Biden - najsilniejszy atut Republikanów

Raport oparty na faktach, wszystko się w nim zgadza. Podoba mi się też forma w jakiej Pan podaje zebrane informacje czytelnikowi.

Wspaniała robota!

Pozdrawiam.

Kanada jest cichym poligonem doświadczalnym na którym od dziesiątek lat wypróbowuje i wypracowuje się metody i zasady prowadzenia społeczeństw w pożądanym kierunku.

W Kanadzie nikt nie podskoczy, nikt nie zaprotestuje, nikt nie powie słowa sprzeciwu. Wszelkie protesty są zręcznie i po cichu pacyfikowane. Polityczna poprawność zdobyła wielu zwolenników często w wyniku zwykłego kunktatorstwa, obawy o własny interes oraz brak ducha i poczucia jedności.

Choć ludzie mają prawo protestować i wyrażać swoje zdanie w marszach ulicznych, do zadkos i należą wielotysięczne marsze takie jak np Marsz Niepodległości. 

Miejscowe media są we „właściwych” rękach i nic co nieprawomyślne, nic co zagraża politycznej poprawności nie ma szans ukazać się publicznie. Warto zauważyć że Kanada to kraj rozciągnięty na dystansie około sześciu tysięcy kilometrów co powoduje że gdy wschodnie prowincje kładą się spać, zachodnie są  niemal w środku dnia. To powoduje że informacje są poszatkowane i każda prowincja ma inny zestaw informacji. Sitkiem tego jest brak  istnienia jednego przekazu informacyjnego, a ten który jest zależy nie tylko od strefy czasowej ale także jest „skrojony” dla społeczności danej prowincji.  Nie trudno zgadnąć, że znaczące różnice pomiędzy prowincjami wynikające z ich specyfiki gospodarczej ale i do pewnego stopka politycznej powodują że informacje są podawane selektywnie i wybiórczo.  Nie ma tam czegoś takiego jak jedno wspólne dla całej Kanady wydanie dziennika informacyjnego. Bardzo dobre warunki do prowadzenia wszelkiego rodzaju manipulacji, fake news czy kłamstw. Wszyscy wiemy że w propagandzie liczy się każdy detal i rozłożenie akcentów. Społeczeństwo kanadyjskie poddawane od dziesięcioleci praniu mózgów jest niemal idealnym stadem reagującym niemal tak jak zaplanowano. No, może COVID nieco zmienił tę sytuację bo ona dotknęła każdego indywidualnie i spowodowała, że powstały grupy ludzi odrzucające ograniczenia, a zwłaszcza przymus szczepień.

Ochrona środowiska stała się niemal religią wielu Kanadyjczyków, święcie wierzących że człowiek jest sprawcą tej rzekomej zmiany klimatu. Medialna propaganda od lat ogłupiająca ludzi działa tak samo intensywnie jak 20 lat temu. W tym względzie nic się nie zmienia. Stałe podtrzymywane są stare i nowe kłamstwa w tej sprawie. 

Społeczeństwo Kanady jest podzielone, a legalni przybysze (codziennie jeden samolot z Somalii bez względu na COVID w czasie lock down) których rocznie jest 220-250 tysięcy w naturalny sposób zamykają się w swoich „gettach” kulturowych, kultywując swoją kulturę i słabo się integrując.

Kanadyjczycy są zadłużeni w bankach na niemal całe życie. Duża część ledwie zdąży spłacić dom przed emeryturą.  Niemal wszystko jest kupowane przez użycie karty kredytowej. Powszechnie korzysta się z system Interac, który pozwala płacić wszędzie plastikową kartą z rachunku bankowego. Na szczęście rząd nie ma wglądu w transakcje prowadzone tą drogą, ale już transakcje kartą kredytową mogą być monitorowane na bieżąco.

Emerytura kanadyjska to około 670 dolarów kanadyjskich. Rząd robi łaskę emerytom którym zabierał składkę w  niewielkiej kwocie przez cały czas legalnego zatrudnienia, ale ponieważ emerytura jest tak niska i dorzuca kwotę wyrównującą do wysokości około 1300 dol.  Ale za taką kwotę jedna osoba nie jest w stanie się utrzymać nie mówiąc już o posiadaniu spłaconego domu. Sam podatek od nieruchomości dzisiaj to minimum kwota powyżej 4000 za dom wolnostojący. Ten podatek jest różny w różnych miejscach w zależności od miasta/prowincji. Obecne ceny nieruchomości w okolicach Toronto, Ottawy,  Vancouver czy Montrealu to kwota powyżej miliona dolarów. To wynik wielu dekad zaniedbań rządu w kwestiach rynku nieruchomości i braku programu budowy mieszkań socjalnych. Ten problem bardzo szybko się pogłębia i prowadzi do wykoślawienia dotychczasowych zasad życia.  Nie należą do rzadkości sytuacje gdy dzieci mieszkają z rodzicami po osiągnięciu wielu ponad trzydziestu lat. Skutkuje to niechęcią do zakładania rodzin i posiadania dzieci. 

Kanada to taki przyczynek do wprowadzania NWO i laboratorium do prowadzenia rozmaitych doświadczeń na dużą skalę. W warstwie gospodarczej jest to kapitalizm z ograniczeniami narzuconymi przez rząd. W warstwie społecznej panuje socjalizm z „ludzką twarzą” gdzie opieka medyczna (poza dentystyczną i okulistyczną) jest niemal za darmo. Niemal bo za wiele usług dodatkowych w rodzaju masaże lecznicze czy różne rodzaje terapii pourazowej wymaga aby pacjent sam o to zadbał.

Strzyżenie „owiec” podatkami jest robione bardzo skrupulatnie i ma dawać szansę jedynie tym którzy na tę szansę zasługują, czyli są odpowiednio urodzeni lub ustosunkowani. Im wyżej tym trudniej się przebić a nic nie jest pozostawione przypadkowi i dowolności. Podatki są bardzo skrupulatnie rozliczane przez fiskusa.

Kanada ma ponad 75% zaszczepionych na COVID. To coś mówi.

Generalnie, poziom życia w Kanadzie obniżył się znacząco w ciągu ostatnich 30 lat. Likwidowana jest klasa średnia która powoli ale skutecznie ubożeje. Powiększa się klasa ludzi niezamożnych, niezdolnych do wypracowania oszczędności przeznaczonych na emeryturę. W pewnym stopniu wyjątkiem są szczęśliwcy będący nauczycielami. Ta grupa zawodowa ma jedną z najlepszych pozycji ze względu na wysokie emerytury.i ilość dni pracy w ciągu roku. Większość ludzi nie należy jednak do związków zawodowych i owe 1300 musi im wystarczyć.