Co ma w głowie George Friedman ze Stratforu?

Obrazek użytkownika elig
Świat

  Odpowiedź jest prosta: Unię Europejską.  I tylko ją.  Pierwszego stycznia 2015 w portalu Wgospodarce.pl ukazał się artykuł "Stratfor: paraliż UE najważniejszym wydarzeniem 2014r."  /]]>TUTAJ]]>/.  Mogliśmy w nim przeczytać, że:


  "Brak postępu w rozwiązywaniu zadawnionych problemów ekonomicznych, politycznych i społecznych UE jest najważniejszym wydarzeniem 2014 r., bo ma konsekwencje poza jej granicami - sądzi dyrektor amerykańskiego ośrodka badawczego Stratfor George Friedman.

Pozostałe to: kryzys rosyjsko-ukraiński, dysharmonia globalnejgospodarki oraz załamanie się układu Sykesa-Picota z 1916 r., dzielącego arabskie prowincje imperium otomańskiego na brytyjską i francuską strefę wpływów".

  W dalszym ciagu swych rozważań Friedman wspomina wprawdzie o sytuacji w Rosji i na Ukrainie, ale przede wszystkim lamentuje nad losem Europy.  Rzecz w tym, że takie głosy słyszymy nieustannie od 2009 roku.  W latach 2010 i 2011 wieszczono wciąż rozpad UE, ale do niczego takiego nie doszło.  W 2014 sytuacja w Unii zdawała się raczej stabilizować.  Koniunktura nadal jest zła, ale krachu nie było.

  Friedman nie wspomina nawet o powstaniu Państwa Islamskiego, co było najbardziej zadziwiającym wydarzeniem 2014 r.  W ostatnim numerze "Warszawskiej Gazety" /nr 1/2015/ znajduje się wywiad Łukasza Żygadły z Witoldem Waszczykowskim, posłem PiS.  Oto końcowy jego fragment dotyczący Państwa Islamskiego:

  "Teraz Państwo Islamskie zajęło tereny z których czerpie wielkie wpływy w postaci produkcji i sprzedazy ropy naftowej i gazu.  Dodatkowo zdobyli składy wojskowe i laboratoria.  Mają więc pieniądze, sprzęt i technologię, co grozi możliwością wyprodukowania broni masowego rażenia.  To jest najwieksze niebezpieczeństwo dla świata w tej chwili.

  Dlaczego koalicja państw światowych nie może po prostu zgładzić Państwa Islamskiego?

  Ponieważ nie ma państwa ani regionu, które mogą wydatnie przyczynić się do walki z PI.  Jest co prawda Iran, jednak nie jest on zainteresowany walką i ma problemy wewnatrz własnego kraju.  Podobnie Syria, która może pomóc, jednak Asad sam siebie skreślił i został napiętnowany.  Dodatkowo państwa światowe wiedzą, że ataki kosztują, a wszyscy, łącznie z USA są pogrążeni w kryzysie.  Proszę zauważyć, że NATO ma problem z zebraniem 5 tys. żołnierzy w celu utworzenia tej słynnej szpicy NATO w Europie.".

  Ja osobiście sądzę, że jest jeszcze jeden powód.  Otóż Państwo Islamskie jest wymarzonym straszakiem na produkujące ropę kraje Zatoki Perskiej.  To groźba ataków z jego strony skłoniła jte państwa do zgody na obniżkę cen ropy ze 110 USD do 52-55 USD za baryłkę.  Potrzebowały tego Stany Zjednoczone, by zadać cios gospodarce Rosji.  Ten spadek cen uderza także w PI.  Dlatego USA ograniczaja sie do powstrzymywania ekspansji PI ptzy pomocy nalotów, nie dążąc do jego calkowitego zniszczenia.

  Walki z Państwem Islamskim toczą się na jego obrzeżach i te same miejsca wciąż przechodzą z rak do rak.  Wewnątrz obszeru równego powierzchnią co najmniej Wielkiej Brytanii i zamieszkanego przez ponad 6 mln osób władze PI robią, co chcą.  Na przykład burzą meczety w Mosulu  /]]>TUTAJ]]>/.  W portalu Interia.pl można przeczytać  /]]>TUTAJ]]>/ przekład wywiadu z niemieckim publicystą Juergenem Todenhoeferem, który spędził 2 tygodnie w Państwie Islamskim.  Stwierdził on:

  "Mam na myśli siłę bojową tego ugrupowania. IS jest silniejsze od wszystkich innych ugrupowań jak Al-Kaida, Front Wyzwolenia Narodowego (FLN), który przepędził Francuzów z Algierii czy talibowie, z których przywódcami spotykałem się w Afganistanie. IS kontroluje obecnie obszar większy od Wielkiej Brytanii. Dzień w dzień dołączają do niego setki europejskich i zachodnich bojowników. Byłem w jednym z punktów rekrutacyjnych, które przyjmują nowych ludzi. Tylko tam pojawiało się dziennie ponad 50 rozentuzjazmowanych młodych ludzi. Zaniepokoiło mnie to i dlatego chciałbym ostrzec, że my ciągle jeszcze nie doceniamy tej siły.".

