Władze III RP błagają o szacunek dla władz III RP!
Gwizdy, po złożeniu kwiatów przez Donalda Tuska i Władysława Bartoszewskiego pod pomnikiem Gloria Victis na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, zakończyły oficjalne uroczystości 67. rocznicy Powstania Warszawskiego. Stało się to mimo lansowanej przez Tuska i Bartoszewskiego „polityki miłości”, której rezultatem miało być ostateczne dorżnięcie watah, delegalizacja bydła i wyginięcie dinozaurów.
A przecież, kilka dni wcześniej Donald Tusk – przy okazji prezentacji list wyborczych PO – wyjaśnił dlaczego zmuszony został odkurzyć Front Jedności Narodu i zbudować Polską Zjednoczoną Partię Obywatelską: - Za tę polityczną koncepcję szerokiej Platformy, która ma Polskę uchronić, biorę pełną odpowiedzialność. Dlatego gorąco wam rekomenduję przyjęcie tych list - stwierdził szef organizacji rządzącej Polską. W dalszej części przemówienia, przerywanego spontanicznymi oklaskami członków organizacji, która chce nas od czegoś uchronić, szef tej organizacji przybliżył nam cele organizacji na następne lata rządzenia Polską. Tym razem nie będzie już żadnych cudów gospodarczych, tylko miłość ludu pracującego i WSI do aktualnie rządzących i praca za darmo...
Szef PZPO stwierdził bowiem bez ogródek: - Bo Polska teraz potrzebuje każdego, bez wyjątku, kto ma dobrą wolę, kto chciałby zafundować ojczyźnie spokojną pracę…Zatem, każdy kto ma dobrą wolę, powinien zafundować ojczyźnie swoją pracę, a jak będzie się opierać, to ojczyzna w osobach aktualnie panujących nad Polakami, delikwenta zapakuje na ciężarówkę i zawiezie na wykopki, czy też do budowy autostrady, opuszczonej przez chińczyków. Bo nie wiem, czy państwo wiecie, ale chińskie państwowe banki odmawiają wypłaty kar umownych za wycofanie się firmy Covec z budowy autostrady A2 – po interwencji Pekinu. A przecież Tusk z Komorowskim nie pójdą na wojnę z Pekinem, w imię „polityki miłości”. Przecież łatwiej będzie wydoić durnych Polaków, którzy już niebawem będą musieli płacić o 30% większe rachunki za prąd – „Aby partia rosła w siłę, a ludziom organizacji Tuska żyło się dostatniej”.
Nic więc dziwnego, że w dalszej części przemówienia, dotyczącego list wyborczych PZPO, na których znajdą się towarzysze z bratniej PZPR – partii, która miała bogate doświadczenie w zaprowadzaniu ładu i porządku na ulicach naszych miast, gdy WSI wspierały takie organizacje, jak SB i ZOMO - zmuszony był postraszyć obywateli III RP rozszerzeniem „polityki miłości”. Bo jak dodał szef obecnie rządzącej organizacji: Platforma jest gwarancją, a przynajmniej staramy się być gwarancją, że Polska w najbliższej przyszłości nie utonie w jazgocie konfliktów, pretensji, roszczeń… Nikt nie ma przecież wątpliwości, że tylko Polska Zjednoczona Platforma Obywatelska gwarantuje Polakom, że wszystkie konflikty, pretensje i roszczenia zostaną w zarodku zdławione, a ręka podniesiona na władze ludowe zostanie przez te władze obcięta...
Dla spełnienia nowych obietnic Tuska, który po okresie cudów nie dopuści do szerzenia się pretensji, że cudów nie ma - potrzebny jest właśnie Front Jedności Narodu, czyli „ stabilna, optymistyczna, a jednocześnie realistyczna formacja polityczna. Szeroka, zbudowana z wielu zgodnie współpracujących środowisk" - jak Donald Tusk określił Front Jedności Narodu, zbudowany po kongresie zjednoczeniowym PO. Czyli PO – podobnie, jak PZPR – wkroczyła na kolejny stopień przepoczwarzenia, po okresie cudu gospodarczego. Mówiąc słowami poprzednika Tuska, czyli towarzysza Gierka: „partia jest ta sama, ale nie taka sama”, czyli dokładnie taka sama, jak nieboszczka PZPR.
