O spontanicznej radości spotkań z Bronisławem Komorowskim
Głośno zrobiło się w mediach po wizycie kandydata na prezydenta RP Bronisława Komorowskiego w Aleksandrowie Kujawskim.
Jak napisał jeden z blogerów na portalu Niepoprawni.pl, "Bronkobusy" krążą po Polsce...jak sępy... "Zaprzyjaźnione" władze samorządowe naganiają szkolną dziatwę na spotkania z Bredzisławem. Ponure dzieci, zmarznięte, stoją "jak pani kazała" z plakatami i "serdecznie oraz spontanicznie" witają kandydata.
A śmiali się z Gierka.
http://niepoprawni.pl/blog/yagon-12/fatalizm-bronka
Nie ma lekcji, zapędzone dzieci cieszą się - jak zwykle w takich sytuacjach. Pokolenia wcześniej odwoływano lekcje, bo przez miasto miał akurat triumfalnie przejechać w otwartym samochodzie zdobywca kosmosu, duma komuny, Mirosław Hermaszewski. Wtedy wśród młodzieży i dzieci również na krótko zapanowywała „spontaniczna” radość.
Na Rynku w Aleksandrowie Kujawskim dzieci udekorowano transparentami i papierowymi chorągiewkami . Na opublikowanych zdjęciach wyraźnie widać, że transparentów i chorągiewek dzieci nie przygotowywały samodzielnie, jedynie z pomocą nauczycielki, np. na lekcjach wychowania plastycznego. W dwóch kolorach, jednakowego formatu, idealnie skrojone, słowa napisane równą i z dala widoczną drukarską czcionką, musiały być produktem specjalnego zamówienia organizatorów imprezy. Kto i z jakich funduszy opłacił te spontaniczne wyrazy poparcia dla Komorowskiego? Samorząd miasta, szkoła bezdyskusyjnie wysyłająca dzieci, rodzice zachwyceni swymi pociechami, czy może sam kandydat sypnął groszem? Tego nie dowiemy się.
Dawniej chorągwie zwane szturmówkami i chorągiewki papierowe czerwone i białoczerwone wciskano młodzieży i dzieciom np. w czasie pochodów 1-majowych, jako narzędzi służących do demonstrowania spontanicznej radości. A potem w dużej części znajdowano je porzucone w bramach domów i innych miejscach na trasach pochodów.
Być może w Aleksandrowie Kujawskim postąpiono rozsądniej - po wiecu ktoś skrzętnie zebrał zademonstrowane tam utensylia kampanii wyborczej Komorowskiego, do dalszego użycia w innych miejscach. Może warto przekazać je do jakiegoś reprezentatywnego zakładu karnego, w których to obiektach osadzeni z reguły głosują za Platformą Obywatelską i którzy byliby wdzięcznymi uczestnikami spotkania z obywatelskim kandydatem Bronisławem Komorowskim. A on sam przyjął by to ze spontaniczną radością i uznaniem. Czy ktoś o tym pomyślał?
Wszak wszyscy Polacy mają prawo do spontaniczności. To przecież mieści się w granicach praw obywatelskich, prawda?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2442 odsłony
Komentarze
Jerzy!, to sPOntan w kategorii kontaktu bata z zadkiem
14 Marca, 2015 - 16:55
pzdr
antysalon
wiec
14 Marca, 2015 - 19:53
Przypominają mi się czasy szkoły podstawowej kiedy to na 1 i 9 maja organizowano wiece i pochody. Towarzysz pierwszy sekratarz PZPR wraz z naczelnikiem gminy głośli prawdy ustoroju socjalistycznego, szeroko pojętego dobrobytu klasy robotniczej wsi i miast. A cała szkoła co do jednego ucznia uczestniczyła i słuchała jakże ważnych słów towarzyszy. Jak widać historia lubi się powtarzać.
kropek! mnie i moich kolegów też pędzono na te capstrzyki
15 Marca, 2015 - 09:51
Pochód 1 maja to był mus! 9 oczywiście szkoła, a potem po południu capstrzyk. Pamiętam, że miałem kłopoty, gdyż byłem ministrantem i wieczorem 9 maja służyłem na majowym.
Rankiem 10 dyr. wredny bolszewik, Kaszub z pochodzenia ( wyjątkowo czerwona kanalia, w poł. l. 80 wyjechał do rfn, miał metrykę z zaboru pruskiego, dziadek i ojciec słuzyli Wilusiom więc tam podłapał obywatelstwo i prawo do emerytury!) wzywał tych co nie byli na capstrzyku i za kare po lekcjach szuflowalismy koks do piwnicy przyszkolnej kotłowni! I tak co roku! Mi mówił, że jestem wyjątkową zakała szkoły i że państwo ludowe nie będzie miało ze mnie pożytku! I w tym miał rację!
pzdr
antysalon
Zamiast komentarza
15 Marca, 2015 - 00:01
Pozdrawiam.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
contessa! włodarze kuj. pomorskiego bardzo się POstarali!
15 Marca, 2015 - 09:52
tyle, że pan Bronek miał więcej atencji dla cielaczka niż zmarznietych dzieciaczków!
pzdr
antysalon
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika wilk na kacapy nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
@antysalon nie dziw sie Komorusowi WSIoka zawsze ciagnie do15 Marca, 2015 - 17:13
obory tam moze inteligencja blysnac wsrod bydla, no i zadna `INKA`mu w oczy nie powie ze jest ddrajca -tak jak Tuskowi.
A i mozna nowej slomy se w buty wlozyc, bo stra sie juz zmierzwila.
Ja odmowilem niesienia czerwonej flagi
15 Marca, 2015 - 01:33
To bylo w szkole 1 maja. Instruktor od praktyki oniemial ale, nie mialem problemow. Pozniej dopiero musialem zwolnic sie ze stoczni. Czterech komunistow chcialo zebym sie zapisal do pzpr ale, mimo ze bylem sam z nimi w pokoju odmowilem. Czulem ze musze odejsc.
Rozaniec, karabin, Bog, Honor i Ojczyzna.
casey
my jako uczniowie LO sekcji sportowej nieśliśmy łyżwy na szyji
15 Marca, 2015 - 09:56
nawet jak bywał 1 maja upał. A sportowcy z lzs,u fikali koziołki na przyczepach traktorowych. To były jaja! jak berety!
Gorzej w zimnicę-byliśmy sini w tych swoich lichych sportowych wdziankach
pzdr
antysalon