Prof. Chmaj - adwokat szatana

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Adwokat diabła według Wielkiego Słownika Języka Polskiego to „osoba, która celowo wynajduje negatywne cechy lub niekorzystne strony czegoś, aby zmobilizować innych do lepszego rozwiązania określonego problemu”. Przeciwnie do adwokata szatana, który „celowo wynajduje kruczki i wygibasy prawne, by rozwiązać określony problem z pominięciem prawa”.

Takim – modelowym przykładem adwokata szatana jest prof. Chmaj, który za szmal służy szatanowi. Bo szatan wymyślił sobie że wszystkich tych, których nie udało się kupić bądź zmanipulować – można unieważnić tak samo, jak szatan unieważnił referendum. Czyli – na oświadczenie szatana, bądź też – choć jest to rozwiązanie w którym szatan nie gustuje – na podstawie uchwały opanowanego przez szatana Sejmu. W ostateczności może to być referendum – tym razem podniesione przez szatana do rangi obowiązku, którego niewypełnienie grozić będzie wyrzuceniem z pracy, bądź odebraniem emerytury.

Tak też było w czasach znanego już nielicznym towarzysza Bieruta – także budowniczego niewątpliwego postępu. Budowa postępu wymaga licznych obrońców, oprócz oczywiście wiodącej partii. Za Bieruta była to wierna partii ubecja i co oczywiste – Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich.

Zwycięstwo sił postępu w październikowych wyborach przesądziło o wyborze przez Polaków postępu, który znów będzie budowany pod przewodem wiodącej partii i przy pomocy wiernej partii esbecji, która została sponiewierana przez reżim kaczystowski. Nic więc dziwnego, że w  tzw. umowie koalicyjnej, gdzie 14 partyjek zgodziło się budować postęp pod przewodem szatana – zadośćuczynienie zawsze wiernym partii esbekom znalazło się na czołowym miejscu „umowy”, jak również oddanie się w opiekę związkowi republik europejskich.

Dzisiaj - podobnie jak za czasów towarzysza Bieruta – budowa postępu także wymaga stworzenia pozorów „demokracji” i „praworządności”. Tym zagadnieniem zajmuje się od lat ekipa prof. Chmaja i sam prof. Chmaj, który korzystając z bogatej skarbnicy dialektyki marksistowskiej jest w stanie udowodnić, że znienawidzonego Prezydenta Polski jest w stanie odwołać nawet Koło Emerytowanych Funkcjonariuszy Mundurowych przy Komitecie Centralnym Platformy Obywatelskiej, zaś uchwałą Sejmu – można wsadzić wrogów „postępu” do więzienia i oddać Niemcom zarządzanie Polską…

Bo szatanowi na niczym bardziej nie zależy jak na likwidacji Polski. Z planów gospodarczych koalicji postępu pozostała więc likwidacja CBA, IPN, TVP, Narodowego Banku Polskiego, Orlenu i wszystkiego co zamierzał zbudować „reżim PIS-u”. A więc CPK, terminala kontenerowego w Świnoujściu, przeprowadzenia regulacji Odry oraz budowę elektrowni atomowych według amerykańskiej technologii. Koalicja sił postępu dokona też przeglądu zamówień wojskowych, wychodząc ze słusznego skądinąd przekonania, że nic tak bardziej nie przysłuży się Wojsku Polskiemu, jak zamówienie na nowe tablice Mendelejewa oraz na francuskie Caracale – bezczynnie oczekujące od lat na zakup – w ramach „polepszenia stosunków gospodarczych z Francją” - wraz z orderem Legii Honorowej.

Szatan gardzi Polską i Polakami skoro kolejny raz przekonał się, że znów będzie mógł testować 4-dniowy tydzień pracy i mówić, że „polskość to nienormalność” oraz przekonywać zmanipulowanych Polaków, że „piniędzy nie ma i już nie będzie”. Większość Polaków bowiem i tak wybierze szatana, walutę euro, aborcję i pozbawienie emerytów 13-tek i 14-tek choćby dlatego, że „ten Hołownia jest taki przystojny” i wreszcie znajdziemy się przy stole europejskim.

Na tym stole już leży mapa Polski, nad którą z troską pochylają się przywódcy europejscy. Tak jak pochylali się w przeszłości, gdy Polska wymazywana była z mapy Europy…

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (14 głosów)

Komentarze

dokończyć...

Vote up!
5
Vote down!
0
#1656308

Sowiecko-rosyjska i niemiecka agentura w mafijnych PO-PSL i Polska 2050 oraz lewaccy degeneraci nienawidzący prawdy, polskości, polskiego patriotyzmu i Polski pokazują, że hejt jest jej podstawowym narzędziem do siania bolszewickiej nienawiści wobec osób, które mogą się przeciwstawić rosyjskiemu, niemieckiemu oraz bolszewicko-komunistycznemu hejtowi lub stanowią przeszkodę do osiągnięcia celów propagatorów hejtu.

  • Fragment książki pt. „Hejt 2.0 czyli uzbrojona narracja przeciwko Polsce”. Active Measures - co to jest?

