Kim jest w zasadzie Rysio ?

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Humor i satyra

Wprawdzie „wszystkie Ryśki to fajne chłopaki”, ale z tym Rysiem ludzie mają pewne kłopoty. Ot, choćby taki Paweł. Wystarczy, że Paweł napomknął coś o „niezłej rodzince” Rysia i już został oskarżony o mowę nienawiści! Czyli z Rysiem trzeba uważać. Bo niby to fajny chłopak, ale jak się Rysiu wkurzy! A jeśli się jeszcze wkurzą asystentki Rysia, to nawet Paweł ogon podkuli…

Natomiast prawdziwe urwanie głowy mają z Rysiem internauci. Jedni mówią, że Rysiu to Rumun, inni – że wręcz przeciwnie. Że Rysiu to niby rusek. No bo jaki Polak świętował by dzień Sześciu Króli ?

Obiektywnym jest faktem, że Rysiu nosił teczkę aparatczykowi PZPR, zatrudnionemu w Instytucie Marksizmu i Leninizmu przy KC PZPR. Wiadomo: żeby wejść do KC PZPR trzeba było mieć niezłe plecy. Ponoć Rysiu je miał i to właśnie dzięki „niezłej rodzince” – za którą Paweł już musiał przepraszać. Zapewne dzięki tym „plecom” doszło do zbliżenia Rysia ze Zbawcą polskiej ekonomii. Czy zbliżenie odbyło się w gmachu KC PZPR, czy już poza nim – niewiadomo. Jednak sukces ekonomiczny, jaki osiągnął Zbawca z Instytutu Marksizmu i Leninizmu, a zarazem nauczyciel Rysia jest widoczny na liczniku, umieszczonym w centrum stolicy. Wynik, jaki udało mi się odnotować w internecie (zważywszy na szybko przesuwające się cyferki) to 950 421 700 000. Co by nie mówić: towarzysz Gierek to była czysta amatorszczyzna z porównaniu z nauczycielem Rysia!

Tak, czy owak – od spotkania Rysia ze Zbawcą ekonomii socjalistycznej, rozpoczęła się kariera Rysia w wolnej już Polsce. Kariera na tyle błyskotliwa, że Rysiu musiał podzielić majątek ze swoją małżonką, żeby zminimalizować swoje cyferki do takiego poziomu, aby uzyskać zaufanie zdrowych sił narodu po ubiegłorocznych wyborach. Dzięki temu, to teraz Rysiu lansowany jest na Zbawcę, który uwolni zdrowe siły narodu spod reżimu Kaczyńskiego, wjeżdżając do parlamentu na rączym Rubikoniu!

Ale powróćmy do czasów, o których Rysiu woli nie wspominać, lub też od razu składa pozew o naruszenie godności swojej i jego „niezłej rodzinki”. Żeby się Rysiowi zbytnio nie narazić to powiem tylko to, o czym wszyscy wiedzą. Wiadomo, że tatuś i mamusia Rysia majstrowali przy bombie mezonowej. I to od lat sześćdziesiątych. Ale bynajmniej nie na własny rachunek, jak jacyś terroryści islamscy! Oni majstrowali przy bombie oficjalnie i dla Dobra Ludzkości. Czyli przy poparciu władzy radzieckiej. W tym celu wyjeżdżali do Kraju Rad, który w tych czasach przewodził w budowie postępu. Jednym z elementów tego postępu miała być bomba mezonowa, zbudowana przez człowieka radzieckiego. Czyli także przez „niezłą rodzinkę” Rysia...

Ale takich „rodzinek” z innych krajów miłujących pokój było zapewne w ośrodku atomowym w Dubnej znacznie więcej. W tym np. z NRD. Przy pomocy tej bomby mezonowej, ludzie miłujący pokój zamierzali nawrócić cały świat na postęp. Czyli stworzyć wszędzie warunki dla człowieka nowego typu. Człowieka radzieckiego. Internacjonała, gotowego budować pokój wszędzie, gdzie go władza radziecka rzuciła…

Rysiu, jako członek, wspomnianej przez Pawła „niezłej rodzinki” - kręcił się oczywiście przy tych mezonach. I chyba w tych mezonach trzeba szukać odpowiedzi na pytanie: Kim jest w zasadzie Rysio? Bo przecież nie możemy liczyć na redaktorkę Kim z GW, skoro (nie wiedzieć dlaczego) – Kim boi się do Rysia podejść. Tak, jakby Rysio był napromieniowany, czy co ?

