Tchórzostwo prezesa Kaczyńskiego

Obrazek użytkownika jazgdyni
Idee




Jako obywatel mam już tego dość. Nienawidzę jak to ogon kręci psem. Wybierałem nową władzę, nie z miłości do Prawa i Sprawiedliwości, tylko z nadziei, że Jarosław Kaczyński i jego najbliżsi ludzie zrobią porządek z post-okrągłostołowym i tuskowym burdelem. A co najważniejsze, że znajdą, wskażą i ukarzą tych, co z różnych, najczęściej paskudnych powodów, doprowadzili do wielkiej szkody Polaków i państwa.

 

 

 

 


Z początku wydawało się, że jest OK. Prawie codziennie były konferencje prasowe, w czasie których oznajmiano, że taki, a taki polityk opozycji dopuścił się przestępstwa. Oskarżenia były tak ewidentne, że w każdym kraju nawet sąd 24 – godzinny skazałby drani natychmiast.
Nic takiego się nie stało. Nadal tylko gadano, gadano i gadano.

Ja bardzo przepraszam, iż miałem nadzieję, że wybieram ludzi bojowych i odważnych. A nie bandę tchórzy, lawirantów, czy oportunistów i konformistów. To nie tak miało być. Czego tak się boją ci namiestnicy państwa, którzy przez trzy lata sprawowania władzy nie potrafili wsadzić do więzienia kogokolwiek spośród tych przestępców, co niszczyli kraj. Nie płotki, podstawione słupy, lub urzędnicze biurwy, tylko głównych macherów, co raz wydawali rozkazy, a drugi raz przymykali oczy i odwracali głowy.
Czy to znowu jacyś hippisi nami rządzą? "Make peace not war"? Niedouczeni katolicy, co tylko nauczyli się nadstawiać drugi policzek, potem trzeci ... czwarty ...

W twarz nam się otwarcie śmieją i prawie codziennie pokazują przyzwoitym Polakom środkowy palec i gest Kozakiewicza.
Są bezczelni, aroganccy i pełni pogardy. Jak indyjscy nababowie, którzy wiedzą, że ze strony eunuchów nic nie może grozić. Ewidentny przestępca, szubrawiec ze Szczecina, czy okolicy; jeden z nielicznych, którego zaaresztowano, wrzeszczy z mównicy sądowej do ludzi PISu: - To wy pójdziecie siedzieć!

Wiem, wiem – sytuacja jest trudna, bo akurat tak się składa, że sędziowie są też po stronie opozycji. Więc za bardzo nie ma co liczyć na prawidłowe wyroki i sprawiedliwość w sądach. Czyli z tym też nie można sobie dać rady? Dlaczego pozwoliliśmy sobie narzucić ich grę? Grę w cymbergaja, zamiast gry w szubienicę? Bo chcemy pokazać jacy to jesteśmy praworządni, opanowani i dobroduszni? To są wolne żarty.
Paru sędziów Sądu Najwyższego, z jej prezesem, Małgorzatą Gersdorf na czele, na mocy uchwały Sejmu, przeszło w stan spoczynku, co jest jednoznaczne z zakończeniem pracy na dotychczasowych stanowiskach. To proste i logiczne dla każdego człowieka na całym świecie. Nawet tak praworządni Amerykanie często stosują słynny tryb zwalniania z pracy: - You are fired! Po prostu: - Zwalniam ciebie i się wynoś!
W takim momencie wezwana jest ochrona, która pilnuje by wylany z roboty w czasie kwadransa pozbierał swoje prywatne rzeczy, nie dotykał więcej służbowych papierów, nie dotykał komputerów i reszty sprzętu, po czym z eskortą odprowadzany jest do drzwi wejściowych, musi oddać wszystkie służbowe klucze i natychmiast blokuje się wszystkie karty, zmienia kody dostępu, a ochrona ma ostre ostrzeżenie, że ta właśnie wylana postać nie ma już, pod żadnym pozorem prawa wstępu do swojego biura. Ba, nie ma wstępu do całego budynku.
A co widzimy dzisiaj, od początku lipca do końca września? Gersdorf i tych paru wylanych komunistycznych sędziów – aparatczyków, jak gdyby nigdy nic przychodzą do swoich gabinetów w gmachu SN i nikt im w tym nie przeszkadza. I czy my wiemy, co oni robią? Pewien jestem, że nic dobrego.
W mojej firmie, w dniu przejścia na emeryturę dałbym im tydzień na wyczyszczenie spraw, pozbieranie swojej własności i zakończenie urzędowania. I ani na moment nie pozwoliłbym by byli sami bez kontroli. Przecież tam jest dostęp do wielu najważniejszych tajemnic państwa. I kto wie,co zwolnieni, kierując się złą wolą i chęcią zemsty, mogą powyczyniać.
Niestety. Jak widać, byli pracownicy, usunięci z pracy, w swoim miejscu zatrudnienia, nadal mogą robić wszystko, co im się żywnie podoba. I to bez żadnej kontroli władzy.

