Pytanie do „patriotów”

Obrazek użytkownika Apoloniusz
Kraj

Do Polski, do nas przyjechało około półtora miliona ludzi. Nie Ukraińców, nie uchodźców, lecz ludzi. Z reportaży można naocznie się przekonać, że przyjechały kobiety z dziećmi oraz  niewielki procent ludzi starszych. Oczywiście, że nie przyjechali bogacze rozdający złote świnki, lecz ofiary wojny, potrzebujący pomocy i wsparcia, głodni, zmęczeni, często złamani psychicznie. Nie posiadający nic (czasami z kotkiem, lub z pieskiem), jak to na wojnie. Nie oczekują od nas kokosów, chcą przeżyć i uratować swoje dzieci. Tylko tyle.

Polacy jak to Polacy (skaczemy sobie nawzajem do oczu, bo tak już mamy) okazali otwarte serca na tę tragedię, ale dają się słyszeć głosy: a co to będzie jak ich przyjedzie 3 miliony albo i więcej, (w domyśle) objedzą nas, odbiorą nam naszą bidę, a na to zgody nie ma!

A ja ( dziecko rodziców, którzy w 1944 stracili wszystko i tak jak stali, w tym co mieli na sobie zostali wywiezieni do Niemiec) zapytowywuję:

Przez ostanie kilka, kilkanaście lat z Polski wyjechało „za chlebem” ni mniej ni więcej ale około 3 i pół miliona Polaków, a co by było gdyby oni jutro wzięli i przyjechali. Do siebie. Czy też byłoby to powodem do lamentowania? Czy byłby problem?

Więc w czym do licha upatrujecie załamanie państwa polskiego, czy w tym, że ci ludzie nie mający nic mogą „z ustawy” jeździć pociągami, autobusami i komunikacją za darmo, czy w tym, że trzeba im dać dach nad głową, wikt i opierunek? Jeśli nawet macie rację, że będziemy przymierać głodem i z mortusu wydłubywać kit z okien i że to obcy - pełna zgoda, ale ja powtórzę: to ludzie.

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (19 głosów)

Komentarze

Świat jest pełen cudów. Czasem proza staje się nastrojową liryką.

Chwała bohaterom. Chwała tym pozostającym w cieniu  - gotowym wydłubywać kit z okien dla wielkich, ludzkich spraw.

 

Pozdrawiam.

Vote up!
10
Vote down!
0

AgnieszkaS

#1642178

Pomagają już ponad półtoramilionowej rzeszy uchodźców z ogarniętej wojenną pożogą Ukrainy  miliony zwykłych Polaków. Jedni przyjmują pod swój dach, inni wspomagają darami i pieniędzmi, jeszcze inni jako woluntariusze etc. 

We wschodniej Polsce (i nie tylko) biorą pod swój dach uchodźców z Ukrainy nawet takie rodziny, które ucierpiały straszliwie w przeszłości od krwawych zwyrodnialców z band OUN-UPA, straciły najbliższych i były zmuszone przed nimi uciekać.  

Wielka jesteś Polsko wielkością swego Ludu.

Vote up!
9
Vote down!
-1

jan patmo

#1642182

... ale proszę zważyć. Do Polski z tytułu pracy Polaków za granicą (przekazywanych przede wszystkim dla rodzin w Polsce) wpływa rocznie około 3,8-4,0 mld Euro natomiast wypływ środków z Polski przez imigrantów wyniósł w roku 2021 około 5 mld Euro (rok wcześniej trochę powyżej 3 mld Euro) z czego aż około 82% stanowiły wypływy na Ukrainę od ukraińskich imigrantów pracujących już w Polsce. Proszę zwrócić uwagę: wypływ pieniędzy z Polski przez ukraińskich emigrantów zarobkowych w Polsce jest niemal równy (ok. 4,1 mld Euro)  wpływowi tych pieniędzy od polskich emigrantów pracujących za granicą.