  To wszystko jest dla George'a Friedmana mniej ważne niż rytualne użalanie się nad Unią Europejską.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (14 głosów)

Komentarze

Tzw. ISIL stworzyli Amerykanie by zwalczało Asada w Syrii. Tylko jak zwykle Frankenstein wymknąl się z laboratoriusz doktora. Wcześniej zwiała Al- Kaida, talibowie,  "rewolucjoniści" z Libii, Algierii. Nie wspominam o Kosowie, stworzonym z historycznej kolebki Serbii dla terrorystów muzułmańskich. Duża część wszelkiej kontrabandy tamtędy dostaje się do Europy.Nie ma się co użalać nad UE - choć wybranie Tuska "prezydętem" pokazuje ,że najsilniejsze państwa mniej już liczą się z brukselskimi urzędami . Oprócz Niemiec rzecz jasna, bo one "wspólną" waluta napędzaja swoja gospodarkę Prosze tez zauważyć,że ISIL to straszak na państwa arabskie z Zatoki a jakby mniejszy na Izrael.Dla tego ostatniego Asad i Syria a także Iran to śmiertelne zagrożenie. A Syrię wsparła Rosja ot i cała tajemnica konfliktów Stąd Amerykanie tylko szczypią ISIL, mając w nosie co wyrabiają fundamentaliści na okupowanym terytorium Iraku i Syrii, np. skracanie o głowę chrześcijan czy jazydów. Mimo niszczenia przez terrorystów z ISIL dorobku kulturowego starozytnych ludów Mezopotamii jakoś cicho o sankcjach ONZ. W tym roku dojdzie do przesilenia...

Vote up!
4
Vote down!
0

Yagon 12

#1458951

Bardzo celne ujęcie istoty obecnej sytuacji geopolitycznej.

W Polsce opinia publiczna ma zakodowane w głowach stereotypy na temat roli USA na świecie i wobec Polski, co utrudnia a nawet uniemożliwia właściwe rozeznanie sytuacji wewnętrznej w Polsce(kto z kim i dlaczego?)

Vote up!
3
Vote down!
0
#1458955

  Komentator Okryw podal link do oryginalnego artykułu Friedmana:

http://www.stratfor.com/weekly/top-five-events-2014#axzz3O2vVnLGy

 

 

Vote up!
1
Vote down!
0

elig

#1458984

i utwierdziłem sie w przekonaniu, że wszelkie instytuty badawcze (a zwlaszcza w USA) zawsze wybadają co trzeba.

W tym jednakże przypadku w moim przekonaniu p.Friedmann najlepiej ocenił w pkcie 5- tym fakt wzbogacenia narodu amerykańskiego o dwie nowe

persony, które niewatpliwie w przyszłosci obejmą należyte kierownicze stanowiska w amerykańskiej administracji albo innej

gałęzi działalnosci dla dobra USA.

Pozdrawiam

Vote up!
2
Vote down!
0

cui bono

#1459004

,,, pinowujecie - jak zwykle. Stale ta ekonomia jako jedyny w sumie motor ludzkich działań.

Państwo Islamskie powstało (i rozkwitnie, spokojna głowa), głównie dlatego, że Irak to jest marionetkowe państwo, gdzie spedalony do szczętu Zachód, nie mając wystarczającego zdecydowania i odwagi, stręczy jednak światu swoje pedalskie pomysły, a tamci po prostu nie życzą sobie by ich dzieci i ich kobiety były kształtowane przez Środy i Biedronie tego świata. Wy może też sobie nie życzycie, ale z tego nic nie wynika. Widać nie mieli dość do czynienia z kremówkami. ;-)

Cały ten Bliski Wschód faktycznie jest podzielony przez Zachód, tylko że w czasach, gdy ten Zachód jeszcze byl potęgą. Cóż dziwnego, że oni sobie chcą to zorganizować po swojemu? Lata temu pisałem, że wobec dzisiejszego spedalenia Zachodu sam fakt, że oni sa za swoje idee i swoją religię gotowi ginąć, okaże się bronią wystarczającą na drony i atomowe głowice. No i się spełnia.

Gdybyśmy jeszcze mieli prawdziwą religię, a nie te ckliwe kremówkowe ekumeniczne brednie, to moglibyśmy powalczyć - ale żęderem i "równouprawnieniem" i "prawami człowieka", aktualizowanymi przez wynajęte autorytety co parę miesięcy? Jak bardzo by mi się nie podobał radykalny islam, to jednak, sorry - za Środy i Biedronie walczyć nie zamierzam! Z całą pewnością cała masa ludzi tak to widzi. Oby się wkrótce nie zaczęli masowo nawracać na islam, bo wtedy to dopiero zacznie się jazda!

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#1459063