minusik, plusik – temat gadaczkowy

Obrazek użytkownika miarka
Blog

 To temat inspirowany dyskusją na gadaczce, jednak mój wpis nie mieści się w limicie 800 znaków, stąd jest oddzielnym wpisem. Jednak w tym przypadku nie roszczę sobie pretensji do wpisu i proszę o potraktowanie go jak na gadaczce i nie punktowanie ani na minus, ani na plus, tylko o komentowanie i dyskusję.

Od dawna problem oceniania komentarzy (wpisów mniej) burzy nam krew. Pisałem już o tym (Stop trollingowi pałkowemu). Wciąż jednak problema jest nierozwiązany – wciąż daleko do uleczenia sytuacji.

Właśnie przeczytałem ten nowy poradnik: „Jak oceniać”. Daje on nam do ręki oręż oceniania, apeluje w konkretnych punktach, żeby go używać moralnie. Problem, że nie limituje kwalifikacji moralnych samych oceniających, ani nie sprawdza efektów ich oceniania.

Uważam, ż można robić sobie takie zabawy w ocenianie anonimowe, ale wyłącznie w gronie osób zaufanych i życzliwych, konstruktywnych, rozumnych i dobrych. Robić to dla śmiechu i zawsze z podsumowaniem.

Tymczasem w poradniku nawet nie ma apelu, byśmy się trzymali tych wartości, byśmy budowali wspólnotę, a „za to” wszystko jest na poważnie.

 Wszystko w tym poradniku jest apelem, nawet zasada, że nas obowiązuje „Pisanie prawdy, promowanie postaw obywatelskich, walka z kłamstwem” – bo już nie działa w odniesieniu do wszystkich dziś stosujących narzędzie nagrody i kary +/-.

Apelowanie to działa wobec dobrych, by byli lepsi, ale nie wobec złych, by byli dobrzy, nie działa wobec będących w błędzie, uprzedzeniu, zamiarze motywowanym emocją nadmierną, zwłaszcza pragnieniem odwetu, czy zemsty, egoizmem, czy pychą, albo wrogością, a w szczególności wobec sabotażystów, dywersantów, zmanipulowanych, “użytecznych naszym wrogom idiotów”, ich agentów na misji, czy chorych w poczuciu takiej misji i różnego typu hasbarom.

Takiego jak pożądane pisania się nie osiągnie w inny sposób jak własnymi komentarzami broniącymi prawdy i odpowiedzialnej obywatelskości postaw, wskazującymi na kłamstwo, w tym na brak logiki i odejście od realizmu i konstruktywizmu. Nadto potrzebne jest narzędzie kar na kłamców, żeby zbrodniarz zasmakowawszy krwi, a nieskarcony dość szybko i dość surowo nie zamienił się w krwiożerczą bestię.

Ocenianie wpisów i komentarzy oparte o apele z poradnika jak najbardziej może być tylko wyrazem zgadzania się ze stroną merytoryczną lub nie - motywowanym lenistwem, ale i pozbawiającą innych uczestników zrozumienia motywów, co jest we wpisie wartościowe, a co nie, może i płynąć ze złej woli wobec ocenianego, a także wobec portalu w ogóle.

Warto zauważyć, że po każdej czyjejś ocenie może przyjść następny oceniający z dokładnie takimi samymi uwagami i taką sama oceną. W ten sposób dublują się, nawet o tym nie wiedząc. Oceniany może wtedy dostać i 10 minusów, gdy należy mu się jeden w postaci krytycznego komentarza – popartego jednym minusem.

Ocena staje się wtedy oceną inteligencji oceniających, a nie oceną komentarza, czy wpisu...

Modyfikacją tego jest, że ocena może stać się oceną poglądów własnych oceniającego. Jak je znajduje w ocenianej wypowiedzi, to plusuje, jak znajduje przeciwne – minusuje - zamiast pomyśleć i rozważyć problem w sercu i własnym komentarzu, a z oceną poczekać na rozwój dyskusji (jeśli jest uczciwy).

(tu od razu refleksja, że dobre by było wprowadzenie zasady, że uprawnienie do oceny automatycznie otwiera się dopiero w chwili wysłania komentarza – to oznacza zasadę, że że ocena nie może go zastąpić)

(druga refleksja, że oceniający miałby obowiązek sprawdzać, czy taka jak jego uwaga nie miała już miejsca, żeby się nie dublować)

(trzecia refleksja, że w rozwoju dyskusji może się okazać, że oceniający się pomylił, postawił ocenę zbyt szybko. Wtedy musi mieć możliwość uczciwego wycofania punktów, lub zmiany ich znaku.)

..., oraz oceną starań osoby, aż po ocenę osoby bez względu na ocenianą treść. Takie jak proponowane w poradniku ocenianie może tylko “równać w dół” (wzorowane na “inteligenta z robotnikiem, robotnika z chłopem, a chłopa z ziemią” komunistycznych kacyków, typowe dla każdego faszyzmu, w którym oceniający są ponad prawem). Intencją powinno być raczej “równanie w górę”, by to “góra” dopomagała “dołom” dochodzić do poziomu “góry”.

Destrukcyjnym jest, że poradnik daje oceniającym uprawnienia które umożliwiają im ocenę subiektywną. Ich ocena staje się ważniejsza jak samoocena piszących, i nie tylko, że nie pozwala piszącym na samoobronę, to umożliwia oceniającym anonimowość. Nie anonimowość blogerską – pisanie zza zasłony nicka treści kontrowersyjnych, ale nawet nie wymuszającą podpisu nickiem. I toto ma mieć większe znaczenie jak wypowiedź tej osoby, która się podpisuje? Co na każdym kroku, a nawet prawnie odpowiada za to, co napisała? Przecież to bezsens.

(tu od razu (czwarta) refleksja, że gdyby oceny miały pozostać anonimowymi, to nie każdy mieć dostęp do możliwości ich wystawiania. Trzeba by wyłonić odpowiednio sprawdzoną, zaufaną grupę uprawnionych do ocen po zakończeniu dyskusji ( w tej chwili to nawet ranga fioletowa nie daje gwarancji moralności (– patologia sama w sobie)) – jednorazowo – np. dwa tygodnie od wpisu, z dalszą dyskusją już bez ocen, tylko z nadzorem dyscyplnarnym administracji.)

(piąta refleksja, że autor komentarza już od razu po jego publikacji mógłby stawiać plusy i minusy, ale tylko jako propozycje widoczne tylko dla ocenianych (jeśli to możliwe technicznie), żeby już się mogli korygować, gdyby je uznali za słuszne, a zarazem punkty jako sugestie dla ostatecznie oceniających po tych 2 tygodniach)

(szósta refleksja, to że ci co ich oceny przeważą powinni zgarniać pulę ocen, czyli, że ocenianie błędne byłoby kosztowne dla oceniającego)

(kolejna, siódma) refleksja, że potrzebna jest zasada, iż bilans punktów z ocen musi wyjść na zero. Jednym będą odbierane, a drugim dawane. Jedynym prawdziwym źródłem punktów w obiegu mogą być tylko punkty za zamieszczanie wpisów i komentarzy. Nadto uważam, że w porównaniu z ocenami za wpisy i komentarze tych punktów jest za mało (albo z ocen za dużo)

Gawrion na Gadaczce mówi o możliwym limicie ilości ocen. Owszem, patologii będzie mniej i tylko w szczególnych przypadkach seryjnych morderców pałkowych, ale będzie, więc to nie wystarczy.

