Grubiańska kolejowa Ewa
.Na szczęście ciągle jeszcze w Polsce żyją miliony ludzi, dla których kultura życia nie jest zjawiskiem obcym. Oraz na szczęście, te schematy zachowań przekazują swoim dzieciom i wnukom. Osobnym problemem jest to, czy takie wzorce się rozpowszechniają. Czy już zaistniał trend, aby być po prostu człowiekiem kulturalnym.
Obserwując zachowania pani premier Kopacz można w to zwątpić.
Czy to jej korzenie wyrosłe z chłopskiego ZSLu, czy raczej platformerska przynależność – partii buty, chamstwa i arogancji powodują, że mamy taki właśnie obraz władzy. Oleodruk z gatunku kiczu i obciachu.
A może to wpływ głównego masażysty psychologicznego, niesławnego Miśka, człowieka z gatunku, którego nasi ojcowie nazywali po prostu ordynusem?
Nieważne... obraz, który widzimy nie może być powodem do dumy dla świadomego Polaka, a raczej wprost przeciwnie, wywołuje zażenowanie i wstyd.
Kultura osobista, to nie tylko wybór właściwego widelca przy stole i nie podkradanie księżniczce kieliszka (ten Komorowski...), ale przede wszystkim komunikacja z otoczeniem. Z tym pani Ewa Kopacz ma największe problemy, co pozwala mi ją zaliczyć do osób niekulturalnych, dla których nie powinno być miejsca w polityce i we władzach państwa. Przynajmniej w pierwszych szeregach.
Psucie kultury przez Platformę Obywatelską to proces permanentny. Trudno tam wskazać choćby jedną osobę, którą chętnie zaprosiłbym do domu. To partia, w której frontmenami narzucającymi styl i klasę są: fałszywy i cyniczny do granic Donald Tusk, który tak imponował drobnym cwaniaczkom w ich drodze do szybkiej kariery, bez zwracania uwagi na moralność i prawo; karykaturalny bufon Sikorski, wżeniony w międzynarodowych uzurpatorów rządów nad światem w realizacji NWO; kliniczny przypadek – poseł Stefan Niesiołowski, czy najnowszy wynalazek – troglodyta Jakub Rutnicki.
W takim towarzystwie premier Kopacz nie może odstawać od otoczenia, a brak kindersztuby i siermiężna prowincjonalność, spowodowały, że bardzo szybko nasiąkła złymi wpływami. I mamy, to, co mamy.
Widać materia jest bardzo oporna, bo nie mam najmniejszej wątpliwości, że nad wizerunkiem codziennie pracuje sztab ludzi. To, co się dało, to już zrobiono. Kobietę wybotoksowano, ostrzyżono i ubrano. I na tym koniec. Kopacz się zaparła i już dalej wizerunku tytułowej postaci z "Pamiętnika młodej lekarki" zmienić się nie da.
Nikt jej już nie oduczy mówić półgębkiem, z bolesnym krzywieniem ust, o czym każdy profesjonalny wizażysta wie, że znamionuje notorycznego kłamcę. Więc nawet, gdy się mówi najszczerszą prawdę, to efekt zawsze jest taki sam – znowu kłamie.
Nikt już nie usunie z jej oczu tego strachu i poczucia, że jest niewłaściwą osobą na niewłaściwym miejscu, która tam znalazła się przypadkiem (bo nigdy na swoje stanowiska nie była wybierana, tylko mianowana) i która nie za bardzo zdaje sobie sprawę co się tak na prawdę dzieje.
Eleganckie poruszanie się, już nie wymagajmy, by poruszać się z gracją, to też mankament pani premier. Kanclerz Niemiec Angela Merkel też raczej porusza się dosyć sztywno, ale, jak mieliśmy to okazję widzieć na czerwonym dywanie w Berlinie, przynajmniej wie, co robi.
Ewa Kopacz nie powinna przemawiać. A jeżeli już, to wyłącznie z kartki i to tylko bezwzględnie to, co ktoś mądry jej napisze. I w żadnym wypadku nic, co przygotuje, wspomniany, czerwonogłowy Misiek.
Słowa nie lubią pani premier i nie potrafi ona ich dobrze dobierać.
A, na dodatek, często podszyte są złymi emocjami, złośliwością, kpiną, czy triumfalizmem, co zazwyczaj znamionuje typową jędzę.
Daje się też prowadzić na manowce, gdy jej medialni kretyni podpowiadają jej takie idiotyzmy, jak zwracając się do młodzieży, używanie takich już obciachowych słów, jak "spoko", "hejka", czy "siema".
Nad tymi wszystkimi wątpliwymi "zaletami" przeważa jeszcze jedna, kto wie, czy nie najgorsza cecha – pani premier jest niesłychanie sztuczna. Nie potrafi zachowywać się naturalnie. Może nawet się stara... usiłuje, lecz efekt jest opłakany. To najbardziej dramatycznie jest widoczne w kontaktach międzynarodowych. I chociaż Ewa Kopacz jest osobą z wrogiego obozu, to, gdy reprezentuje Polskę na zewnątrz, to jest mi po prostu wstyd.
O identycznych niedostatkach przekonał się jej mistrz, Donald Tusk, który brylował na krajowych salonach, a który, niestety, na salonach Europy, jest przedmiotem kpin i politowania.
