Trzeba bowiem brać pod uwagę wyjątkowo toksyczne, nie tylko „koronawirusowe” okoliczności, wewnętrzne i zewnętrzne. W takiej sytuacji zachowanie przez ministrów zimnej krwi, spokoju i uporządkowanej, skutecznej aktywności, jest czymś jak najbardziej godnym dobrej oceny. Nawet bez ekstra świątecznej łagodności.
I jak świetnie spisują się państwowe, narodowe firmy. Już to widzę, gdyby były w „...