Gawrion pisze, że minusowanie jest potrzebne, bo inaczej ocenianie by się sprowadzało do punktów za aktywność.  A czy teraz tego nie ma? Czyż teraz nie wystarczy często publikować wpisy, choćby miałkie merytoryczne, choćby idące „z wiatrem” „polityki”, „z wiatrem” tego, co jest publikowane na innych forach, czy w mediach, by był oceniany jako przenikliwy, mądry i dalekowzroczny, i sowicie plusowany. A on jest tylko aktywny. Nadto nieuczciwy, bo jego wpisy, z podaniem źródła ich inspiracji powinny być na polecankach. Tam też by podlegały ocenie, nawet by mogły wisieć dłużej, do wypracowania jakiejś ostatecznej konkluzji, ale byłyby niżej punktowane jak wpisy rzeczywiście autorskie. Minusowanie, nawet anonimowe, ma dla piszącego dużą wartość – np. wyraża ocenę jego komunikatywności, prostoty i zrozumiałości wypowiedzi – jednak pod żelaznym warunkiem -  że jest uczciwe. A to właśnie aktywność, szczerość wypowiedzi, którą na forum łatwo prześwietlić, daje gwarancję uczciwości.

Druga sprawa, to ograniczanie ocen za aktywność - jest promowaniem bierności. A to jest z zasady naganne w życiu, a i na forum mocno niewłaściwe, wręcz pasożytnicze, a w połączeniu z możliwością minusowania rodzące patologię.

Plusik, minusik, pochwalić-zganić, nagrodzić-ukarać. A jak mam zły humor, to karać-karać-karać, mścić się za krzywdy domniemane, za życiowe niepowodzenia, za świat nie taki.

Siedzieć i oceniać – być nad kimś, nad tym, co bardziej lub mniej nieudolnie coś wyprodukował... I plusik, i minusik, i minusik... Wyżyć się wyswawolić, pohulać, aż humor się poprawi... Jest okazja, to niech i inni mają zmartwienie, niech nie będą tacy mądrzy – niech i ich boli,

Można postawić plusa czy minusa i dalej pogrążać się w bierności, pozostając TCHÓRZLIWYM, Z UKRYCIA DZIAŁAJĄCYM obserwatorem życia, nie jego odpowiedzialnym kreatorem, pozostając CHCIEJCĄ, któremu to inni mają służyć, spełniać jego życzenia wyrażane plusami i minusami.

Nie chodzi więc tylko o mordercze intencje wyrażane minusami, ale chęć zwrócenia uwagi na siebie, chęć stawiania siebie w centrum życia blogowego – a już samo to jest chore. Centrum życia blogowego to ma być wpis i komentarz, nie komentator, a już na pewno nie oceniający. A w tej chwili często jest oceniający i to tak jakbyśmy pisali dla oceniającego, jakby to on był naszym panem, mógł nas wywyższać i pogrążać według swojego widzimisię (cecha faszyzmu!!!).

 

To, że jest możliwość stawiania minusa jest bardzo destrukcyjne. Powoduje konieczność rozważań destrukcyjnych o sobe zawsze w takim przypadku, a nie tylko wtedy, gdy zarzut jest konkretny i prawdziwy. Najgorsza, zabójcza jest ta niekonkretność, bo co prawda “–“ może mieć swój powód merytoryczny, ale nie musi, a to wtedy jest atak na osobę i na wartości na których stoi nasz świat. Atak na powagę i osoby i życia zdublowany tym, że nie ma możliwości żądania wytłumaczenia.

Jest jeszcze wielka sprawa w przypadku, gdy ktoś wykrywa wadę merytoryczną czyjejś wypowiedzi, a stawia “-“. Wtedy jego energia, jego mądrość i inteligencja idą w powietrze, jak para w gwizdek (samo w sobie destrukcja). To wielkie marnotrawstwo – przecież jak to widzi wyraźnie na tyle żeby minusować, to i łatwo może to opisać, a więc zyska na tym dobro wspólne. Jest w tym również nieuczciwość, że taką wiedzę zachowuje dla siebie, a odmawia jej prezentacji dla fòrum. To nielojalność. A więc i aspołeczność.

Oburzające jest, że minusy dostają komentarze zupełnie czyste moralnie, mądre i dalekowzroczne, tak że nie da się tego wziąć na zdrowy rozum. To że autor komentarza sobie odpowiednio zakonotuje, że są takie osobniki to jeszcze mało. Gorzej, że to już sabotaż względem osób które to czytają niezbyt wyrobionych w kwestii danego problemu, a zwłaszcza w kwestiach etycznych. Problem w tym, że prawda nie ma alternatywy. Tak samo miłość do dobra nie ma alternatywy. Tak samo moralność nie ma alternatywy – moralność jest tylko jedna – ta najbliższa człowieczeństwa dojrzałego. A taki głupi, niewyjaśniony minus potrafi zasiać wątpliwość, że jednak alternatywa jest. A taka wątpliwość demoralizuje, czyni aspołecznym, a nawet odczłowiecza.

Tu szczególnie ostro widać ohydę moralną seryjnych pałkowników. Tu już pojedynczy “-“ może zasiać ziarno destrukcji, której rozwoju i skutków nie idzie przewidzieć.

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 3.7 (13 głosów)

Komentarze

5.

Ale... nie każdy może się tym zgodzić. W ogóle element oceniania nie jest zły, ale powiązanie go z czyjąś rangą - niebezpieczne!

Wtedy nikt kto porusza niepopulrne tematy nie zaistnieje, a prym będą wieść ci, którzy się wszystkim podobają.

Takie miłe misie, bez jaj:)

 

Vote up!
7
Vote down!
-6
#1444554

moim zdaniem, nie powoduje  wadliwy sposób oceny wpisów ale same wpisy,które sa miałkie,bez sensu,nie na temat ,ściślej mówiąc, blogerzy,którzy nie mogą przełknąć tego ,że otrzymali niską ocenę.To kwestia dojrzałej osobowości blogerów.Temu nie zaradzi ani Gawrion ani zmiana regulaminu. Tu jest potrzebny dobry psychoterapeuta.

Pozdrawiam

Vote up!
7
Vote down!
-4

Verita

#1444556

Nikt się nie rodzi z dojrzałą osobowością, a nawet rzadko kiedy z taką przychodzi na portal. Nie każdy jest na tyle szczery wewnętrznie, żeby odróżniać dobro od zła i prawdę od kłamstwa, a więc i mieć odporność na kłamstwa i manipulacje a więc i widzieć z dystansem tak poczynania swoje, jak i innych. Tacy więc, z reguły nieukształtowani przychodzą, a społeczność portalowa, w mniej lub bardziej świadomy sposób później kształtuje ich wychowanie. A sztuka wychowania w zdrowej społeczności, to “równanie w górę”.

Jeżeli po jakimś czasie dalej stwierdzamy, że są niedojrzali, to nie ich trzeba winić, a najpierw nas, świadomych i odpowiedzialnych.

Jeżeli i u nas się nie dopatrujemy błędu, to właśnie jest wina regulaminu, który nie karci dość ostro i dość szybko za postawy aspołeczne, za każde kłamstwo, za każdą nieuczciwość, za każde stawianie interesu własnego przed interesem ogółu.

A stanowczy regulamin jest potrzebny po to, żebyśmy nie byli zbyt miękcy w karaniu w źle pojętym miłosierdziu, w źle pojmowanym przebaczeniu, w poczuciu fałszywego pokoju i fałszywej miłości.

Pozdrawiam

miarka

 

Vote up!
7
Vote down!
-5
#1444559

ale portal społecznościowyn to nie czas na dojrzewanie osobowości.Tu się przychodzi w miarę dojrzałym.Tak jak do parlamentu. Popatrz jak osobowość pos.Niesiołowskiego kształtuje parlament ...i co z tego wychodzi.Ciągle nowe awantury i prowokacje.

Vote up!
6
Vote down!
-3

Verita

#1444563

... dojrzewanie to proces który nigdy się nie kończy, tak zresztą jak i nawracanie w religii katolickiej aż się zostanie świętym. 

