Halicki i Hypki. Ich hańba nie ma granic

Obrazek użytkownika grzechg
Kraj

Miałem dziś pisać rano notkę o tym, że Donaldowi Tuskowi z jakichś powodów jest wszystko jedno, co się będzie działo dalej z nim i z jego rządem, że, albo ma jakiś swój pomysł na „stan wojenny” 2, albo się po prostu powoli pakuje. Wczoraj, być może trochę intuicyjnie pisałem z kolei o oczekiwaniu na rząd niepodległościowy w Polsce. Sądzę, że to oczekiwanie nabiera realnego znaczenia po tym, czego dowiadujemy się z publikacji „Rzeczpospolitej”:

„Już pierwsze próbki, zarówno z wnętrza samolotu, jak i poszycia skrzydła maszyny, dały wynik pozytywny. Urządzenia wykazały m.in., że aż na 30 fotelach lotniczych znajdują się ślady trotylu oraz nitrogliceryny. Substancje te znaleziono również na śródpłaciu samolotu, w miejscu łączenia kadłuba ze skrzydłem. Było ich tyle, że jedno z urządzeń wyczerpało skalę.”*

Urządzenie wyczerpało skalę, ale to nie robi wrażenia na pośle Andrzeju Halickim (PO), który tak komentuje dla TVP ustalenia polskich specjalistów w Smoleńsku:

„To na pewno nie są to informacje przełomowe,.... nie wiem czy jest prawda w obliczu tych wielu wcześniejszych spekulacji o mgle, zamachu, Stoję po stronie rodzin (!), które teraz mają problem, uznanie tych spekulacji byłoby nobilitacją teorii spiskowych, rzeczy kompletnie nieprawdziwych i nierzetelnych”

I dalej, mówi, że obliczu informacji „Rzeczpospolitej” trzeba powrócić do takich pytań:

„Dlaczego samolot w ogóle wystartował, skoro nie miał pozwolenia, dlaczego nie dotarł na lotnisko zapasowe, dlaczego złamano procedury,......prokuratura już wcześniej wykluczyła zamach, to są teorie spiskowe,......to kancelaria Prezydenta przygotowywała lot....”, etc. etc.**

Wszystko w tonie, że nic się nie stało, że to spekulacje, no a dalej, też w TVP, człowiek – hańba o nazwisku Tomasz Hypki powiada w gruncie to samo, co wystraszony wyraźnie poseł Halicki, że TU –154 M nie powinien wystartować. Porównuje (!) Smoleńsk do sytuacji, w której samochód uderza w drzewo z kierowcą bez prawa jazdy. W studiu obok Hypkiego, siedzi redaktor Cezary Gmyz (moje wyrazy współczucia ), który uzupełnia informację swojej gazety, że ślady materiałów wybuchowych (trotylu) znaleziono podczas badań ciał Przemysława Gosiewskiego i Janusza Kurtyki.

I reakcja Pawła Grasia, czyli rządu, czyli PO:

„Jest to informacja nowa , bulwersująca”

Dwa dni temu dowiedzieliśmy się o kolejnej niewyjaśnionej śmierci niezwykle ważnego świadka w śledztwie smoleńskim, ś. p. Remigiusza Musia, który tak jak inni ważni świadkowie, według wstępnych ustaleń prokuratury popełnił samobójstwo. Dziś mamy arcyważny, przełomowy być może dla poznania prawdy o 10/4 artykuł w „Rzeczpospolitej”.

Ponad głowami Polaków toczy się na pewno gra, jeśli nie wojna służb, i to nie tylko naszych. Od wielu miesięcy, Zespół Parlamentarny kierowany przez posła Antoniego Macierewicza, blogerzy i niezależni publicyści - na podstawie dostępnych informacji, faktów, nie domysłów – jednoznacznie wskazuje, że 10 kwietnia 2010 roku w samolocie TU 154 M doszło do wybuchu, że polską elitę polityczną i wojskową po prostu zamordowano. To dopiero początek całej serii zdarzeń, która czeka nas w najbliższych tygodniach i miesiącach. Nie zabraknie prowokacji, prób wykorzystania choćby nadchodzącego Święta Niepodległości do ewentualnych siłowych rozwiązań. Będzie jeszcze wysyp różnych Hypkich, no bo oni mają przecież swoje zadania do wykonania. A jednak, wydaje się, że Donald Tusk i jego partia powoli pakują się. Rolą opozycji jest teraz odpowiedzialne zachowanie, by zamęt, jaki wkrótce powstanie nie został wykorzystany przez wrogów Polski, tych zewnętrznych i tych wewnętrznych. Podtrzymuję to, co napisałem zaledwie wczoraj***, że nadchodzi czas powołania rządu niepodległościowego.

