Dlaczego Duda dziś podpala Polskę?
- Kluczowe tłumaczenie jest u profesora Konecznego. Oto ono:
„W państwie wszechwładnym, któremu wszystko wolno, coraz trudniej o moralności. A skoro państwu godzi się wszystko, a zatem wolno mu także zwalniać od zobowiązań. „Świstki papieru”! A gdy wszelkie umowy utracą wartość trwałości, stosunki między ludźmi staną się niemożliwe i nieuchronną będzie stagnacja życia społecznego. Zacznie się rozkład społeczeństwa”.
Tak więc:
„W państwie wszechwładnym, któremu wszystko wolno, coraz trudniej o moralności”.
Coraz trudniej więc o warunki dla zachowania zdrowia i życia, coraz trudniej żyć według własnej natury, tożsamości i powołań. Coraz trudniej żyć ludziom uczciwym, ludziom sumienia i pokojowego współistnienia, oraz elitom duchowym patrzącym dalekowzrocznie. Coraz trudniej o samopodtrzymujący się, niskokosztowy, moralny ład życia publicznego. Kwitnie uzurpatorstwo, wymuszenie i bezkarność patologii, czyli faktyczne bezprawie nad którym nie panuje ani moralność ani prawo.
„A skoro państwu godzi się wszystko, a zatem wolno mu także zwalniać od zobowiązań. „Świstki papieru”!”.
A jak tak to i nakładać nieistniejące obowiązki i przyznawać nieistniejące prawa. „Świstki papieru” plus przemoc, terror, wymuszenie, gwałt i zdrada poddanych przez władze, czy zdrada wyborców przez „władze demokratycznie wybrane”.
„… A gdy wszelkie umowy utracą wartość trwałości, stosunki między ludźmi staną się niemożliwe...”
Czy dlatego Duda dziś podpala Polskę, że ma receptę na nowy ład moralny? - Receptę i na trwałość systemu duchowych wartości, i na zgodność relacji międzyludzkich? - Receptę na nową umowę społeczną?
Czy chodzi o to żeby to ludzie sami chcieli zainstalowania NWO ufni władzy faszystowskiej aż po lojalność wobec faktycznie faszystowskiego państwa (nawet z dowolnym ustrojem fasadowym, włącznie z dzisiejszą „demokracją”, a bez patrzenia na obowiązek obywatelskiego nieposłuszeństwa kiedy staje się ona niemoralna? A czyż nie może ona stawać się niemoralną, skoro przyjąć iż moralność wynika z prawa? Czyż nie po to właśnie władza ma dyspozycyjnych prawników – zakłamanych, niemoralnych kapłanów ideologii prawnictwa, żeby zawsze mieli pod ręką właściwy komentarz?
- Czyż w wyniku tej „odwrotki” z wyniesieniem prawa nad moralność władza państwowa nie będzie mogła się już stawać nie tylko faszystowską, ale i satanistyczną, lewacką, nawet korporacjonistyczno-syjonistyczno-globalistyczną, dowolnie niemoralną i totalitarnie tyrańską, a i to pozytywnej relacji obywateli do niej nic nie zmieni? Bo czyż nie pojawi się tu chciejskie mniemanie poddanych że tym razem jej obiecanki cacanki a głupiemu radość zostaną dotrzymane?
- A przecież zaufanie do władzy nie istnieje! (jest to jeszcze jeden dowód, że lojalność wobec państwa nie istnieje, bo lojalność to forma przyjaźni - warunkiem lojalności jest wzajemność).
Jeszcze człowieka można uznawać godnym zaufania – taki zresztą jest cel przebaczania innym ich win i sięgania pojednania… - Choć też z ograniczeniem, aby nie było tu „pokładania ufności w człowieku” - tej pełnej ufności której godnym jest tylko Bóg.
Chciejskie zaufanie władzy? - Czyż nie chodzi jeszcze raz o przyznanie jeszcze raz racji bytu fałszywemu mitowi iż „Kto chce, temu nie dzieje się krzywda”?