Ani nie jesteśmy dość dojrzali, ani dość święci, by tak mówić o sobie, Święty Augustyn nawet mawiał, że największy z niego grzesznik. Bo tu nie mamy miary do porównania. Miarą jest Bóg, a więc to, co w nas najlepsze, co jeszcze możemy z siebie wydobywać, by ofiarować innym.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
4
Vote down!
-2
#1444579

....dojrzewanie to proces,który wprawdzie trwa całe życie ale jest granica,powyżej której jesteś dojrzały a poniżej nadajesz się do leczenia bo nie potrafisz się odnaleźć w społeczności. Podobnie jest ze świętością.jest granica powyżej której masz szansę na zbawienie,chociaż nie zawsze odrazu a poniżej której lądujesz z całą pewnością w piekle. Tego ani Tobie ani sobie ani nikomu nie życzę.

Vote up!
4
Vote down!
-4

Verita

#1444581

... cały środek, trzon, całą normalość, całą przeciętność ludzi prostych. To względem niej staramy się wybijać na dojrzałość, czy odpowiednio świętość, to względem niej nadajemy się do leczenia, to względem niej mamy casus Niesiołowskiego.

Wreszcie to cały ten środek potrzebuje praw i regulaminów. Ci bliscy dojrzałości w człowieczeństwie już ich nie potrzebują, bo i tak postępują moralnie i prawdziwie po ludzku, a jak zbłądzą, to sami szybko wracają na właściwą drogę. Ci "chorzy" moralnie to ci co i tak będą prawa łamali, i tych to nawet normalni muszą mieć w izolacji.

Co do dojrzałości i świętości, to podkreślę - nie ma granicy.

Vote up!
3
Vote down!
-2
#1444586

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika Verita nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

rozmyłeś wszekie granice między dobrem i  złem a one istnieją."Cały ten środek" poradzi sobie w oparciu o te granice. Innej możliwości nie ma.

Vote up!
2
Vote down!
-3

Verita

#1444624

Mówimy o dojrzałej ludzkiej osobowości, a inaczej mówiąc o człowieczeństwie dojrzałym.

To krąg wartości już wyraźnie wyższego rzędu jak krąg prawości, w którym odbywa się nasze rozróżnianie dobra i zła i wybór dobra.

To, że żyjemy jednocześnie w obu tych kręgach wartości nie znaczy, że możemy je mieszać. One mają swoją hierarchię - kiedy mamy wybierać między wartością z kęgu prawości, a wartością z kręgu człowieczeństwa dojrzałego, trzymamy się tej drugiej, jej przede wszystkim bronimy, gdyby była zagrożona.

A swoją drogą, to skąd pomysł, że istnieją jakieś granice między dobrem a złem?

Przecież nie ma punktu wspólnego między dobrem, a złem. Tyle tylko możemy powiedzieć, że brak dobra jest złem i nadmiar dobra jest złem, ale to nam nie określa granic.

My mamy rozróżniać dobro i zło dla możliwie każdego przypadku i zawsze umieć wybrać dobro, a nie rysować sobie jakieś granice (a później grube kreski, czy szukania mniejszego zła...).

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
2
Vote down!
-1
#1444655

... wcale nie musi być niebezpieczne. Problem w sicie punktowym upoważniającym do rangi, żeby gwarantowało, iż awans rzeczywiście dostaną blogerzy moralni, dbający o dobro, zaczynając od dobra wspólnego, od Ojczyzny, prawi, uczciwi, bojownicy nieskażonej natury, prawdy i wiary, sprawiedliwi, zwłaszcza wspólnotowo, odpowiedzialni i umiejący "równać w górę" tych co chcą z nami dzielić nasze wartości.

Popularność tematów i podobanie się osób to też kwestia morale wspólnotowego. Jeżeli dojdzie do tego, że przeważy etos wspólnotowy, to i każdy temat będzie dobry, jeżeli kogoś boli i będą się podobały, czy nie podobały będą nie tyle konkretne osoby, co ludzkie wartości, bo będziemy walczyli o dobro i o człowieka, nie przeciw niemu.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
3
Vote down!
-4
#1444557

A jak ocenimy kto "dba o Ojczyznę", lub jest prawy?

Ja uważam, że "natankowcy" demontują ją i służą pośrednio obcym państwom, oni myslą o mnie, że mam pejsy do ziemi, bo nie odmawiam różańca co 10 minut i niszczę Polskę odmawiając poparcia intronizatorom. Nie da się tutaj postawić cezury co jest obiektywnie dobre, co jest prawdą i tak dalej. To bardzo ładne co piszesz, ale ludzie i ich charaktery nie są ładni, a w dodatku sieć stała się kolejnym polem walki, no a wojna to już zupełnie nieładna rzecz.

Dalej uważam, że powiązanie rangi z ocenami to błąd. Każda 3-4 osobowa sitwa może sobie naklikać rangi i potem rozrabiać portal według własnego uznania.

Samo istnienie rangi z kolei też nie eliminuje głupoty, bo można mieć rangę -1000 i wciąż wypisywać banialuki.

Można połączyć w pewnym wskaźniku kilka elementów - staż, ilość wpisów w blogu, ilość komentarzy, ilość odwiedzin, i na to nałożyć czynnik oceny - na przykład średnia ocena wpisów 3,2 to 64% z zebranych punktów. Nikt nie zejdzie na minus, ale jakiś wpływ te oceny będą miały.

Wskaźniki są świetne, wiem coś o tym! :)

Vote up!
4
Vote down!
-6
#1444562

..., że problem jest w definicjach.

Wielu jest niestety tak zakłamanych i zmanipulowanych, że mimo iż robią zdradziecką, antynarodową robotę, to uważają się za patriotów.

To w ogóle jest problema szerszy, problem dobra i zła. Są nawet tacy (i to bardzo liczni), że mylą z dobrem interès, czy przyjemność czyli prawość (która odróżnia dobro od zła i wybiera dobro) z polityką, czyli służbą dobru, w tym roztropną troską o dobro wspólne.

Mylą powszechnie potrzeby z wartościami, miłość z egoizmem, służbę ze stanowiskiem, służebność polityki wobec moralności ze stawianiem polityki ponad moralnością, człowieczeństwo dojrzałe z “prawami człowieka’. Jest mnóstwo problemów definicyjnych, a zatem i sporów, których nie będzie, jak już będziemy mówili językiem wspólnych definicji.

To problem bardzo stary. Jest nawet takie powiedzenie, że “Jak dochodzi do sporu między dżentelmenami, to okazuje się, że myślą o czym innym” – to sedno problemów definicyjnych. A niestety żyjemy w czasach, kiedy to lewactwo, poprawność polityczna, czy modernizm żerują na tym, że zniekształcają definicje i nieświadomym robią wodę z mózgu. Nadto świadomi albo pozostają bierni, albo wręcz podchwytują (np. “za co kocham moją mamę” – przekształcające definicję miłości w egoistyczny interès) i rozwijają te definicje, czy lansowane destrukcyjne idee, nawet oswajają, spolszczają (ostatni wyskok prof. Pawłowicz z gender).

Oczywiście stojący na mocnym gruncie wartości - niepoprawni politycznie nie dają się zepchąć ze swego stanowiska, a jeśli już by nam miało przyjść posługiwać się nową definicją starego słowa, to zawsze możemy dla znaczenia, które w ten sposób pozostało bez nazwy wprowadzać słowo nowe.

 

Co do Twoich poglądów na rangi, to sam pomysł by je udoskonalić jest dobry i trzeba rozważyć różne pomysły.

Tu tylko przypomnę, że ranga raczej pozostanie funkcją honorową, jakimś świadectwem odpowiedzialności, że nie będzie miała tak mocnego wpływu na oceny kiedy wdrożymy zaproponowany we wpisie system zamkniętego bilansu.

Otóż w nim każdy, kto wystawia swoją ocenę ryzykuje. Pulę zgarniają ci, których ocena wygra po weryfikacji, po ostatecznej ocenie, która dokonywana będzie pnp. 2  tygodniach od publikacji wpisu.

