Pamiętajmy o dwóch zbrodniach!

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Kraj

Dzisiaj mijają trzy lata od tragicznego w skutkach, niemal pewnego już zamachu na życie 96 znamienitych Polaków, z parą prezydencką Lechem i Marią Kaczyńskimi na czele...

O tej zbrodni pisałem wielokrotnie i osobiście mój zasób słów na wyrażenie mojego bólu po stracie tylu wielkich Polaków już się wyczerpał, podobnie jak wyczerpał się ów zasób słów, którymi opisałem haniebne, rządzące nami elity tzw. III RP lub lepiej chyba PRL-bis. Pozostaje mi tylko dziś wołanie o jak najszybsze znalezienie winnych zamachu i odpowiednie ich ukaranie oraz poszukiwanie odpowiedzi na pytanie: Dlaczego?

Warto jednak zastanowić się nad pewną cienką granicą pomiędzy opisywaniem i demonstrowaniem przeciwko znanym nam realnie faktom i wydarzeniom, które wedle nas są tragiczne dla Polski a faktami lub wydarzeniami, które relatywnie i w odniesieniu do przeszłości, teraźniejszości oraz przyszłości wydawały się równie negatywnie wpływać na losy Polski i Polaków.

Apeluję tedy, aby w ogólnej dyskusji nad zamachem / zbrodnią smoleńską nie zapominać o ludobójczej zbrodni katyńskiej z roku 1940 ani innych zbrodniach dokonanych na narodzie polskim. Przy całej tragicznej wymowie i konsekwencjach zamachu smoleńskiego nie możemy przestać mówić i pamiętać w tych dniach o okrutnym, sowieckim mordzie z roku 1940!

Zbrodnia smoleńska mogła bowiem wydarzyć się niejako tylko w wyniku ludobójstwa i mordu katyńskiego, dokonanego na Polakach w kwietniu 1940 roku i to w okrutny przecież sposób przez komunistycznych, marksistowskich Sowietów...  Dokładnie 70 lat po tej zbrodni ludobójstwa zginęło w tym samym niemal dniu i miejscu znów wielu Polaków, z których większość stanowiła prawdziwe elity mogące w przyszłości zrobić wiele dobrego dla naszej Ojczyzny. W tym kontekście te dwie zbrodnie niejako są tym samym, czyli  "ścięciem głowy" Polsce i należy o obydwóch należycie pamiętać!

Te dwie zbrodnie skłaniać też winny do zastanowienia się nad ich konsekwencjami, podobnie jak i w przypadku innych zbrodni i działań, które mają na celu zniszczenie Polski.

Prezydent Lech Kaczyński z pozostałymi pasażerami feralnego samolotu leciał uczcić śmierć 22 tysięcy najznamienitszych Polakóww, którzy mogliby stanowić "trzon" powojennych elit budujących ponownie wolną Polskę. Tych ludzi po II WŚ zabrakło a później również zabrakło też relatywnego przywódcy im podobnych - generała W. Sikorskiego, który też w przedziwny sposób zginął w katastrofie lotniczej...

Wielu naszych rodaków zabrakło po II WŚ. Też tych, których mordowali marksistowscy, nizistowscy Niemcy... Zabili wielu naukowców, ale też zwykłych ludzi... Zabrakło też tych, którzy zginęli w Powstaniu Warszawskim. Jakże nasza Ojczyzna musiała też zubożeć tracąc żołnierzy wyklętych i ich sprzymierzeńców... Ilu też Polaków wymordowało polskie i sowieckie tzw. "bezpieczeństwo" po wojnie a ilu zmuszono do emigracji po ogłoszeniu Stanu Woejennego (1,5 mln osób?)... Jakże wszystkich ich zabrało i brakuje nam do dzisiaj...

Pamiętajmy zawsze o nich wszystkich tak, aby nowe zbrodnie nie zacierały wagi zbrodni przeszłych.

Na koniec jeszcze tak refleksyjnie...

Wymordowanie w kwietniu 1940 roku około 22 tysięcy, elitarnych pod względem wiedzy, wykształcenia i wielu innych cech, Polaków przez sowieckie - w większości składające się na tym obszarze z ludzi pochodzenia żydowskiego - hordy NKWD nie pozwoliło nam odbudować prawdziwie wolnej Polski aż do dziś! Obawiam się, że zbrodnia smoleńska może niestety okazać się dla Polski równie negatywna i długookresowo  zaprzepaścić nasz wysiłek w odbudowę naszej, wolnej Ojczyzny...

