Ziobro i jego ludzie – męczące

Obrazek użytkownika janksero
Kraj

Wygląda na to, że w miarę zbliżania się wyborów PiS i aktualny rząd będą mieli stałego wroga, wewnątrz rządu. Nie wdając się w racje dotyczące KPO i relacje z Komisją Europejską, to istnieje jednak jeszcze takie stanowisko w Polsce jak premier, decydujący o szerszej strategii i sposobie realizacji pewnych zadań. Jeśli każdy poszczególny minister, nie mający zresztą dotychczas jakichś oszałamiających wyników działań na polu sobie powierzonym, za które odpowiada, będzie wraz ze swoimi ludźmi kontestował, komentował i protestował z powodu każdego zdarzenia jakie się pojawi, nie tylko nie wróży to prawicy nic dobrego, ale jest po prostu męczące.

A piszę to na kanwie w sumie mało znaczącego czy wręcz bzdurnego zdarzenia, że ktoś tam podczas występów w noc sylwestrową założył tęczową opaskę. Robienie awantury na całą Polskę już w samą noc sylwestrową , co z lubością podchwyciły i mielą opozycyjne media polskojęzyczne, świadczy o tym, że Solidarna Polska weszła na drogę stałej konfrontacji z rządem Morawieckiego i Jarosławem Kaczyńskim i tu każdy pretekst będzie dobry.

Ziobrę kiedyś odbierałem pozytywnie. Jako dobrego, starającego się ministra. Jednak widać, że jak wielu przed nim z którymi Kaczyński miał do czynienia, nosi w sobie zalążki choroby którą w swoich myślach nazywam „napoleonizmem”, czyli pewną manię widzenia siebie na pozycjach wyższych niż aktualnie jest w stanie pełnić, wręcz przewodzenia obozowi patriotycznemu, co jest dość groteskowe. Do tego za pole swoich działań i promocji siebie wziął sobie sprawy obyczajowo religijne, co stawia go w gronie takich dla mnie szkodliwych politycznie postaci  jak kiedyś  Marek Jurek czy Roman Giertych. Pomóc nie pomoże, zdziałać nic praktycznego nie zdziała, ale zaszkodzić może bardzo.

Od pewnego czasu Solidarna Polska w ramach rozpoczętej przez siebie kampanii wyborczej inicjuje jakieś zbieranie podpisów w kościołach w ramach oczywiście „słusznej sprawy” i wzorem Kai Godek, będącej wydaje się ekspozyturą Marka Jurka, będzie robić jakieś wrzutki pod głosowania w Sejmie, by zaznaczyć swoją ultrachrześcijańskość. Ludźmi których się da wciągać na taką ścieżkę łatwo można manipulować, bo zawsze można „podszantażować” pytaniem, „co to, Jezuska nie kochasz?”. Sami zresztą inicjatorzy tych zdarzeń mogą być „bodźcowani” z tyłu przez jakiegoś „bogobojnego” człowieka w sutannie, osobisty autorytet, z biografią nie do końca znaną, albo rzeczywiście "nawiedzonego".  Nie takie rzeczy bywały.

Chociaż sam co tydzień do kościoła chodzę i te dwie dziesiątki różańca codziennie zmówię, a Radio Maryja nie jest mi wstrętne, to jednak mam pamięć, że ta ścieżka, „podrzucanie” w polityce  pewnych wątków, było od 89 r wykorzystywane do konfliktowania i rozbijania elektoratu  prawicy patriotycznej i tu też nie będzie inaczej. Panowie źle się bawią. Jakieś „oburzenia” o tęczową opaskę na scenie, gromkie, że „w dniu śmierci Benedykta XVI ! ”, domaganie się odwołania Samuela Pereiry / to może i domaganie się np. odwołania dyrektora MPK lub kierowcy , że nie zareagowali, gdy pasażer autobusu założył tęczową opaskę , i jeszcze sobie podśpiewywał, to mądre?/. Tęczowa opaska nie była przecież wyrazem poglądów organizatorów ale jakiegoś gościa od występów na scenie, nie podzielam , ale Ziobro i jego ferajna zaczynają mnie męczyć, to preteksty, tracę dla niego szacunek, on nie nadaje się do gry zespołowej, jego ego jest zbyt wybujałe.

