Dzieci potrzebne od zaraz! A co z przeludnieniem?

Obrazek użytkownika elig
Świat

  Dziewięć dni temu w portalu Interia.pl zauważyłam wiadomość: "Prezydent Turcji namawia muzułmanów do większej dzietności" {]]>TUTAJ]]>}.  Przeczytałam:

 "Prezydent Turcji jest wrogiem sztucznej antykoncepcji. Namawia muzułmanów do większej dzietności. – Powiem to jasno: będziemy zwiększać naszą dzietność, będziemy zwiększać liczbę potomstwa. Oni mówią coś o planowaniu rodziny, o kontroli urodzeń. Żadna muzułmańska rodzina nie może się na to zgodzić. Podążamy drogą, którą wskazał nam Bóg i czcigodny prorok – mówi Recep Tayyip Erdoğan.".

 Portal TVN24.pl dodał do tego informację:

 "Według Tureckiego Instytutu Statystycznego współczynnik dzietności wynosi w tym kraju 2,14 dziecka na kobietę. To o połowę mnie niż w latach 80., dlatego w ostatnim czasie zaczęto z niepokojem myśleć o demografii. Mimo tego spadku współczynnik dzietności w Turcji należy do najwyższych w Europie." {]]>TUTAJ]]>}.

 Te wieści są interesujące z dwóch powodów.  Pierwszy to ten, iż dzietność w krajach muzułmańskich [takich jak Turcja] spada, a w samej Turcji jest już na poziomie prostej zastępowalności pokoleń.  Wynika stąd, że wizja zalania świata przez mnożących się jak króliki islamistów - raczej się nie spełni.  Drugi zaś to to, że Turcja dołączyła do grupy krajów które martwią się perspektywa wyludnienia [lub przynajmniej zahamowania wzrostu demograficznego, jak w przypadku Turcji].

 Jest w tym wszystkim coś, co nie przestaje mnie zadziwiać:  Przez trzydzieści kilka lat od lat 60-tych do połowy lat 90-tych świat walczył gorliwie z przeludnieniem.  Twierdzono, iż Ziemi zagraża straszliwa katastrofa z jego powodu i wobec tego - im mniej dzieci, tym lepiej.  Propagowano usilnie aborcję, antykoncepcję, i czort wie co jeszcze.  Gdy liczba ludnosci Ziemi sięgneła w latach 70-tych 4 miliardów - wywołało to lekką panikę.  Przejawiło sie to nawet w poezji, że przypomnę powstały w tym czasie wiersz Wisławy Szymborskiej "Wielka liczba" {]]>TUTAJ]]>}, zaczynający się od słów:

 "Cztery miliardy ludzi na tej ziemi,
a moja wyobraźnia jest jak była.
Źle sobie radzi z wielkimi liczbami.
Ciągle ją jeszcze wzrusza poszczególność. (...)".

 W połowie lat 90-tych - jakby ktoś przestawil wajchę.  Nagle przestano mówić o przeludnieniu i zaczęto coraz śmielej namawiać do macierzyństwa.  Co ciekawe - motywowano to perspektywą krachu systemów emerytalnych.  Pewnym wyjatkiem były tu Chiny.  Od 1979 roku aż do teraz prowadzily one surową politykę jednego dziecka w rodzinie.  Ale i one wycofały się z tego w tym roku, po 37 latach.
 Efekt jest taki, ze gdy na Ziemi mieszkały 4 miliardy ludzi, to traktowano to jako straszna groźbę i panicznie bano się przeludnienia.  Teraz, gdy ludność świata liczy już  ponad 7 miliardów - o przeludnieniu w ogóle się nie wspomina.  Zewsząd słychać wołanie : więcej dzieci!

  Problem polega na tym, że zwiększenie dzietności jest o wiele trudniejsze niż ograniczenie przyrostu naturalnego.  Do tego ostatniego wystarczała w zasadzie zręczna propaganda [w przypadku Chin - przymus].  Do tego pierwszego potrzebne są kosztowne programy socjalne.
 

 
 

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)

Komentarze

Teraz zaczynam rozumieć, dlaczego  w Niemczech jest najniższy  przyrost naturalny, mimo, że mieszka tam kilka milionów muzułmanów. Widocznie lewicowy światopogląd i kultura wygodnictwa przesiąka do mentalności islamistow.