To powoduje jeszcze jedne negatywne implikacje: prawnicy niższego szczebla, terenowi sędziowie, adwokaci, czy nawet radcowie, biorąc zły przykład z poczynań kolegów z najwyższych izb, zaczęli zachowywać się podobnie. Bez rozdrabniania się – negują nadrzędność prawomocnych władz kraju.
Spirala chaosu nakręca się. Bo ktoś w tym państwie, ktoś, co powinien być twardy jak skała, jest miękki jak wosk.
I gdzie godność i honor, jeżeli pozwala się na bezczelne pomiatanie sobą?
Bez odwagi i stanowczości, godność i honor są śmiechu warte.

I ja, jak zapewne miliony obywateli mających nadzieję na dobrą zmianę, czuję się urażony i obrażony przez, często nawet siwych gówniarzy, nie tylko w togach.


Dlaczego w tytule zarzuciłem tchórzostwo prezesowi Kaczyńskiemu?
No bo kto, jak nie on, opierając się na założeniu, że nadal jest autentycznym, a nie malowanym przywódcom, który nie dał się zdominować przez kunktatorskie otoczenie, ma decydujący głos. To on nadal wydaje rozkazy i polecenia. To on decyduje, czy będziemy widzieć odważnych i bojowych wojowników dobrej zmiany, czy stowarzyszenie gaduł – trzęsiportek.
A może oni wszyscy, tam na górze PISu zachorowali na polityczną poprawność? Choć przecież miało być jasno i dobitnie. Prosto z mostu. I po nazwiskach.

Nie wątpię, że Prezes ma świadomość tej beznadziei i budzącej się wściekłości narodu. A ponieważ go szanuję, więc podejrzewam, że zapętlił się w tych swoich ulubionych makiawelicznych grach, taktykach i strategiach.

Mój głos nie jest w żadnym przypadku odosobniony. Na spotkaniach, czy przyjęciach towarzyskich, wielu dotychczasowych zwolenników przemian coraz ostrzej wyraża swoje obawy.

A ja obawiam się, że zniecierpliwienie spowoduje przekroczenie punktu krytycznego i nagle lawinowo nastąpi spadek poparcia. To się nazywa kryzys zaufania.
Ile jeszcze pozostało czasu, by to zatrzymać? Jak długo jeszcze pozwolimy sobie, by nami pomiatali i okazywali pogardę ci, co już dawno powinni być usunięci ze sceny. W tym wielu w kajdankach.



.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.3 (25 głosów)

Komentarze

Ma Pan zupełną rację w swojej surowej, ale prawdziwej diagnozie. Jedyne pańskie zdanie, które chciałbym doprecyzować, a mianowicie :  "ja, jak zapewne miliony obywateli mających nadzieję na dobrą zmianę, czuję się urażony i obrażony przez, często nawet siwych gówniarzy, nie tylko w togach.:" 

Ja także czuję się urażony, ale zdaje się, że spora części elektoratu Prawa i Sprawiedliwości daleka jest od skrupulatnego analizowania etycznych i moralnych zagadnień - mówiąc kolokwialnie "zwisa im to", gdyż liczą się dla nich wyłącznie programy społeczne. Z całą pewnością wie także o tym prezes, że dla wielu ludzi nie ma większego znaczenia społeczne poczucie sprawiedliwości ani  wysokie standardy norm moralnych, które są tym ludziom obojętne w ich życiu osobistym i codziennym. Wie także, że jest to  duża część elektoratu, który zapewni władzę.Więc dlatego budujemy mosty, a mało robimy polityki - tak w skrócie bym to określił.

Ponadto PiS rzeczywiście znienawidzony jest nie tylko w Polsce, ale wśród większości elit europejskich. Utrudnia do prawidłowe rządzenie i wiąże w jakiejś mierze ręce Prezesowi. Myślę, że Prezes nie z miłości związał się z z cynikami - Gowinem i Glińskim. Gdyby ich nie wziął do koalicji Zjednoczona Prawica (tych cynicznych polityków), dziś pluli-by na PiS, Polskę razem z opozycją totalną, RZĄDZĄC NAMI DALEJ. Wtedy byłby nasz koniec, jak skończył się Zachód Europy.

PiS to partia centrum, choć w dzisiejszych czasach przedstawiana jest przez wrogów Polski, jako skrajna prawica. Osobiście, nie widzę na polskiej scenie politycznej lepszej i poważniejszej alternatywy. 

Na marginesie. Bolą mnie wczorajsze uśmiechy prezydenta Andrzeja Dudy do "króla Europy". Nie powinien tego robić, gdyż pokazuje to jego małostkowość i jakieś wybrakowanie osobowości. 

Pozdrawiam serdecznie.

Vote up!
12
Vote down!
-1

Hoyt

#1572639

Serdecznie witam

Pełna zgoda, że przeciętny obywatel patrzy na to, co polepsza mu standard życia i ma w nosie jakichś prawników, komediantów, czy pseudo-polityków.

Lecz abstrahując od tego, państwo i władza, gdy ma bezwzględnych wrogów, którzy są, jak bolący wrzód, który, jak wiadomo, gdy się go nie wyciśnie do końca i nie oczyści, będzie się jątrzył, zatruwał organizm i nie pozwoli na pełne wyleczenie.

