Symulacje Sawickiego

Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Właśnie czytam, że Pan Płemieł odpowiedział (i to jak odpowiedział!) Jarosławowi Kaczyńskiemu na jego jątrzący i dzielący ( jak wszystkie jego listy, wypowiedzi, wywiady i w ogóle wszystko, co robi) list o rolnictwie! Aż mu w pięty poszło! To znaczy pójdzie, jak zdołamy zrozumieć, co dokładnie miał Pan Płemieł na myśli. Bowiem sformułowania są nieco ezopowe, jak to zwykle u MAK Donalda Tuska.

Po pierwsze, list czytał, OK. List pełen nieporozumień. Hmmm. Pan Premier zapewne po tych samych szkołach, co i Pan Prezydent, oby żył wiecznie. Po drugie, cieszy się, ze minister Sawicki odpowiedział. Po trzecie, bardzo ściśle współpracują z ministrem Sawickim na forum europejskim. I tu wątpliwość, na forum europejskim, to powinni współpracować z politykami europejskimi, z samymi sobą, to powinni współpracować w Warszawie. No, ale to szczegół.

Poza tym CHCĄ uzyskać maximum tego, co naprawdę można uzyskać. To zupełnie tak, jak ja. Też CHCĘ uzyskać maximum tego, co jest do uzyskania. Na przykład 10 milionów dolarów, jak tylko się pojawi możliwość ich uzyskania. Bardzo chcę, i nic, kuźwa.

Ale, minister Sawicki „poinformował dzisiaj Pana Płemieła telefonicznie, że według jego takich symulacji, czy według oczekiwań możemy dojść nawet do 90% tego, co maja ci, którzy dostają najwięcej”. To zdanie, to kwintesencja ezopowej mowy Donalda Tuska. Generalnie, oznacza to, że wcześniej, zanim Sawicki zadzwonił, Tusk nie miał pojęcia, o co w ogóle chodzi, wcześniej nie pytał, nie wiedział, nie interesował się, niczym Nikolski przed komisją w sprawie Rywina. No, ale to akurat żadna niespodzianka nie jest. Bardziej mnie interesuje sposób podania tej informacji.

Od dawna parskam śmiechem, jak słyszę, że Tusk „będzie chciał”, „będzie przekonywał kolegów”, by zagłosowali tak, czy inaczej, zamiast powiedzieć, że coś zrobi. A, właściwie, nie- będzie się „starał” przekonywać kolegów. Że będzie się „starał przekonywać niektórych uczestników debaty do powściągnięcia ostrego języka” ( to o Palikocie)- zamiast powiedzieć, że na razie nie będzie go szczuł na Kaczyńskiego.

Chodzi, oczywiście o to, że zostaną utrzymane nierówności w dopłatach bezpośrednich w poszczególnych krajach EU, co oczywiście upośledza polskich rolników w porównaniu do ich konkurentów. Na to, oczywiście ani Tusk, ani Sawicki nie maja wpływu, bo niby, kogo obchodzi ich zdanie na jakikolwiek temat, ale mogliby chociaż nie udawać, że strasznie się z tego cieszą i że wszystko jest OK. Skoro się z tego cieszymy, to po co to zmieniać? Przecież Mr Tusk jest happy?

W ogóle, to chyba wszyscy rozumieją, że w interesie Polski jest nawet nie wyrównanie dopłat, stopniowe, czy nie, ale ich zniesienie, bo to z dnia na dzień uczyniłoby polskie produkty relatywnie najtańszymi w Europie. Polskie produkty nie stałyby się tańsze, oczywiście, ale wszystkie inne stałyby się koszmarnie drogie. W rezultacie nasze zostałyby wysprzedane do ostatniej rzodkiewki, do ostatniego ziemniaka zapomnianego w kącie, pod kupką nawozu. O ostatnie worki cebuli hurtownicy francuscy i niemieccy staczaliby boje przypominające te spod Verdun. A tak mamy to, co mamy.

No, ale w zamian mamy kolejny spektakl na użytek wewnętrzny- Sawicki „zasymulował, czy raczej ma takie oczekiwania” i zadzwonił z tą radosną wiadomością do Tuska, żeby już tak się nie martwił i żeby miał, co opowiedzieć dziennikarzom.