W praktyce może być tak że swoją +6-kę postawi dziesięciu, a racja zostanie przyznana skromnej -1-ce i to jedynka zgarnie całą pulę złożoną z 61 punktów.

Vote up!
3
Vote down!
-2
#1444572

...ale oczywiście mam swoje wątpliwości - tkwią w tym, że znów ktoś ocenia oceny... to się robi zbyt barokowe, wymusza działania, dyskusje... 2 tygodnie po wpisie to jest tak jakbym czytał dzisiaj numer "Życia" z 1994 roku. Internet pędzi! Pomyślcie o wskaźniku, który automatycznie się zlicza i działa w czasie rzeczywistym.

Można zrobić test... Na przykład ktoś pisze 4 artykuły miesięcznie, 20 komentarzy, miał 2000 odsłon, a średnią ocenę 3 (60%)

(niech ma np. [200 + 100 + 2000] x 60% czyli 1380 pkt)

Ktoś inny pisze 3 artykuły, 40 komentarzy i miał 3500 odsłon, a ocenę 2,5 (50%) 

(analogicznie [150 + 200 + 3500] x 50% = 1925 pkt)

I widać, że ten drugi może ludzi wkurza, ale generuje ruch i jest interesujący. Kontrowersyjny. A ten pierwszy może się i stara, ale krwi nie zagotuje. Jak widać można takie coś opracować bardzo szybko, maszynka liczy, a raz na tydzień ktoś może powiesić "statsy". I koniec dyskusji o tym, że ktoś komuś minusiki na złość wali!

W zależności od tego jak punktuje się wpis, czy komentarz może różnie to wyjść, najwięcej punktów powinno pochodzić z odsłon. Niska średnia ocena może wynikać, że jest to kontrowersyjny bloger, co nie jest wcale złe! I wtedy jego duża ilość odsłon skompensuje niską ocenę, bo znaczy, że go nie lubią, ale jednak czytają! I o to w mediach chodzi.

Można zrobić kilka takich symulacji w excelu i zobaczyć jak to działa. Na pewno skończą się wszelkie dyskusje, że ktoś, coś, komuś, że jest klika, itp.

Z ciekawości, sam zrobię taki model, chociaż ten powyższy zrobiony ad hoc już mi się podoba!

 

Vote up!
4
Vote down!
-6
#1444598

podoba mi sie ten tok myślenia i kierunek w jakim to ma iść ,ale są też jeszcze komentatorzy którzy nic nie piszą.

A wielu z nich z wysoką rangą od lat ,czy m-cy ,nie piszą ale oceniają

Vote up!
7
Vote down!
-4
#1444613

... może się wypalili? Powinni mieć coś do powiedzenia. No i 10 komentarzy = 1 wpis, więc to też jest coś. Co to za komentarz, jak czasem to tylko 3 słowa... Artykuł musi mieć jakąś myśl, jakieś rozwinięcie i podsumowanie, ale i tak nabardziej liczą się odsłony. Można nałożyć również filtr, ze wpis w blogu musi mieć przynajmniej 50 słów, czy ileś tam znaków. To można zrobić.

 

Vote up!
5
Vote down!
-6
#1444648

...punkty za liczbę odsłon, ale widzę w tym patrzeniu dwa błędy. Ilość odsłon i wynika z uprzedzenia co do autora i z prania mózgów, z manipulacji iście gebelsowskich będących skutkiem takiego masowego czytelnictwa. To znacznie gorzej jak korzyść /nagroda dla autora z pracy na markę. 

Wydaje mi się, że uczciwy autor nie dązy do tego, by prać mózgi swoim czytelnikom, nawet w dobrych intencjach, a prezentuje im prawdę i rację moralną i w danej dziedzinie merytoryczną, aby czy telnik we własnej świadomej i wolnej woli podejmował słuszne decyzje.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
3
Vote down!
-2
#1444621

i zaraz byłaby kolejna afera z odsłonami

Vote up!
6
Vote down!
-4
#1444628

ha, ha, ha

Vote up!
3
Vote down!
-3
#1444631

Uzupełnienie

Takie dno dna

Kobiety mają "trudne" dni raz w m-cu

 

 

 

 

 

 

Vote up!
7
Vote down!
-4
#1444635

No, żartuję, ale jak ktoś GŁUPIO trolluje i wypisuje idiotyzmy to nie wzbudzi dłuższego zainteresowania. Ja bym nie kliknął wiele razy na artykuł jakiegoś lewaka, czy innego syna pułku. Ale gdyby to było coś kontrowersyjnego, z czym nawet się nie zgadzam, ale CIEKAWE, to bym czytał. Bo klucz to CIEKAWE, a nie miłe, uczciwe, moralne. Jak zaczniemy używać miękkich i niewymiernych ocen to do nieczego nie zajdziemy. Wtedy portal będzie tylko odzwierciedleniem systemu wartości osoby z "kluczem". A o to chyba nie chodzi.

Ja jestem za interesujacym miejscem, niekoniecznie zawsze "moralnym", bo to też jest niejednoznaczne. Kłamcy zawsze zostają z czasem zidentyfikowani i olani. Goście z WSI też nie będą czytani z wypiekami. Mówię wam... wskaźniki, wskaźniki... to moja praca. To dobra rzecz. :)

Vote up!
7
Vote down!
-5
#1444650

patrzcie jak minusują bladzie:) Boją się! To byłby ich koniec i kres dla ich bredni.

Vote up!
6
Vote down!
-5
#1444659

... stać w opozycji do moralności. Tu wymierność wyraża wyliczenia do oceny sprawiedliwej.

Kiedy tą drogą osiągnęlibyśmy sprawiedliwość, była by to służba na rzecz moralności. W razie konfliktu, gdyby trzeba było wybierać między sprawiedliwością a moralnością wybieramy ochrone i walkę o moralność (bo sprawiedliwość i tak jej muusi służyć).

Co do ciekawego, to owszem, wzbudza zawsze zainteresowanie, zwłaszcza gdy czujemy, że coś trzeba zmienić. Nie zawsze jednak warto iść za takim impulsem. Kiedy np. idzie nam dobrze, zmiana bywa szkodliwa i to nawet bardzo („Ciekawość, pierwszy stopień do piekła”).

Co innych cech, to „miłe” to emocja. Bywa bardzo zwodnicze. Można pomylić z miłością, a nawet dobrem („Co miłe, to i dobre”)- łatwo przechodzi w pożądliwość i emocję nadmierną, a więc wyłączającą rozum (na początek).

Dalej do tej grupy doliczasz uczciwe i moralne, a to już błąd. To już wartości duchowe – można powiedzieć, że w nich jest męska siła, twarde zasady – zasady z którymi idzie się przyszłość pewnym krokiem. Może się sprawować odpowiedzialne funkcje, a nawet organizować ład społeczny. Ten prawdziwy, trwały, konkretny, a nie obiecanki, cacanki i wirtualne oszustwa oparte o terror, o próby rządów siły, których koniec już widać kiedy się zaczynają.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
3
Vote down!
-1
#1444688

Z ostatnich kilku tygodni (miesięcy) widać, że NIE.  Emocje górują. Więc musimy sobie odpowiedzieć na pytanie czy ten system punktowy zdaje egzamin? Moja odpowiedz - NIE. Dlaczego? i tu mam problem z odpowiedzią, ponieważ każdy z nas udzieli innej odpowiedzi i uzasadnienia. System oceniania notki raczej nie budzi wiekszych niedomówień. Choć moim zdaniem wystawienie oceny powinno być udostępnione po merytorycznym komentarzu.Czy jest to możliwe techniczne?  nie odpowiem jestem laikiem z elektroniki. Największe emocje to punktacja pod komentarzami PLUSY czy MINUSY. 