I czy jeszcze raz przejdą z Polakami te numery Brunner?
A jak to recepta bezalternatywności, czyli wszystko lepsze jak to co jest? A więc mniejsze zło, czyli gorsze zło?
Ale może być też odwrotnie – nie dlatego Duda dziś podpala Polskę, że ma receptę, a przeciwnie – musi coś robić bo „wszelkie umowy tracą wartość trwałości”!
Tak więc wyborem jest pójście na najgłębszy układ społeczny bo majątki oligarchii i tak nabrały wartości powietrza… Układ z oddaniem nagrabionego przez tysiąclecia i przejście na ekonomię bez lichwy i w ogóle moralną jak i cała polityka, albo wojna wszystkich ze wszystkimi na całym świecie i ten co wygra weźmie wszystko.
A „wszelkie umowy tracą wartość trwałości” odkąd moralność przestała być niezmiennikiem i oparła się o „prawa drukowane z powietrza” według zasad cywilizacji turańskiej i protestantyzmu od czasów Kanta, oraz żydowskich komentatorów Tory pod potrzeby chwili!
- Odkąd i wartość pieniądza, i ceny, i „prawa do zysku”, „prawa człowieka” i „prawa mniejszości”, i prawodawstwo państwowe, i wyroki sądowe, i władze państwowe, i natura, i wartości (w tym „wartości unijne”) - nawet prawda zaczęły być „drukowanymi z powietrza”!
- Podpala, bo oligarchia szuka trzeciej drogi.
- Podpala, bo robi wielki eksperyment co do tego jak by wyglądało podpalenie świata zanim nieuchronnie przyjdzie czas rozliczeń.
– W tym układzie chodzi o wspierany przez światowe lewactwo eksperyment czy oligarchia może zachować swoją pozycję uprzywilejowaną (na drodze dążenia do totalnego zniewolenia całej reszty społeczeństwa pozbawionej ochrony moralności z najwyższej półki i ludzkiej godności)?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4920 odsłon
Komentarze
Piszesz ciekawie
20 Listopada, 2017 - 19:06
Szkoda że nie w oparciu o usystematyzowaną wiedzę
LechG
Godny Ojciec
20 Listopada, 2017 - 19:28
Myślę, że i tak w oparciu o bardziej usystematyzowaną wiedzę jak Duda i ci, co go prowadzą.
Pozdrawiam. miarka
Moralność wynika z prawa?
20 Listopada, 2017 - 21:01
Profesor Feliks Koneczny tak opisywał różnice w zasadach cywilizacji łacińskiej i cywilizacji żydowskiej opartej na Talmudzie i jego wielowiekowych interpretacjach:
- prawo w cywilizacji łacińskiej nie może być sprzeczne z prawem naturalnym(Bożym), bo to ono jest źródłem etyki, która jest przez to niezmienna, że jej źródło jest niezmienne.
- w cywilizacji żydowskiej jest odwrotnie; to prawo stanowione przez ludzi i przez to zmienne jest źródłem etyki, czyli to jest etyczne, co jest zgodne z prawem stanowionym.
Jak pisze prof. Koneczny: „Prawo żydowskie nie może być ujęte w jakiś system dla tej przyczyny, iż składa się niemal wyłącznie z kazuistyki, dziesiątek tysięcy kruczków prawnych i trików, zamętu szczegółów powstałych z nieopanowanego mnożenia właśnie owych kruczków prawnych umożliwiających prawowanie się z...prawdą (czyli Jehową), prawowanie się ze stanem faktycznym"
Profesor użył sformułowania, że prawo na Zachodzie w tym w Polsce jest "zażydzone" a my sami możemy się zgodzić z oceną prof. Modzelewskiego, ze w Polsce prawo jest sprywatyzowane przez korporacje prawnicze.