Prezydent elekt Andrzej Duda pokazał już całemu narodowi, że jest człowiekiem wysokich walorów osobistych i nieskazitelnej kulturze. Najgorsi wrogowie nic mu tu nie mogą zarzucić, choć bardzo się starają.
Rozlicznych braków w kulturze premier Kopacz, pozbawiona jest kandydatka PiSu na premiera pani Beata Szydło. Mogłaby oczywiście jeszcze nieco popracować nad swoim głosem, by zawsze brzmiał on, jak podczas konwencji – głośno i zdecydowanie. To mimo wszystko bardzo ważne, jak się przekonuje ludzi do siebie.
Jednakże już na pierwszy rzut oka widać, że w pani Beacie nie ma ani krztyny fałszu, który niestety bez przerwy otacza osobę pani Ewy.
.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3910 odsłon
Komentarze
@ Jazgdyni
29 Czerwca, 2015 - 11:05
Witam Pana! Troche chumoru nie zaszkodzi! Nie zaprosilbym PO- szalencow w obawie utraty zastawy stolowej herbu moich pradziadow! Chore mlodziencze polslowka rowniez wielce mnie trapia! Klaniam sie!
ronin
@ronin
29 Czerwca, 2015 - 14:11
Witam
To prawda. Nie jest to towarzystwo z którym mozna by się kolegować. Gdybym był biedny, to patrzyliby z pogardą, a gdyby bogaty, to kombinowaliby, jak mnie okraść.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Oni okradaja najchetniej biednych.
29 Czerwca, 2015 - 19:16
Maja wtedy pewnosc, ze ujdzie im to bezkarnie - bo biedaka nie stac na prawnika.
W Polsce kilka milionow ludzi ma dochody mniejsze niz minimum socjalne - a sa zmuszani do placenia podatku dochodowego.
Rzad wydaje te pieniadze m. in. na cygara dla Tuska, osmiorniczki i trunki dla ministrow... lza sie w oku kreci, gdy przypomni sie najwiekszy "przekret" z czasow PiS : dorsz za 8,50 wykryty przez Pitere...
mikolaj
@mikołaj
29 Czerwca, 2015 - 20:59
O, tak!
Biedotą oni gardzą. Przechodzi im to tylko przed wyborami. Oni uważają, że są innej kategorii i nareszcie mają chłopów pańszczyźnianych. To się wpisuje w filozofię wyniesionego do góry fornala.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
PO-sitwa
29 Czerwca, 2015 - 12:44
PO-szuści niszczyli kulture jak każdą inną dziedzinę życia w Polsce...a Kopacz-ka jest po prostu prymitywna i głupia, żadne przygotowanie nie pomoże na wrodzone buractwo....
Yagon 12
@Yagon 12
29 Czerwca, 2015 - 14:13
O tak - kulturę, tą dobrą, niszczyli swiadomie. Zastępując ją pop-kulturą typu Owsiak, Wojewódzki, czy Hołdys.
Moze na nich się Kopaczowa wychowała
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Wychowanie
29 Czerwca, 2015 - 15:59
kopaczowej polegało na codziennym prowadzeniu obrządku trzody chlewnej,następnie szybko do szkoły i powtórny wieczorny obrządek,może nawet wieczorne dojenie a w nocy nauka i tak do ukonczenia szkoły sredniej,pózniej studia ale zbyt mało czasu na zdobycie ostrogów inteligencji i praca w powiatowym osrodku.Medykiem może i byc nawet niezłym ale młodziencze lata hamstwa braku ogłady i strach przed niewiadomym pozostały i do konca tak będzie bo jest to człowiek który nie potrafi sprostac zadaniom przed jakimi został postawiony.Tusk bardzo dobrze wiedział co robi mianując kopaczkę na swojego następcę bo zawsze może jej powiedziec to przez ciebie głupi babsztylu wszystko się popiepszyło a winna jesteś Ty mówiąc Polakom głupoty o Smolensku.Do tego wszystkiego obserwując wnikliwie zachowanie kopaczki odnoszę wrażenie że ona istnieje w postaci służącego i nic na świecie nie jest w stanie zmienic jej sposobu pojmowania życia.Słuząca od urodzenia aż do smierci..Ten typ tak ma.
Jeszcze zaświeci słoneczko
@Weteran Polski
29 Czerwca, 2015 - 21:04
Niestety...
Też sądzę, że Tusk dobrze wiedział, co robi. Zawsze otaczał się usłużnymi i niezbyt rozgarniętymi. Jak Graś, czy Nowak. Innych eliminował.
Tu się przeliczył, bo miał nadzieję, że Kopaczowa dowiezie mu platformę do jego powrotu.
Lecz naród się zmienił na szczęście.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Żeby nie wiem co Kopacz powiedziała i jak się zachowywała,
29 Czerwca, 2015 - 16:47
oraz nabrała wysokiej kultury,
zawsze będę jej pamiętał - "ziemia w Smoleńsku została przekopana na metr w głąb"
@burek
29 Czerwca, 2015 - 21:05
Mam nadzieję, że za to parszywe kłamstwo odpowie sądownie.
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
pani Kopacz
30 Czerwca, 2015 - 09:33
nie zaufałbym nawet jako lekarzowi a co dopiero premierowi rządu
Pozdr.
hobo