Święto Niepodległości, czyli dramat sił podstępu III RP
Bredzący w TVN trzy po trzy Bronisław Komorowski herbu BUL to było całe podsumowanie dnia 11 listopada 2015 roku przez siły podstępu, którym maltański manewr po prostu nie wyszedł. To było podsumowanie totalnej klęski sił podstępu teoretycznego państwa, które za pomocą orła z czekolady, różowych okularów i takich samych baloników usiłowały zbudować „nowoczesny” patriotyzm w „tym kraju”.
Teoria z praktyką ma się jednak jak pięść do nosa i okazało się, że prędzej niż później czekoladowy orzeł zaśmierdł i ostatecznie wylądował na śmietniku historii wraz z jego wyznawcami. Chociaż, o ile pamiętam – znalazł się jakiś postępowy głupek, który to śmierdzące ptaszysko kupił za kilkanaście tysięcy złotych na licytacji WOŚP. Głupków ci u nas dostatek, więc nie dziwi, że państwa już nie stać na lewatywy, które tak dobrze robiły Bronkowi i jego wyznawcom na głowę …
W Święto Niepodległości nie spełniły się lęki HGW, że Warszawa znowu stanie się oczekiwanym przez siły podstępu polem bitwy listopadowej. Trzeba przyznać, że służby podległe HGW stanęły na wysokości zadania, pozostawiając na trasie przemarszu kostki brukowe do zagospodarowania przez uczestników „Marszu Niepodległości”. Ale nikt z tej oferty nie skorzystał, co musiało wzbudzić uzasadniony zawód podstępowców III RP.
Nie udało się również duetowi Tusk-Kopacz wyekspediować prezydenta Dudy na Maltę na czas narodowego święta, aby na Malcie przeczytał ostatnie już wypociny doradców dr Ewy na temat imigrantów. Te wypociny przeczyta w końcu premier Czech, choć są one zupełnie bez znaczenia, jak to trafnie zaznaczył Król europejski, który to szczytowanie na 11-12 listopada zaplanował. Wiadomo: dla Króla europejskiego „polskość to nienormalność”…
Te wypociny Kopaczowej miałyby znaczenie, gdyby duetowi Tusk – Kopacz jednak udało się wypchnąć prezydenta Dudę na Maltę. Wówczas uroczystej odprawy wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza dokonał by marszałek Borusewicz, którego mina w czasie przemówienia prezydenta Dudy przed Grobem Nieznanego Żołnierza jednoznacznie wskazywała na wielkie niezadowolenie z nieudanego fortelu sił podstępu teoretycznego państwa.
To niezadowolenie demonstrowane było na ekranach telewizorów przez stałych „ekspertów”, komentujących wydarzenia w stolicy. Główną nutą ich wypowiedzi było zdziwienie, że nic z ich wieloletniej pracy propagandowej nie dotarło do społeczeństwa. Bliska rozpaczy była obecna w tym dniu na wizji tow. Płatek, której kaganek seksualnego oświecenia naszej dziatwy, zupełnie niespodziewanie rozbił się 25 października 2015 roku. Kto więc nawróci przyszłe pokolenia na postęp, oczekiwany przez całe zjednoczone w Zlewie lewactwo? Kto ?