Z ujawnionych przez IPN informacji wiadomo tylko, że 12-letni Rysio pojawił się wraz z „niezłą rodzinką” w Kraju Rad już na początku stanu wojennego. Czyli w 1982 roku. I przebywał przez dwa lata w radzieckim ośrodku atomowym, gdzie prowadzono badania nad mezonami. Co tam Rysiu przez te dwa lata robił, trudno się nawet domyślać. Bo przecież nie bawił się w piaskownicy, albo w podchody z radzieckimi komsomolcami w tajnych pomieszczeniach badawczych – gdzieś między akceleratorem a stacją pomp ? Chociaż kto to wie ? Jedno jest pewne: Kim się stał Rysiu po pobycie w Kraju Rad, tego nawet redaktorka Kim dzisiaj z Rysia nie wyciągnie…

Chodzą jednak po dzisiejszej Rosji słuchy (a więc wiadomości dla pewności szeptane ), że w ośrodku atomowym w Dubnej wcale nie tworzono bomby mezonowej, której zresztą nigdy nie stworzono. Tam ponoć tworzono człowieka nowego typu, przy pomocy mezonów. A więc człowieka – bombę, zdolnego do zdalnego poruszania się na sygnał wysłany z Dubnej. Taki człowiek nowego typu szybciej opanował by świat niż bomba mezonowa. Według tych szeptanych informacji - ponoć Kraj Rad stworzył całą armię napromieniowanych mezonem osobników, którzy żyją pośród nas niczym tykające bomby, lecz są sterowani z zewnątrz przy pomocy wysyłanych w przestrzeń mezonów, zawierających zakodowane informacje.

Kod, wysłany z istniejącego nadal ośrodka atomowego w Dubnej, natychmiast aktywuje się w zaprogramowanych wcześniej głowach ludzi nowego typu. Czyli w zakodowanych głowach ludzi radzieckich. Jeśli więc zaprogramowany osobnik nagle plecie bzdury, to przecież nie jego wina. To wina programisty z Dubnej, który nie musi przecież wszystkiego wiedzieć. Ot, choćby tego, że w Polsce nie maluje się jajek w Wielkanoc, lecz przed Wielkanocą.

Programista z Dubnej, mający pod swoją opieką określoną liczbę zakodowych osobników, zna świat tylko z telewizora, z filmów puszczanych w telewizji, które może sobie taki programista pooglądać w ośrodku w Dubnej. Zatem na pytanie: „Kto doprowadził cesarstwo rzymskie do upadku?” – taki programista natychmiast odpowie, że Asterix i Obelix, gdyż tych bohaterów programista zna z historycznych filmów z udziałem człowieka radzieckiego, jakim jest Gerard Depardieu...

Powracając do Rysia, to Kim on w zasadzie jest, nikt nam nie odpowie. Będą więc się nadal szerzyły szeptane informacje, jak na ten przykład proroctwo o tajemniczym Zbawcy zdrowych sił Narodu:  „On przybędzie w święto Sześciu Króli po tym, jak jego Rubikoń wody z Wisły się napije” – głosi szeptane proroctwo…

Czy to proroctwo Rysia dotyczy ? Na to pytanie, redaktor Kim z GW, ani nawet niezła rodzinka Kimów nie może nam odpowiedzieć….

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (14 głosów)

Komentarze

Z obserwacji wynika że, Makrela i "prezydent bez miejsca urodzenia" i "ten co uratował nas przed przelewem krwi" też mogli być obsługiwani przez programistę

Vote up!
7
Vote down!
0
#1510272

 Witaj Kapitanie! Hieny polskie z małej litery! Ja też Rysiek ,ale z innej gliny!  Z AK.Male znaczenie. Cala Polska bedzie w Stolicy! Psy szczekają! Polska nasza!

Vote up!
7
Vote down!
0

ronin

#1510280

Jest taka mozliwosc że to coś zostało wyszkolone i zaprogramowane do szkodzenia Polsce i Polakom ale programistą był i jest goowny ekonomista balcerowicz uwazany niedgys za góru ekonomii w czasie tzw transformacji a realnie rozkradania i niszczenia Polski i jej przemysłu.To cos i cos okreslane jako swetru oraz kilku innych zrobią wszystko aby odniesc z góry załozony sukces widziany nabotoksomanymi slepiami tego z wrocławia.Do tej grupy szkodników nalezy dodac tą od dorsza,która cieszy sie wspaniałym wechem z racji posiadanego wielkiego nosa.Jest jeszcze zamachowiec nieudany z Popronina ale mysle ze Stefka odstawili na boczny tor bo ostatnio gadał jak nacpany i nie na  temat.Chyba czeka na szkolenie ale najpierw młodsi bardziej elokwentni a dopiero jako odwód stefek.On zawsze był na takiej pozycji.

Vote up!
8
Vote down!
0

Jeszcze zaświeci słoneczko

#1510287

Rysiek to produkt służb, stworzony za banksterskie pieniądze...a marsizm i leninizm to przeciez jego rodzinna ideologia...nowoczesna przecież i postepowa...

Vote up!
5
Vote down!
0

Yagon 12

#1510294

Służby polskie powinny zbadać tą sytuację, ze szczególnym nadzorem i badaniem. To bardzo niebezpieczny sowiecko-szwabski łącznik. 

Vote up!
4
Vote down!
0

Nasza Szkapa

#1510326