1. https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/emigranci-i-imigranci-ile-pieniedzy-wysylaja-do-i-z-polski-dane-nbp-za-i-kw-2021/8jwqzmp

2. https://forsal.pl/artykuly/1097209,ile-pieniedzy-przesylaja-polscy-emigranci-do-kraju.html

Według danych za 2021 rok ważne karty pobytu posiadało już przeszło 250 tys. Ukraińców z  czego ok. 61 proc. stanowiły osoby w przedziale wiekowym 18 – 40 lat. Dzieci i młodzież poniżej 18. roku życia stanowiły ok. 12 proc., a osoby powyżej 40 lat – ok. 27 proc. W 2015 roku było ich tylko niespełna 50 tys. osób. 

Powyższe dane nie uwzględniały osób przebywających w Polsce tymczasowo w ramach ruchu bezwizowego lub na podstawie wiz. Nie obejmowały również zezwoleń na pobyt czasowy, których okres ważności został tymczasowo wydłużony ze względu na wprowadzenie stanu epidemii. Także swobodnie możemy stwierdzić, że faktyczna liczba Ukraińców przebywających w Polsce w roku 2021 wyniosła mniej więcej od 300 tys. do nawet 350-360 tys. osób. 

3. https://udsc.prowly.com/131412-cwierc-miliona-obywateli-ukrainy-z-zezwolenia-na-pobyt

Czyli tak naprawdę my już od dawna pomagamy Ukraińcom, którzy przyjeżdżają do nas "za chlebem".

Natomiast Pan podaje, że z Polski wyemigrowało też "za chlebem" 3,5 mln Polaków, chociaż dane mówią o 2,5 mln, ale dobrze: niech będzie 3 mln. I stawia Pan pytanie, co by się stało, gdyby oni nagle wrócili do Polski. Powiem krótko: NIC, bo te osoby by nie przyjechały z niczym, ale z majątkiem zarobionym za granicą. Uchodźcy z Ukrainy przyjeżdżają z niczym i to państwo polskie bierze na siebie wszelkie koszty z tym związane. 

Dla wszystkich Polaków i dla rządu mam ogromny szacunek za tą pomoc udzielaną bezbronnym ludziom. Sądzę, że takiej pomocy nie udzieliłby i nie udziela żaden kraj. Jestem z tego dumny!

Ale przecież to dziś na nas spada obowiązek ponoszenia kosztów tej pomocy. Niestety tylko na nas bo tzw. zachód od tej pomocy się odwraca a nawet dalej blokuje środki dla Polski w ramach FO a chce to jeszcze rozszerzyć na normalne środki budżetowe należące się nam w ramach siedmioletnich perspektyw budżetowych. To jest coś haniebnego. 

Dlatego też musimy walczyć, aby uzyskać jakąkoliwek pomoc międzynarodową za przyjmowanie i opłacanie ukraińskich uchodźców, bo tak naprawdę byliśmy ewentualnie sprostać m.in. maksymalnie przyjmując 1 mln uchodźców a wszystko to, co ponad to grozi upadkiem gospodarczym Polski. 

Niemcy przyjęły ponad 80 000 Ukraińców i już ich eksperci alarmują, że to największe wyzwanie humanitarne dla Niemiec od czasu II wojny światowej, zaś Franziska Giffey, burmistrz Berlina alarmuje, że dochodzimy coraz bliżej do granic naszych możliwości.

A my mamy dziś ponad 1,5 mln a może ich być nawet kilkukrotnie więcej, gdy bandzior W. Putin oszaleje już doszczętnie i zaatakuje Ukrainę bronią biologiczną i chemiczną. 

Pzdr

Vote up!
4
Vote down!
0

krzysztofjaw

#1642190

... jeśli masz rację, to musimy tych ludzi na granicy spychaczami wypchnąć z powrotem, tam pod ruskie bomby, ale jeśli nie masz racji to gdy przybędzie ich nawet 30 milionów to mają u nas schronienie i to nie dlatego, że oczekujemy zapłaty, lecz dlatego cytując zamordowaną "Inkę" bo postępujemy jak trzeba.