W książce o hejcie jako metodzie niszczenia polskich patriotów przez Rosję i jej ośrodki sojusznicze [np. niemiecka agentura w mafijnym PO - andy] nie może zabraknąć rozdziału na temat „środków aktywnych”. Hejt bowiem (którego elementem są fejkniusy) jest narzędziem, którym przeciwnik posługuje się do eliminacji osób, które mogą się jakoś mu przeciwstawić, lub stanowią przeszkodę do osiągnięcia celów. W tym sensie jest to element uzbrojonej narracji przeciwko Polsce i jej głównego narzędzia: środków aktywnych.

Pojęcie Active Measures czyli „środki aktywne” jest słabo znane w Polsce.

https://wpolityce.pl/polityka/612204-hejt-20-czyli-uzbrojona-narracja-przeciwko-polsce

Vote up!
3
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1656309

Aktiwnyje mieroprijatia (środki aktywne) termin przyjęty przez Służbę A Pierwszego Zarządu Głównego KGB (wywiad zagraniczny) w latach zimnej wojny. Obejmował operacje od manipulacji mediami po "działania specjalne" z użyciem przemocy. W rezydenturach prowadzili je przede wszystkim oficerowie pionu PR (politiczeskaja razwiedka), którzy byli zobowiązani poświęcać na "środki aktywne" 25 % czasu pracy. 

Vote up!
4
Vote down!
0

Rafał Brzeski

#1656319

Wg mnie ten obrazek jest błędny.

Kolaboranci nie uczestniczą w tak ważnych obradach.

Vote up!
1
Vote down!
0

Евросоюз, идите вы в жопу!

#1656315

Kapitanie! Gdzie i jak można pobrać ten obrazek. Być może jest błędny, ale jest świetny propagandowo, a w środkach aktywnych liczy się efekt a nie prawda. 

 

Vote up!
5
Vote down!
0

Rafał Brzeski

#1656320

A gdy się pojawi na ekranie - nacisnąć lewy przycisk myszy. Wtedy pojawi się m.in. "safe image as". Naciskamy i wtedy na naszym komputerze możemy obrazek pobrać. 

Pozdrawiam mojego ulubionego autora

Kpt. Nemo 

Vote up!
3
Vote down!
0
#1656332

Uprzejmie donoszę, że Altiero Spinelli robi jedynie za słupa w Unii Europejskiej,
a tak dorywczo także za wykidajłę, gdy ktoś wykazuje odmienne zdanie niż ta cała unijna wierchuszka. Spinelli ma być jedynie wizytówką unijnych eurolewaków w Parlamencie Europejskim, ma odwracać uwagę od swoich prawdziwych mocodawców realizujących z żelazną konsekwencją plan Waltera Hallsteina zawłaszczenia Europy. Dla ogółu zainteresowanych komunizujący makaroniasz z więziennym rodowodem jest bardziej przyswajalny niż prominentny członek NSDAP obwieszony orderami zasługi dla Trzeciej Rzeszy. Hallsteinowi udało się zatrzeć wszelkie ślady swojej działalności z okresu lat 1933 – 1945. W archiwach można znaleźć jego publikacje dopiero od roku 1957. Z tego powodu Spinelli jest nagłaśniany, a Hallsteina nikt jakoś nie wspomina.

To zaledwie jeden element niemieckiej maskirowki, by uśpić czujność swojej przyszłej ofiary. Kolejny to taki, że od miesiąca w niemieckich mediach nic nie ma o Polsce. W paru słowach zaledwie wspomnieli coś o wyborach, tak jakby ich ten temat zupełnie nie interesował. Jednocześnie ich politycy nadużywają notorycznie słowa „gemeinsam”, które oznacza: razem, wspólnie, a to wtedy, gdy się odnoszą do spraw europejskich. To tak jakby chcieli tworzyć tym słowem nową rzeczywistość, taką postnarodową. Coś podobnie nachalnego widać też w reklamach telewizyjnych.
Gdy występują w niej trzy osoby, to jedna z nich koniecznie musi być czarna jak podwójna noc. To nie przypadki, to metody socjotechniki w działaniu. Ta nagła, medialna wstrzemięźliwość odnośnie Polski ma w sobie coś z ciszy przed burzą. Niemcy czyhają w krzakach aż im Polska podejdzie pod samą lufę. Putin w krzakach nie wytrzymał i za wcześnie wypalił raniąc jedynie Ukrainę. Tego błędu Niemcy chcą uniknąć. Poza tym udają, że UE mają już w swojej garści. Ich minister spraw zagranicznych, Annalena Baerbock, lata po całym świecie i poucza wszystkich w imieniu UE. W tym samym czasie Josep Borrell biega po całej Brukseli za pizzą dla kolegów w biurach PE. Unia Europejska to jak latarnia uliczna. Chce wszystkich oświecać, a każdy pies ją olewa.

Vote up!
5
Vote down!
0
#1656316

Zostało jeszcze tylko "5minut" dla PiS. "Szatana trzeba wysłać do piekła". Wybory były sfałszowane, trzeba je natychmiast unieważnić, albo wykonać to co robiono z kolaborantami podczas II Wojny Światowej. Wrogowie są bezwzględni. Jak Prezydent im będzie "przeszkadzał", to nie zawahają się zrobić to co w Smoleńsku.

Vote up!
0
Vote down!
0

RAK

#1656322