35stan
20 Listopada, 2017 - 21:12
Tak, taka jest gorzka rzeczywistość. To nam psuje całą spójność prawodawstwa. Wszystko się rozbija na niekończące się ilości aktów prawnych i ciągi nowelizacji, a nowych aktów przybywa w tempie kosmicznym. Za tym już nikt nie jest w stanie nadążyć.
Jak to teraz odżydzić, kiedy i szkolnictwo i praktyka sądownicza są zażydzone? Jak teraz wszystkich wysłać na emerytury?
Pozdrawiam. miarka
różnice są wyrażne
20 Listopada, 2017 - 21:45
Ujmując rzecz najkrócej w "cywilizacji żydowskiej" ideologia czyli zbiór poglądów, bywa, że także tych fałszywych, tworzy etykę, w cywilizacji łacińskiej czyli zachodniej jest dokładnie na odwrót, to etyka jest fundamentem, na którym ta cywilizacja bazuje i nie koniecznie musi to być tylko etyka chrześcijańska, Sokrates też był etykiem.
ety
20 Listopada, 2017 - 23:16
"... w cywilizacji łacińskiej czyli zachodniej jest dokładnie na odwrót, to etyka jest fundamentem, na którym ta cywilizacja bazuje i nie koniecznie musi to być tylko etyka chrześcijańska, Sokrates też był etykiem".
Co do Sokratesa to on żył dużo wcześniej jak zaistniało chrześcijaństwo. Druga sprawa to jednak błędem jest kojarzyć cywilizację łacińską z etyką - ona jest typowa dla pogaństwa (w tym Sokratesa). Etyka służy raczej do porównań między moralnościami w różnych cywilizacjach, kulturach, czy wspólnotach. Etyka jest jak cień moralności, albo pochodna funkcji matematycznej (opisującej moralność - gdyby taka istniała).
A tak w ogóle to (już podmieniając etykę na moralność): "w cywilizacji łacińskiej czyli zachodniej jest dokładnie na odwrót, to moralność jest fundamentem, na którym ta cywilizacja bazuje i nie koniecznie musi to być tylko moralność chrześcijańska". Tak. Można tak powiedzieć, z tym ze trzeba tu rozróżnić życie publiczne od prywatnego.
To Twoje zdanie ma odniesienie do życia prywatnego mniejszości etnicznych, czy religijnych (które bez przeszkód mogą kultywować swoją tożsamość), natomiast w życiu publicznym państwa, a więc i w prawodawstwie (włącznie z jego dalekowzrocznie widzianym celem) powinna być już tylko moralność narodu którego państwo jest, i przynajmniej jeżeli chodzi o Polskę to jest to moralność od początku tworzenia narodowości polskiej moralność spójna z moralnością chrześcijańską.
Pozdrawiam. miarka.
@ miarka
21 Listopada, 2017 - 09:29
Prezydent Andrzej Duda jest konsekwentny w tym co robi, sprzeciwia się bowiem zasadniczym zmianom, które w składzie KRS i SN zaproponował Zbigniew Ziobro. Wygląda więc na to, że będzie zdegenerowanego i zażydzonego neostalinowskiego środowiska sędziowskiego bronił bardziej niż niepodległości!
Świetne teksty!
Pozdrawiam
jan patmo
jan patmo
21 Listopada, 2017 - 11:57
Tak, konsekwentny, tylko że konsekwencją zatwardziałego w złu bandziora.
W innej dyskusji ujmuję to tak:
"Cała perfidia Dudy tu się uwidacznia w tym, że on tu jest sędzią we własnej sprawie. To tyle co gwałt. To jest z natury nielegalne.
On się wypowiada w sprawie prawników, a sam jest prawnikiem. Mało tego że nie usiłuje tu być neutralnym - on jednoznacznie staje po stronie prawa zażydzonego, prawa w którym to "sprawiedliwość" jest jakimiś kruczkami wyprowadzana z litery prawa, a ludzkie i narodowe cele tej "sprawiedliwości" giną.
Tak rozumiane patologiczne, uzurpatorsko zawłaszczone prawo jest tym "prawem", z którym musimy skończyć.