Tak myśląc - musimy się z totalniakami rozprawić do końca. Nie ma wyjścia. A przy okazji naród też będzie zadowolony i będzie się cieszyć.

Zagranica? Unijne krypto-komunistyczne, neoliberalne lewactwo należy kompletnie olać. Czym mogą nam zagrozić? Obcięciem paru miliardów euro dotacji? Może. Lecz oni już schodzą ze sceny. Wiatr przemian wieje już z innego kierunku.

A spiritus movens ataków na Polskę, George Soros urodził się w 1930 roku, więc ma już 88 lat. Chwile jego są policzone. A bez niego to nawet Gazeta Wyborcza zbankrutuje.

Pozdrawiam

Vote up!
7
Vote down!
-1

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1572673

NIEstety, PIS „szczeka ale nie gryzie”  -

http://blogpress.pl/node/23820

Poza tym - bez zmian:

Vote up!
10
Vote down!
0


,,żeby głosić kłamstwo, trzeba całego systemu, żeby głosić prawdę, wystarczy jeden człowiek”.

#1572640

Smutna to Prawda. I - nie sposób z nią się nie zgodzić. Boli nas wszystkich. Czy jest jakieś rozwiązanie? Nie umiem odpowiedzieć! Bardzo brakuje nam wszystkim satysfakcji "dobrozmianowej". O ile mogę zrozumieć pozostawienie Gowina i Glińskiego "przy władzy" (lepszy nieprzyjaciel poznany i kontrolowany, aniżeli ukryty) o tyle nie pojmuję "patyczkowania się" z całą bandą różnych "kast specjalnych". Może należałoby zacząć od szeroko pojętych mediów?

Pozdrawiam,

Vote up!
11
Vote down!
-1

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1572641

Witaj

Ja też tego postępowania nie rozumiem i też dzisiaj nie umiem odpowiedzieć. Usiłowałem cierpliwie racjonalizować i zakładać wspomniany kręty makiawelizm Prezesa, który zezwolił na nicnie robienie PISu z wrogami, by ci się coraz bardziej pognębiali, by w końcu usmażyć się we własnym sosie. To częściowo działa. Ale nie do końca. Ludzie zawsze obserwują walkę i zawsze chcą zobaczyć, bo na to głównie czekają, zwycięski cios.

A przeciwnik się podkłada. Dokonali już tyle ewidentnych przestępstw i wykroczeń, że gdyby tylko wybrać, czy zorganizować gdziekolwiek, jeden sprawiedliwy sąd, to można by ich seryjnie skazywać.

Sposoby na to są. Może nieco sprytne. Lecz niestety - chęci nie ma.

 

Pozdrawiam

Vote up!
4
Vote down!
-2

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1572672

Ja też już coraz częściej gotuję się w środku patrząc na to, co się dzieje (policja w białych rękawiczkach przeciw KOD-owskiej, OBywatelskiej tłuszczy, niemoc w sprawie sędziów, uzurpujących sobie ustawodawcze i trybunalskie prawa a jednocześnie uniewinniających sędziów na zawołanie lub sędziów złodziei), grzeczne negocjacje z Timmermansem i jego akolitami w KE.

Ale rozum podpowiada - spokojnie, nie pal opon i nerwów póki Kaczor żyje. I tak robię.

Vote up!
11
Vote down!
-1

Piter1

#1572644

Witaj

Podoba mi się ostatnie zdanie. Też tak uważam. Czekam, jeszcze jestem cierpliwy, ale zacząłem powarkiwać. Bo zaczynam się obawiać o kolejne wybory. Przypomnę, że Orban w kolejnych wyborach uzyskał większość konstytucyjną. A my też tego potrzebujemy.

 

Pozdrawiam

Vote up!
5
Vote down!
-2

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1572671

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika Ość nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

obudzony z ręką w nocniku?

A jest jeszcze gorzej Januszu niż mysleć zacząłeś - zaprawdę powiadam Ci:

PiS to partia żydowska - reprezentuje interesy Izraela i izraelskiej przebogatej sitwy rządzącej Amerytką.

PO to partia niemiecka

PSL ruska

Czas na polską

 

Vote up!
6
Vote down!
-9

ość

-----------------------------------

gdy prawda ponad wszystko, życie bywa piękne

wtedy żyć się nie boisz i śmierci nie zlękniesz

#1572663

Zastanów się w takim razie kim ty właściwie jesteś. Może faktycznie nie masz krwi ruskiej, niemieckiej, czy żydowskiej. Bo, powiedzmy, jesteś Cyganem. Albo Łemkiem lub przodkowie są z Ukrainy.

Bo widzisz, Polacy są dumni i otwarci. Zapiekła niechęć do obcych nie jest cechą szlachetnych Polaków.

