Przed obchodami 70 rocznicy sowieckiego ludobójstwa

Obrazek użytkownika Jerzy Mariusz Zerbe
Blog

Polski premier i polski prezydent będą oddzielnie uczestniczyć w obchodach 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. To efekt putinowskiej manipulacji, na którą ochoczo przystał Donald Tusk. Obchody rosyjskie zaplanowano na 7 kwietnia br. Putin z Tuskiem czcić będą ofiary zbrodni wojennej, której wykonawcą było sowieckie NKWD, choć w czasie jej dokonywania Polska nie była w stanie wojny z Sowietami.

Prezydent RP weźmie udział w polskich obchodach rocznicy ludobójstwa, 10 kwietnia, a więc w dniu, w którym dokładnie 70 lat temu nad dołami katyńskimi padły pierwsze strzały w tył głów polskich oficerów.

Uroczystości te będą głównymi obchodami państwowymi, z udziałem reprezentacyjnych pododdziałów Wojska Polskiego, członków Rodzin Katyńskich i innych przedstawicieli polskiego społeczeństwa. Odprawiona zostanie uroczysta Msza św. za dusze naszych ojców i dziadków, którzy tam, w akcie sowieckiego bestialstwa, zakończyli życie.

Pułkownikowi NKWD - zbrodniczej formacji egzekucyjnej, Władimirowi Putinowi, odmawiam moralnego prawa do uczestnictwa w obchodach rocznicy tej tragedii. Mam do tego tytuł szczególny – mój śp. Ojciec jest jedną z blisko 4 tysięcy ofiar zidentyfikowanych w grobach katyńskich.

Premiera rządu RP oskarżam, że dla koniunkturalnych i doraźnych celów politycznych, wbrew polskiej opinii publicznej, szczególnie członków rodzin pomordowanych, spotka się ze spadkobiercą oprawców, na ziemi uświęconej polską krwią.

Protestuję przeciwko żądaniom rzecznika rządu Grasia, usiłującym wymóc na Telewizji Polskiej przeprowadzenie transmisji z Lasu Katyńskiego w dniu 7 kwietnia. Oszczędźmy koszty związane z takim pijarowskim pomysłem, szacowane na 0,5 mln złotych. Przeznaczmy tę kwotę na dożywianie polskich dzieci.

Niech tę transmisję przeprowadzi rosyjski kanał „Nowosti”.

Brak głosów