Ta bitwa ważniejsza jest niż Bitwa Warszawska 1920 roku

Obrazek użytkownika Zygmunt Zieliński
Kraj

Bitwę Warszawską 1920 roku nazwał jeden z autorów „osiemnastą decydującą bitwą w dziejach świata”, znana jest jako „Cud nad Wisłą”, jako bitwa, która uratowała Zachód przed bolszewizmem. Dla Polaków ważne jest to, że bitwa ta ocaliła dopiero co zmartwychwstałą Polskę. Warto tutaj wspomnieć o osamotnieniu Polski w tym tak groźnym dla niej momencie. Francja wprawdzie oferowała zaopatrzenie armii polskiej, ale transportów nie przepuściły Niemcy, Austria, Czechy – te ostatnie skorzystały z okazji i zajęły Zaolzie. III Międzynarodówka Socjalistyczna wpływała na blokadę wyładunku sprzętu wojskowego dla Polski, docierającego do Gdańska. Gdyby nie zaopatrzenie z Węgier docierające przez Rumunię, Polacy nie mieliby czym walczyć. To były dziesiątki milionów sztuk amunicji i wiele innego sprzętu. Węgrzy dali, słowem, wszystko co posiadali.

Czy w 98 lat po stoczeniu tej bitwy można u nas w Polsce mówić o toczącej się tu i teraz bitwie o nieporównanie większej wadze niż tamta Warszawska? Z całą pewnością, tak. W tamtej z roku 1920 stawką była niepodległa Polska, w tej obecnej stawka jest przynajmniej porównywalna do tamtej, o ile nie większa, bo jest nią Naród w jego życiodajnych pierwocinach, a są nimi ci najmniejsi, bezbronni, stanowiący żywy budulec Narodu. Przedmiotem ataku jest polskie dziecko. Atak jest przemyślany, uderzający w najwrażliwsze na zranienie obszary, w prawidłowy rozwój dziecka, wymagający zgodnego ze strukturą psychofizyczną wprowadzania dziecka w życie.

Ten atak nazywa się seksualizacją dziecka, nieważne czy od czwartego roku życia, czy też o 2-3 lata później. Jego celem jest wyprodukowanie człowieka zboczonego, co w przypadku dziecka nie nastręcza żadnych trudności. Ten produkt ma dopomóc do stworzenia w przyszłości społeczeństwa na bazie zasad określanych przez, dla wielu tajemniczo brzmiące hasło LGBT, co konkretnie oznacza, iż panować ma kultura homoseksualna. W jej ramach ogromna większość ludzkości funkcjonująca jako mężczyzna i kobieta bez owych chorych specyfikacji, jakie próbuje zaszczepić myśli ludzkiej urojona i przewrotna idea gender, liczyć będzie mogła co najwyżej na tolerancję, o ile agresywna, homoseksualna mniejszość ją dopuści. Obecnie okazuje się, że nachalna seksualizacja bynajmniej nie okazuje takich chęci, szykanując osoby, które jej opcji się sprzeciwiają.

Propaganda seksualizacji nasycona jest prymitywnym, kabotyńskim i pozbawionym naturalnych hamulców produkowaniem się w różnego rodzaju imprezach, gdzie ich aktorzy manifestują swe idee w sposób urągający ucywilizowanym zachowaniom ludzkim. Stąd groteskowa jest nie tylko ich aparycja zdradzająca odchyły graniczące z aberracją, często będące wynikiem środków podniecających i narkotyków, ale w większym jeszcze stopniu postulaty o charakterze zboczeniowym z chęcią ich narzucenia ogółowi. To już nie jest groteska, jak wspomniane marsze, ale groźny atak na transcendentne wartości. Wołanie środowisk LGBT o tolerancję jest niczym innym jak przykrywką dla nacisków w celu zamknięcia ust wszystkim, którzy protestują przeciw prezentowanej przez nie dewiacji. Dla tych celów pozyskuje się instytucje – a jest ich obecnie już spora ilość – gdzie działają silne lobby homoseksualne, a nawet instancje polityczne widocznie już przekonane, że LGBT zdobędzie takie strefy wpływów, iż osoby o przeciwnych zapatrywaniach nie znajdą dla siebie miejsca w życiu publicznym. Inaczej nie można sobie wytłumaczyć presji osób z kręgów dyplomacji na Polskę, mających ją skłonić do kapitulacji wobec poddania wszystkich dziedzin życia szaleńczej supremacji seksu.