*

http://www.rp.pl/artykul/613504,947282-Trotyl-na-wraku-tupolewa.html

** źródło: TVP INFO

***http://www.grzechg.blogspot.com/

Brak głosów

Komentarze

.

Vote up!
0
Vote down!
0
#302176

Oni wszyscy teraz będą się po kolei kompromitować, dopóki nie zostanie ustalona jedna, obowiązująca wersja, najpewniej karkołomna, czyli coś w rodzaju tej sugerowanej już dziś, że materiały wybuchowe mogą pochodzić z II wojny światowej.
Ustalenie tej wersji nie jest łatwe skoro mimo wiedzy na temat odnalezienia śladów materiałów wybuchowych od dwóch tygodni, prokuratura w tej sprawie milczy, a dziś zapowiada, że odniesie się do niej "w ciągu najbliżzych kilku dni".

Kolejny strugający wariata, który własnie dołączył do Hypkiego, Halickiego i Grasia, to Sławomir Nowak.

Kurczę, z ręką na sercu, mam kłopot z odnoszeniem się do tego rodzaju sensacyjnych doniesień bez backgroundu ze strony prokuratury, która jest jedyną instytucją, która może się do tego merytorycznie odnosić. Nic nie wiem - powiedział Sławomir Nowak w Radiu ZET.

Monika Olejnik pytała m.in. swojego gościa czy rewelacje "Rzeczpospolitej" o materiałach wybuchowych na wraku Tu-154 mogą wywrócić rząd Donalda Tuska.

A cóż to ma wspólnego z funkcjonowaniem rządu? - odpowiedział pytaniem Nowak.
Chciałbym, żeby do tej informacji odniosła się prokuratura. To mówię jako polityk i minister - dodał polityk.

Nowak uważa, że ta sprawa jest na rękę partii Jarosława Kaczyńskiego.
PiS-owi to na pewno jest na rękę, no nie oszukujmy się. Oni z tej sprawy Smoleńska uczynili - nie wiem jak to nazwać, żeby nikogo nie urazić - swego rodzaju kościół. Oni mają wyznawców, z Antonim Macierewiczem na czele, którzy lansują te teorie. A ja wierzę w polskie instytucje państwowe - powiedział minister.

Monika Olejnik stwierdziła, że premier, jeśli ma informacje w sprawie, powinien poinformować o tym swoich ministrów.

Ale ja nie muszę być informowany przez premiera o całej wiedzy, którą on posiada. Nie uważam również, że opinia publiczna musi być informowana o całej wiedzy, którą premier posiada z różnych źródeł. Ta wiedza służy do podejmowania decyzji politycznych - odpowiedział Nowak.

/za Dziennik.pl/

Vote up!
0
Vote down!
0
#302174

Dotychczas myślałem że Nowak jak i pozostali ministrowie powinni mieć wiedzę i sugestie od swojego przełożonego Pana Tuska.Otóż bardzo się myliłem bo niejaki nowak niczego od Tuska nie potrzebuje, on wie najlepiej i jest cool.To wspaniały wynalazek,myślę ze powinno sie to powielać na każdym stanowisku ministerialnym.W takiej sytuacji można by było zaoszczędzić dużo pieniędzy na zastępcach jak i doradcach tychże funkcjonariuszy.

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze zaświeci słoneczko

#302189

A co te tuby Tuska mają mówić ? Od tego są i za to im płacą, a jesli przepadnie Tusk - oni wraz z nim i nigdy nie wrócą (oby !) Bronią własnej skóry i odpowiedzialności za całokształt fatalnych rządów. Nie mogę już tego wszystkiego wysłuchiwać. Chyba nie było takiego rządu, który by umiał tak przekręcać fakty i łżeć nam prosto w twarz. Nawet komuchy czasem przyznawały się do czegoś, ale ci nigdy, choc wszystkie fakty przemawiają przeciwko nim.

Vote up!
0
Vote down!
0
#302608