Obym się mylił...

 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 

http://krzysztofjaw.blogspot.com/

kjahog@gmail.com

Brak głosów

Komentarze

,,Pamiętajmy zawsze o nich wszystkich tak, aby nowe zbrodnie nie zacierały wagi zbrodni przeszłych,,.

To nasze elity ducha. Takich nigdy nie zastąpią elity ,,intelektualne,, , wyrozumowane interesowną zdradą człowieczeństwa i polskości, które na ich śmierci skorzystały.

Do krwi ostatniej kropli z żył bronić będziemy ducha,
aż się rozpadnie w proch i w pył lewacka zawierucha.

Ta pamięć o tych wszystkich pomordowanych i zdadzonych o świcie, o ofiarach zbrodniczej zmowy Ribentrop-Mołotow, a także o wszystkich zesłanych na nieludzką ziemię za swój patriotyzm, aby Bóg nie zapomniał o nas, pamięć o wszystkich, co oddali życie za nasze ludzkie i narodowe wartości wyższego rzędu ma być naszym orężem, ma stać się naszym duchem, duchem ich kontynuatorów, duchem nowych, odrodzonych, niezłomnych elit ducha.

Vote up!
0
Vote down!
0
#350005

Właśnie... Pięknie to opisałaś. Pamięć o nich ma być naszym orężem a ich śmierć naszym zobowiązaniem do dalszej walki o wolną Polskę i walki z podłościa antypolską i jej przedstawicielami...

Pozdrawiam

krzysztofjaw

Vote up!
0
Vote down!
0

krzysztofjaw

#350007

Zbrodnie na Narodzie Polskim nie mają końca...Nie ma znaczenia kiedy... Zapewne nie będzie się to podobało bezkrytycznym dla II RP, ale możemy zacząć od gen. Rozwadowskiego, faktycznego twórcy "Cudu nad Wisłą"-skończył marnie i wiadomo dzięki komu, czy zasadnym było by rozważanie  gestu Niemców-nie wiem! możemy zastanowić się nad Walerym Sławkiem, którego samobójcza śmierć także wiąże się z Tą Osobą- nie wiem, ale wiem na pewno, że w lochach Berezy życie skończyło wielu prawych Polaków. Historia najnowsza, o ile uznamy Magdalenkę za zakończenie zniewolenia, jest pełna zrodni ...Egzalujemy się śmiercią Pyjasa,morderstwem młodego człowieka, a kto zamordował i morduje nadal;prof. gen. Kaliskiego, prof. Pańko, Faltzmana, gen. Petelickiego, chor. Musia, elite lotników, elitę prawicy i nie tylko, sztab prawnikow i Jego samego-Szefa Solidarności, który o przekrętach tego państwa wiedział wiele, a robiono z Niego idiotę....Pytań bez odpowiedzi jest mnóstwo!!!Celowo pominąłem śmierci gangsterów, koronnych świadków, albowiem, boje się tego komentarza, ale przyszło nam żyć w Polsce gangsterskiej, takiej, jakiej bał się Ś.p. Edward Gierek- Polsce latynoskiej, bezprawia, wirtualnej prokuratury,rządzonej przez złodziei i bandytów, nie ważne czy wywodzą się ze Stasi, GRU, WSW- wszyscy mają poparcie pewnych sił, którym nie w smak jest i będzie silna Polska, Polska z bombą atomową Gierka jak miał to w ;\planach, wspólnie z Kaliskim, a ciekawe skąd wiedzieli nasi byli "sojusznicy", czy też Polski opartej o rzetelne sojusze z jadącymi na tym samym wózku, czyli całej "pribaltyki", Skandynawów, Ukraińców,Węgrów może Bułgarów... Rosja bez tych państw jest NIKIM a z drugiej strony i oni o tym wiedzą, polączony potencjał tych państw stanowi zarówno przeciwwagę jak i gwarancje niepodległości. Smoleńsk stanowił pierwszy etap agresji Rosji, czyli rozbicie jakichkolwiek sujuszów między tymi państwami. Jest niestety prawdą wprowadzenie do "Ogniem i mieczem" mówiące o zaborze niepodległości osobno i Ukrainie a potem Polsce....To tylko powtórka ale by ją znać trzeba NIE być "historykiem""

Vote up!
0
Vote down!
0
#1442422