Kto rozpoczął pałkowanie i ataki na wybranych blogerów i komentatorów można by było ustalić, Niektórzy zaczęli odreagowywac oficjalnie inni po cichu, kilku neutralnych dostawiało minusy lub plusy wg rozsądku i merytorycnej dyskusji . Moim zdaniem szkoda czasu na ustalenia, ponieważ nie uzdrowiło by to atmosfery a raczej pogorszyło. Ujawnianie kto najwiecej pałuje a kto plusuje też nie przywróci dobrej atmosfery.

Co mogę cichutko podpowiedzieć ~~~~~~~ za merytoryczną dyskusję pod notką dodatkowe plusy za osobiste wycieczki pod adresem autora, komentatora  - dodatkowy minus,  za "bluzgi" podwójny. Czy autor notki mógł by miec takie uprawnienia? Watpliwosci i spory roztrzygała by administracja.

Być może dobrym rozwiązaniem było by zablokowanie na kilka tygodni punktacji pod komentarzami. Nikt by nie tracił i nikt by nie zyskał punktów a uwaga wszystkich przekorowała by się na merytoryczne wartosci notek.

No cóż jeszcze moge dodać - tylko to że decyzja należy do SZEFA.

 

Vote up!
5
Vote down!
-2
#1444619

cyt.<za merytoryczną dyskusję pod notką dodatkowe plusy za osobiste wycieczki pod adresem autora, komentatora  - dodatkowy minus,  za "bluzgi" podwójny.>

kto i w jaki sposób na bieżąco miałby to oceniać,jakie kryteria merytoryczności, czy "mocy" bluzgów itd

Vote up!
5
Vote down!
-3
#1444627

Jesli propozycja spotka się z akceptacja to temat jest do dyskusji. Zaproponowałam aby dodatkowe punkty minus - plus mógł robic tylko autor notki  z uzasadniem ( oczywiscie tylko pod swoją notka na bieżąco).  W przypadku rozbieżnosci w ocenie wpisu pomięcy autorem notki a autorem wpisu spór rozstrzygać mogli by blogerzy i komentatorzy na "Krzykaczce"  (większością głosów) lub admin z szefem portalu.

Wiem, że każda propozycja musi przełożyć się na możliwości techniczne więc dobrze by było gdyby wypowiedzieli się specjalisci. Mam nadzieje, że pod ta notka pojawi się wiele ciekawych propozycji ale jak pisalam poprzednio decyduje SZEF.

Vote up!
3
Vote down!
-1
#1444656

Oczywiście autor notki nie mógłby oceniać tego co jest krytyczne względem tego, co on pisze. W tym przypadku również jego oceny za sprzyjające jego stanowisku opinie innych blogerów byłyby podejrzane. W takim przypadku bez końcowej komisyjnej oceny by się nie obyło.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
3
Vote down!
-1
#1444690

"Choć moim zdaniem wystawienie oceny powinno być udostępnione po merytorycznym komentarzu".

Dziękuję za poparcie

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
3
Vote down!
0
#1444634

zgoda ale kto i jak by tą merytoryczność oceniał ? która strona

jakimi kryteriami się by zainteresowani kierowali ?

Nie to raczej nierealne, ale kto wie może się myle

Vote up!
4
Vote down!
-4
#1444636

@SIGMO tylko nie uciekaj jeszcze - bedę jeszcze wiele komentarzy zamieszczał
tak że będziesz miała RADOCHE
Vote up!
6
Vote down!
-7
#1444641

... proszę Cię - to nie *Sigma* !

To jest ta  jedna z "Równych Babek".... która napewno nie zajmuje się pierdołami - gwarantuję !

ps.

...jaka pogoda w Londynie - też eksplozja Wiosny :-))) ?

Marek

Vote up!
3
Vote down!
-4
#1444771

Standard - czyli

LEJE - ZIMNO JAK W LISTOPADZIE

Maruś jak już widzisz dopadły nas jak te,te,te no wiesz

Vote up!
4
Vote down!
-3
#1444772

.... to wracajcie do Polski !!

Trzy miesiace, masz zagwarantowane u mnie.... reszta ? - do Bronka -  :-)))

Pozdrawiam

ps.

...szkoda,  że tacy fajni ludzie, muszą znosić angielską mgłę :-((((

M.

ps.

.... tak się zastanawiam... co za szmaty nas pałują ?

To jest straszne , jak te bździągwy, myślą, że je ktoś "dopchnie" ? !

Spirytek dał im wolne, to _ szaleją >>>> a pies je.... zresztą szkoda pieska !!

Vote up!
3
Vote down!
-4
#1444775

Co ci się dzieje? ...to może pojedż gdzieś za miasto i przewietrz sobie główkę.

ps

...nie propaguj chorych teorii....widać gołym okiem, że pałowanie to ulubione zajęcie sfiksowanych ćwoków.

 

 

 

Vote up!
4
Vote down!
-3

Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi.

 

#1444799

...przecież to tylko oczekiwanie, żeby komentarz odnosił się rzeczowo albo do tematu wiodącego blogu, albo do odpowiedzi na czyjś komentarz. To już „się wie”. A jakość tego komentarza to już następny poziom oceniania.

A tak w ogóle, to dziękuję za wrzucenie tematu oceny merytorycznej, bo takowa w końcu musi nastąpić przy ostatecznej weryfikacji ocen w proponowanym systemie zamkniętego obiegu punktów (tak nie do końca , nie ostro zamkniętego, bo przecież będą generowane nowe punkty za wpisy i komentarze i będą ubywały punkty wraz z blogerami, którzy ze swoich powodów będą odchodzili).

A więc jakimi kryteriami? Na pewno nie określimy ich z góry. Na pewno będą najszlachetniejsze i najmądrzejsze, najbardziej dalekowzroczne na jakie nas stać. Na pewno najlepiej stojące na straży naszych ludzkch wartości wyższego rzędu, w tym wartości morale wspólnotowego z Bogiem Honorem i Ojczyzną na czele. Napewno będą oparte o naszą najbardziej świadomą i wolną, a w wolności dobrą wolę. Na pewno będą to również krytera typowe dla portalu np.

Ważny jest też skład tego gremium. Myślę że wyłoniony losowo spośród chętnych, do których administracja nie będzie miała zastrzerzeń. To by wyglądało na długą listę i po każdym wpisie kolejnych np. pięciu dostawało by automatyczną informację, by go nie komentowali, bo na koniec będą oceniającymi ostatecznie i rozdzielającymi punkty komentatorom biorącym udział w dyskusji (jak ktoś nie potwierdzi odbioru, to go kolejka przeskakuje). To musi być dopiero kiedy zainteresowani się wypowiedzą – może być parę dni, może parę tygodni. Później każdy z robi swoją propozycję ocen, wszyscy przesyłają ją do pierwszego na liście, ten sumuje wyniki i rozsyła spowrotem wraz ze swoim typem. W kwestiach spornych będą powtórki. Na koniec administracja otrzyma raport.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
4
Vote down!
-1
#1444670

Witam

 

To ja pozwolę sobie dorzucić bardzo proste technicznie rozwiązanie, które natychmiast ukróci bzdurne zasypywanie minusami.

Otóż Gawrion dosłownie w parę minut może przeprowadzić statystykę i opublikować największych dostarczycieli minusów np. w tym tygodniu (lub miesiącu). Podejrzewam, że bezmyślny pałkarz dwa razy by się zastanowił, zanim by zaczął wywijać maczugą, wiedząc, że za swoje postępowanie przestanie być anonimowy.

 

Chcemy znac nadaktywnych pałkarzy Gawrionie!

Vote up!
5
Vote down!
-8

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1444565

A dający dużo lub bardzo dużo plusów i ocen wpisów

to też ?

