Kuriacjusze skonfundowani dyplomatołectwem kuracjusza Schetyny

Obrazek użytkownika antysalon
Kraj

I nie tylko Kuriacjusze, bowiem Horacjusze tak samo zażenowani jego bredniami.!

Bowiem Grzegorzowi Schetynie dużo bliżej, jak widać do gnuśnego, leniwego kuracjusza niż do dzielnych Kuriacjuszy z Alby Longi oraz ich rywali, rzymskich Horacjuszy.

I takie oto toto!, jak Grzegorz Schetyna był szefem polskiej dyplomacji.
A może właśnie dlatego nim był za rządów PO/PSL, że taki ....!

No właśnie!
Jaki?
Naiwny!?
Durnowaty czy raczej usłużny?
Raczej durnowato/służalczy.

Otóż tenże G.Schetyna, dziś z samego rana poprzez mikrofony publicznego radio tak doradza przed weekendowym szczytem w Rzymie pani premier Beacie Szydło cyt. "polski rząd powinien podpisać deklarację rzymską bez względu na jej treść"!

Doprawdy! jakie doświadczenie przez niego przemawia.
Jaka wiedza dyplomatyczna!
Zaiste jaka głębia troski o polskie interesy.

A gdzież on, G. Schetyna takiej przenikliwej dyplomacji się wyuczył?
Od kogo ją czerpał?
U kogo nauli pobierał?
Zapewne u tych resorciaków wykształconych na moskiewskiej szkole im. P.Lumumby.
Czy tez od D. Tuska żółwikującego z Putinem na zwłokach polskiej elity w podsmoleńskich bagnach?
A może od swojej b. szefowej, E. Kopacz, szpadlującej do metra wgłąb!

Niemal wszystko na to wskazuje, że to ta powyższa "szkoła" skoro jego zdaniem " polski rząd powinien podpisać deklarację rzymską bez względu na jej treść"!

Dla przykładu, niby drobiażdżek!, ale wymowny.
Słaby nie tylko ograniczonym mandatem własnych obywatel, poniewierany przez możnych UE oraz finansjerę rząd grecki niemal do końca nie ujawniał swego stanowiska w sprawie projektowanej deklaracji rzymskiej.

A Schetyna usłużnie i na kolanach!
Pełen ukłonów.
Przeprasza.
Bowiem brzydka panna bez posagu tak ma!
Tylko podygiwać!
W ciemno!
Pełne poparcie dla możnych.

Tak było, klasyka z ośmiu lat ich rządów w pełnej krasie!
Norma zachowania owoczesnej, sprzedajnej koalicji PO/PSL.
Pełna spolegliwość.
Dyspozycyjne dyplomatołki!

Możni UE pędzą, w pełnym biegu, na dużej prędkości, a Schetyna usiłuje podczepić swą dyplomatołkowatość do ich wehikułu!

Na nasze polskie szczęście na czele rządu nie stoi ani D. Tusk, ani E. Kopacz, lecz mądra, stanowcza, twarda i odpowiedzialna za losy naszego kraju pani premier B. Szydło.
I co ważne, istotne, ma do dyspozycji polskich dyplomatów, a nie ultramontańskie naiwno-dyspozycyjne dyplomatołectwo pokroju Sikorski i Schetyna.

Tak więc poza kolejnym samośmieszeniem się G.Schetyna znów nic nie ugrał.
Bowiem poziom jego wiedzy jako żywo dowodzi, że nie odróżnia kuracjusza od Kuriacjuszy!
I niechaj już tak zostanie.

A ja jestem przekonany, że pani premier B. Szydło w sobotę na Kapitolu, w sali nazwą odwołującą się do mitycznego pojedynku
rodzeństwa Horacjuszy z Kuriacjuszami godnie będzie reprezentować Polskę razem z naszymi ministrami, a to gwarantuje, że nasze polskie interesy są bezpieczne, w dobrych rękach.

pzdr

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.3 (15 głosów)

Komentarze

Totalniacy starają się maksymalnie osłabiać pozycję Polski na arenie międzynarodowej wnioskując o votum nieufności lub o odwołanie ministra w ważnym momencie międzynarodowej rozgrywki. Przed szczytem NATO w Warszawie zgłosili wniosek o odwołanie Macierewicza. Jak to odebrano za granicą? Albo, że stanowiska szefa MON jest zachwiane, albo że ta inicjatywa jest wyrazem aktywności sił promoskiewskich w Polsce. Trzeciej interpretacji nie ma. No, przepraszam. Jest. "Wnioskodawcy są skończonymi kretynami" - mógł pomyśleć Obama i szef Pentagonu, czy inni uczestnicy szczytu. Polska podjęła pewne zabiegi przed szczytem w sprawie sił NATO na swym terytorium. Uzyskano takie zapewnienie, a teraz, przed zjazdem w Warszawie, opozycje chce odwołania ministra który o te sprawy w imieniu Polski mocno i skutecznie zabiegał. Jak sądzićie, co o takich działaniach może szefostwu napisać analityk w Pentagonie, który bada działania państw "wschodniej flanki NATO".na arenie międzynarodowej i obserwuje sytuację wewnętrzną. Uzna zapewne, że to był ewidentny sabotaż polityki zagfranicznej Polski.- "czego Ci Polacy chcą? Najpierw naciskają w sprawie wzmocnienia wschodniej flanki, a potem chcą odwołać szefa MON któy za tym.był"