Ileż to było radości, że po szalonej polityce machania szabelką Kaczyńskich, czego rezultatem była wrogość Rosji i embargo na polską żywność, mamy wreszcie politykę miłości do wszystkich, w rezultacie czego mamy wrogość Rosji i embargo na polska żywność. Mam wrażenie, że ta miłość jest wyłącznie bierna i polega na tym, że ściągamy spodnie, pochylamy się i wykrztuszamy z siebie, z żałosnym uśmiechem lokaja, ustami Premiera Tuska i jego wiernego Grasia bolesne „druzja, izwinitie”.

Dosłownie, tak to wygląda, minister Sawicki wypomina Kaczyńskiemu, że za jego rządów Rosja wprowadziła embargo na polską żywność, a, dla odmiany, za rządów Tuska Rosja wprowadziła embargo na polska żywność. Tyle, że on osobiście jest przekonany, że niedługo je zniesie. Przeprowadził symulację, czy tak oczekuje?

P.S.
Jutro poniedziałek, zatem kolejny felieton w „Rzepie” i kolejny „angielski” w Freepl. No i business as usual tutaj.

http://www.wsieci.rp.pl/opinie/seawolf
http://freepl.info/seawolf
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://niezalezna.pl/bloger/69/wpisy
http://seawolf.salon24.pl/

Brak głosów

Komentarze

Pan Tusk robi wszystko odwrotnie niż zapowiada.Teraz dołączył do niego Min.Sawicki.Wnet wybory więc rolnicy mają "zapewnione" 90% tego co mają inni.A co po wyborach?Rolnicy nie dajcie się oszukać kolejny już raz.

Vote up!
0
Vote down!
0
#170853

Dopłaty to dopłaty, ale GMO chcą nam na rynek wpuścić!!! Pełna mobilizacja!!! Informujmy, dzwońmy i mailujmy! Senat musi to zablokować! Chyba że Senat też już jest opłacony!!!

http://wiktorinoc.blogspot.com/2011/07/gmo-tylnymi-drzwiami.html

Vote up!
0
Vote down!
0

http://wiktorinoc.blogspot.com

#170863

Nie wiem zupełnie na jakiej podstawie te tępe chłopy mówią: "Zawsze jak rządzi PSL to chłopu gorzej".Oni wogóle nie rozpoznają się na dobrodziejach. A swoją drogą bardzo ciekawa myśl min. Sowieckiego: Przez dwa lata rządów PiS polski rolnik nie sprzedał grama warzw i owoców ani do Unii ani do Rosji. Czyżby don Marko zakładał w całym narodzie kompletną amnezję alkoholową? Nie powinien, wszak doktoryzował się z sortowania ziemniaka gdzie ujawnił światu wstrząsającą prawdę: Po sortowaniu ziemniaki małe zostają oddzielone od dużych. Ach te politycznie przyznawane Noble ; tak skrzywdzić geniusza.
Ps. Zwrot tępe chłopy zaczerpnąłem z relacji ze spotkaniu aktywu ZSL i nie jest to wyraz moich przekonań o tej grupie zawodowej .

Vote up!
0
Vote down!
0
#170871

Teraz nie będzie sondaży tylko symulacje. Skoro symulacje Sawickiego przewidują POdwyżkę dopłat dla rolników to pewnie to się sprawdzi jak ratowanie stoczni katarem. Byle wybory wygrać a POtem koryto zawsze będzie pełne bo jak mawiał Urban: "rząd się sam wyżywi". Ostatecznie jeszcze całą Polskę mogą w lenno oddać za pełne koryto.
Folwark Zwierzęcy nam zafundowali.

Vote up!
0
Vote down!
0
#170899

Dlaczego Okręgowe Komisje Wyborcze po wyborach do sejmu i senatu w 2007r. nie umieściły protokołów wyników głosowania z podpisami członków komisji na stronie internetowej http://www.pkw.gov.pl/pkw2/index.jsp?place=Menu01&news_cat_id=21613&layout=1
Brakuje protokołów z następujących OKW znajdujących się w : - Legnicy, - Wałbrzychu, - Wrocławiu, - Bydgoszczy, - Toruniu, - Lublinie, - Chełmie, - Zielonej Górze, - Piotrkowie Trybunalskim, - Chrzanowie, - Krakowie, - Nowym Sączu, Tarnowie, - Opolu, - Częstochowy, - Elbląga, - Olsztyna, - Kalisza

Vote up!
0
Vote down!
0
#171123