Vote up!
8
Vote down!
-6

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1572670

To nie jest niechęć do obcych, nie mam nic przeciwko obcym, którzy sa do nas, Polaków,  przyjaźnie nastawieni lub nawet obojętni. Tylko do naszych wrogów niechęć mam a raczej do ich odwiecznej chęci i działań w celu okradania nas, Polaków, wykorzystywania i wynaradawiania oraz manipulowania umysłami, czego jesteś nieodosobnionym przykładem.

PS Jestem Polakiem i wiem, jacy jesteśmy. Nie musisz mnie szkolić w tym względzie swoją wiedzą nabytą.

Vote up!
6
Vote down!
-5

ość

-----------------------------------

gdy prawda ponad wszystko, życie bywa piękne

wtedy żyć się nie boisz i śmierci nie zlękniesz

#1572682

Ad. Ps.

Jesteś stuprocentowo pewien?

Vote up!
4
Vote down!
-5

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1572694

od przeciwnych partii polskiej...?

Vote up!
2
Vote down!
-1

ość

-----------------------------------

gdy prawda ponad wszystko, życie bywa piękne

wtedy żyć się nie boisz i śmierci nie zlękniesz

#1572711

Co z tego, że zbrodniarze czy przestępcy będą sądzeni - skoro następnie będą uniewinniani lub skazywani na więzienie z zawieszeniem. 

Są przecież nienawidzące polskiego patriotyzmu, zbolszewizowane małpy w togach, takie jak Tuleya, który bezprawnie skazał polskich patriotów na karę więzienia. Skazana posłanka z PO była uniewinniona przez sąd najwyższy... Sędziowie złapani na kradzieżach są przez SN uniewinniani. W dodatku sądy wypuszczają za kaucją przestępców, by ci mogli dalej mataczyć...

Jest ewidentny bunt nadzwyczajnej sędziowskiej kasty! W dodatku ta mafia sędziowska nie skazuje przestępców - tylko wysyła jakieś gówniane pytania do trybunału UE.

Bez zrobienia porządku z przestepcami i antypolską mafią w sędziowskich togach sędziowskich niewiele będzie można zrobić...

Vote up!
7
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1572687

Cześć

Dlatego też, logicznym wydaje się, że rozpocząć należy od tych, jak napisałeś, małp w togach. Już paru można wsadzić za przestępstwa kryminalne. A pani Gersdorf dobry nowojorski prokurator wysmażyłby w oparciu o znane fakty, taki akt oskarżenia, że biedaczka wyjechałaby do Kalkuty naśladować Matkę Teresę.

Sędziowie mimo wszystko (może poza paru wyjątkami) durniami nie są. Parę zamkniętych w pierdlu kolesi, kary dyscyplinarne typu pozbawienie 3 pensji i bardzo szybko wszystko chodzi, jak szwajcarski zegarek.

Vote up!
5
Vote down!
-2

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1572695

- dlatego tytuł notki jest niesprawiedliwy: w polityce nie operuje się takimi pojęciami! Strategia i taktyka. O tym porozmawiajmy. Zakładam, jak Ty i wielu z nas, że chodzi o uczciwą Polskę. Prezesowi chodzi i to jest jego strategia. Teraz o taktyce: zacznijmy od... Komorowskiego - dlaczego Duda? bo wygrał; był energiczny, sympatyczny, wygadany (może nie tak jak Tusk, bo nie cyniczny) - że okazało się zbyt ambitny? spokojnie: będą kolejne wybory, a pięć lat zdobyte!. Beata: oszałamiająca kariera - też z niczego, a wygrała nam wybory - że okazało się zbyt mało elastyczna (choć szczera)? bo unici chcieli nas dobić, a Mateusz ich trochę powstrzymał... To jest gra silniejszych przeciw słabszemu - nic tego nie odmieni - no może niespodziewane wsparcie Trumpa (też z niczego przecież - już ta Hilary by nam dała popalić!)...

Przed nami: wybory do  samorządów i Strasburga (ważne dla wewnętrznej propagandy jedynie) i wybory do sejmu - jak te przyniosą pewne zwycięstwo (a na to się przecież zanosi) - będzie można olać ulicę i zagranicę: unieważnić (zmienić) konstytucję Kwaśniewskiego, posadzić Tuska za Smoleńsk, wykorzystać Izbę Dyscyplinarną SN do rozprawienia się z tulejami, wywalić z rządu gowiny i glińskie i przez cztery lata pokazać czym jest Polska: ale nie teraz!

Nie dostaną kolejnych (w 2023) czterech lat rządzenia, jak powyższego nie zrobią: myślę, że to wiedzą.

 

pzdr

Vote up!
4
Vote down!
-1
#1572715

Witaj!

 

Pewnie cię nie zaskoczę, gdy powiem, że myślę tak samo. Wiele napisałem o tym, że potrzebna jest nam cierpliwość, a Prezes jest mistrzem rozgrywania przeciwników.