Vote up!
5
Vote down!
-5
#1444566

Otóż Gawrion, gdyby to zrobił, otworzyłby puszkę Pandory z podobnymi chorobami. Zresztą możliwe, że już na swój użytek to sprawdzał. Rzecz jest w tym, że ta patologia trwa już długo i tych, co seryjnie minusują narobić się musiało mnóstwo, a przy tym mnóstwo podejrzeń i wzajemnych rewanży i zemst. Był już ktoś, kto się przyznał, że i on to kiedyś robił, bo bronił się żeby przeżyć.

To się zrobiło gorsze jak dawna SB-cka i WSI-owska agentura z ORMO razem (oczywiście w proporcji do ilości uczestników), więc to by rozwaliło portal.

Teraz to można tylko znależć sposób na nowe otwarcie.

Vote up!
5
Vote down!
-2
#1444570

Na gadaczko-szczekaczce pisałem do Gawirona by zabrać wszystkie

punkty komentatorom a pozostawicć blogerom.Twardy reset od nowego roku

W porównaniu do innych nie ukrywam minusowania inni to to maja odwage minusować  tylko "zza winkla"

i udają głupiego

Vote up!
6
Vote down!
-6
#1444571

wszystkie punkty komentatorom. Otóż to wcale nie jest konieczne. Jeżeli przejdzie moja propozycja systemu zamkniętego bilansu punktowego, a coś czuje, że przejdzie, bo zarazem będzie ogranicznikiem przed rośnięciem fortun punktowych w nieskończoność, to ci co swoje wysokie rangi nabyli drogą zabiegów niemoralnych, szybko je wytracą w potyczkach związanych z ocenami, kiedy to regularnie będą przegranymi.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
3
Vote down!
-1
#1444589

cyt."to ci co swoje wysokie rangi nabyli drogą zabiegów niemoralnych"

proszę wyjaśnij mi o jakie to "zabiegi niemoralne" chodzi???

Niesamowita i karkołomna diagnoza.

Z pozostałą cześcią Twojego wywodu warto polemizować.

Vote up!
5
Vote down!
-5
#1444592

...o karierowiczowstwo punktowe, o stawianie na to, co się przekłada na wzrost ilości punktów o działania pod publikę, pod schlebianie jej błogostanowi i samozadowoleniu bez względu na moralną ocenę takiej postawy, bez zadzierania z kimkolwiek, bez komentarzy stanowczych i jednoznacznych – raczej wchodzenie w słowo, dopowiadanie. Jednocześnie budowa jakichś kręgów wzajemnej adoracji. Z drugiej strony nie prezentowanie we własnych wpisach tego, co słuszne moralnie, co dalekowzroczne z powodów jw. Przy tym brak własnych wyrobionych poglądów i brak okrzepnięcia moralnego w hierarchii ludzkich wartości wyżsaego rzędu z takim skutkiem, że takiemu komuś brakuje pomysłów na wpisy i je musi zrzynać, a z drugiej strony rozmaite próby „bezinteresownego” szkodzenia innym, budowa kręgów szkodnictwa, by ci lepsi, aktywniejsi nie wypadali względnie lepiej, m.in. przez seryjne pałkownictwo, albo pałkownictwo tak przemyślne, żeby podejrzenie padało na osobę, z którą ten ktoś chce Cię skłócić.

Nie odnoszę się do żadnych konkretnych przypadków – to pobieżne obserwacje i przemyślenia, bo jak pewnie zauważyłeś dłuższy czas byłem na forum tylko gościem, nawet nie logując się, przez co byłem karany za brak aktywności.

Vote up!
6
Vote down!
-1
#1444612

No może i bym sie po części z tym zgodził ale wrzucanie wszystkich do jednego worka ?

I jeszcze jedno ktoś kilka lat pisze i ma range (purpuraty-arystokraty) to też zdobył to niemoralnie.

A jak ktoś jest aktywny przez 24/24 to też jest be

Vote up!
4
Vote down!
-4
#1444615

...że to wrzucanie wszystkich do jednego worka, ale jak to powyżej pisałem do Verity, jednych to będzie normalność, jednym to nie będzie ciążarem, bo i tak działają praktycznie moralnie, a na tych, co przestępują prawo będzie bat. To się nazywa sprawiedliwość - równość szans, żadnych przywilejów.

Nigdzy nie mówiłem, że dużo znaczy niemoralnie. Tu mówię, że jak niemoralnie, to zamknięty system punktowy to obnaży i skarci.

Aktywny 24/24 to był Edison. Normalni potrzebują spać. Jak się nie wyśpią, to mogą pisać i robić głupoty. Ja ślęczenia po nocach nie popieram, choć mi się zdarza siadać.

Vote up!
5
Vote down!
-1
#1444629

Oczywiście że o tej aktywności napisałem w przenośni.

Ale raz jeszcze powtarzam,w mojej ocenie prawo punktowania

powini mieć tylko aktywni na serio a nie tylko poprzez zalogowanie się

i stawiania ocen w/g własnego widzimisie.

Własnie teraz obserwując zalogowanych można tam takie osoby dostrzec.

Vote up!
6
Vote down!
-4
#1444632

To duży postęp w szukaniu zgodności.

Tak na wprost, to optujesz za tym, aby każdy komentarz na blogu upoważniał już do oceny wszystkich. Ja wciąż widzę również potrzebę, by komentarz dotyczył i ocenianego komentarza, żeby wyjaśniał jego motyw.

To jest pouczające, to przyspiesza nasze dojrzewanie i w prawości (prawda,logika, rozum) i w moralności, czy ludzkiej wrażliwości.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
4
Vote down!
-1
#1444640

Jakiś consensus musimy znależć - i znajdziemy

Vote up!
7
Vote down!
-4
#1444642

Masz ksywę "miarka", co sugeruje mierzalność, a cały czas optujesz za "ocennością", czyli subiektywnym ocenianiem i tworzeniem niewymiernych ocen. Skąd ten pseudonim? 

Vote up!
3
Vote down!
-4
#1444662

Kiedyś pisałem na rp.pl, podpisywałem się inicjałami i w pewnym momencie uznałem, że  muszę pisać rzadziej, a tylko wtedy, kiedy już przebierze się miarka w jakiejś sprawie i trzeba o tym głośniej, ostrzej, czy szukać rozwiązania problemu. I tak już zostało, bo problemów wciąż przybywa. A tymi ocenami to raczej tylko jednorazowa akcja. Uznałem, że jako dłużej nieobecny świeżym okiem widzę problem do którego już wielu jako ciągle obecnych się przyzwyczaiło i mogę się przydać. To się nawet nazywa: "syndrom gotującej się żaby", czy jakoś tak.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
3
Vote down!
-1
#1444678

i nie jestem ostatnio na bieżąco, ale dlaczego te punkty są tak istotne?

PPzdr.

Vote up!
5
Vote down!
0
#1444677

Dzieci chcą mieć dobre stopnie!

I tak zostaje na zawsze.

Vote up!
4
Vote down!
-4
#1444693

...do końca strony. A tu pytanie na które musiałbym długo odpowiadać. Na pewno zacząć od:

http://liberum-cerebrum.blogspot.com.es/2013/10/syndrom-gotujacej-sie-zaby.html

a później poprowadzić po komentarzach w tej dyskusji, we wcześniejszej: Stop trollingowi pałkowemu, po wielu rozproszonych po różnych wpisach i w gadaczce. 

Jest tego trochę, a więc jedno, co tej chwili mogę zaproponować to samodzielne przebycie tej drogi i może wtedy o jakieś pytania szczegółowe. 

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
4
Vote down!
-1
#1444694

ta historyjka o żabie.

Myślę, że rozumiem, o co Ci chodzi.

Nie prześledziłam komentarzy we wspomnianych wpisach, ale po ocenach niektórych innych postów widzę, że układ sił nieco zmienił się od czasu, kiedy byłam tu ostatni raz.