A ta linia działania będzie chyba postępować, widać już nie tylko sprawa KPO, to chyba pretekst, wygląda bardziej, że pod patronatem kilku sfrustrowanych publicystów żyjących z antyszczepionkowego targetu , są dogadani z jakąś częścią np. Konfederacji i gra idzie o zniechęcenie pewnej części elektoratu do PiSu i Kaczyńskiego, bo „my lepsi” . To już było przerabiane. I Putin, i Scholz i agenda ubecko-sbecka pewnie zacierają ręce. Oni takich prawicowych „pryncypialnych” i „pobożnych” bardzo lubią, zawsze lubili. Ba, będą po cichu wspierać. Ziobro i jego ferajna wyraźnie grają już tylko „na siebie”, każdy pretekst będzie dobry by Kaczyńskiemu zaszkodzić i działania tego rządu oprotestować. Może liczą na przyspieszone wybory? Np. w czerwcu, a nie na jesień ? Czy czasowo to możliwe?

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.4 (17 głosów)

Komentarze

W ostatnim sporze Polski z UE skoncentrownym glownie wokolo naleznych nam pieniedzy unijnych trudno Ziobrze odmowic racji. Ostrzegal wraz Konfederacja Morawieckiego przed konsekwencjami podpisania cyrografu ale Morawiecki nie posluchal, podpisal i wrociwszy do kraju oznajmil ogromny sukces. Okazalo sie, ze sukcesu dotychczas nie ma a sa tylko straty.

A tak ogolnie to pieniadze unijne moga byc wydawane tylko na konkretne projekty i inwestycje, ktore akurat Polsce sa malo przydatne bo nie generuja zyskow dla skarbu panstwa ani nie kupuja nowoczesnych technologii ktore przydalyby sie rowniez naszej armii (wojna na Ukrainie pokazuje jej calkowita zaleznosc od zagrnicznej pomocy jak i rowniez slabosc Rosji odcietej od kluczowych technologii importowanych z zagranicy) ale za to czesto pasa niemieckie firmy. Ale to nie pierwszy raz gdy wladze PiS tak jak Targowica sprzedaja suwerennosc Polski kawalek po kawalku za nedzne srebrniki. 

Vote up!
6
Vote down!
-5

Vik

#1649278

"Ostrzegał wraz z Konfederacją".... No właśnie. Z  Konfederacją, antyrządową, do tego ideologicznie w dużej części prorosyjską. To, że w zespole którym gram, ja przed czymś "ostrzegam", jako jeden z trybów tego ZESPOŁU,  nie daje mi prawa do obstrukcji. Po prostu nie akceptuję , ostrzegam, ale od decyzji są inni, ważniejsi. Ale: czy to wszystko z KPO  nie było dla niego tylko  PRETEKSTEM do wyeksponowania siebie, bo inne działania , jak to z Zakopanem i jakimiś tęczowymi opaskami i domaganie się dymisji jakiegoś Perejry, oraz inne, z KPO nie mają nic wspólnego. A służą zdyskredytowaniu i osłabianiu aktualnego rządu. To ja jako ten szary wyborca, będę "rekomendował", by temu człowiekowi nie dawać już trzeciej  politycznej szansy i nie brać go do koalicji w kolejnych wyborach. Ryzyk-fizyk.  Bo ma patologiczną i chyba nieuleczalną skłonność do grania "na siebie" i do przekory. Nie nadaje się do grania w drużynie. No to Konfederacja zrobi go nabzdyczonym "duce" w innej koalicji. Przykro mi to pisać, bo bardzo go ceniłem, ale taki "solista" to drugi nabzdyczony Marek Jurek, a w ostatecznym efekcie porażka wszystkich. Trzeba umieć się poruszać w ramach otrzymanych zadań i kompetencji, a na tym polu akurat jakimiś rewelacyjnymi wynikami nie może się pochwalić. A zaczyna "gospodarzyć" na innych poletkach. To świadczy o pewnej niedojrzałości. Także politycznej.

Vote up!
7
Vote down!
-2

Bogdan Jan Lipowicz

#1649280

Wylewsz dziecko z kapiela, w tym wypadku Konfederacja reprezentowala interes narodowy i walczyla o suwerennosc Polski tak jak Ziobro. Widze, ze rowniez zapominasz iz to tylko i wylacznie glosami Konfederacji Duda zostal wybrany prezydentem drugi raz. Bez tych glosow wygralby Trzaskowski. Nie przeszkadzala ci "prorosyjskoesc" Konfederacji wtedy?  