Z kolei, wywiad z Bronisławem, którego tak niedawno popierało 75 procent społeczeństwa udowodnił, że Bronisław nie zamierzał wycofać się do Ruskiej Budy w dniu 11 listopada 2015 roku. Bronisław, wraz z siłami podstępu liczył, że prezydent Duda da się jednak na Maltę nabrać i wtedy on stanie na trybunie obok zwalistego marszałka Borusewicza. Ten widok byłby przecież nadzieją dla całego Zlewu, że partia żyje obok niezawodnej maszynki do głosowania, która tylko na chwilę się zacięła, A tu klops, kompletna klapa. Stąd te naburmuszone miny Bronka, Kopaczowej, ex-prezesa Piechocińskiego i jego ekscelencji marszałka Borusewicza…
W telewizji było już tylko gorzej. Bo widok gigantycznego pochodu na ulicach Warszawy musiał porazić przerażony salon. Bo jak to się stało, że Salon mając cały sejm pod sobą, cały senat i gajowego w Pałacu - armię usłużnych redaktorów w reżimowych stacjach - wszystko stracił a teoretyczne państwo runęło jak domek z kart ? Tego zjawiska nie da się już wyjaśnić „oszustwem wyborczym” PIS-u, który postawił Macierewicza zamiast Gowina na czele MON ! Tego nie da się wyjaśnić wpływem Radia Maryja, którego przecież nie słuchają dziesiątki tysięcy młodych ludzi, obecnych na ulicach Warszawy i wszystkich polskich miast w dniu 11 listopada 2015 roku !
Jak to możliwe, że małe dzieci z Białej Podlaskiej śpiewają pieśni legionowe a nie przeboje anarchistki Peszek, lansowane w okresie rządów PO przez reżimowe stacje radiowe ? Kto dzieci będzie edukować zgodnie z zamysłami „Antify”, skoro Kluzik już nie ma ? Jak to się wszystko stało ? I co będzie dalej, skoro postkomuna zmuszona będzie przejść do podziemia, zanim ostatecznie i nieuchronnie zostanie dorżnięta ?
Aż strach się bać towarzysze, jak mawiali jeszcze wczoraj przedstawiciele partii, której koniec już widać żałosny…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2752 odsłony
Komentarze
zamiast czekoladowego orła
12 Listopada, 2015 - 12:34
Zamiast czekoladowego orła "siły postępu" usiłowały nam wczoraj sprzedać bociana. Tak google uczciło nasze Świeto. Tłumaczyli to tym, że Polska jest najwiekszym rezerwatem tych ptaków. Zaproponowałem im kreta. Tych też ci u nas dostatek. I poza tym wciąz są pod ochroną.
o 10 IV inaczej
@ Kapitan Nemo
12 Listopada, 2015 - 20:52
Witaj kapitanie! Bardzo sie ciesze,ze ten domek z dykty runal! Na dodatek zenujaca i zalosna koncowa wypowiedz w sejmie Kopaczki ! Sprrrobujcie.... ruszyc sady i mienie! Chyba te oczywiscie,te zagrabione! Oczywiscie ,pierwszym zadaniem bedzie czyszczenie wymiaru sprawiedliwosci! Pozdrawiam!
ronin
Fakt, że w Marszach Niepodległości dominowali młodzi
12 Listopada, 2015 - 18:02
i bardzo młodzi uczestnicy, nie tylko z Polski zresztą, nie jest tajemnicą dla nikogo, kto brał udział w ww. wydarzeniach. Oczywiście w mediach głównego ścieku usiłowano dezinformować, że to tylko "podstarzałe mohery", ale rzeczywistość była i jest inna.
To wspaniałe, że nareszcie można było obejrzeć w TV prawdziwą relację z ww. wydarzenia - patriotycznie nastawionych modych Polaków oraz delegacje z innych państw, którzy wspólnie świetowali rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę.
Nie doszło do żadnych zamieszek i wybryków huligańskich, ponieważ policja trzymała z dala od marszu swoich prowokatorów. Miejmy nadzieję, że od teraz tak właśnie będzie.
Grasja
Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć - tracą życie.
normalność.
12 Listopada, 2015 - 18:06
Wydaje się, że lament i popiskiwanie PO-szustów i "elyty" oznacza,że Polska wkracza na droge normalności...i oby szła nią przez wiele następnych lat...
Yagon 12
obrzydliwość !
12 Listopada, 2015 - 19:35
a ja Kapitanie słuchając wczoraj przemówienia Prezydenta, patrzyłem mimo woli na te wredne POstkomusze pyski, tej wrednej POtuskiej ferajny z tymi kotylionami w klapach.