Kto wie czy Miłościwy Pan Bóg nie spowodował, że zamiast na nas, na Polskę - wróg napadł na nich, kto wie czy chroniąc tych ludzi nie spłacamy pewnego długu.

 

Vote up!
2
Vote down!
-1

Apoloniusz

#1642195

... postępują dziś tak jak trzeba. Jesteśmy moralnymi zwycięzcami. Tyle tylko, że jesteśmy sami a ta bezinteresowna pomoc może doprowadzić do upadku państwa polskiego. Ileż to razy w historii to już przerabialiśmy? Chyba jest najwyższy czas, aby z historii wyciągać wnioski i nie wkładać swoich rąk do wrzątku, bo później te ręce już nie będą w stanie nikomu pomóc: ani sobie ani w tym wypadku uchodźcom z Ukrainy. Przez wieki pomagaliśmy Żydom, którzy byli wyganiani z niemal każdego kraju w Europie a w Polsce znaleźli pomocne dłonie. I co nas za to potkało z ich strony? Zawiść i nienawiść trwającą do dzisiaj. W czasie II WŚ walczyliśmy na wszystkich frontach i np. jako jedyni byliśmy pierwszym sojusznikiem Wielkiej Brytanii broniącym brytyjskiego nieba. I co? Nasi sojusznicy oddali nas Sowieckiej Rosji i nawet nie zaprosili na powojenną defiladę wojskową zwycięzców. A dzisiaj? Kto nam pomaga w naszej pomocy Ukraińcom? Nikt! Każdy umywa ręce a nawet chce nas wepchnąć do wojny jako mięso armatnie (sprawa MIG-29). 

Mamy rację moralną i tym możemy się szczycić, ale nie możemy zapominać o własnych interesach, bo nikt nie będzie za nas walczył "za Gdańsk" lub jakiekolwiek miasteczko czy polską wieś. Tego możemy być pewni a zapewnienia USA czy NATO można sobie "między bajki włożyć". To smutna rzeczywistość, ale takie są fakty. 

Pzdr 

Vote up!
4
Vote down!
0

krzysztofjaw

#1642196

Na tle historii tak to wygląda. Chcesz pokoju?itd.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1642212

Takie pytania należy zadawać. One nie świadczą o bezduszności i nie są nawoływaniem do "wypychania ludzi spychaczami", ale wynikają z troski o Polskę. Aby pomagać innym trzeba mieć z czego. W normalnie funkcjonującym państwie przybysze mogą być pożyteczni i mogą stać się nadzieją (m.in. na odbudową przyjacielskich stosunków tak skomplikowanych między naszymi narodami), ale w państwie socjalnym mogą stać się ciężarem ponad siły. Większość z tych, którzy się u nas schronili nie raczej chce być uchodźcami, szukają schronienia na czas wojny i zamierzają wrócić do domów. Nic w tym dziwnego - Polacy uciekający z kresów też wyobrażali sobie, że wrócą do siebie. Na razie zachowujemy się wzorowo - i po raz kolejny błaźnią się Ochojskie i PRL-owskie kreatury w PE. Jednak trzeba nasłuchiwać głosów z różnych stron i pozostać czujnym, żeby nie dać się wprowadzić na minę - jak to miało miejsce z udostępnieniem polskich samolotów MIG.

Vote up!
3
Vote down!
-1

Krispin z Lamanczy

#1642201

Ten czas jest największym wyzwaniem w naszej historii. Naszej, nie naszych antenatów, ale w naszej i albo damy radę, albo ten "walec" nas rozjedzie. Nie ma alternatywy, czy to tak trudno pojąć?