Ziobro rzeczywiscie nie chce grac tak jak wodz druzyny sobie wymyslil bo widzi, ze wodz wraz z posluszna czescia druzyny sprzedaje suwernnosc panstwa i jeszcze do tego doplaca. Trzeba bylo Ziobry posluchac gdy ostrzegal i nie byloby problemu ani rozlamu dzis. Rozlam zreszta nie tylko Ziobro wnosi ale i prezydent Duda a PiS traci wiarygodnosc z dna na dzien u wyborcow dzieki ktorym wygral wybory dwa raz. Obawiam sie, ze w nadchodzacych wyborach na PiS bedzie glosowal zelazny elektorat i ci ktorych glosy "kupil" programami podnoszacymi dochodzy najubozszych. Oczywiscie te programy pomocowe dla najubozszych maja pelne uzasadnienie ekonomiczne ale jednoczesnie PiS zdradzil wyborcow odchodzac od innych programow jakie glosil chocby ochrony polskiego wegla, bezposrednich inwestycji w przemysl czyli budujac fabryki bedace wlasnoscia skarbu panstwa, reformy sadownictwa tak jak to sobie wyborcy wyobrazali, programu mieszkaniowego etc.   

Vote up!
1
Vote down!
-1

Vik

#1649314

O ile nie jest tylko  wyrachowanym graczem.

Może być śmiertelnie niebezpieczny. Dla kogo, (powiecie),? Ostatnie słowo z nawiasu b.ważne. 

Ano widzę to z perspektywy Polski(profanuję użyciem zaszczytnej, historycznej nazwy, brrr) powiatowej.

Również tu celowo małą literą. Nowe/ stare kadry właśnie takimi są. Wobec kogo będą lojalne?

Wobec własnych dziedzicznych stołków. Choćby przysłano( bo tak to rozumieją) nowych" kerowników", panie Jadzie i inne dziunie tudzież panowie Mietkowie, Zdzisiowie są nienaruszalni.

A ew.wiedza o większych, mniejszych przewałach? Super cenna.

I w razie czego odpowiedzialność czyja? Zgadnijcie?

W dzisiejszym układzie( świadomie użyłem owego słowa) tylko prawdziwe trzęsienie ziemi/ portek może zapewnić ekipa dowodzona stanowczo przez Prokuratora Generalnego Ziobrę. Ewentualnie co rusz z prezydenckiej pozycji sprawdzającego wyniki tejże.

Inaczej już teraz stare"wypróbowane" kadry zblatowane z nowymi z nowego nadania zrobią wszystko w celu całkowitego przwrócenia rodzinnego( czytaj, mafijnego)status quo. I Już To Robią!!

Piszę, powtarzam ze zgniłej  niszczącej"pozaukładowców" gminno powiatowej perspektywy.

Przykład? Krzyczący? Ostatnie wyniki wyborów prezydenckich u nas w Wieluniu. Mimo deklaracji, demonstracji, wieńców, kwiatów pod nowymi pomnikami. Któż to wygrał?

Mimo likwidacj monumentu ku"czci" tzw. braterstwa brony. Zgadnijcie kto? Taki picuś glantuś w " pizdecz...kę" golony. Mimo takich a nie innych składów Rad Gmin i Rady Powiatu??

Mimo gigantycznych tłumów w czasie spotkań z prez. Dudą. Wiem o czym piszę. Mimo także mojego zaangażownia osobistego, rodziny, zajomych,  współkolegów z NSZZ"Solidarność" ich rodzin oraz szerszego środowiska w wybór "naszego" kandydata na Posła do Sejmu.

I co? Nic. Jego następca, niemalże z przypadku bo z

 drugiego miejsca, pan"eR". Specjalista od otwarć, załatwiania funduszy"na obiekty" za owe. Nieskładnych wystąpień dla mediów. Na szczęście litościwie  skracanych przez ekipy telewizyjne. 

I ucieczek przed wyborcami błagającymi o interwencję. Myślałem że to tylko w stosunku do mnie. Myliłem się. Humpty wie bliżej  w czym rzecz. I Że obecnie jestem w czarnej"de" oraz na etapie chwytu za brzytwę. Także za sprawą owego"naszego". Nie ma takiego cudzysłowu który by to oddał.

Co oznacza postępująca symbioza starego z "nowym" gdy to następne nadziane dobrymi chęciami? A ludzie jak walczyli tak walczą o przetrwanie?

Jaka bomba musi w to pieprznąć? I kto czuje przed tym paniczny strach?