Oczywiście, choć owe „marsze równości” budzą zażenowanie każdego normalnego człowieka, można po prostu je ignorować. Jednak wprowadzanie seksu do instytucji wychowawczych nie może być przedmiotem żadnej dyskusji, podobnie jak nie można dyskutować o użyciu broni przez sfrustrowane jednostki w celu wyżycia się strzeleniem do szkolnych kolegów.

Deprawacja dzieci to wróg publiczny, a łacińska maksyma prawna mówi: injustus agressor vi repellendus. Czyli szkoły należy bronić wszelkimi środkami, tak jak nasi przodkowie bronili kiedyś Polski przed bolszewikami, wśród których także nie brakowało Polaków. Tak jak to dziś się dzieje, kiedy Polacy chcą szkołę uczynić ściekiem szamba. Mają oni swoich „europejskich” sponsorów, podobnie, jak ci, dla których każda dobra inicjatywa dla Polski jest odrażająca, gdyż im samym nie daje korzyści.

Marsze równości – nie trzeba mówić, czym się charakteryzują – są publiczną manifestacją ułomności, nie tylko tkwiącej w człowieku, za co nikogo nie można ani winić ani wykluczać, ale perwersji mającej na celu odwrócenie wartości i zastąpienie ich wyznawanym przez tych ludzi nihilizmem. Tam, gdzie władze miejskie dostrzegają te anomalia i usiłują im zapobiegać w sukurs imprezowiczom przychodzą sądy. Tak było ostatnio w Rzeszowie i w Kielcach, gdzie argumentacja prezydenta była aż nadto uzasadniona, gdyż zgłoszenie kilkunastu kontrmanifestacji nie wróżyło niczego dobrego. Sądy wszakże w obu przypadkach uznały prawo mniejszości, a nie zdanie tych, którzy stanowiąc większość społeczeństwa, sprzeciwiają się błazenadzie naruszającej ich wartości i dopuszczającej się często bluźnierstw obrażających przekonania religijne innych. Znaczy to, że pod ochroną, jeśli nie władz to sądów, są dewianci, a nie ci, którzy chcą po prostu spokojnie żyć, nie będąc narażanymi na oglądanie obscenów godzących w ich wartości.

Jakkolwiek szkodliwe społecznie jest manifestowanie wszelkich perwersji, co nie ma nic wspólnego ani z tolerancją ani z wolnością, to jednak prawdziwie groźne jest sączenie tej perwersji w umysły i zachowanie, ufnych wobec starszych osób, dzieci. Dlatego społeczeństwo musi stanowczo powiedzieć, że dotąd, a nie dalej. Musi sprawić, by brudne łapska nie sięgały do szkoły, która jest własnością rodziców, bo ich dzieci zgodnie z ich światopoglądem mają tam swe miejsce.

Nie można przeoczyć faktu, że mogą znaleźć się rodzice, którzy zdecydują się na deprawację swych dzieci. Trzeba jednak zarazem trzeźwo stwierdzić, że takie wychowanie jest przedszkolem pedofilii. W niektórych krajach uznaje się już jej dopuszczalność, co jest krokiem w przód przed którym stoją też inicjatywy obserwowane u nas.