Nie chcę i nie będę wieszczył co będzie jeśli się ugniemy, jeśli odpuścimy, jeśli nie damy rady. To jest wojna przeciwko nam Polakom. I ta V kolumna, i Eurokołchoż, i IV rzesza niemiecka, a teraz jeszcze Rosja z czołgami.

Spójrzcie na całą obecną sytuację Polski, nie tylko na kilkadziesiąt milionów ludzi nad naszą granicą i zacznijcie myśleć co mamy zrobić, a nie jojczyć, że mamy niefart.

I nie czepiam się nikogo, tylko próbuję puknąć Was w głowę!

Dziękuję Adminowi, iż dał mi taką szansę.

Vote up!
3
Vote down!
-2

Apoloniusz

#1642204

To wymiana zdań. Dyskusja nie jest niczym złym. Choć przyzwyczajano nas w dobie pandemonii, że jest, bo "kto nie z nami" na 100%, ten ruski agent., Wyluzuj, człowieku, Miotasz się od ściany do ściany. Dałem ci +5 za artykuł, ale już widzę, że to tylko przypadek, że napisałeś to, co napisałeś, bo wszystko Ci się miesza. To jest czas wyzwania, ale nie po to, żeby podkładać się pod walec. Michnik by chciał, żebyśmy wpadli pod walec uchodźczy. A co będzie, jeśli ta wojna potrwa kilka miesięcy. Chodzi im tylko o to, żeby przysporzyć rządowi kłopotów, a w UE głosować przeciw wsparciu i wypłacaniu jakichkolwiek pieniędzy Polsce. Kto wie. Może za kilka tygodni trzeba będzie zagrać tak jak z MIG-ami - albo dajecie nam pomoc finansową dla uchodźców, albo zamykamy granice. Wtedy Ty i Michnik zaczniecie wrzeszczeć, że to nieludzkie? Wtedy okaże się, kto naprawdę pomaga.

A teraz zacznij pomagać i przestań jojczyć.

PS co ma znaczyć ten cudzysłów w tytule? Do kogo właściwie się tu zwracasz? Na czyją odpowiedź liczysz w tym miejscu?

Vote up!
2
Vote down!
-2

Krispin z Lamanczy

#1642207

Dziwne, ze muszę Ciebie akurat przekonywać, do oczywistych faktów.

Nie ma "zamykamy granicę" (jak nam nie dacie pomocy), pojmij to wreszcie. Nie ma takiej opcji. Tak mogą zrobić Niemcy na swojej granicy, ale nie my na granicy między pokojem a wojną, między życiem a śmiercią milionów ludzi.

I to nie dlatego, że nie wypada, ale musielibyśmy my, tak jak Rosjanie strzelać do dzieci i kobiet, gdyż inaczej się nie da. Nie wywiesimy na szlabanie granicznym ogłoszenia drobnym druczkiem: "Od dania  wczorajszego nikogo nie wpuszczamy" Więc jojczenie co będzie jak ich będzie 3 miliony jest nieporozumieniem, trzeba zadać ,sobie pytanie co musimy zrobić, gdy ludzi na granicy będzie 10, 20 milionów. Jeśli mieszkasz w Polsce do pewnikiem wzbogacisz się o 40 złotych każdego dnia ;-).

Możesz się obrażać na pogodę, to wolny kraj, ale takie są fakty.

I dalej. Zakładasz, "że wojna potrwa kilka miesięcy" ... a czy możesz założyć, że Rosjanie podbiją Ukrainę od końca do końca i Ukrainy jako takiej nie będzie, że wojna się nie skończy, gdyż Ukraińcy podejmą walkę partyzancką, że represje Rosjan się nasilą, że ich (Rosjan) doświadczenie w pacyfikacji podbitych narodów, w budowie gułagów, będzie zastosowane wobec naszych wschodnich sąsiadów.

Nie? Właśnie, to lepiej przyjmij takie założenia, wówczas może dojdziesz do tego, że jednak nic mi się nie miesza, że także chciałbym być młody, zdrowy i przystojny .. a życie pisze inny scenariusz.

