Spojrzenie krecim okiem, na rzeczywistość: Nareszcie!

Obrazek użytkownika Apoloniusz
Kraj

Nareszcie wjeżdża Prezydent Trump na białym koniu i PiS nic nie musi już robić, aby zdobyć władzę ! Uf, już nie trzeba szukać przyczyn, nie trzeba karcić winnych i upominać niewinnych, a przede wszystkim nie trzeba już poważnie rozważać błędów zeszłorocznej porażki.

Po cóż tworzyć „Gabinet Cieni”, aby przekonać niezdecydowanych, że nasz rząd to nie Dyzma i jego drużyna, lecz ludzie znający się na tym co robią i tak jak Dyzma w ciągu 9 miesięcy urodził w bólach wyjątkowy deficyt, tak Drużyna Prezesa, ogarnie to wszystko ze zmywakiem na oczach.  Jak onegdaj. Po cóż, na cóż, pora założyć ręce po d…ę i położyć się wygodnie do góry świństwem pod gruszą. Można elektorat pierniczyć na murku, dobra nasza.

Nasz PAD akurat wybiera się do Stanów po wskazówki, więc Pan Prezes zabierze się wespół - zespół i klawo jak cholera.

Pogoda Panu Prezesowi sprzyja jak nigdy dotąd, Dyzma wyciął taką woltę, że nikt nigdy jej nie powtórzy. Zrobił z prezydenta USA pośmiewisko na całą kulę ziemską wliczając w to oba bieguny. Wcześniej, czy później D.Trump zorientuje się, że gdy tylko się odwróci, to ktoś „przyjazny” Ameryce wyciągnie rękę z dwoma palcami, jak nasz Donald. Nic tak nie boli jak drwina, a szczególnie drwiny ze strony różnego rodzaju zaprzysięgłych wrogów nie mających odwagi na otwartą agresję (na przykład Kacapy, Kitajce, ale i cały Bliski Wschód, wszystkie ciapate), więc Donald Tramp będzie miał powody do zgryzoty. Swoją drogą, gdy już się wszyscy naśmieją i nachichrają do upadu, to przyjdzie czas refleksji, że bądź co bądź, ale są to śmichy - chichy z USA, a co bardziej złośliwi będą się dopytywać, tak mimo chodem oczywiście, czy faktycznie prezydent Stanów Zjednoczonych jest na utrzymaniu KGB.

Może się okazać, że urósł nam trzeci znany człowiek po Janie Pawle II i Wałęsie. Ciekawe, czy pan ambasador w przyciasnym gajerku też pęka ze śmiechu.

I w to wszystko, w cały ten cyrk, wpisuje się Pan Prezes ze swoimi z murowanymi widokami na zwycięstwo wyborcze, ale póki co z oczekiwaniem , iż – jak to bywa we zwyczaju, a raczej w „nowej świeckiej tradycji” – dowie się w Waszyngtonie, kto będzie kandydatem na prezydenta, ba prezydentem (!) w maju przyszłego roku w naszym kraju. Wszak co jak co, ale Pan Prezes (mądra głowa) nie spieszył się z ogłoszeniem kandydata na kandydata, gdyż czekał. A nóż widelec wygra ten co ma wygrać w Stanach i wówczas będzie wiadomo co u nas. I pan Prezes, miał rację jak zawsze. Czekanie się opłaciło, sala sejmowa zatrzęsła się w posadach i niebawem wszystkie typy, typu pan Profesor z Lublina, czy pan Minister od Armat będą pozapominane, a kandydatem będzie ktoś enigmatyczny jak poprzednim razem był sobie pan Andrzej Duda.

Twoja ocena: Brak Średnia: 1.2 (3 głosy)

Komentarze

... firmującego szemrane interesy.

Chcę i mam prawo wiedzieć, czy partia na którą głosuję potrafi uderzyć się w swoje (!) piersi i oznajmić co poszło nie tak, a czego w przyszłości nie będzie, nie powtórzy się. Chcę mieć pewność, iż nie obudzę się któregoś pochmurnego dnia jako obywatel IV Rzeszy. Nie ma zgody, aby moje wnuku sikały na mój grób.

Mogę jeść kit z okien, ale muszę mieć pewność że nie jestem rolowany, jak ostatni idiota, że nie obudzę się z ręka w nocniku,  ... bo wzięli i podpisali ...

Tak, Drodzy Niepoprawni, mam takie samo zdanie jak Wy.

Vote up!
0
Vote down!
0

Apoloniusz

#1664154

Zanim zaczniemy mówić o błędach PISu, ja proponuję właśnie rozpoznanie RZECZYWISTOŚCI, bo z tym są po prawej stronie poważne klopoty. A przez rozpoznanie rozumiem rozszyfrowanie struktury społecznej rzeczywistości i dostrzeżenie przed jakimi wyzwaniami stoimy i czy mobilizujemy odpowiednie srodki do stawienia czoła tym wyzwaniom.

Po lekturze wielu naukowych opracowań, w tym ostatnich noblistów z ekonomii, widzę,że z tym rozpoznaniem jest marnie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#1664179

... iż nie da rady pójść do spowiedzi bez rachunku sumienia, więc może lepiej nie iść do spowiedzi?

Jest nas kilka milionów (ludzi, którzy związali swą przyszłość z PiS-em), być może ja tylko jeden pytam dlaczego? Może się mylę i nie powinienem pytać. Gdy widzę oceny to mam wątpliwości, nie że pytam, ale czy pytam odpowiednich ludzi. Po cóż pytać dzisiaj, gdy wszystko wskazuje na to, że będzie fajowo, po cóż zmuszać decydentów do myślenia, przecież kości właśnie zostały rzucone: obecny Dyzma właśnie okazał się Dyzmą, sam bez niczyjej pomocy się wykopyrtnie, czym gorzej - tym lepiej!.

Więc masz rację Zetjocie,taka jest rzeczywistość! Jaka? Ano taka, że czy chcemy czy nie chcemy PiS rządzi! W czym problem ręce pd d..ę!  Będzie fajowo. Więc mam pytanie do Ciebie Zetjocie, czy Ty nie masz żadnych wątpliwości, żadnych pytań, nic, a nic?

Pozdrawiam serdecznie.

Vote up!
0
Vote down!
0

Apoloniusz

#1664184