PPzdr.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1444828

@Trybeus: Odpowiedź z konieczności muszę podzielić. W całości będzie na bogu "Minusik, plusik...".

Nawet dobrze zaczynasz, że "tematy punktowe odwracają uwagę Czytelników od tematów, które są naprawdę ważne...", tylko że później "pokornie" "dajesz się gotować" jak żaba. Nawet usypia Cię kołysanka Gawriona o pisaniu, a nie pomyślisz o jego celu. Nie pomyślisz, że to poważna patologia, którą trzeba usunąć, albo paść. Nie pomyślisz, że pisanie musi mieć sprzężenie zwrotne świadczące o odbiorze przez uczestników dyskusji.

A to jest niezbędne nie tylko po to, żeby wiedzieć, czy to co piszesz im pomaga w ich problemach dla których się znaleźli na forum, ale i by wiedzieć, czy jesteś na dobrej drodze sam. Bez tego, to zamiast pisać lepiej pogwizdać w łazience, albo pogłaskać kota. Powtórzę dobitnie: ten sabotaż seryjnego pałkarstwa bije wprost w sens naszego pisania. A to jeszcze nie wszystko. Każda pałka, która nie jest wyjaśniona robi to samo, a to też nie wszystko... Porażająca jest świadomość wystawiania się na bezkarne działania osób z kwalifikacjami psychopatów, może i morderców, którzy nie skarceni mogą w końcu wyjść na ulicę.

Do tego uzurpatorów by sądzić nas, i to nieważne, czy sprawiedliwie, nieważne komu ma służyć takie sądzenie, a właściwie to tylko karanie bez sądzenia, bo bez wskazania za co i to nawet bez przesłanek, że ich intencje są dobre, że oceniają tekst, a nie osobę. Minusy, jak mają pozostać to tylko wraz z wyjaśnieniami i obowiązkiem ich uzupełniania na żądanie, a w razie niesłuszności lub braku odpowiedzi, wycofywania. Zmiany są potrzebne, dyskusja też – ta na blogu już ma pomysły.

Vote up!
3
Vote down!
-1
#1444794

...te punktacje ...to tylko powiększa konflikt..zauważ, że na żadnym portalu nie ma takich zapiekłych awantur o punkty, system Gawriona jest dla GAWRIONA, ale nie dosyć, że system nie tłumaczy ludzkich słabości, to de facto pogłębia konflikty...a to przez tajemniczość, jaką pan Gawrion wprowadził, na swoim poletku doświadczalnym...wy się króliki gryźcie miedzy sobą, a ja będę wam korygował korytko, a pasze dostaniecie, jak zasłużycie... żryjcie się między sobą o paszę, a ja Gawrion będę wam dosypywał, lub nie...

...jak już wspomniałem...mam to głęboko w rzyci, ponieważ wyczuwam fałsz, a ja jestem na to szczególnie wyczulony...nie będę dyskutował nad "sensem istnienia jednostki blogerskiej" pozdrawiam niepoprawnie

Vote up!
6
Vote down!
-6

http://trybeus.blogspot.com/

#1444802

...się czuć jak w jakimś eksperymencie Milgrama. Prześledź wątek dyskusjii

@miarka

Jozio z Londynu

 

a bym powiedział

miarka

 

//punkty ujemne muszą być zniesione//

Rebeliantka

 

Dziękuję, za przytoczenie tu

miarka

 

na blogu Stop trollingowi pałkowemu.

 

Ale to wciąż nie znaczy, że nie mamy szukać rozwiązania problemu.

Pozdrawiam

miarka

Vote up!
6
Vote down!
-1
#1444805

...dla mnie temat nie istnieje, bo wolę pisać o rzeczach ważnych, a nie o plusikowaniu i minusikowani...to jest chore, to Gawrion tu jest Don Ciccio, więc to on tu decyduje...my albo sie podporządkujemy, albo się zwiniemy...nie ma innej opcji..pozdrawiam niepoprawnie

Vote up!
6
Vote down!
-4

http://trybeus.blogspot.com/

#1444806

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika Równa Babka nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Problemy stwarzają sobie ludzie sami, za duzo kombinacji, za mało normalnej rozmowy wprost. Patrzę na to wszystko i śmiać mi się chce, choć przecież nie powinno.

Pozdrawiam Miarko i piszę to do Ciebie, to nie jest żaden "telefon do przyjaciela" czy coś w tym stylu

 

Vote up!
2
Vote down!
-4

Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi.

 

#1444810

Imperatora mu się zachciało :)

 

Divide et Impera

Vote up!
4
Vote down!
-5
#1444811

Krótko - słusznie prawisz ale za chwilke zobaczysz 

pod tym komentarzem oceny

- poczekaj kilka minut

nie za wpis ale za awatar i nick

Vote up!
5
Vote down!
-2
#1444815

.... za mocno uderzyłem w stół ! ?

Spokojnie, Tobie nic nie zagraża. Jesteś pod ochroną .

Vote up!
3
Vote down!
-3
#1444813

Co Ty pleciesz, jaką ochroną? ...może tej trójki osiedlowej czy klasowej, jak zwał tak zwał, która chodzi za mną krok w krok i regularnie pałuje, a mnie to i tak wisi.

Vote up!
2
Vote down!
-3

Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi.

 

#1444817

Wygląda, że decydują się ważne sprawy. Dyskusja trwa i na gadaczce. Tu odnotuję tylko ważniejsze wypowiedzi dotyczące zmian systemowych:

Jozio z Londynu: @Miarka po raz setny powtórzę zrobić twardy reset od nowego roku (ja mam co stracić) ja to już głoszę od 2 m-cy niech wszyscy podpiszą się pod podobnym apelem a wtedy może coś z tego będzie. Nie będzie więcej tego tematu

miarka: @Józio z Londynu: reset może tylko oczyścić pole z nie komentujących, a oceniających. Sam reset nie zahamuje odradzania się nieuczciwości w zdobywaniu rang. Nadto zostaną wciąż ci, co piszą i sabotują. Tych może wyciąć tylko rezygnacja z minusów. Jak ktoś będzie miał uwagi, może pisać. Już dwa takie negatywne komentarze to gorzej jak 100 minusów, które nie są weryfikowalne.

Jurand: Panowie szlachta. Dwie rzeczy. Jeśli ktokolwiek ma ochotę nabić sobie 267 tys. odsłon to daj mu Bozia zdrowie, najwyżej można go zapytać dlaczego tak mało, lepiej wyglądałby milion. Po drugie. Gawrion zlikwiduj ten pieroński system ocen. Moim zdaniem jest głupi. A dlaczego? Otóż każdy wpis czy komentarz jest bardzo osobisty, zgodny z doświadczeniem i stanem ducha piszącego, z jego poglądami. W jaki sposób mam to wszystko oceniać? Jakie mam prawo oceniać to co ktoś napisał? Żadnego! Co najwyżej mogę polemizować. Oczywiście bez wycieczek osobistych, ale to jest chyba do załatwienia

Gawrion: Jurandzie - system ocen i punktów będzie. Dlaczego - masz przewodnik - czytaj. Nie chce mi się powtarzać. Powiem tylko tyle - nia mam zamiaru biegać za byle zarejestrowanym trollem.

miarka: @ Gawrionie: To, że "system ocen i punktów będzie" wcale nie znaczy, że mają być punty ujemne, które rodzą potężne patologie

Gawrion: Miarko. System ma bardzo prostą logikę. Nie można jej nic zarzucić. Jest to demokracja ważona. Ważona tym ile znaczysz dla innych. Niezależnie jak byś chciał skomplikować tę logikę, to wszystko wywali się na nieuczciwości ludzi, bo każdy nawet najlepszy system, można spier...ć, podłością natury niektóroludzkiej..