Nie obrażam ani Ciebie Krispinie, ani Krzysztofa, ani nikogo innego, a jeśli tak to odbieracie Panowie to wybaczcie. Przepraszam. Boję się o przyszłość podobnie jak Wy.

Vote up!
0
Vote down!
-1

Apoloniusz

#1642222

Nie panikuj Apoloniuszu. Co będzie to będzie. I tak nas chcą zniszczyć zgniłe belki, śmierdzące borówki i inne komusze gnidy.  A do tego Qwy z EPL z folksdoutchem. Obiecują że za ich rządów będzie miód, skrobanki, farsz z płodów na kotlety, itp. Może ta krzywda dzieci, matek wojny przetrze ślepia "patriotom" z lewa, zboczeńcom, lamparcicom itd. Nie dodałeś "patrioci"- z lewa. Ci "patrioci" z biznesu u nas już dawno są przygotowani do wojny i mają domy za granicą zachodnią. Zrobią jak podobni "patrioci" z Ukrainy, sędziowie itp. że w pierwszych godzinach dali czadu do Polski albo przez Polskę dalej i mają w d***ie Ukrainę. Część z nich, ci najbiedniejsi, piesi zadomowili się u nas i wielu z nich nie narzeka. I myślę że tacy nie będą narzekać, oby były tylko kartofle do jedzenia. W 1944 starszyzna - kamandiry jedli konserwy z Unry, a sołdat oblepiony wszami błagał "chaziajka choć pół kartoszku  bo tak boli żołądek i spał pokotem na podłodze ze poduszki.. To nie my, a HITLEROWCY nowego wydania z Niemiec, PE i dalej, wspierają Putina - swego wychowanka, aby zrobił porządek na wschodzie, oni zaś od zachodu niszczą nas bez wystrzału, aby zniszczyć rząd i objąć władzę. I o to tym "patriotom z lewa" chodzi. Że ceny? podwyżki? To dobrze. Potrzebna taka szkoła. ostrzeżenie. W Pruszkowie pewna firma przesyłkowa nie wypłaciła po 8 000 złotych na głowę Ukraińcowi. Sukinsyn - złodziej zatrudniał choć po cichu, TYLKO na NOCE, mimo  że ogłosił upadłość i ją ukrywał.        I co? NIC. Jak mówiła pani N. powiadomili policję, PIP, tv i NIC. Złodziej na prawach, a biednemu dalej piachem po oczach.  Wszyscy bezsilni. NIKT nie wstawił się za chamsko wykorzystanymi i biednym Ukraińcami. Dziwię się jeszcze że tylu Ukraińców ma jeszcze dla nas szacunek gdzie wśród nas tylu oszustów i kombinatorów uniewinnianych przez organy nadzoru i sądy. Jeśli naród chce szkoły życia jaką przechodzą Ukraińcy, to niech dalej wybierają i popierają na ślepo albo po znajomości. Od komuny mamy: kasa, ukraść, nachlać się, pobawić i poruch**ć. Tak było i  jest w samorządach. A wyżej dużo starych klik.    

Vote up!
2
Vote down!
-1

Kolejorz

#1642221

Czy ja panikuję? Tak to wyszło? Słowo harcerza, że nawet mi to przez myśl nie przeszło, ale dziękuję Panu Bogu, że Rosjanie popełnili błąd, że nie napadli nas na początek, że dali nam czas, abyśmy stawiali "kosy na sztorc". Czy obronimy się przed Rosją, czy obronimy się przed IV rzeszą, czy obronimy się przed 447...?

Masz rację, że wystarczą kartofle, woda i ogień gdzieś pomiędzy dwiema cegłami, a da się żyć. Będzie dobrze, musi być dobrze.

