Pierwszy w Polsce pomnik TEORETYCZNEGO PAŃSTWA

Poznańskie lewactwo przypuściło zapowiadany wcześniej frontalny atak na ideę lokalizacji nad Jeziorem Malta odbudowywanego pomnika Najświętszego Serca Pana Jezusa w Poznaniu (nazywanego także pomnikiem Wdzięczności lub pomnikiem Chrystusa Króla) – istniejącego w latach 1932-1939, będącego wotum za odzyskaną niepodległość przez Polskę. Ideę wspieraną podpisami 40 tysięcy mieszkańców grodu Przemysła. Ale cóż znaczą te 40 tysięcy dla lokalnej władzy, wobec milionów, z którymi obecna władza centralna zupełnie się nie liczy! Przykład idzie z góry.

Zamiast rekonstrukcji  Pomnika zburzonego przez hitlerowców, nowe władze miasta reprezentowane przez Wiceprezydenta Jakuba Jędrzejewskiego z PO postanowiły stworzyć tam kamienisty „pomnik pracy organicznej”. To ma być prosta kamieni kupa (zamieszczone zdjęcie pokazuje w znacznym powiększeniu początkowy stan obiektu), bez projektu, bez pozwolenia na budowę, pewnie i wbrew zapisom miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.  Słowem typowa budowlana chałtura. Jak wiadomo - co wolno wojewodzie, nie wolno chłopu na zagrodzie, proszę państwa.

Wspomniany Pan Wiceprezydent położył pierwszy kamień, z wyglądu raczej granitowy niż węgielny, nawołując mieszkańców Poznania do naśladownictwa. Kamień to przecież nie byle jaki – to symbol jakości i efektów „pracy organicznej” rządów sprawowanych przez Platformę Obywatelską w naszym nieszczęśliwym kraju od 8 lat. Pracy, której opłakane rezultaty doskwierają nam coraz bardziej, wieszcząc katastrofalną przyszłość.  

Czy ten pomnik będzie jedynie zwykłą kamieni kupą? Nie!!! W żadnym razie. TO BĘDZIE PIERWSZY W POLSCE POMNIK TEORETYCZNEGO PAŃSTWA POLSKIEGO! Tym sposobem materializuje się obraz współczesnej Polski  tak prosto i zarazem plastycznie określony przez nieocenionego ministra Bartłomieja Sienkiewicza: „ch…. du…. I kamieni kupa”.  Dotychczas nie wiadomo, czy w założeniach ideowych przyszłego monumentu uwzględniono wszystkie człony tego opisu polskiej rzeczywistości, czy jedynie kupę kamieni.

Zobaczymy. Czas pokaże.

PS. Pan Wiceprezydent Jędrzejewski ma już pomysł, co zrobić z terenem na którym planowano odbudowę pomnika Wdzięczności, położonym na obrzeżach Malty, w bezpośrednim sąsiedztwie ruchliwej ulicy Jana Pawła II, oddzielonym od Jeziora wysokimi drzewami, z dala od rekreacyjno - widowiskowo - sportowej części akwenu. Powstanie tam boisko do koszykówki, plac zabaw, otwarta siłownia oraz ring bokserski. Za jedne 1,5 miliona złotych.

Proponuję dodać ze dwie karuzele i koniecznie diabelski młyn.