 

 

 

Vote up!
11
Vote down!
-1

brian

#1649279

 Z KPO, to jednak ukryta ściema UE. Ponieważ, jest to droga pożyczka  z ukrytymi elementami np. podatek od samochodów na olej napędowy, a co wiąże się z droższą komunikacją i transportem kołowym. To także dużo wyższa składka do UE. Może się ktoś pokusi i napisze artykuł o wszystkich skrywanych przypadłościach tej pożyczki, bo tu eurokratom chodzi tylko o podporządkowanie sobie Polski. Przeraża Niemców rosnąca konkurencyjna gospodarka Polski. Czas rozpatrzyć inne wolnorynkowe pożyczki np: od USA. Czas również wypowiedzieć haracz ETS. Targowica z Tuskiem, uchwyciła się KPO, jak pijany płotu, bo nic nie mają do zaoferowania Polakom.

Vote up!
12
Vote down!
0

ronin

#1649287

Trudno nie zgodzić się z tym co napisałeś. Dlatego mam nadzieję, ze damy sobie radę bez tej kasy, bo tak czy siak jej nie dostaniemy. Ale gra dookoła niej toczy się już z szerszych powodów.  A  wszystko co robi partia rządząca, musi widzieć w aspekcie potencjalnych wyborców, wredności i narracji opozycji itd. Ziobryści stają na pozycji, która szkodzi całości rządu. Niby są w rządzie a stają się opozycją. Skąd my to znamy? Czy tak już nie bywało? No i "wypowiedzieć haracz ETS". Tylko przyklasnąć. Tak, okradają nas. Ale to tylko słowa. Praktyka polityczna jest bardziej złożona . Praktyka jest ZAWSZE dużo trudniejsza niż słowa i postulaty.

Vote up!
1
Vote down!
-1

Bogdan Jan Lipowicz

#1649291

Nie mam nic do Ziobry, ani do Morawieckiego, ani mnie ziębi ani grzeje, ale ...żyję tu w Polsce jak 36 milionów ludzi i bardzo mnie interesuje czy za mojego niedługiego już życia umrę jak człowiek w swojej Ojczyźnie, czy zdechnę jak pies w IV Rzeszy Niemieckiej. Ot, niby nic ale jednak dla mnie to bardzo ważna sprawa.

Tak mi się zdaje (prosty, głupi człowiek), iż gdyby nie ten wyklinany Ziobro, to teraz, akurat byśmy się cieszyli, z nowego sukcesu pana Premiera odnośnie zmian w sądownictwie. Może się mylę, ale tak jakoś mi wychodzi, że po tych "sukcesowych" zmianach PMM-a, to już chyba nie byłoby czego zbierać. Jeśli wiesz lepiej, to mnie oświeć Janieksero.

Gdzieś mi się zapodziała szklana kula, ale z fusów wychodzi, iż to nie Ziobro, ani 11-ka nieudaczników z tzw. Konfederacji nie wyrwą głosów naszemu ukochanemu PIS-owi, to PIS robi co może, aby przegrać najbliższe wybory.

Przytaczanie korowodów z wchodzeniem w d...ę Eurokołchozowi o jałmużnę z KPO, staje się żenujące i szkoda powtarzać. Tylu reanimacji sądownictwa jak ostatnimi czasy w Polsce, to reszta Europy do kupy licząc nie zaliczyła. To co wyprawia ta tak zwana opozycja ze wściekłymi macicami na czele, to przeżywszy cały PRL nie widziałem, a widziałem różne rzeczy.

Jeszcze przy wyborach PAD-a się udało, ale nikt nie wyciągnął wniosków, że pan Andrzej przeszedł o tzw "piczy włos", że tak kiepski wynik zawdzięczamy tym, którzy po występach w jego I-szej kadencji zostali w domu. Ot tak wzięli i nie poszli głosować. Nie słuchali podpowiedzi Ziobry, ani jedenastu nieudaczników, lecz doszli do wniosku, że jeśli mają głosować na faceta, który w istocie działa na szkodę Polski, to lepiej zostać w domku. I zostali. Ja, z "bulem serca" poszedłem i zagłosowałem wbrew sobie, a Pan Prezydent zawetował ustawy Czarnka. Coś, za coś. "Dziękujemy" Panie Prezydencie!

Powiedz mi Czcigodny Janieksero na kogóż mam zagłosować tą razą? Na Pana Premiera, a on w ramach sukcesu zaciągnie mnie do państwa Europa? To ja pierniczę na murku taki układ. Nie jest ważne, czy Ziobro, czy jakiś inny niezadowolony, ale jest szansa, że ktoś przemówi do rozumu tym, którzy nie zagłosują na opozycję przenigdy w świecie z wiadomych względów, nie zagłosują na "Narodową 11", ale mają dosyć szemranych obiecanek miękiszonów i zamiast zostać w domku zagłosują na tych z prawej strony, tych którzy są za, "ale". Ja to akurat nazywam "Trzecią siłą". Powtarzam, nie chodzi o rozbijanie prawicy, ale o pozbieranie ludzi, którzy mają zostać w domu. Albo, albo.