Jurand: Gawrion, obawiam się, że to właśnie trolle wykorzystują system ocen do wykańczania niewygodnych im ludzi lub wpisów. Miałem okazję przekonać się o tym osobiście. A za trollami nie musisz się uganiać. Zrobią to blogierzy, daj im popracować. Czasami może to być dość niegrzecznie, ale czy życie jest grzeczne?

Gawrion: Jeśli są trolle, to ktoś tych trolli właśnie toleruje dając im dobre oceny? Uwiarygadnia? No chyba że dojdziemy, że wszyscy czy większość to trole.. :D:D Ostatecznie gdybym namierzył trolli z wysokimi rangami to mogę jednym pstryknięciem odebrać wszystkie punkty.. Potrzebuję tylko argumentów. Obiektywnych argumentów - nie wystarczy że ktoś kogoś nie lubi kogo ja przy okazji też nie trawię..

miarka: Gawrionie: Niech będzie ta "demokracja ważona", tylko, że demokracja to nie automat - nad nią jest np prawość i moralność. Demokracja to sprawiedliwość wspólnotowa, która służy dobru wspólnemu i strzeże ludzi dobrych. Tymczasem w tym systemie jest tolerancja dla nieprawości, jest bierność w patrzeniu na jawną, nie karconą niesprawiedliwość i burzenie ładu moralnego, na jakieś karanie bez dobrych intencji. Szkodnicy bezczelnieją. A to takie proste - pozbawić krwiożercze bestie zębów - odebrać im punkty ujemne. To nic nie komplikuje.Jak system rzeczywiście ich potrzebuje to niech je wystawia jakaś komisja autorytetów.

 

Gawrion: Miarko - automat jest tylko sługą i wykonawcą moralności i prawości tych co go inicjują. Nożem można i chleb pokroić, i zabić..

Mind Service: @Gawrionie - znasz moje poglądy na system punktowy. Przyznam, że nie mogę zrozumieć jaki przyświecał Ci cel, gdy go tworzyłeś? Proszę Cię tylko o jedno: podaj choć kilka argumentów przemawiających za jego utrzymaniem. Głównie w czym ma on pomagać i komu? Bo ja takich pozytywów dostrzec nie mogę.

miarka: Gawrionie: zgadza się, nawet cała sprawiedliwość jest tylko wykonawcą moralności i prawości - tak tych co ją inicjują, ale i tych co nad nią mają nadzór. Dobry pasterz ma pałę, żeby odganiać złe wilki od dobrych owiec. Tu pały mają wilki. Druga sprawa, to że widzisz problem z trollami. Tu nie chodzi o walkę z nimi - byli są i będą, ale my musimy przeżyć, a przeżyć, to nie dać sobie szkodzić, to bronić wartości wyższego rzędu. A tu chodzi o wartości dla nas, blogowiczów najwyższe - o cel naszego tu się spotykania (opisałem do Trybeusa). A nie dać szkodzić to najprościej pozbawić prawa dawania minusów. Że wszystkich trudno - przeżyjemy.

Gawrion: Ok. Ja mam taką pałkę, że mogę jednym minusem odjąć 10000 punktów. Od kogo zacząć. Ale konkretnie? Bez zbędnej filozofii? I za co? Też konkretnie? Są już tacy w ewidencji naruszeń :)

 

miarka: Nie Gawrionie. To dobre, gdy już z grubsza zapanuje ład moralny, a trafi się jeszcze jakiś gagatek. Ale na już to Ty masz jeszcze pałkę nad pałkami - REGULAMIN. A w nim jednym pociągnięciem możesz unieszkodliwić wszystkich pałkowników na raz.

contessa: System jest dobry tylko nie wszyscy mają wolę używać go zgodnie z przeznaczeniem. Ja już zaczęłam sama siebie pałować żeby dziewczynom ulżyć w misji.:D:D:D

Gawrion: Wiem JzG o co Ci chodzi - po prostu o pałowanie z definicji danych autorów. Nie bądźmy obłudni. Czasami się mi zdarzy jak mnie ktoś mocno wqrzy i wiem że muszę dać z nawiązką, ale mam mocną autorefleksję która każe mi trzymać się zasad i wiem na ile mogę sobie pozwolić aby było sprawiedliwie.

Gawrion: Tylko widzisz - poruszamy się w temacie, gdzie ja tych motywów niczym nie zmierzę i nie chcę mierzyć. Jest funkcjonalność, jest społeczność. Jeśli ta społeczność jest średnio gorsza niż lepsza to takie będzie ocenianie niezależnie od przyjętego systemu. Mam jednak nadzieję że ludzie nie są przynajmniej zwyrodnialcami i nawet jeśli uparzą sobie nicka to nie będą kopać do nieprzytomności. I złość z czasem przechodzi. Chyba niepoprawni to w większości mądrzy dorośli ludzie a nie psychopaci?

miarka: Gawrion: bardzo mi się spodobało to: "mocną autorefleksję która każe mi trzymać się zasad i wiem na ile mogę sobie pozwolić aby było sprawiedliwie". Teraz tylko to upowszechnić. Może egzamin, może dyplom uprawniający do minusowania !!!

Jurand: No dobra. Niech będzie. W każdym razie ja nie będę pałował.

miarka: Gawrion: A słyszałeś o eksperymencie Milgrama, gdzie mądrym dorosłym ludziom a nie psychopatom dano władzę karania bez odpowiedzialności ?

jazgdyni: Gawrionie... z całą powagą, przeczytaj sobie mój wpis, gdzie przytaczam dane, że 8 mln polaków cierpi na schorzenia psychiczne. To fakty. Ludziom mocno odbija, a twój system jest dla normalnych.

Gawrion: JzG - pewnie też kilku psychicznych robiło te badania. Gdzie jest norma? Nie ma. Norma to wypadkowa. Jeśli weźmiemy 9 melancholików i 1 sangwinika, to ten ostatni będzie nienormalny. Natręctwa ma jakieś każdy z nas. Ja przynajmniej kilka - z powodu dużego przywiązania do zasad byłem określany przez kolegów Redaktorów wariatem. Jesteśmy wszyscy inni, wszyscy mamy wolną wolę do bycia nienormalnymi.

Gawrion: Miarko - eksperyment? Coś mi ktoś opowiadał ale nie pamiętam.

jazgdyni: Masz rację - gdzie jest norma? Jednakże fachowcy mają miary konkretne. Ja się też tym trochę zajmuję. Stalking i nękanie jest zjawiskiem obiektywnym

miarka: Gawrion: jest obszerna informacja na http://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Milgrama

Gawrion: Przeczytałem - ciekawe. Ale nie ma analogii. Dlaczego? Każdy razi tu "prądem" kiedy chce. Dodatkowo - autorytet eksperymentatora daje etyczne wskazówki i nie przymusza do karania. Dodatkowo - wnioskiem z eksperymentu jest to że większość karała wbrew swojej woli, tylko z powodu przymuszania stanowczymi poleceniami, bez przymuszenia by tego nie robili, bo się z tym moralnie męczyli. Kto jest tym złym eksperymentatorem? Ja?? :) 

miarka: Gawrion: Eksperyment miał mnóstwo wersji, a jego protoplastą byli strażnicy w obozach koncentracyjnych. Jest w tym wielki związek z manipulacją, kiedy to ofiara sama przechodzi na stronę swojego kata i chce tego, co i on. Tutaj to było tak, że nauczyciele łapali jakieś poczucie misji i jak odczytali, czego się od nich oczekuje, zatracali ludzką wrażliwość. Poraża ilość tych, co dochodzili do najsurowszych już szkodzeń uczniom. Mieli jednak wolność odmowy. To nie było kazanie im, a faktyczne dawanie im poczucia zwolnienia z odpowiedzialności. W pewnym sensie tym zwalniającym złych pałkowników z odpowiedzialności (luka w systemie) możesz być i Ty.

Pojawił się nowy wpis w temacie: Klub zanikającego pałowania. 
Vote up!
1
Vote down!
-1
#1444900