Inny problem, to apatia społeczna, w tej kluczowej sprawie niezrozumiała. Obserwowałem pewnej soboty w wojewódzkim mieście akcję podejmowaną przez obrońców rodziny, usiłujących na ulicy zbierać podpisy pod apelem w obronie deprawowanych w szkołach dzieci. W ciągu godziny mojej obserwacji nie podszedł nikt, choć mnóstwo było spacerowiczów, rodziców z dziećmi, młodzieży, ludzi starszych. To mówi samo za siebie. Z pewnością nie byli to ludzie popierający deprawację dzieci, ale ich obojętność czyni ich właściwie za nią współodpowiedzialnymi. Taka jest większość naszego narodu, bo, jak mi ktoś powiedział: ludzie nie lubią niczego podpisywać. Nawet jeśli w grę wchodzi dobro tych, których przecież kochają i dla których chcieliby wszystkiego co najlepsze, byle tylko ktoś inny się o to postarał.

A więc trwa bitwa, już nie warszawska, gdyż Warszawa skapitulowała, tym razem stając po stronie agresora. Ta bitwa musi się toczyć jak Polska długa i szeroka. Nie może być przegrana, jak nie mogła być przegrana ta w sierpniu 1920 roku. Bo stawką było i jest życie lub zagłada Narodu. Wtedy i dziś.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (23 głosy)

Komentarze

Komentarz niedostępny

Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(

Verita

#1596461

Jak nie podpisy to co, rewolucja wyjście na ulicę? Czemu nie, więc Verita może poprowadzisz? Ja pójdę.

Podpisy jednak również nie zaszkodzą aby potem nie gderali, ze nie próbowaliśmy sprawy załatwić polubownie - szkoda tylko, że właśnie się dowiedziałem o kolejnym proboszczu, który sprzeciwił się aby zbierać podpisy pod zmianami ustawy aby zakazano seksualizacji dzieci w szkołach "stop pedofilii". Kolejny proboszcz, który się temu sprzeciwił - to jak ktoś taki może być potem autorytetem dla innych? Nie dziwi już nie, że u tego właśnie proboszcza w pierwszych rzędach w kościele siedzą terroryści ze szkół i że ksieża z tej parafii z nimi współpracowali.

Na szczęście większość proboszczów o których słyszałem, zgadzała się na zbieranie podpisów "stop pedofilii" i takich trzeba doceniać i wspierać, a reszta to chlew.

MUSIMY ODRÓŻNIĆ ZIARNO OD PLEW - albo za jednym klasykiem "nie udawajmy, że szambo to perfumeria" - NAZYWAJMY RZECZY PO IMIENIU.

Vote up!
7
Vote down!
0

Dziękuję za uwagę,
Twój komentarz wezmę pod rozwagę ;)

#1596469

Komentarz niedostępny

Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(

Verita

#1596480

Kiedy nauczysz się czegokolwiek o możliwościach działania polityków i realiów w działalności politycznej.

Polityka, to jest realna ocena możliwości osiągnięcia zamierzonych celów - lecz na pewno nie jest to "wishful thinking"!

Albo się czegoś naucz, albo zamknij się na jakieś dłuższe leczenie w szpitalu dla osób psychicznie chorych...

Vote up!
9
Vote down!
-1

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1596495

Komentarz niedostępny

Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(

Verita

#1596496

Cóż takiego strasznego tam było, że admin skasował? Admin miałeś "ogromną odwagę" do kasowania, to miej także taką teraz do powiedzenia co tam było takiego strasznego, że ocenzurowałeś?

Vote up!
1
Vote down!
-1

Dziękuję za uwagę,
Twój komentarz wezmę pod rozwagę ;)

#1596505

Nie masz racji. Istnieje. Co więcej, jej pole rażenia rozszerza się. I często... przez głosowanie. Ostrożny byłbym jednak w założeniu, że każdy przypadek to ofiara systemu.

