade-mialem-w-zyciu#comments
pod którym ukazał się komentarz owego Autora, którego cytuję poniżej:
"Satyrze
Jarecki, 25 lipca, 2012 - 20:36
Rozumiem, że nic nie wynika z moich wspomnień. Nie mam też szans na poklask na tym portalu. To wiem, odkąd tutejsi uklękli przed łajzami udającymi prawicę.. Dostałem nawet od tutejszej "niepoprawnej administracji" poważne ostrzeżenie. W skrócie chodzi o to, żebym nie nazywał swych introluktorów idiotami, bo to brzydko wygląda. Ok. Dlatego nie nazwę Cię idiotą, tylko zasranym, zapyziałym und komuszym skurwysynem! A Administarcja niech mnie w dupę raczy pocałować, skoro takiego bydlaka jak "satyr" tutaj hoduje".
Tyle cytat. Oczywiście zgłosiłem Administratorowi naruszenie regulaminu (pkt.3.1. d), ale na usunięcie tego wpisu czekałem około 3 godzin. Ilu internautów w tym czasie zapoznało się z tym wpisem? Tego nie wiem.
Pozdrawiam, Satyr
____________________________________
Internauto - pisz, co uważasz, ale uważaj,co piszesz,
bo każda wolność ma swoją odpowiedzialność.
Satyr: ja komentowałam ten wpis i obserwowałam
27 Lipca, 2012 - 13:34
komentarze na bieżąco. Widziałam i ten.
Cóż mam powiedzieć? Ręce opadają...
Niestety, nie da się wszystkiego zadekretować.
26 Lipca, 2012 - 16:17
Na wypowiedzi polityków można, moim zdaniem, wpłynąć tylko w jeden sposób: przy pomocy kartki wyborczej. Sądzę, że w polskim społeczeństwie nie przykłada się do tego odpowiedniej wagi i to jest właśnie kwestia braku obywatelskiej odpowiedzialności za stan państwa. Jeśli dalej będzie nam wmawiane, że mój jeden głos nic nie znaczy, nie przeważy niczego, to będzie tak dalej.
Co do działalności niektórych portali interentowych, to jest to problem manipulacji informacją, która w zasadzie odbywa się wszędzie. Nie mówię, że jest to działalność pożądana i konieczna. Nie czuję się na siłach dyskutować o rodzajach, przyczynach i sposobach walki z manipulowaniem informacją, mam za małą wiedzę na ten temat. Zauważam razem z panem, że tak się dzieje i że nie podoba mi się to. Nikt nie lubi być wkręcany lub oszukiwany.
Jest ustawa o czystości języka polskiego (czy jak tam się ona nazywa) i co z tego? Wokół pełno wulgaryzmów, makaronizmów, błędów gramatycznych (pierwszy z brzegu w tytule notki Kłopotowskiego"Bronię lemingi"). Po co ta ustawa? Ktoś został pociągnięty do jakiejkolwiek odpowiedzialności, niekoniecznie zaraz sądowej, za zaśmiecanie ojczystego języka?
Kwestia nie w działaniach prawnych, ale w wychowywaniu człowieka od dziecka w odpowiedzialności za każde działanie.
Pozdrawiam
@Mahonia
26 Lipca, 2012 - 16:22
"nie da się wszystkiego zadekretować." - dokładnie! I w zasadzie tyle w tym temacie ;-)
http://wiktorinoc.blogspot.com
http://wiktorinoc.blogspot.com
Dyszka
26 Lipca, 2012 - 20:58
Athina
ale chyba nie to miał na myśli Obłudnik POwszechny hehehehe
Athina
Przy obecnych skorumpowanych sadach tylko szkode dla uczciwych
26 Lipca, 2012 - 22:12
ludzi moze przyniesc odpowiedzialnosc za slowa.
Cala ta PObolszewicka banda wraz z postPRLOwskimi SBeckojewrejskimi sadami bedzie tylko karac nie SWOICH.
@wilk na kacapy
26 Lipca, 2012 - 22:20
Myślę, że zanim wejdzie na dobre w życie respektowanie prawa w tym zakresie, wymiar sprawiedliwości z większości zmieni skład osobowy, bo i zmieni się władza w Polsce. Mam taką nadzieję.
Pozdrawiam, Satyr
________________________________________
"I złe to czasy, gdy prawda i sprawiedliwość nabiera wody w usta"
(ks.J.Popiełuszko)