Lecz to nie znaczy, że opinia publiczna (w tym wypadku ja) ma się biernie przyglądać i nie starać się dyscyplinować wybrańców. Wyczuwam w nastrojach społecznych pewne zniecierpliwienie i oczekiwanie na zadanie ciosu opozycji. Dlatego staram się przywracać kolejną szczytną cechę narodową - waleczność. Chyba wszyscy kochamy walecznych rycerzy? A mazgajów i kunktatorów nie lubimy. Czyli sumując - dalej podążajmy tą drogą, tylko zmieńmy tempo marszu. Najlepiej to widać w konnicy - przejdźmy w końcu ze stępa w cwał.

Bo uzyskanie w następnych wyborach konstytuanty wcale nie jest takie pewne. Dzisiejsze sondaże dają nam nieco ponad 250 miejsc, a potrzeba ponad 300. Więc trzeba czegoś większego niż powolne człapanie.

 

Pozdrawiam

Vote up!
3
Vote down!
-1

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1572718

- tego się nie da zrobić zgodnie z obecną konstytucją (potrzeba 307 głosów, a to jest niewykonalne, zważywszy te złogi, o których nadmienił @Lotak1) - to trzeba będzie zrobić "na chama" (projekt zatwierdzony przez Zgromadzenie Narodowe, skierowany pod referendum ogłoszone przez Prezydenta - do tego potrzebne było wskazanie Dudy na drugą kadencję, wskazanie to jeszcze nie decyzja) i to będzie właśnie to "niepatyczkowanie się", o które nawołujesz. Jest tu cienka linia między Tobą a Lotakiem, bo ani podburzanie, ani "obiektywne przeszkody" nie są właściwe - właściwe byłoby może wołanie o "mapę drogową" po wyborach, tylko - ze względów praktycznych (po co przygotowywać przeciwnika?) - politycznie nieracjonalne.

Podzielam Twoją postawę moralną (żeby nie milczeć), bo w końcu to tylko blog: nie czytają go przecież politycy i może dlatego trzeba tak pisać (od serca - w górę je!) - tym niemniej wszystko okaże się za rok i wtedy sam rzucę kamień, gdyby okazało się, że odpuszczą tym zdrajcom i złodziejom - bo to są prawdziwi tchórze.  

Vote up!
2
Vote down!
0
#1572721

Piękne marzenia. Tyle tylko, że same się nie spełnią.

Wymagają ciągłej pracy, olbrzymiego wysiłku polskich patriotów oraz bardzo mądrej polityki krajowej.

Vote up!
3
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1572730

...to jednak z zarzutami „tchórzostwa” w stosunku do Jarosława Kaczyńskiego byłbym ostrożniejszy.

Prawie cały felieton jest naszpikowany pobożnymi życzeniami, ba żądaniami radykalnych zmian, ale niestety nie w ten sposób uprawia się tzw. realpolitik, tym bardziej w sytuacji, kiedy ma się przeciwko sobie nie tylko niemalże całą Unię Europejską (a już na pewno unijnych decydentów), ale i sporą część własnego Narodu, że nie wspomnę o przeżartych postkomuną i neoliberalizmem tzw. „elit”. To jest, znowu niestety, spadek po trwającej bez mała 30 lat indoktrynacji michnikowszczyzny i te przeklęte złogi nie da się z dnia na dzień usunąć.

Radykalne, szybkie zmiany możliwe są tylko podczas rewolucji, a cała ta neoliberalna europejska banda niczego tak sobie nie życzy, jak właśnie rewolucyjnego radykalizmu obecnej władzy w Polsce. Tymczasem Polska nie jest, niestety, Turcją, w której Erdogan mógł sobie najpierw zorganizować „pucz”, a potem dokonać korzystnych dla siebie głębokich czystek, przy ogromnym wsparciu swoich rodaków i braku jakichkolwiek zobowiązań traktatowych z UE. Taki wariant w rozdyskutowanej i wciąż jeszcze przesiąkniętej postkomuną Polsce, w której na dodatek niemalże wszyscy cenią sobie osobiste korzyści wynikające z członkstwa w UE (chociażby przynależność do strefy Schengen, możliwość zarobkowania za granicą itp.), jest po prostu niemożliwy.

Ktoś z współdyskutantów wspomiał tutaj o sytuacji, w której jeśli nawet prokuratorzy postawią setki aktów oskarżenia, złodziejom i aferzystom związanym z rządami PO-PSL, to i tak włos im z głowy nie spadnie, bo wrogie obecnej władzy w swej większości sędziowie ich natychmiast uniewinnią, wrogie władzy media okrzykną ich ofiarami czystek, prześladowanymi przez „kaczystowski reżim”, a neoliberalna, lewacka Europa to natychmiast podchwyci i rozdmucha. Takie jałowe oskarżenia byłyby nie tylko nieskuteczne, ale wręcz szkodliwe dla dobrej zmiany i utrwaliłyby dodatkowo w neutralnej lub wrogiej PiS-owi części naszych Rodaków przekonanie o „awanturnictwie” obecnych władz, co natychmiast odbiłoby się katastrofalnie najpierw w sondażach, a następnie przy urnach wyborczych. Przeciętny Polak nie lubi raczej radykałów i gwałtownych, niepewnych co do skuteczności posunięć, a dodatkowo ciągle jeszcze jest, niestety, niezwykle podatny na wpływ kłamliwej lewackiej propagandy. Z tymi uwarunkowaniami należy się jednak liczyć i myślę, że kto jak kto, ale J. Kaczyński dobrze to wyczuwa i właściwie ocenia, dobierając adekwatną strategię. Takie są polskie realia i to one, moim zdaniem, determinują spokojną, choć mimo wszystko konsekwentą i upartą politykę Kaczyńskiego. Nie nazwałbym tego trzórzostwem, a raczej – powtórzę –  jedynie możliwą w obecnej sytuacji strategią.

