I co Wy goje na to?

Trzeba być jednak Żydem, bezdusznym i bezczelnym, aby zgaszenie żydowskich świec w polskim Sejmie porównać ze śmiercią m. in. Polaka. Jakie to charakterystyczne dla Żydów, dla których śmierć, to "metafizyka", ale śmierć Polka, to "kwestia biologiczna".

Jest jedną nagroda.

Związać takiego nago w kij.

W wiadomy otwór wsadzić świecę.

I użyć delikwenta jako świecznik.

Chciałabym być dobrze zrozumiana w tym, co napiszę. W strefie Gazy jest wojna i nie uważam tego morderstwa za umyślne. Stało się nieszczęście, jak to na wojnie. Ochotnicy pracujący przy serwowaniu posiłków dla pozarządowej fundacji  José Andrésa (sławny hiszpański szef kuchni), nazwanej World Central Kitchen, zostali zabici w samochodzie pociskiem izraelskim. Nieszczęsne ofiary to: 

Damian Soból, obywatel Polski z Przemyśla

Lalzawmi "Zomi" Frankcom, Australijczyk

John Chapman, Brytyjczyk

James Henderson, Brytyjczyk

James Kirby, Brytyjczyk

Jacob Flickenger, obywatel Kanady i USA

---------------

Masowe ataki ze strony komunistów i skrajnej prawicy na umiarkowanie prawicowy rząd premiera Netanyahu w mediach światowych bardzo się nasiliły. Te same media i to w bardzo podobny sposób, jeszcze tak niedawno, atakowały naszą  prawicową partię PiS. Chodzi o to aby ten izraelski rząd upadł, tak jak upadł polski rząd. To byłoby następne wielkie zwycięstwo pewnych skrajnych grup hollywoodzko-nowojorskich, tych z Berlina i z City, które stały się motorem lewicowego globalizmu. Nie chcę powtarzać do znudzenia, ale skrajna prawica połączyła się ze skrajną lewicą. Przypomnijcie sobie "teorię podkowy".

Nie dajcie się nabrać na Konfederację, która wpierw stanęła w szeregach opozycji, a teraz poprzez swoją teatralną manipulację patriotyzmem pragnie przejąć władzę, traktując Polaków jak ignorantów. Z tego, co tu wszyscy piszecie, być może nawet słusznie. Jest to szalbierski  chwyt polityczny Konfederatów. Jeśli się dacie otumanić, to popełnicie drugi, jeszcze głupszy od pierwszego błąd. A tym pierwszym były ostatnie wybory.

W 2009 roku to był właśnie Benjamin Netanyahu, który sam wystąpił do Palestyńczyków z projektem utworzenia oddzielnego państwa palestyńskiego. Przywódcy Palestyny się na ten projekt nie zgodzili, gdyż warunkiem ze strony izraelskiej było prawne uznanie istnienia Izraela i zaprzestanie zbrojnych napaści.

W ostatnich latach Netanyahu pragnął utrzymać jak najbardziej przyjazne stosunki z Bractwem Muzułmańskim (skrajnie prawicowi palestyńscy terroryści mający siedzibę w Egipcie) ale nie wyszło mu to na zdrowie. Jeśli Netanyahu na coś liczył i miał oczekiwania, to się przeliczył, co było widać po krwawym ataku w październiku 2023 i ogromnej liczbie niewinnych ofiar na koncercie. O tych ofiarach już wszyscy zapomnieli, a światowa komuna przy współudziale skrajnej prawicy osiągnęła swój cel propagandowy.

Ten ruski ambasador Izraela jest człowiekiem nie z mojej bajki, ale on ma tak wiele racji w tym, co mówi. Nie dajcie się uwieść komunistycznym i ultraprawicowym antysemitom, bo popełnicie błąd.

Pozdrawiam.

Oczywiście, shit happens, szczególnie w sytuacjach stresowych, ale rozpatrzmy sprawę na sucho, bez emocji, tak tylko po faktach. Fakty są ważne dlatego, że coraz bardziej żyjemy w świecie iluzji, w świecie fałszywych deklaracji kierowanych pod publiczkę, a realne czyny idą w zupełnie przeciwnym kierunku, zaraz po uprzednio pozorowanych szczytnych zamiarach. Wszyscy po uszy siedzimy w ciężkich oparach wszędobylskiej, medialnej propagandy.
Kto ma media, ten zarządza umysłami. Media mają swoich właścicieli, a ci mają swoich ideologicznych nadzorców, którzy z kolei mają swoje twarde interesy polityczne i gospodarcze.

Prezydent Joe Biden publicznie potępia Izrael za ogromną liczbę ofiar cywilnych w Strefie Gazy podczas prób odbicia izraelskich zakładników, a jednocześnie nie robi nic, by to się zmieniło, chociaż jest największym sponsorem izraelskiej armii i mógłby to wykorzystać, gdyby tylko chciał. Podobnie ma się sprawa z kanclerzem Scholzem. Przy każdej okazji ale i bez, stanowczo podkreśla, że Niemcy najbardziej pomagają Ukrainie ze wszystkich państw europejskich, i tu zawsze przytacza jakąś astronomiczną sumę euro, a jednocześnie odmawia Ukrainie broni, która byłaby najbardziej skuteczna i mogła wreszcie zakończyć tę wojnę. Sankcje sankcjami, a firmy niemieckie w najlepsze robią interesy z Rosją Putina. Firma Knauf KG zabrała się nawet do odbudowy ukraińskiego miasta Mariupol pod rosyjską okupacją, według rosyjskich planów i ambicji. Austria trzyma się kontraktu na dostawy gazu
i ropy z Rosji, który podpisała na 40 lat. Takie były wtedy tryndy, a Rosja Putina uchodziła za wzór demokracji, tak jak on sam ją rozumiał. Nawet napad na Gruzję i aneksja Krymu nie zakłóciły budowy rur po dnie Bałtyku po to, by nam wszystkim żyło się lepiej.

Hipokryzji ciąg dalszy, to atak na ten oznakowany, zapowiedziany i uzgodniony ze stroną izraelską konwój pomocy humanitarej. Skoro Izrael jest w stanie z chirurgiczną precyzją zniszczyć konsulat irański w Syrii, w którym akurat zebrali się wysokiej rangi oficerowie, i to nie na partyjkę brydża, to tym bardziej dokładnie wiedział, co dzieje się na okupowanym przez siebie terytorium Strefy Gazy. To był sygnał, by odstraszyć potencjalnych świadków od tego, co się tam dzieje, a jednocześnie przekształcić Strefę Gazy w szkieletczyznę, by tym sposobem łatwiej dobić Hamas. Poczucie bezkarności połączone z poczuciem spełniania świętej misji, pozbawia ludzi wszelkich hamulców moralnych i humanitarnych. Mieszkańcy Strefy Gazy, podobnie jak i mieszkańcy Ukrainy, są jedynie tragicznymi ofiarami geopolitycznych przepychanek i walki o to, czyj będzie ten świat. Pytanie, czyja będzie Polska już w 1991 roku bardzo niepokoiło premiera Jana Olszewskiego. Dzisiaj, każdy Polak i każda Polka tym bardziej powinni robić wszystko, żeby Polska była Polaką.