Nie ma znaczenia ilu ludzi będzie liczyła Trzecia Siła, ale kiedyś trzeba zacząć. Tak jak nie ma znaczenia, czy to będzie Ziobro, czy Beata Szydło, czy Witold Gadomski., trzeba spróbować utworzyć konstruktywną opozycję. Tylko tyle.

 

Vote up!
5
Vote down!
-1

Apoloniusz

#1649290

Ty przynajmniej mniej więcej wyłożyłeś, na kogo chcesz zagłosować, zamiast na PiS. To już coś. Co to będą za "kompozycje" polityczne , zobaczymy. Zaklinasz się , że nie zagłosujesz na 11. Ok. A może zagłosujesz? Bo to będzie koalicja tych których "uważasz" z tą 11. ZAWSZE  gdy coś dyskredytuję, że to "nie", muszę podać to co w zamian  polecam, proponuję.  Inaczej psioczę  dla psioczenia, to destrukcja i nihilizm. A często raz dziecinada, a innym razem chytrość, bo krytykuję a nie ujawniam własnych preferencji, rodzaj manipulacji. 

30 lat obserwuję Kaczyńskiego i spokojnie na niego zagłosuję. Sprawdził się wiele razy, wolę zawsze nawet przegrać z 33 procentami, niż "wygrać" na 8 % w szemranej koalicji, żeby i tak rządy objęli bolszewicy z liberałami.  Właśnie usłyszałem w radiu Ziobrę, jak rozkręca "aferę" z tęczowymi opaskami, atakuje Morawieckiego i rząd, i domaga się "wyjaśnień". Żenada. I tak teraz będzie z wszystkim. Najbardziej "święty wśród świętych". Każda sprawa będzie dobra by się promować a osłabiać rząd. 

Vote up!
2
Vote down!
-1

Bogdan Jan Lipowicz

#1649293

Jak głosować? W obu powyższych komentarzach są zawarte racje które są trudne do podważenia. Ziobro jest i destrukcyjny i tą ostrzegawczą żółtą kartką dla rządu.

Zaś wiara w Kaczyńskiego… z jego „ręką” do ludzi? No, ok Dudę dostał jako polecenie do wykonania. Tym gorzej dla…? Dla nas!

Duda to osobna (moja) zgryzota.

Dylemat na kogo głosować mogłaby rozwiązać trzecia siła. Tyle że nie widać chętnych. Jeśli powstanie partia at hoc, czyli z okazji wyborów, będzie to oznaczało że prędzej czy później dojdziemy do tego samego punktu. Czyli zatoczymy pełne koło, zmieniając wszystko aby nie zmienić nic. Ale dobrze. Zgódźmy się na tę partię-chwilówkę. Być może przeistoczy się jakimś przypadkiem w partię systemową? W filar RP. W końcu ryzyk fizyk. Czyż nie? Wszyscy jedziemy w tej chwili po bandzie to czemu nie ponieść i takiego ryzyka?

Byle by nam to ryzyko bokiem nie wyszło. Czego życzę wszystkim.

Vote up!
1
Vote down!
-1
#1649313

wbrew ostrzeżeniom SP w KPO. Konfederacja też miała rację. Ale nie stawiałbym Ziobry w jednym szeregu z nią.
I stwierdzam to z przykrością, że zgoda na mechanizm warunkowości o NAIWNOŚCI! to był błąd.
Jak z tego wybrnąć? nie wiem.
Wiem, że pożyczka z banku byłaby korzystniejsza, a te środki z kpo są celowe-głównie ekologia.
Co zaś do tzw grantów, to one też są bardzo mocno obwarowane.
Reasumując niezły bigos, ale premier Morawiecki zbytnio zaufał tym krętaczom z KE.
Zaś i prezydenta A. Dudę von der layer wystawiła na zostawiła na kamieniach milowych.
Co dalej? polski rząd musi " udawać wariata", stwarzać wrażenie, że negocjuje, że wykazuje dobrą wolę, ale mieć świadomość, że pertraktuje z oszustami.
Do wyborów będzie obstrukcja ze strony KE.
PiS musi wygrać wybory i KE, czyli Niemcy będą musieli wróci do w miarę normalnych relacji z Polską.
Nie można wieszać psów na Ziobrze i SP, gdyż mieli ( mają nadal) rację w sprawie kpo.

pzdr

Vote up!
2
Vote down!
0

antysalon

#1649330