Tymczasem Duda jako wyuczony takiego właśnie "prawa" broni po prostu siebie, a że przy tym broni zbrodniczych, skorumpowanych, zdradzieckich sędziów to pokazuje światu w jakiej degeneracji jest jego moralność.
Tu mu się należy impiczment, bo już gracza z taką usterką to łatwo może ograć byle cwaniaczek ze zgubą dla Polski i Polaków w konsekwencji".
Pozdrawiam. miarka
a może już CZAS
21 Listopada, 2017 - 12:00
byśmy poszli pod pałac i zapytali go ,dlaczego nas oszukał ?
dlaczego po rozmowie ze "złotą pańcią"zawetował szansę na naprawę sądownictwa?
dlaczego zawiódł Frankowiczów?
dlaczego broni bankierów i prawnikow ?
j jeszcze JEDNO a mianowicie dlaczego TUSK i DUDA idą na jednym sznurku,sznurku niemieckim,ale to już moje osobiste pytanie
a dlaczego mam Takie pytanie,bo odnoszę wrażenie ,ze działają w zmowie i porozumienie
pierwszy wyskoczył Duda,a Tusk natychmiast idzie jego śladem ,co oni SZYKUJĄ ,co się kroi ?
dlatego uważam,ze czas iść pod pałac ,by zapobiec ewentualnemu nieszczęściu
gość z drogi
Tusk pisze ALARM
21 Listopada, 2017 - 12:05
a ja pytam dla kogo a raczej do kogo skierował ten APEL ?
gość z drogi
Polityków nie można traktować poważnie.
21 Listopada, 2017 - 14:09
To duże dzieci, pamiętam około 60 lat temu. Z jakim zapałem walczyliśmy o lejce na furmance którą nas wożono nad Świder. Każde z nas nawet dziewczynki chciały przez chwilę te lejce potrzymać. To były wspaniałe czasy. Zapach siana i koni, skrzyp kół. Upał, słońce. No i te lejce w dłoni. Żadnych zmartwień.
Pozdrawiam
jjr
21 Listopada, 2017 - 16:32
Piękne wspomnienie, ale to nie tylko POrządzenie sobie. Weźmy sam tylko podpis pod przymusowymi szczepionkami, które okazują się być ludobójczymi . To już bezmiar tragedii ludzkich i tragedii narodowej. To już kroki nieodwracalne.
Pozdrawiam. miarka
gość z drogi
21 Listopada, 2017 - 17:13
Ta cała akcja Dudy i Tuska plus lewactwo które było dyspozycyjnym od razy miało na celu aktywizację całego światowego lewactwa. Ja tu wskazuję na dalekosiężny eksperyment na Polakach porzed wchodzącym w rachubę podpaleniem świata.
To nie koliduje z tematem "patriotów" dla Polski co do których ostateczna decyzja USA ma dopiero być podjęta na dniach.
To by tłumaczyło tylko udział Tuska, bo to interes Niemiec. To był APEL Tuska do światowego lewactwa oszukańczy co do głoszonych treści antypolskich wyrażanych lewacką nowomową, a z ukrytą intencją zaszkodzenia sprawie "patriotów".
Jednak cała reszta wskazuje i na dalekosiężne plany grupy możnych Żydów.
Zresztą i Duda mówił o patriotach - że lepsi od nacjonalistów. To też jest "z kluczem", którym jest wiedza o niechęci Żydów nie tylko do nacjonalizmu, ale i do patriotyzmu.
Linkowane przeze mnie wystąpienie Dudy, nie było spontaniczne. To musiał przygotowywać tygodniami. To inny Duda jak ten, którego znamy z innych wystąpień. Jadwiga Staniszkis słusznie nazywa go "deklamującym aktorem".
Nadto zawarte w tym wystąpieniu są treści-klucze dla wtajemniczonych. Ono też musiało powstać dużo wcześniej. To by oznaczało, że i prowokacje na Marszu były wcześniej przygotowane. Możliwe że miało ich być więcej.