Przed laty, gdy Rosjanie wystrzelili Gagarina w kosmos, krążył w Polsce taki dowcip: rzecz dzieje się na jednej z budów socjalizmu. Posłany po piwo „sztyft” biegnie do swojego majstra i krzyczy już z daleka: panie majster, panie majster, słyszałeś pan? A co się stało? No, Ruskie w kosmos wylecieli. Co wszystkie?, Nie, jeden. Eeeee, to czego dupę zawracasz!
Premier Tusk zabrał do Brukseli, do...