No i na koniec pytanie zasadnicze: jeśli nie „Kaczor” i zjednoczona prawica, to kto? Korwin? Partia Razem?, Kowalski? Bądźmy poważni, panowie...

Tak więc, „powarczeć” – jak chce Autor – w stronę „nieruchliwej” władzy sobie można, ale zalecałbym ostrożność w rzucaniu słabo jednak uzasadnionymi oskarżeniami. Lepiej najpierw stopniowo zmieniać najważnieżniejsze instytucje (sądownictwo, media, samorządy itd.) niż organizować rewolucję, która nie tylko jak każda rewolucja, bardzo szybko mogłaby zacząć „pożreć własne dzieci”, ale jeszcze umożliwiłaby powrót do tego co było, z tą różnicą, że tym razem żądne zemsty polskie lewactwo przy aktywnym i mocnym (także finansowym!) wsparciu decydentów UE, postarałoby się o profilaktyczne całkowite zdławienie jakiejkolwiek opozycji na długie dziesięciolecia.

Vote up!
4
Vote down!
-1
#1572717

nie ma czegoś takiego, jak "partia" (prawica czy lewica) - jest Przywódca i jego armia. Mamy dobrego przywódcę i dobrą armię (Mateusz) i z tego faktu czerpią wyborcy, a nie z "opcji" (za wyjątkiem tych złogów - ale ich jakby ubywa, prawda?). Niestety ogląd jednostek (casus Tymiński) jest labilny i nieideowy, a takie numery jak "Kler" (plus media tych złogów) potrafią krwi napsuć, chociaż - wracając do Tymińskiego - to dlaczego wyborcy wydudkali Mazowieckiego? bo nie lubią warszawki, Żydów i miękkich: to może jest wskazówka, jak trzeba poprowadzić kampanię (o, taki Jaki np.) - twardo, patriotycznie, swojsko (jak Beata - ten arbuz K-K jest dobrym antyprzykładem, Schetyna z Trzaskowskim takim samym).

Jeśli mamy, blogerzy, coś do zrobienia, to dmuchajmy w trąbę patriotyzmu: złogi nie cierpią tego jak diabeł święconej wody.    

Vote up!
3
Vote down!
-1
#1572722

Witam (chyba po raz pierwszy?)

 

Gorąco polecam (produkcja 2018) nowy serial HBO pod polskim tytułem "Sprawa idealna".

Po jego obejrzeniu, proszę wybaczyć, Twoja argumentacja jest już spóźniona o co najmniej ćwierć wieku. Jest już inaczej. Prawda jest zupełnie nieistotna. Zwycięża kłamstwo. Jak oni walą poniżej pasa, to my jeszcze niżej.

Film jest o tym, jak demokratyczne elity i media wykańczają Trumpa. Łżą bez mrugnięcia okiem. Ośmieszają. Każde następne kłamstwo musi przebić poprzednie. Rządzą pogarda i nienawiść.

Skąd my to znamy? Po tym filmie ma się wrażenie, że w USA i RP działają te same siły. A może już na całym świecie?

Odwoływanie się dzisiaj do kanonów realpolityk nie ma już sensu.

Potrzebne są nowatorskie i zaskakujące działania.

Zapomnijmy, jak to było, bo to już bezradne. Wg. mnie, już nie ma wyjścia.

Vote up!
3
Vote down!
-1

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1572733

Dziękuję za powitanie, ale na portalu Niepoprawnych jestem już od przeszło siedmiu lat, chociaż raczej rzadko udzielam się w dyskusjach. Mam swoich ulubionych autorów, których komentarze czytam zawsze, Pan oczywiście, jako niemalże krajan (pochodzę z Gdańska) należy do tego grona.

Dziękuję również za wskazówkę o filmie, na pewno sobie ten film obejrzę.