Chciałem zwrócić uwagę, że to co dzieje się wokół Polski od kilku lat, to nie seria przypadków (przypadkiem to chłop w gacie narobił), ale jest to zgrana akcja, chciałem zwrócić uwagę, że widzimy drzewa, ale nie ma odważnego, czy rozumnego, kto by dostrzegł las, kto by powiązał owe przypadki do kupy i spowodował, że nasz kraj podejmie odpowiednie środki adekwatne do niebezpieczeństwa.

Vote up!
1
Vote down!
0

Apoloniusz

#1642225

Spotykamy sie w gronie rodzinnym;  doszliśmy do tego, że lepiej jeść chleb z dżemem, niż mieć wojnę. Ukraińcy pracuja tam, gdzie Polacy juz nie chcą, płacą podatki, płacą ZUS - czyli dzięki nim mamy emerytury.

Vote up!
4
Vote down!
0
#1642197

komunikacja... Ba, nawet pracują w kopalniach. Dzisiaj podsłuchałem w sklepie, jak dwie Ukrainki wymieniały się informacjami, gdzie można znaleźć pracę. Wszystkim biadolącym przypominam, że całkiem niedawno środowiska związane z Michnikiem itp. wręcz krzyczały, jak bardzo Polsce potrzebni są imigranci. O ile pamiętam chodziło o 3-5 milionów.

Vote up!
3
Vote down!
-2
#1642198

Wiadomo dlaczego tak mówił i co to miało spowodować. Tylko Ty tego nie wiesz?

Vote up!
2
Vote down!
-2

Krispin z Lamanczy

#1642202

Jeszcze oficjalnie i formalnie tego nie ogłoszono, ale już od jakiegoś czasu jesteśmy w stanie wojennym. Nasza wojna ma wiele frontów. Pierwszy front jest z wrogami wewnętrznymi. Drugi to front z Unią Europejską . Trzeci front z Rosją i Białorusią, na razie nie militarny, ale ekonomiczny. Istnieją też fronty  mniej widoczne w mediach, takie jak z Izraelem i Niemcami. Główny ciężar tych"wojen" aktualnie dźwiga Nasz Rząd, jednak skutki "tego stanu" odczuwamy wszyscy i będziemy coraz bardziej. Często w mediach z ust naszych przywódców i "różnych ekspertów" słyszymy opinie, które zaciemniają, zamydlają stan faktyczny. Tymczasem jest coraz gorzej i straszniej. Czy nie lepiej byłoby przygotowywać społeczeństwo na "scenariusze" te bardziej realne...Jakie?

Każdy dom uzbrojony. W każdym domu przygotowane miejsca i środki dla uciekinierów (szczególnie na wsiach i w małych miasteczkach). Każdy dom wyposażony w niezależne źródła energii (panele lub turbiny wiatrowe), zasobniki pitnej wody, spiżarnie, podstawowe leki i środki opatrunkowe, na osiedlach lokalne studnie głębinowe. Jutro może być za późno...

Vote up!
6
Vote down!
0

RAK

#1642206

CHCIAŁBYM JEDNAK ZWRÓCIĆ PAŃSTWA UWAGĘ NA SPRAWĘ KTÓRA WYKRACZA DALEKO POZA NORMALNĄ, OCZEKIWANĄ POMOC.

Dziś w telewizji oglądałem wystąpienie jakiegoś działacza czy polityka (umknęło mi kim on jest) ukraińskiego w towarzystwie minister Maląg, który domagał się organizowania szkół ukraińskich i budowy osiedli dla Ukraińców.

Pozornie nie ma to wielkiego znaczenia, ale tylko pozornie.

Polska, polskie państwo, które ulega rozmaitym naciskom o których wiemy, słyszymy i obserwujemy to od lat, jest państwem słabym. Mamy tego świadomość choć nikt nie chce tego GŁOŚNO przyznać. Przykładem jest niemożność reformowania sądów oraz ukarania wielu zdrajców. Ta prawda jest niewygodna, ale jednocześnie powoduje, że umykają nam niektóre bardzo ważne sprawy.

