Uregulować dostęp do puszki Pandory

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Kobieta rodzi nie swoje dziecko w ramach procedury in vitro.

Więc zewsząd dobiegają głosy:

"Uregulować..."

Wiadomo, że jak pojawia się problem, to go trzeba albo "uregulować" albo "powołać komisję". Ale pomysł by regulować działanie puszki Pandory, jest rewelacyjny. Trzeba ustalić..., trzeba uregulować....  kto, kiedy, w jakich godzinach, z jaką częstotliwością, w jakim trybie ... będzie miał dostęp do puszki Pandory.

Jak widać mamy, jak na zamówienie, efekt działalności szarlatanów, o której pisałem wczoraj. Naiwność ludzka i towarzyszące jej mniemanie, że da się jakoś obejść prawa natury, w dodatku te dotyczące natury człowieka, są niewyobrażalne. Ta naiwność, albo jeszcze gorzej, wiara, że da się coś, wbrew naturze,  zakombinować, jest wspólnym mianownikiem stanowiącym dogodne podłoże do wylęgania się rozmaitych afer, tych całkiem prywatnych jak ta powyższa, jak i tych na makroskalę, od Amber Gold do frankowiczów, którzy uwierzyli politycznym i finansowym szarlatanom, że, zamiast przemysłu i polityki przemysłowej, źródłem dobrobytu mogą być kampanie marketingowe i spekulacje finansowe. Good luck.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)

Komentarze

najprościej jest zaprzestać finansowania in vitro i przekazać zaplanowane w tym kierunku pieniądze na zwykłe procedury medyczne   ratujące życie i zdrowie społeczeństwa. Ale skoro PO postanowiła prywatyzować służbę zdrowia to oczywiście będzie wspomagać środkami budżetowymi tego typu procedury aby swoim żyło się jeszcze lepiej. A że nie starcza pieniędzy na normalne leczenie, kogo to obchodzi? Ostatecznie jeżeli w szybkim tempie zacznie wymierać coraz więcej ludzi, to oszczędności same się znajdą. Taka chyba jest ich logika myślenia.

Pozdrawiam

Vote up!
1
Vote down!
0

Szpilka

#1464070