Jako że mam ponad półroczne doświadczenie z psychiatrykiem (ongiś byłem z-cą dyrektora ds. administracyjnych w małym, ale prężnym ośrodku) widziałem na własne oczy ludzi, którym leczenie pomogło.Są jednak i takie zdarzenia, które świadczą na korzyść twojej tezy.

Pisałem już raz, i znowu powtórzę. Problem psychiatrii sądowej to sąd.

Tak przecież było w sprawie Brola.

A każdy pacjent nie z wyroku sądu może szpital opuścić na własne żądanie.

Kiedy zacząłem pogłębiać temat zetknąłem sie ze stowarzyszeniem IAAPA. Wszystko było OK do momentu, gdy jedna z prominetnych osob została deczko przyciśnięta.

Coż... Rolą dziennikarza/blogera jest dokumentowanie fragmentów rzeczywistości, z których ktoś kiedyś stworzy ogólny obrazek.

A tu masz mój stary tekst, który akurat jest dowodem na to, że masz rację.

https://3obieg.pl/raport-mniejszosci-polska-2012/

 

Tak samo, jak pod tekstem o Brolu równiez i dzisiaj podpisałbym się pod nim. Jedynie odnośniki już nie działają. 7 lat temu były aktualne.

 

 

 

 

 

Vote up!
4
Vote down!
0
#1596514

Ukryty komentarz

Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

...która udaje, że coś wie na temat emocji , uczuć. i stanów nerwowych .

Tekst , który zamieścił wilre (patrz polecanki) to potwierdza. Natomiast istnieje jako przedsiębiorstwo...tak jak przedsiębiorstwo holokaust. Istnieje jako źródło manipulacji, oszustwa i żerowania na biednych i głupich.

Vote up!
2
Vote down!
-4

Verita

#1596520

Ale tak samo jest z neurologią. Jeszcze dwadzieścia lat temu oceniano zasięg wylewu po zewnętrznych objawach, a dzisiaj mamy tomografię komputerową.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1596523

Ukryty komentarz

Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

 właściwej  diagnozy , która w każdej chorobie jest ...zawsze umowna i  jedynie prawdopodobna.

Jeżeli faktem jest, że najprostsza komórka w ludzkim organizmie nie jest do końca zbadana a jej funkcje wyjaśnione...i jeżeli pomnożymy to przez ilość tkanek , organów, funkcji hormonów , plus stany emocjonalne, nie do poznania i zbadania..a .dodatkowo przez ilość istot ludzkich...bo każdy człowiek jest inny, to każdy zdrowo myślący wie, że lekarz może o tobie czy twojej chorobie powiedzieć tylko to co ty sam mu powiesz. Trudno niektórym się z tym zgodzić...ale tak jest:-)

Vote up!
2
Vote down!
-4

Verita

#1596524

Potraficie Państwo sprowadzić dyskusję na manowce,

Vote up!
10
Vote down!
0
#1596534

-
"problem, to apatia społeczna, w tej kluczowej sprawie niezrozumiała. Obserwowałem pewnej soboty w wojewódzkim mieście akcję podejmowaną przez obrońców rodziny, usiłujących na ulicy zbierać podpisy pod apelem w obronie deprawowanych w szkołach dzieci. W ciągu godziny mojej obserwacji nie podszedł nikt, choć mnóstwo było spacerowiczów, rodziców z dziećmi, młodzieży, ludzi starszych. To mówi samo za siebie. Z pewnością nie byli to ludzie popierający deprawację dzieci, ale ich obojętność czyni ich właściwie za nią współodpowiedzialnymi. Taka jest większość naszego narodu, bo, jak mi ktoś powiedział: ludzie nie lubią niczego podpisywać. Nawet jeśli w grę wchodzi dobro tych, których przecież kochają i dla których chcieliby wszystkiego co najlepsze, byle tylko ktoś inny się o to postarał."

_PRZYCZYNA___________________________________________
__REZULTAT_____________________________________________________

Vote up!
4
Vote down!
0


,,żeby głosić kłamstwo, trzeba całego systemu, żeby głosić prawdę, wystarczy jeden człowiek”.