Zatem, jeśli chodzi o zapewnianie pomocy czy wręcz organizacji systemu edukacji dla dzieci i młodzieży ukraińskiej w Polsce UWAŻAM TO ZA WIELKI BŁĄD STRATEGICZNY.

Państwo polskie ma wykonywać OBOWIĄZKI POLSKIE, nie ukraińskie.

Nawet, a ZWŁASZCZA w sytuacji „podbramkowej” w jakiej się znaleźliśmy, cały wysiłek państwa musi być skierowany na zapewnienie jak najlepszej ochrony polskości poprzez ochronę i obronę Polski. Nie ma co ukrywać, że Ukraińcy nie wrócą do siebie w przewidywalnej przyszłości. Duża część z uciekinierów nie wróci na Ukrainę.

Polski interes polega na ochronie naszych wartości którymi są język, kultura, zwyczaje, tradycje i DUCH POLSKOŚCI.

Do tej pory Polska była krajem o jednej narodowości. Cieszymy się tym, bo taka sytuacja powoduje że nie dochodzi do konfliktów na tle narodowościowym. Mamy jednak świadomość że i tak obce interesy mają zbyt dużo do powiedzenia w naszym państwie co doprowadziło do rozłamu w społeczeństwie.

Wybiegajac w niedaleką przyszłość można śmiało założyć, że setki tysięcy lub nawet kilka milionów Ukraińców diametralnie zmieni tę sytuację.

Budowa osiedli których domaga się jakiś ukraiński przedstawiciel, który już dotarł wysoko ze swoimi żądaniami, stworzy sytuację oderwanych od realów polskiego świata środowisk, być może swoistych gett ukraińskich. Gett czy środowisk z własnymi szkołami oderwanymi od polskiego systemu kształcenia. Te dzieci będą formowane według ukraińskich wzorców. Czy polski rząd, Polacy będą mieli wpływ na treści formacyjne przekazywane w tych szkołach? 
W ślad za szkołami powstaną ośrodki kultury gdzie również będzie utrwalana, kultywowana kultura ukraińska. 
Ktoś mi zarzuci że jestem Ukraino fobem. Nie. Ja tylko DMUCHAM NA ZIMNE.

Mamy bardzo złe doświadczenia z Ukraińcami. Do tej pory, do momentu gdy Rosja napadła, Ukraińcy prowadzili politykę podbudowaną kultem Bandery. Możliwe że większość Ukraińców nie podziela tego kultu, ale milczenie jest zgodą. A większość Ukraińców milczy.

Pytanie co dalej? Czy jesteśmy gotowi na zaakceptowanie mniejszości która jest przez część Polaków postrzegana niechętnie. Ukraińców którzy nie potrafią lub nie chcą uznać swojej zbrodni na Polakach?

W długim okresie może to doprowadzić do konfliktów które wykroczą poza konflikty wewnętrzne które i tak już dostatecznie demolują nam życie społeczne i polityczne. Taka dawka obcego wpływu którego siły i zasięgu nie jesteśmy dziś w stanie przewidzieć, może jeszcze głębiej wpłynąć negatywnie na nasze życie. Powinnismy być tego świadomi patrząc na to co robią nasi wybrańcy w sejmie i nie tylko.

Pomoc socjalna - tak. Budowa gett i szkół wyłączonych z systemu polskiej edukacji - NIE.

Asymilacja, ale nie tworzenie i pomoc w tworzeniu wyodrębnionej struktury społecznej.

Na dziś wszystko wyglada wspaniałe. Na horyzoncie jawią się trudne pytania.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1642210

Ufam (mówię za siebie), że i rządzący widzą takie niebezpieczeństwo, iż za chwilę możemy wyhodować sobie bestię na własnej piersi.

 

Vote up!
1
Vote down!
0

Apoloniusz

#1642220