Vote up!
1
Vote down!
0
#1515116

W Afryce na ten przyklad muzulmanie (glownie) mnoza sie dosc szybko... a do zycia potrzebuja juz nie tylko zywnosci - i mamy "parcie" na Europe coraz wieksze...

Ze wszystkim trzeba ostroznie... takze z rozmnazaniem... bo Ziemie mamy jedna a technika ludzka jeszcze przez dlugi czas nie pozwoli nam na ekspansje poza Uklad Sloneczny...

Oczywiscie 10 mld lidzi potrzebuje wiecej surowcow i zywnosci, niz 4 mld. Dzisiaj juz widac skutki dzialalnosci czlowieka - a tak naprawde to znaczacy wplyw na Ziemie mamy od 100 lat... a co bedzie za nastepne sto lat? 20 mld mieszkancow Ziemi wegetujacych w smogu i zywiacych sie... owadami?

Jak mowie: ze wszystkim trzeba ostroznie - w krajach Europejskich na pewno problemem jest zastepowalnosc pokolen (ale tylko wsrod rodowitych europejczykow), w Afryce i Azji problemem jest zbyt duzy przyrost naturalny... nie ma w tym przypadku "zlotego srodka". 

Zas co do Chin to "zreczna propaganda" polegala na zwalnianiu z pracy tych, co mieli wiecej niz jedno dziecko, przymusowej sterylizacji i antykoncepcji.

 

Vote up!
0
Vote down!
0

mikolaj

#1515131

Erdogan myśli o odbudowie Osmańskiego Imperium. To jest jego długofalolwy cel. Narzucić swiatowi islamskiemu turecką hegemonię, zamiastmało efektywnego, a za to destrukcyjnego samozniszczenia przy okazji zbawiania świata na wyhznanie Allaha. Yule, ze po drodze ma on pujchnącą , ale nadal groźną Rosję, Amerykański hipermocarstwo, chorobliwie ambitnych irańskich mułłów chcących odbudować mocarstwo perskie, no i wreszcie Chiny porazające swoimi rozmiarami.

Jak ktoś uwaza Erdogana za głupca to się myli. O może kosztem głupawych i skłóconych ze sobą europejskich POlitykierów pójść daleko do przodu zanim napotka nma przeszkody nie do przejścia.

Co ma rfobić nasz kraj? Ano postawić na sojusz z USA, pomimo tego, że jest to partner bardzo trudny. Dalej musimy zadbać op długofalowe stosunki z Ukrainą. To proste Ukraina Rosji nie chce w wyuniku intryg Putina Dla nas wojna z nimi wogóle nie wchodzi w grę. Ani Polska nie zdo.munuje Ukrainy, ani oni tego nike zrobia z nami. Wynika to z prostegol rachnku sił.

Pozostaje zatem kooperacja z sasiadmi, a wię Ukrainą, Czechami, Słowakami, Litwą i Węgrami. Rosja zajeta sama sobą może zmierzaćdo katastrofy albo do stania się chińską prowincją. Zjednoczona i silna Środkowa Europa będzie wtedy również przeciwwagą dla Nioemiec. To ich wrazie wyjścia Anglii z Unii czekają wielkie kłopoty. Na nas one również spadną, ale będfa duzop mniejsze.

W pewnych warunkach mocarstwo turecki moze byc dla nas nawet cennym sojusznikiem.

 

Vote up!
1
Vote down!
0
#1515147

P...dolę, rodzę!

Bogactwa początek,

Bo jeśli spłodzę

100 niewiniątek - 

Dostanę miesięcznie

50 tysięcy!

Ileż bym musiał

Pracować miesięcy

Na taką kwotę?

I czy ktoś zna  

Milszą robotę?

 

 

Vote up!
2
Vote down!
0

ość

-----------------------------------

gdy prawda ponad wszystko, życie bywa piękne

wtedy żyć się nie boisz i śmierci nie zlękniesz

#1515148

Spłodzić łatwo i pewnie  przyjemnie, a wychowywać?

Vote up!
1
Vote down!
0
#1515168