#1596538

Dla jasności sprawy, należałoby sprecyzować kto był napastnikiem w 1920 roku i kto jest dzisiejszym napastnikiem.

O wojnie z 1920 roku mówi się jako o najeździe bolszewickim, ale potocznie za bolszewików uznaje się sołdatów sowieckich, którzy byli narzędziem użytym w tej wojnie a nie prawdziwym sprawcą działań.

To samo dotyczy współczesnej wojny, prowadzonej metodą nie militarną ale metodą wojny  ideologiczno informacyjnej, w której dewianci seksualni zostali zastąpili sołdatów. 

Nie zmienił się za to sztab opracowujący strategie i taktykę prowadzenia działań.

Tak jak sowiecki bolszewizm stworzyli żydowscy filozofowie typu Marksa czy Engelsa(a wcześniej jeszcze paru innych) a finansowali żydowscy bankierzy, tak samo rewolucja obyczajowa 68' to dzieło żydowskiej lewicy liberalnej, finansowanej przez żydowskich bankierów, których w ostatnich dekadach symbolizuje G.Soros, węgierski Żyd i amerykański grandziarz finansowy. 

Cel jest ten sam co był w 1920 roku(światowa rewolucja komunistyczna) i ten sam obecnie (budowa Nowego Porządku Światowego - NWO i panowanie nad światem przez "nową arystokrację" czyli syjonistyczne żydostwo).

Vote up!
4
Vote down!
-1
#1596551

.....cokolwiek by to jeszcze było, warte jest absolutnego potępienia w narodzie i w jednostkach, które idą niestety w tysiące. Zgadzam się z ks. Prof. Zygmuntem Zielińskim z KUL z Lublina, iż demoniczna ideologia gender jest obecnie największym i najpoważniejszym zagrożeniem i zgadzam się, że jej sukcesy są wprost proporcjonalne do ciężkich wad Polaków, wymienionych w powyższym tytule komentarza.

Problem w tym że mamy oto dwa wielkie piekielne smoki, miast jednego: tego lubieżnego, pełnego wyuzdania, łajdactwa i wszelkiej nieczystości, o którym pisze właśnie b. celnie w poważszym wpisie ks. Prof. Zieliński i tego drugiego: mamonę, smoka niezwykle chciwego, zawistnego, która zaślepia wszystkich pędzących za zyskiem, tak skutecznie że już nie widzą świata Bożego poza swoim kramem. Ludzie owładnięci dorabianiem się nie mają zwykle czasu na nic, nawet dla własnych dzieci, gdy bowiem coś im jeszcze gdzieś tam po kontach zostaje, to zwyczajnie odpoczywają, bo są zajechani. Z takimi ludźmi można zrobić dosłownie wszystko i jeszcze Ci podziękują, zanim się zorientują, że ktoś ich sprytnie wycyckał. Ale wtedy jest już często pozamiatane! Tym razem padło na dzieci!  

Po temu warto zawsze pamiętać, że mamy tylko te dwa wyjścia, drogi jak kto woli: życie i błogosławieństwo lub śmierć i przekleństwo, innych nie ma, bo co więcej jest gdzieś tam, to zwyczajnie ułuda.

Vote up!
2
Vote down!
0

Sławomir Tomasz Roch

#1596576

- czy wariatka może być Prezydentem miasta Gdańsk ?

http://telewizjarepublika.pl/prezydent-dulkiewicz-za-proby-samobojcze-wsrod-mlodziezy-obwinia-pis-red-gozdyra-nie-dowierzala,82301.html

Najwyższy cvzas wysłać ją na przymusowe badania psychiatryczne.

Ależ ta żydo-faszystowska menda nienawidzi Polski !!!

Vote up!
6
Vote down!
0

Motto na dziś: "Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć".

#1596592