Stanowisko opozycji oznaczało, że wg. Scheta, BronkoBula, Petru (ps. Madera) i innych lepsza jest nieobecność wojsk US w Polsce niż obecność nawet w niewielkiej skali. Czyli odpowiadało by im, aby pozostało "jak było", ale mogliby z tej okazji poszczekiwać, że PiS niczego na arenieme międzynarodowej nie potrafi załatwić, że jesteśmy izolowani, wydani na żer Putina itd. Nie jest więc ważna sprawa bezpieczeństwa kraju, ale najważniejsza jest porażka Polski (rządu) na arenie międzynarodowej, aby rozegrać ją politycznie wewnątrz kraju, podcinając pozycję obozu rządzącego. Czyli w sprawie polityki zagranicznej nie ma consensusu politycznego w kraju.

Dziś jest bardzo podobnie. Jest szczyt rzymski, wprawdzie jubileuszowy, ale zawsze istotny, a PO składa wniosek o konstruktywne votum nieufności. Czyli znów pozycja rządu Szydło ma być obniżona (bo wszyscy będą w Rzymie wiedzieć, że rząd opozycja chce odwołać). Zapewne premierzy innych państw UE wiedzą, że rząd ma większość w Sejmie, ale zawsze to świadczy o rozgrywce politycznej która może skończyć się różnie. Przeciez bywało już, że upadały rządy w Europie któe miały niby pewną większość, ale zdarzały się secesja, rozpady obozu rządzącego itp. Berlusconi upadł mimo że miał większość, no ale rozbito ją przez wystąpienie 40 posłów z Jego partii i koniec. W każdym razie liderzy innych państw mogą myśleć, że rząd Szydło się chwieje. "SIła głosu" takiego rządu jest z natury rzeczy słabsza.

Tak więc, według mnie, sprawy stoją. Wnioski są jasne. Totalniacy nie mogą wrócić do steru władzy, bo kraj tego nie wytrzyma. Staniemy się ponownie popychadłem w polityce międzynarodowej, poklepywanym po plecach i chwalonym przez Berlin i Brukselę, a interesem "tego kraju" będzie interes sił zewnętrznych. 

Poza tym taka polityka, obliczona na pomoc "zagranicy" świadczy o piramidalnej głupocie jej promotorów. Załużmy, że uda im się "odsunąć PiS od władzy" i co dalej? Będą musieli słuchać Brukseli i Berlina bez żadnych wahań, bo gwarantem ich włądzy będzie "zagranica"a nie Polacy.

Wniosek końcowy: opozycję totalną, należy totalnie trzymać z dala od steru władzy w kraju. 

Vote up!
9
Vote down!
0

Traczew

#1535746

Schet dziś w radio żąda, aby rząd RP podpisał deklarację rzymską bez względu na jej treść. Rząd dooagał się pewnych zmian w jej treści i wygrał. Wywalono m.in. odwołanie się do gender. Znów byliśmy sami, jedynie Grecja trochę fikała, w sprawie ochrony granic zewnętrznych UE, ale udało się. Czyli warto się stawiać - teraz była lepsza sytuacja niż przy wyborze ryżego, bo ustępstwa Brukseli nie są duże, ale korzyści dla nas prestiżowo większe.

Durny Schet podpisałby wszystko, nawet cyrograf.

Vote up!
8
Vote down!
0

Traczew

#1535748

Sytuacja dość kuriozalna, stadko bezzębnych kundli obszczekuje, nawet próbuje ugryźć... jaka reakcja na coś takiego mogłaby być normalną? Ani nawymyślać, ani się śmiać, ani płakać.....

Vote up!
7
Vote down!
0

Stasiek

#1535764

Można TYLKO kopnąć w doopę!

Vote up!
7
Vote down!
0

Traczew

#1535774

Witam! Obca totalna mniejszościowa nacja w Polskim sejmie. Ci Niemieccy czyścibuty już nic nie ugrają. Mniemam , że państwa narodowe niedługo się obudzą. Pozdrawiam!

Vote up!
6
Vote down!
0

ronin

#1535793

że mogą zgwałcić Twoją żonę, zabić dziecko i ukraść dom, to też byś kretynie podpisał.

 

Vote up!
6
Vote down!
0
#1535801

Witaj Józefie! To obce nasienie kolaborantów, jak nie zaniknie  w następnych wyborach, to chyba na poważnie trzeba się zastanowić, aby wypalić to żelazem. To niesmaczny żart, bo wierzę w przyszłe zreformowane  zdrowe sądownictwo. Przecież szkoda życia i zdrowia na tych jawnych bandytów i zdrajców, a może nie? Pozdrawiam!

Vote up!
4
Vote down!
0

ronin

#1535834

Vote up!
6
Vote down!
0

Jestem jakim jestem

-------------------------

"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------

Jestem przeciw ustawie JUST 447

#1535808