Jednego, czego braknie partii nowego typu, to szacunek dla jej przywódców, wygwizdanych na wczorajszych obchodach rocznicy Powstania Warszawskiego. O ten szacunek zaapelował także w dniu wczorajszym gajowy, który zarządza pałacowymi żyrandolami, mówiąc: - Dlatego w tym miejscu, gdzie jest pomnik Polskiego Państwa Podziemnego, prezydent Polski nisko kłania głowę przed tymi, którzy o to państwo polskie walczyli, a także tymi, którzy chcą to państwo szanować. Bo przecież nie można miłować państwa, bez jego szanowania. Nie można mówić o miłowaniu bez szacunku. To problem nas, Polaków, tych, którzy musieli żyć bez państwa - mówił dalej prezydent. - To jest wielkie zadanie, aby dorobek pokolenia ludzi Armii Krajowej, tych którzy walczyli o państwo polskie, przekuć w zdolność do szanowania państwa polskiego współczesnego - dodał.
Przekładając słowa gajowego na język polski ( z którym gajowy ma przejściowe problemy) – ten apel należy odczytać we właściwy, zgodny z „polityką miłości” sposób. Otóż gajowy, ogłaszając swój apel, chciał nam zapewne powiedzieć te słowa: - Dlatego w tym miejscu, gdzie jest pomnik Polskiego Państwa Podziemnego, prezydent Polski nisko kłania głowę przed tymi, którzy o to państwo polskie walczyli, a także tymi, którzy chcą Państwo Komorowskich szanować. Bo przecież nie można miłować Państwa Komorowskich i Tusków, bez ich szanowania. Nie można mówić o miłowaniu bez szacunku. To problem nas, Polaków, tych, którzy musieli żyć bez Państwa Komorowskich i Tusków. To jest wielkie zadanie, aby dorobek pokolenia ludzi Armii Krajowej, tych którzy walczyli o państwo polskie, przekuć w zdolność do szanowania Państwa Komorowskich i Tusków, oraz innych członków organizacji, którzy tak miłują Polaków…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3254 odsłony
Komentarze
taki szacunek
2 Sierpnia, 2011 - 11:31
dla platfusów można zobaczyć poniżej
http://czerwonykiel.blogspot.com/2011/08/poparcie-dla-platformersow.html
Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska. Kto chce, ten może, kto chce, ten zwycięża, byle chcenie nie było kaprysem lub bez mocy.
Mogę jedynie dodać komentarz:
2 Sierpnia, 2011 - 11:36
jaka władza - taki szacunek!
Na szacunek to trzeba sobie zapracować, a tego się nie robi rękami ABW!!!!
I barierkami na Krakowskim Przedmieściu.
No tak.....
2 Sierpnia, 2011 - 11:53
Kocham, kocham, kocham...
Powiedz prawdę...
2 Sierpnia, 2011 - 12:00
Inaczej?...
No.....
2 Sierpnia, 2011 - 12:12
Inaczej :-)
PO gwarancją czego?
2 Sierpnia, 2011 - 15:56
"Platforma jest gwarancją, a przynajmniej staramy się być gwarancją, że Polska w najbliższej przyszłości nie utonie w jazgocie konfliktów, pretensji, roszczeń…"
Czy należy to rozumieć, że bez "jazgotu" czyli cichcem Platforma uwzględni roszczenia Niemców i Żydów?
Brak informacji o efektach wiosennej wizyty rządu w Izraelu i przypisanie współwiny za holokaust w tym roku w Jedwabnem
http://www.polishclub.org/2011/02/28/stanislaw-michalkiewicz-wokl-wizyty-ad-limina/
; brak uregulowań prawnych do indywidualnych roszczeń niemieckich tzw. "wypędzonych"
http://wolnapolska.pl/index.php/Historia/2011052313970/przebieracy-a-nie-wypdzeni/menu-id-146.html )
Mamy nadzieję że PZPO podzieli szybko losy PZPR
2 Sierpnia, 2011 - 16:29
A Tusek wyniesie opuszczony sztandar z Pałacu Kultury i Młodzieży. I tak zakończy się historia kolejnej antypolskiej partii.
http://obroncakrzyza.wordpress.com/
Delegalizacja....
2 Sierpnia, 2011 - 17:58
Gawronski Rafzen
....za czynny udział w mordowaniu 2 Prezydentów Polski i niszczenie dowodów w sprawie.
Tylko to mnie się nasuwa na myśl po fantastycznym obrazie rzeczywistości.
Uwaga! Zawarte treści są zakazane dla wszelkich patriotów z okrągłego stołu.
Gawronski Rafzen
Uwaga! Zawarte treści są zakazane dla wszelkich patriotów z okrągłego stołu.
Śpieszę z odpowiedzią na Apel
2 Sierpnia, 2011 - 19:14
Pozdrawiam PS