Ja z kolei polecam ostatni felieton ś.p. Krystyny Grzybowskiej opublikowanym na portalu wpolityce jak i w Sieci. Uświadamia on mianowicie z jakim to potężnym przeciwnikiem mamy do czynienia i jaka jest jego taktyka. Można by naturalnie rzec, że trzeba te ciemne, lewackie „moce” lekceważyć, walczyć i bezkompromisowo oddawać pięknym za nadobne, a nawet z nawiązką i dalej pospiesznie robić swoje, ale nie jest to takie proste. Pomagdalenkowy układ i katastrofalne rządy (także rządy dusz) ubeckich złogów po PRL-u i zdeprawowanej do cna michnikowszczyzny tak bardzo uzależniły gospodarczo i medialnie ogromną część Polaków od europejskiego czy wręcz światowego neoliberalizmu, że w obecnej sytuacji zupełnie niewiele trzeba, aby wpędzić Polskę w straszliwe kłopoty. I żeby to tylko o gospodarkę, sprawiedliwe i niezależne sądy czy media chodziło! Najgorsze jest to, że michnikowszczyzna z katastrofalny sposób zmieniła mentalność większości Polaków, zwłaszcza młodych, dla których Ojczyzna sprowadza się do osiągnięć sportowych, w miarę wygodnego życia i posiadania najnowszego, sprawnie działającego smartfona. Pedagogika wstydu, zakłamywanie historii, propagowanie egoizmu i jeszcze groźniejszego hedonizmu jako najlepszego sposobu na życie, walka z Kościołem, rugowanie ze sfery społecznej tzw. wartości chrześcijańskich i wiele innych tego typu nachalnych i brutalnych manipulacji, dokonało tak wielkiego spustoszenia, że chociażbyśmy nie wiem jak zaklinali rzeczywistość, radykalne próby szybkiego odwrócenia tych zabójczych trendów w imię „miłości do Ojczyzny” prowiadziłoby póki co niechybnie do natychmiastowego i zdecydowanego oporu. Owszem, byłoby również wielu, którzy – podobnie jak Pan – przeklasnęliby takim radykalnym posunięciom, ale śmiem wątpić, czy wystarczyłoby tych gorących i niecierpliwych patriotów do utrzymania przy władzy właściwych ludzi. Przecież wystarczy, aby Zjednoczona Prawica zrównała się tylko w wyborach z Platformą (np. 30 : 30 %) i już powróci to co było, tylko że w jeszcze straszliwszej, wręcz demonicznej formie. A taki hipotetyczny wynik jest przecież w każdych z czekających Polaków w najbliższych latach wyborów możliwy. O antypolskiej roli decydentów z UE lepiej nie wspominać.

Jestem przekonany, że o tym wszystkim wie też J. Kaczyński. Wiem (z racji  dawnej pracy w instytucie zajmującym się doradctwem politycznym), że w odróżnieniu od nas J. Kaczyński dostaje codziennie bardzo dokładne monitoringi i analizy sytuacji, ponadto różne poważne wyniki badań socjologicznych i trendów społecznych. Kaczyński doskonale wie ile, czego i w jakim czasie jest w stanie znieść przeciętny Polak bez zbuntowania się i odwrócenia od tzw. dobrej zmiany. Obserwując rozwój sytuacji jestem wręcz pewny, że i tak bez przerwy balansuje on wraz z partią, której przewodzi na samej granicy dopuszczalnych, czy też możliwych reform i że nieustannie ociera się o ryzyko odwrócenia się korzystnych dla dobrej zmiany trendów. Myślę, że warto jego doświadczeniu i wręcz fenomenalnemu wyczuciu sytuacji zaufać. Czas pracuje dla dobrej zmiany, a przecież – jak to w przysłowiu – „co nagle, to po diable”...

Pani Grzybowska wierzyła, że europejskie czy wręcz światowe lewactwo jest w odwrocie i ja się z tym zgadzam. Ta „bestia” kona, ale właśnie dlatego, że miota się w agonalnych konwulsjach, jest ona w tej chwili tak niebezpieczna. Głupio byłoby, aby zdychając zdążyła jeszcze pogrążyć Polskę w chaosie, prawda?

Na koniec refleksja osobista. Jak z palindromu mojego nicka wynika, jestem katolikiem i oprócz przekonania o konieczności walki z lewackim, „antychrystem”, wierzę w Opatrzość i Bożą ingerencję w dzieje świata. Analizując zupełnie na trzeźwo rozwój sytuacji na świecie, jestem przekonany, że Boża ingerencja już się zaczęła. Zwłaszcza europejskie społeczeństwa budzą się powoli z letargu, widzą duchowe spustoszenie wokół siebie i – jak zwykle w takich sytuacjach – powracają do egzystencjalnych, podstawowych pytań, w których nie sposób nie otrzeć się także o pytania dotyczące Boga i Jego rolę w dziejach człowieka. Znaczna część naszych Rodaków ma w tych następujących przemianach ogromny udział; kto wie czy to właśnie nie z Polski popłynie to ożywcze, zmieniające oblicze Europy źdródło. Chyba wszyscy byśmy sobie tego gorąco życzyli, prawda?

Przepraszam za tą końcową odrobinę „katolskiej” egzaltacji, ale tak to po prostu widzę.

Pozdrawiam serdecznie.

Vote up!
5
Vote down!
-1
#1572763

Też jestem przekonany, że Jarosław Kaczyński, ma precyzyjne i aktualne raporty o sytuacji w kraju. Ale... mam osobiste doświadczenia, że często są one filtrowane, nawet przez personel niższego szczebla. Tak np. było w blokowaniu dostępu do Prezesa odnosnie istotnej informacji o przekopie Merzei Wiślanej, przez lokalnego działacza PIS z Elbląga. Takich przykładów mam wiele.

