Pierwszy pijak III RP, alimenciarz, „Bolek”

Obrazek użytkownika Zawiedzony
Kraj

Grupa byłych prezydentów i premierów zadeklarowała, że nie weźmie udziału w wyborach prezydenckich. „To pseudowybory” – stwierdzili w liście otwartym. Dziś tym politykom odpowiedział legendarny opozycjonista w czasach PRL, a obecnie szef warszawskiego Klubu „Gazety Polskiej” Adam Borowski. „Cóż to za „autorytety” wzywają naród do obrony demokracji i bojkotu wyborów?” – pisze w tekście dla Niezalezna.pl i wymienia ich „zasługi”.

„Procedura korespondencyjnego głosowania w takiej formule i czasie, jak proponuje rządząca partia, to pseudowybory. Nie weźmiemy w nich udziału” - zadeklarowali wczoraj w liście otwartym byli prezydenci i premierzy.

List został opublikowany m.in. na Twitterze przez byłego premiera Leszka Millera. Pod nim podpisali się także: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski, a także Marek Belka, Jan Krzysztof Bielecki, Włodzimierz Cimoszewicz, Ewa Kopacz i Kazimierz Marcinkiewicz.

Dziś w odpowiedzi na ten apel opozycji legendarny opozycjonista w czasach PRL, a obecnie szef warszawskiego Klubu „Gazety Polskiej” Adam Borowski napisał specjalnie dla portalu Niezalezna.pl, tekst:

"Autorytety"

Cóż to za „autorytety” wzywają naród do bojkotu wyborów? Przypomnijmy sobie ich sylwetki.

Aleksander Kwaśniewski – komunistyczny aparatczyk i przez 10 lat pierwszy pijak Rzeczpospolitej, uchlany zataczał się na grobach polskich bohaterów w Charkowie;

Lech Wałęsa – znany służbom PRL jako TW „Bolek”, kłamca, który obiecywał, że komunistów i aferzystów „puści w skarpetkach”, a w rzeczywistości otoczony agentami komunistycznych służb odbudowywał „lewą nogę” III RP i konserwował układ postbolszewicki, od lat wygadujący idiotyzm;

Włodzimierz Cimoszewicz – syn prześladowcy żołnierzy AK, funkcjonariusza Jednostki Specjalnej NKWD SMIERSZ, robił karierę w komunistycznym aparacie, wstąpił w szeregi towarzyszy z PZPR, dodatkowo dał się zarejestrować SB jako kontakt operacyjny;

Leszek Miller – komunistyczny aparatczyk od końca lat 60. piął się po szczeblach partyjnej kariery zostając sekretarzem KC PZPR. robił karierę w czasie, gdy dokonywano skrytobójstw, prześladowano i więziono patriotów walczących o suwerenność Polski, wiernie służył matuszce partii aż do wyprowadzenia sztandaru;

Marek Belka – komunistyczny finansista, był nawet I sekretarzem Podstawowej Organizacji Partyjnej PZPR na Uniwersytecie Łódzkim, zawsze wsłuchany w jedynie słuszny głos kolejnych plenów KC PZPR;

Bronisław Komorowski –  marny prezydent przejmujący władzę na podstawie paska w telewizji, który nic nie zrobił w obronie honoru Polski po katastrofie smoleńskiej, uwikłany w związki z WSI i prowadzoną przez ich funkcjonariuszy Fundacją Pro Civili;

Ewa Kopacz – kłamczucha opowiadająca o przekopaniu ziemi w Smoleńsku metr w głąb i składająca dziękczynny hołd Putinowi, choć Rosjanie zbezcześcili zwłoki naszej elity politycznej i wojskowej;

Kazimierz Marcinkiewicz  – skompromitowany polityk, alimenciarz, który ze swojego życia zrobił żałosną telenowelę;

Jan Krzysztof Bielecki – współzałożyciel partii powszechnie nazywanej „Kongres Aferałów”, specjalista od wyprzedaży majątku narodowego;

I to towarzystwo chce nas uczyć, nas czym polega demokracja? Nie chcecie Panie i Panowie głosować, to nie głosujcie. My zagłosujemy... i wybierzemy reprezentanta biało-czerwonej drużyny, Andrzeja Dudę

Adam Borowski

 

]]>https://niezalezna.pl/327091-borowski-o-autorytetach-wzywajacych-do-bojk...]]>

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.6 (10 głosów)

Komentarze

:-)

Vote up!
3
Vote down!
0

Nie minusuję bez uzasadnienia, bo to jak cios po ciemku w plecy.  Komentarze niemerytoryczne i agresywne minusuję bez dodatkowego wyjaśniania. Uwagi osobiste proszę kierować na PW.

#1628598