Jak to już w innym miejscu napisałem, uważam, że nie jest tutaj problem osobistej odwagi Kaczyńskiego (mimo przewrotnego tytułu), tylko zbyt dobre wychowanie i kindersztuba. Stąd pewna miękkość i nieporadność w stosunku do chamskich i głupich dzikusów. A ja uważam, że wszyscy w tym musimy go wspomagać.

Okropny żal pani Krysi Grzybowskiej. Zresztą cała ta rodzina jest fenomenalna. I jak wyczułem, śp. pani redaktor również optowała za bardziej zdecydowanym kursem.

Warto by postawić parę faktów dokonanych.

 

Serdeczności

Vote up!
0
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1572790

Tekst celny, coraz więcej zwolenników Dobrej Zmiany pyta wprost - czemu ewidentni z POdzieje nie siedzą ? Czemu kpiący z prawa "sędziowie" i "autorytety" mogą bezkarnie lżyć polskie władze. Może i PIS - "Nie ma z kim przegrać" ale już niedługo poza "totalnymi " idiotami taka sytuacja doprowadzi do powstania poważnej politycznej alternatywy dla PiS-u...

Vote up!
5
Vote down!
0

Yagon 12

#1572752

o tchórzostwo jest mocno na wyrost. To jest bardzo odważny i konsekwentny polityk, który wie dokąd zmierza i robi to konsekwentnie. Inna sprawa, że kierunki przez niego obrane nie zawsze są zgodne z polskimi interesami. Każdy ma jednak prawo do błędów, wybitny polityk także ma takie prawo.

Vote up!
4
Vote down!
0

Janek Kowalski

#1572756

Przekonany jestem, że w przypadku PJK to nie kwestia sensu stricte odwagi, tylko dobrego wychowania.

Prezes ma problem w walce z prymitywnymi durniami.

Vote up!
1
Vote down!
-1

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1572789

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika Contra nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Szkoda,że autor zapomniał o najważniejszym obecnie problemie PiSu, czyli o masowej imigracji do Polski.
Ciekawe jak długo uda się Morawieckiemu oszukiwać Polaków, że nie sprowadza masowo imigrantów?
To jest samobójstwo dla Polski ale i dla PiSu, czy genialny strateg Jarosław tego nie widzi?
To poparcie kupione za 500+ i inne plusu może szybko wyparować w ciągu następnego roku.
Dobrze podkreśla problem imigracji filmik
https://m.youtube.com/watch?v=5XI0t8OoyKM

Wstrętem napawa to ukrywanie prawdy przez usunięcie wiceministra Chorążego i rządowej strony o imigracji.

STOP KOLONIZACJI POLSKI

Vote up!
2
Vote down!
-5
#1572760

Gdyby hipisi mieli coś do powiedzenia, złodziejstwo byłoby eliminowane, złodzieje karani. Złodziejstwo jest główną przeszkodą do zrealizowania hasła "Make love not war".

PiS nigdy nie zamierzał ukrócić złodziejstwa ani ukarać złodziei. To było tylko hasło polityczne. PO zbyt jawnie i bezczelnie kradła, dlatego upadla. Ale zawodowi politycy nie idą do polityki, żeby uczciwie ciułać z poselskich pensji. Gdyby na poważnie potraktowali problem złodziejstwa, straciliby własną mootywację. Od kilkuset lat żyją dobrze z tego, że sami sobie tworzą znakomite okazje. Kiedy motłoch się burzy trochę pokrzyczą, ale szybko zmieniają temat dyskusji. Walka ze złodziejstwem w wykonaniu polityków jest jak MMA, wygląda groźnie, ale nikt nikomu krzywdy nie zrobi.

 

Vote up!
2
Vote down!
0
#1572781

Jak PIS w końcu zacznie wsadzać złodziei, to wejdzie pan pod stół i odszczeka?

Czy może wymyśli kolejny chory absurd?

Vote up!
2
Vote down!
-3

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1572788

Codziennie do więzienia trafia jakiś złodziej, Jeden ukradł rower, drugi kilkaset złotych, inny cegły z budowy. Przypuszczam że nie to miał Pan na myśli pisząc ten tekst.

Vote up!
1
Vote down!
0
#1572850

Gdyby obecna władza tak postąpiła to prawdopodobnie byłby to początek III WŚ, ci starcy z UE, a w pierwszym szeregu A. Merkel, dokonaliby najazdu zbrojnego aby utrzymać dotychczasowy porządek. Działanie "drobnymi krokami", może niezbyt popularne, w obecnych warunkach jest chyba najlepsze i najbardziej skuteczne i prowadzące do celu na przekór idiotom z UE.

Vote up!
1
Vote down!
0

To ya.

#1572877

i że się z zoną rozstał?

Mówił czy nie??

Ja wiem, że mówił, gdy po wczasach nad morzem wysyłałaś go do żony.

Mówił, że się rozstał z żoną czy nie?... zakłamana cichodajko?

Jolka GK to o tobie kurewko.

Vote up!
0
Vote down!
-1

Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi.

 

#1572879